Zobacz pełną wersję : [Transit 1994-2000] Jak wyjąć Koło zapasowe?


sip
09-05-2005, 07:22
Jak wyjąć koło zapasowe z transita i co do tego jest potrzebne jakiś specjalnyn klucz? Teraz strasznie lata pod spodem.

rostek
11-05-2005, 08:34
tam gdzie masz lewarek powinienes miec tez taką długa 'korbe' na dwa razy składaną. rozkładasz ją i wsadzasz w tył (jak otworzysz tylne tuz nad zderzakiem masz tki otówór kwarratowy ) tam wsadzasz i musisz trafic w takie jakby jażmo i musi ci to zatrzasnac sie z ta korbapotem tylko krecac w lewo opuszczasz kolo podwieszone na lince i wyjmujesz . powodzenia 8)

sip
11-05-2005, 10:10
Może podeślesz zdjęcie tej korby, dokładniej końcówki bo nie mam, może coś dorobie.

Goodmen
18-05-2005, 07:43
Jak już będziesz miał korbę to uważaj na sam mechanizm zaczepu, lubi odpadać nasadka plastikowa.

wiktor133
04-01-2007, 18:13
Ten mechanizm to przekleństwo w transicie ciągle rdzewieje i nie działa jak trzeba raz walczyłem z nim na drodze ze 3 godziny a koło zaczeło tylko latać (opadło z 10 cm i dalej nic) nawet później w kanale miałem problem dopiero jak cudem dostałem się do takiej zapadki to opadło (na mnie) Obecnie skonstrułowałem własny mechanizm a oryginalny wyrzuciłem, od tej pory nie miałem problemów. pozdrawiam

jezierek
06-01-2007, 08:40
miałem kiedys problem z wyjęciem tej zapasówki koło opadło jakies jak pisze wiktoe133 włąsnie 10cm i musiałem odkręcac torxem tą całą winde od koła. Męczyłem sie z tym bardzo długo w końcu sie udało. Samochód był cały w błocie wiec i podwozie było ( nie pytajcie jak wygądałem :D ) od tamtej pory w transitcie taty jeździ zapasówka na pace

Olo1
06-01-2007, 13:09
Jak masz busa to w tyle jak otworzysz drzwi w zderzaku masz po prawej stronie dziurkę wkładasz tam orginalny klucz do kół tą szpicą do końca i delikatnie zacznij kręcić w lewo koło na lince zacznie się opuszczać w dół ino uwarzaj bo gniazdo gdzie wchodzi klucz lubi pękać ja już usiebie spawałem!!! te gniazdo ma tą koncówkę tak mocno schartowaną żę przy dużym oporze poprostu pęka

ziemek56
06-01-2007, 14:20
W furgonach klucz - korba (u mnie składana) to po prostu korba do podnośnika "pantograf" - oba znajdują się w ściance lewej za tulnym błotnikiem. U mnie otwór do "korby" jest centralnie tuż nad zderzakiem.

Marifex
06-01-2007, 17:14
Ja mam

na pace w odleglosci okolo 10 cm od klapy srube na klucz 19 (taki jak koła) i sobie obnizam koło i je wyciagam Z tym ze lubi to rdzewiec

Dzis mialem bardzo przykre zajscie z tym kolem W kanale byl tata ja je odkrecalem spadło i go uderzyło Tragedia Na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo :fcp20

POZDRO

ziemek56
07-01-2007, 00:34
KOŁEM ? Do Przodków to z bandoletów strzelali. Dobrze że skończyło się lekko. Roztropności na Nowy Rok.

