Zobacz pełną wersję : [MK5] Ładuje dopiero po przygazowniu


xbary
24-10-2008, 09:50
Witam.

Mam pytanko, bo dziś zauważyłem dziwne zjawisko związane z elektryką mojego escorta (1.4 benzyna 91r.). Otóż po odpaleniu rano na zimnym (nawet dziś było -3 ) musiałem poskrobać szybę i włączyłem dmuchawę i tak z 5 minut sobie chodził nie dodawając gazu. Jak wsiadłem zauważyłem że kontrolki się słabo świecą i dmuchawa tak jakoś słabo dmucha, dopiero jak tak dodałem gazu to tak jakby coś stykło i kontrolki się ładnie jasno zaświeciły i dmuchawa weszła na obroty i tak już zostało nawet jak znowu pochodził na jałowym biegu.
Pytanko, czy to normalny objaw, czy coś zaczyna być już nie tak z elektryką??

Piotr

radekbox
24-10-2008, 11:11
sprawdz ladowanie na klemach od akku przy wlaczonm silniku

xbary
24-10-2008, 11:26
tak, ładowanie jest, na jałowym biegu skacze koło 12,5-13V a po dodaniu gazu dochodzi do 14V, nawet sprawdzałem akumulator zanim odpalę rano silnik ma 13V (nie 12V jak powinien).

Nie sprawdzałem natomiast dzisiaj jak tak słabo się świeciło, bo po przygazowaniu jakby wskoczyło coś (jakby jakiś przekaźnik się przełączył) i już od tego czasu całą podróż wszystko było oki.

...Był ostatnio naprawiany alternator bo odechciało mu się ładować i od tego czasu (tej awarii) przestała też świecić kontrolka ładowania zanim odpale silnik a kluczykiem jest już włączony w stan gotowości.
Może tu coś? w sumie niewiem jak skonstruowany jest ten alternator i na jakiej zasadzie dokładnie działa, wiem tyle że ładuje jak się kręci, ale czy coś on jeszcze ma po drodze żeby ładować to niewiem.

radekbox
24-10-2008, 13:49
moim zdaniem napiecie jest za male.

darnel
24-10-2008, 14:03
Niedobrze. Napięcie nie powinno zmieniać się w zależności od obrotów. Nie grzebałem w alternatorze, ale na moje oko to do naprawy będzie mostek prostowniczy lub regulator napięcia do wymiany. Napięcie akku jest ok. Zostaw go w spokoju. Napraw alternator

xbary
24-10-2008, 14:25
a jednak alternator będzię tu szwankował, czyli tak:
czy ten mostek i regulator napięcia jest w tej kostce przy alternatorze? czy gdzieś indziej to jest? bo alternator jest po naprawie bo przestał wogóle mi jakiś czas temu ładować...pewno elektryk (młody z tego co widziałem) naprawił alternator ale przyczyny zepsucia alternatora nie, czyli może mnie niedługo czekać znowu awaria całkowiata łądowania :/ , hmm trzeba będzie się wybrać znowu do elektryka tym razem zasugeruje mu co i jak ... czy może niech sam dojdzie co w nim nie tyka?

darnel
24-10-2008, 21:15
Ty może podjedź do punktu gdzie takie sprzęty regenerują. Oddasz swój, dadzą Ci regenerowany a zapłacisz za regenerację

mariusz_s
26-10-2008, 01:57
Generalnie alternator masz sprawny. Poprostu nie wzbudza się prawidłowo przy obrotach jałowych. Spowodowane jest to różnymi parametrami diod w mostku. U mnie takie cuda właśnie z brakiem ładowania zaraz po odpaleniu auta i już normalnym ładowaniu po lekkim przegazowaniu zaczeły się po wymianie alternatora. Wymieniałem właśnie na taki po regeneracji ze zwrotem starego. Elektryk pocieszył mnie, że to nie jest awaria alternatora. Dodał iż to jest prawie normalny objaw w alternatorach regenerowanych gdzie wymieniano diody w mostku. Któraś z nich pomimo iż jest tego samego typu ma ciut inne parametry i alternator się nie wzbudza. Trzeba lekko przygazować by ruszył.

