Wzorem kolegów z FORD CLUB POLSKA chcę Was namówić, żeby wziąć udział w tym teście. Z początku pomyślałem "a po co"; "nie chce mi się", ale później pomyślałem , że musimy pokazać, że nasze furki są fajne, mało awaryjne i zupełnie inne, niż te złe i głupie amerykany, jak to zwykle przedstawia Auto Świat o autach innych niż niemieckie, a USA szczególnie. Nasi koledzy z FORD CLUB POLSKA skrzyknęli się z powodu Escortów. Przecież nie możemy być gorsi :fcp7 http://www.auto-swiat.pl/nat/
Ja oczywiście udział wziąłem i to bez lukrowania, zupełnie obiektywnie, to i tak wyszło bardzo dobrze, lub dobrze

:fcp4 Siemka!

Może i masz rację, lecz jednak coś z prawdy w tych testach antyamerykańskich (dot. aut) jest na rzeczy.
Może też być tak, że ja zbyt krótko jestem posiadaczem amerykana - Windstara - ale zdążyłem się już "wypalić" :554:
Przede wszystkim chodzi o serwis i dostęp do części: jak już coś się znajdzie to za "słoną kasiorę" albo się szuka i szuka i szuka... :563:
Amerykany to fakt: wygodne, potężne i bogate w wyposażenie samochody za tanie pieniądze. Gorzej jest już jednak z utrzymaniem i serwisowaniem.
Czekam do wiosny, a wtedy wracam do VOLVO.
Pozdrawiam.

P.S.
test wypełnię. :fcp29