Marifex
07-01-2007, 10:14
Wszystko przez to ze w Transitach wszystko lubi rdzewiec

I w momencie kiedy chcialem to poluzowac używajas duzej siły, hak który trzyma płaskownik na którym jest koło zeskoczył z niego i cala konstrukcja spadła
Pech chciał ze był ktos w kanale Na szczescie był to twardy osobnik :fcp16
Trzeba uwazac na ta rdze :fcp12

ziemek56
07-01-2007, 18:21
A zapomniałem .. Moja (2,5D/94, nie moja osobista) końcówka "korby" do pantografu i opuszczania koła zapasowego ma kształt czworokątnej "kuli" - jak w kluczach imbusowych, należy tę wsunąć dość głęboko w otwór nad zderzakiem - podnośnik jest głębiej.

jgrz
25-03-2010, 13:28
Ten mechanizm to przekleństwo w transicie ciągle rdzewieje i nie działa jak trzeba raz walczyłem z nim na drodze ze 3 godziny a koło zaczeło tylko latać (opadło z 10 cm i dalej nic) nawet później w kanale miałem problem dopiero jak cudem dostałem się do takiej zapadki to opadło (na mnie) Obecnie skonstrułowałem własny mechanizm a oryginalny wyrzuciłem, od tej pory nie miałem problemów. pozdrawiam

Witam! Odświerzam stary temat, bo po zimie padła mi winda koła zapasowego. Reanimacja jej okazała sie nie możliwa, bo poprzedni właściciel autka uczynił ja nierozbieralną, zaspawujęc wszystko tak, że bez fleksy ani rusz. Szroty w Szczecinie, łącznie z wiodacym w Stobnie, nic sprawnego nie oferują. Proszę więc kol. wiktora 133 oraz Was o pomysły na własny mechanizm mocowania koła. Wozić go w samochodzie nie za bardzo mi pasuje, do zabudowy, jaką w nim zrobiłem. A może ktoś z Was ma na zbyciu tą windę? Chodzi o tą na klucz rozkładany z czworokątną główką. Polecając się łaskawej uwadze, pozdrawiam wiosennie, życząc jak najmniej usterek pozimowych!

nicram24
26-03-2010, 18:06
Witam! Odświerzam stary temat, bo po zimie padła mi winda koła zapasowego. Reanimacja jej okazała sie nie możliwa, bo poprzedni właściciel autka uczynił ja nierozbieralną, zaspawujęc wszystko tak, że bez fleksy ani rusz. Szroty w Szczecinie, łącznie z wiodacym w Stobnie, nic sprawnego nie oferują. Proszę więc kol. wiktora 133 oraz Was o pomysły na własny mechanizm mocowania koła. Wozić go w samochodzie nie za bardzo mi pasuje, do zabudowy, jaką w nim zrobiłem. A może ktoś z Was ma na zbyciu tą windę? Chodzi o tą na klucz rozkładany z czworokątną główką. Polecając się łaskawej uwadze, pozdrawiam wiosennie, życząc jak najmniej usterek pozimowych!

Kup nowa tylko nie na linke tak jak jest orginalnie tylko taka na łancuch posmaruj 0.5kg białego smaru na mechanizm i bedzie smigac jeszcze nie jedna zime. A niema chyba nic gorszego jak złapiesz gumę a nie mozna wyciagnać koła

wojtekjanus
26-03-2010, 18:41
Najlepiej założyć oryginalną windę, tyle że trzeba demontować obydwie (twoja starą i tę z jakiegoś szrotu) fleksą. Śruby tam tak są skorodowane, że inne wyjście to palnik...

Jeżeli ktoś wie, jak używać prawidłowo windy do koła zapasowego, to nigdy jej nie zepsuje. U mnie winda ma 17 lat i działa ok.
Jeżeli ktoś podnosząc koło kręci korbą na chama do oporu, aż pęknie linka, to nic z tego nie będzie... Także opuszczając koło, trzeba wiedzieć, że należy na początku wcisnąć korbę, aby schował się hak zabezpieczający, jak już koło opuści się pierwsze 5 cm, można kręcić bez wciskania korby. Jeżeli ktoś poluzuje linkę i potem wciśnie korbę, to spadające koło może zerwać linkę.