Magik123
26-10-2008, 09:56
Ja miealem identyczny przypadek kiedys w golfie, jak wymienilem szczotkotrzymacz z regulatorem, tyle ze kupilem, tanszy i bylo tak ze odpalam, bez gazu kontrolka swieci, daje gazu gasnie i juz tak zostaje, zwrocilem ten co kupilem i wziąlem drozszy HELLA chyba, i juz bylo wporzadku, wiec najprawdopodobniej szczotki lub regulator, ewentualnie oba, ale tak czy inaczej wszystko kupisz w komplecie do zalozenia.

xbary
26-10-2008, 16:10
Wracając do kontrolki informującej brak ładowania że nie świeci kiedy silnik nie jest uruchomiony, otóż okazało się że jeden z kabelków taki pojedynczy nie był zapięty na taką śrubkę w alternatorze, dopiero jak podłączyłem ponownie, kontrolka zaczęła prawidłowo wskazywać czy ładuje czy nie...

......ale przy okazji problem powstał kolejny... akumulator nie wytrzymał takiego katowania i najprawdopodobniej będzie mnie czekała wymiana na nowy... bo pomimo że jest ładowany podczas jazdy, to i tak rano niema już takiej mocy żeby pokręcić rozrusznikiem(akumulator ma już 2 lata i limit rozruchów się już napewno wyczerpał) , chociaż winny może być rozrusznik, też dlatego mam w planie zakup akumulatora iii zregenerować mój stary rozrusznik który (chyba) jest uszkodzony... ale to jest temat na inny wątek...

pawelll87
27-10-2008, 15:28
posprawdzaj wszystkie kabelki od alt. moga byc przeatarte mialem tak!!!

radekbox
27-10-2008, 21:43
ja w weekend sobie zmierzylem ladowanie i bylo 13.5 -13.6, dzisiaj wzialem kontakt, poodkrecalem kable od alternatora i popsikalem, potem jeszcze przy alternatorze i mase przy termostacie i teraz na postojowych swiatlach(mam przekazniki od swiatel skandynawskich, wiec nie moge wylaczyc calkowicie, a nie chcialo mi sie wyciagac przekaznikow) ladowanie 14.11V :fcp2 , wiec warto od tego zaczac

xbary
03-11-2008, 11:31
...no i byłem i sprawdziłem

Sprawdziłem najpierw akumulator w stacji diagnostycznej, i nie chciało być inaczej, przypuszczenia o skatowanym akumulatorze się potwierdziły i niestety musiałem kupić nowy akumulator, później odwiedziny u elektryka żeby to ładowanie zrobił tak jak powinno, i okazało się że były niektóre kabelki przetarte i był słaby kontakt. Klemy też zmieniłem na takie z prawdziwego czystego stopu mosiądzu, bo podobno też miałem zrobione z jakiejś mieszanki co niebyło dobre.

Powiedzmy że narazie odpala żwawo i lampy się świecą normalnie jasno. Także zadowolony narazie,
irytuje mnie spalanie benzyny ostatnio, tzn jak były te problemy z prądem to palił mi 10l/100 a zawsze to było 8,5 do 9,5 l.

pozdrawiam
Piotr

-waldi-
03-11-2008, 16:05
Powiedzmy że narazie odpala żwawo i lampy się świecą normalnie jasno. Także zadowolony narazie,
irytuje mnie spalanie benzyny ostatnio, tzn jak były te problemy z prądem to palił mi 10l/100 a zawsze to było 8,5 do 9,5 l.


sprawdź i ewentualnie przeczyść masę silnika, sprawdź też masę sondy lambda