ziemek56
26-03-2010, 22:43
trzeba wiedzieć, że należy na początku wcisnąć korbę, aby schował się hak zabezpieczający
Najcenniejsza uwaga ostatniej dekady.
Druga (raczej ciekawostka) to stan koła (felgi) obrzyganej błotem i solą. Niedawno opuściłem zapas by jak co wiosnę nasmarować mechanizm i ... kapeć. Powietrze uszło z krawędzi podżartej obręczy. Z uwagi na kosmiczne ceny "14" władowałem dętkę i ... kosztowała operacja 10 zeta !!! Obręcz po wyczyszczeniu i pomalowaniu nie miała prawa trzymać ciśnienia ;)

jgrz
27-03-2010, 08:04
Nicram 24 - dzięki! Może napiszesz coś bliżej o tej windzie łańcuchowej, bo szukałem w sieci i nie znalazłem? Wojtekjanus również dziękuję za ważne wskazówki w imieniu tych, którzy do tej pory nie mieli sposobności zająć się problemem wymiany koła. Mojego Transa kupiłem za 1500 zet ( wartość silnika ) w stanie agonalnym i reanimowałem od podstaw. Nie miałem więc okazji dbać o tą windę tymbardziej, że poprzedni właściciel ją uczynił nierozbieralną. Zewnętrzna kosmetyka nie wiele dała. Po wyjęciu jej z samochodu, rozebrałem ją a właściwie rozpołowiłem. Jeśli kogoś zainteresuje co było przyczyną awarii - opiszę to osobno. Pozdrawiam!

wojtekjanus
27-03-2010, 12:58
Pisz wszystko co wiesz, daj jakieś foty, nikt na Forum jeszcze nie rozpołowił windy - zawsze czegoś nowego się dowiemy...

jgrz
27-03-2010, 14:51
OK! Niestety fotek nie mam, bo na to nie wpadłem i winda juz cieszy złomiarzy. Postaram się więc opisać w miarę logicznie co i jak... Winda w sumie składa się z dwóch połówek i w orginale jest rozbieralna, oczywiście po odkręceniu jej od ramy pojazdu. Puszka zawierająca caly mechanizm jest zespolona z częścią przykręcaną do ramy samochodu czterema nitami. Należy je rozwiercić. Następnie należy wyjąć blaszkę sprężynującą, która dociska ten hak, zabezpieczający koło zapasowe przed opadnięciem. Hak jest mocowany do części windy, przykręcanej do ramy. Blaszkę wyjmuje się przez podważenie śrubokrętem. Pod hakiem jest śruba z trójkątnym łbem prrzykręcona do tulejki, która stanowi oś całej windy. W środku tej tulejki biegnie pręt który po dopchnięciu tą korbą do opuszczania koła, odblokowuje hak i uwalnia koło zapasowe by można je opuścić. Wyjmujemy go i odkręcamy śrubę. Jeśli nie mamy - a napewno nie mamy - tego specklucza trójkątnego, to radzimy sobie żabką lub inaczej - ja i tak to musiałem ciąć, bo było przyspawane na stałe do tulejki tak jak zresztą w/w nity były zastąpione przez przyspawanie na stałe puszki do elementu mocującego windę do ramy a na dokładkę cztery pręty zamiast nitów też byly wspawane!!! Po odkręceniu tej śruby, wyjmujemy tulejkę. Jest ona trwale przymocowana do tego elementu w który wkłada się główkę korby do opuszczania koła.Natomiast w puszce pozostaje nam reszta mechanizmu, którego główną częścią jest koło, na które nawija się linka. Koło to ma wielkość w przybliżeniu zakrętki od słoika twist i ma wyżłobiony na obwodzie rowek na grubość stalowej linki, bez żadnych luzów! Dlatego by sprawnie nawijało linkę, musi idealnie pracować w osi obrotu na tej tulejce!! Każda odchyłka, luz mechanizmu powoduje, że linka spada z koła i od razu się blokuje skutkiem obciążenia kołem zapasowym. Przed spadkiem linki, gdy jest luzna - nie wisi na niej koło - zabezpiecza taka blaszka mocowana na jednym z nitów mocujących puszkę z mechanizmem i dopychająca linkę do rowka koła przez dość słabą sprężynką. Samo koło zwijające linkę, napędzane jest nie bezpośrednio z tulejki osiowej, tylko poprzez koło zębate usytuowane luzno na tulei osiowej. Na niej jest natomiast jeszcze jedna tulejka, blokująca się nitem z główną tuleją. I tak - kiedy kręcimy korbą, ta tulejka " łapie " nit, blokuje się i zaczyna obracać zębatkę, która poprzez ząbki usytuowane wokól osi koła z linką zaczyna je obracać. U mnie, skutkiem luzu koła na osi, linka spadła z niego w trakcie podnoszenia koła i pod ciężarem koła zapasowego zaklinowała się między tą zapadką, wyłamując ją prawdopodobnie ( może wcześniej ona sie wyłamała ) a ścianką koła zwijającego linkę. Każda próba opuszczenia lub podniesienia koła zapasowego pogłębiała w tym momencie tylko problem. Może gdybym odpiął w tym momencie koło a nie z nim starał się uruchomić windę, nie doszłoby do tego. Może też, gdybym nie nasmarował po zimie linki ( koło zdejmowałem właśnie po to, by oczyścić " zapas" i zakonserwować mechanizm ) tak łatwo by się nie ześlizgnęła. Nauczka na przyszłość i dla innych! Nic na siłę! Zablokowała się winda - odpiąć koło zapasowe i starać się rozwinąć linkę bez obciążenia kręcąc mechanizmem i ciągnąc ręką z wyczuciem za linkę!!! Może się uda!

nicram24
27-03-2010, 20:05
Windę kupiłem w Toruniu koles wysyła towar wiec mozna zamawiac telefonicznie 56 6459341 lub titanparts z Białegostoku 508-131-733 moze byc taniej jednak nie gwarantuje ze cos takiego będą mieli.Jak kupisz i zasmarujesz bedzie służyła dożywotnio. Mozna jeszcze włozyc koło w gruba folie a na styku koła z podwoziem podłozyc w koło gąbke. Mechanizm nie ma wtedy dostepu do wody a koło po wyjeciu jest czyste.

jgrz
28-03-2010, 11:10
nicram24 - DZIĘKI STOKROTNE!!! Będę tam szukał. Tobie i Wszystkim kolegom - przy okazji - życzę cieplutkich, mile spędzonych Świąt Wielkanocnych!!!

tomcioo
10-05-2013, 20:30
Witam. Nie chcę zaśmiecać forum więc odświeżę temat, mam nadzieję że ktoś zajrzy i pomoże. Kupiłem Transita z 2003r niestety bez lewarka i korby do windy. może mi ktoś powiedzieć jak wygląda końcówka tej korby a najlepiej gdzie mozna taka korbę kupić, z drugiego tranzola oczywiscie nie pasuje tam jest jakaś kwadratowa nasadka która w tym nie wchodzi nawet w dziurę no i otwór jakby bardziej okrągły ;)

wojtekjanus
11-05-2013, 07:23
Raczej bez problemu kupisz tanio kpl podnośnik na Allegro - ja tez kupiłem, bo fabryczny miał - okazało się - nienasmarowana śrubę i błyskawicznie zużył się gwint (nasmaruj!).

Podnośnik w komplecie ma składaną przedłużkę, w której oczko wkłada się klucz do nakrętek kół i służą one razem jako korba - ale tylko przy podnoszeniu auta.
Natomiast sam klucz do nakrętek na drugim końcu jest ścięty w klin i ten koniec wkłada się w otwór nad zderzakiem i pokręcając nim opuszcza się koło windą (instrukcja str. 167).

http://allegro.pl/ford-transit-00-lewarek-klucz-podnosnik-i3176818705.html

Bolek J.
10-04-2024, 22:53
[quote=wiktor133;716628][/quote Czesc Wiktor, przyznałbyś sie jaki zrobiłeś mechanizm do przytrzymywania kola zapasowego w miejsce tej przeklętej fabrycznej windy, moze na mój e-mail boltur@interia.pl