Zobacz pełną wersję : Dylematy nowego przed zakupem C-Max'a


woytaski
03-11-2008, 08:01
witam
Od jakiegoś czasu zacząłem myśleć o zakupie Focusa C-Max'a. Oczywiście nie chodzi o nowy model (za mało dudków) ale myślałem o takim 2005/2006.
Mój wybór padł na 1.6 TDCi.
I teraz pytanie do Was użytkowników tego modelu. Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Na co w aucie z tego rocznika szczególnie trzeba zwrócić uwagę?
Autko będę najprawdopodobniej sprowadzał z zagranicy (bez pośredników). Jest szansa, że rozeznanie i wstępną selekcję przeprowadzi rodowity Helmut;)
Czy ta jednostka napędowa ma jakieś szczególne wady?
Autko ma być rodzinnym samochodem (2+2).

pzdr.
woytaski

Gabrycha
03-11-2008, 08:13
No cóż uwagę należy zwrócić na:
PANIE patrzą na blask koloru i czy pasuje do torebki lub lakieru do paznokci,
PANOWIE zaś wolą mieć na co nadepnąć.
Ty - wybrałeś 1.6 TDCI - czyli pryzmat kieszeni na stacji paliw. wybór słuszny ale. Ja kupiłem 1.8 TDCI i też ma takie małe ale, każdy będzie miał i to w zal. od własnego widzimisię. Każdy egzemplaż ma swoje Zady i Walety - i tak kupisz to na co trafisz i jak będziesz sprawdzał/oglądał to i tak nic nie wymacasz - widać tylko to co jest powierzchowne - co w środku to i tak wyjdzie w "praniu". Niestety Ja tak mam, Niedawno też to nabyłem, i zaczynam "dojrzewać" do tego co mam, A co nieco się znalazło, na rzazie sa to duperele ale są i jak czytam to forum to nawet cieszę się że nie mam 1.6 czy 2.0 tylko właśnie 1.8 Dlaczego nie wiem - prezczucie jakieś tylko.

Koyot.
03-11-2008, 12:10
jesli chodzi o silnik to jeśli zalezy Ci na oszczednym spalaniu to 1.6 TDCi choc ja jednak bym sie sklanial do 2.0 TDCi. kucyków sporo wiecej a co za tym idzie wiecej wrazań z jazdy. co do 1.8 TDCi to jesto to jednostka Forda a pozaostałe czyli 1.6 i 2.0 to PSA.
poza tym 2.0 powinien miec lepsze wyposazenie.
jako samochodzik rodzinny to jak najbardziej C-Max zda egzamin. ja mam w swoim c-maxie z 2004 roku sporo gadzetów i jak narazie nic sie nie popsulo.
godne poleceia jest radio Sony. gra bardzo ladnie.
a co do tego co sprawdzać to w sam 2005/2006 raczej wszystko powinno byc ok w koncu to dosc mlody samochod. jedynie co mozesz to nabyc wskaznik grubosci lakieru aby sie dowiedzieć czy nie był robiony. a jesli nawet byl to czy jest zrobiony w dobry sposob.
o ksiązce pojazdu nie bede wspominal wiadomo ze jesli ma to znaczy ze wlasciciel dbal.
pozdrawiam

Gabrycha
03-11-2008, 12:15
jak o książkę servisową chodzi to tu też są przekręty bajeczne - jak się da to sprawdź sobie czy książka jest zgodna z bazą danyh w tamtejszym ASO to będzie najpewniejsze. dowiesz się też co mu robili i przez co przechodził. A że wiedza czasem kosztuje parę Oiro - można przeboleć.

Koyot.
03-11-2008, 13:07
no najpewniej bedzie poprzec książkę serwisową sprawdzeniem ale mimo wszystko jak jest to zawsze lepiej.
mozesz jeszcze zwrocic uwage na licznik i na zuzycie elementow takich jak galka zmiany biegów gumy pedałów kierownice miejsce w poblizu klamek zewnetrznych.
jesli przebieg jest ok 100 tys a kierownica wyslizgana jak lodowisko to mozna miec pdejrzenia ze cos jest z licznikiem krecone. podobnie z gumami pedałów.
za to jak okolice klamek nie sa lekko podrapane to moze swiadczyc o malowaniu.
oczywiscie nie jest to regułą to co napisalem ale zawsze jakies swiatło moze rzucic na stan samochodu.
aa i jeszcze mozesz sprawdzic date na szybach powinna byc ta sama a jak nei to znaczy ze szyby byly zmieniane to tez moze o czyms swiadczyc.
data tez mozna sprawdzic na metkach pasów. no i na oponach. jesli np samochod ma na liczniku 40 tys a opony byly zmieniane to siwadczy albo o b. agresywnej jezdzie albo o tym ze samochod ma znacznie wiecej.
to takich kilka trickow :)
pozdrawiam i zycze owocnego poszukiwania.

PYRA
03-11-2008, 18:28
witam :fcp26
Kolego woytaski :fcp1
Od lipca 2008 smigam C-Maxikiem 1.6 TDCi 109 KM.
Osobiscie sam byłem po niego w Belgii i polecam każdemu taki sposób - bez pośredników i widziały gały co brały :fcp18 .
Jechałem po Mundka, wróciłem C-Maxem i nie żałuje !!! Drugi raz zrobiłbym to samo i na pewno moim kolejnym autkiem będzie C-Maxik oby tylko jeszcze młodszy :fcp4
Mnie osobiście mój silniczek wystarczy i jestem z niego bardzo zadowolony. Spalanie ok a dynamika auta wystarczająca. Miałem okazje przejechac sie 2.0. Nie zła frajda. 136 KM robi swoje ale jak wspomniał jego właściciel trzeba liczyc sie z większym apetytem na ropke niż w 1.6 co zrozumiale. Ale dynamika naprawde super. Także jeśli stać Cie na tankowanie to polecam 2.0 ( coś za coś ) ale z 1.6 tez bedziesz zadowolony. Ja naprawde nie narzekam i jazda naprawde cieszy. Powiem Ci inaczej - latem smigałem z rodzinką nad morze ( jakieś 450 km ) i żałowałem, że to już koniec trasy, miałem ochote jeszcze połknąc troche kilometrów :fcp2 . Jedyne co mnie na razie denerwuje to szybko plamiąca sie tapicerka siedzeń, nawet od zwykłej wody, masakra :565: . Po za tym super autko dla rodzinki, będziesz zadowolony :064: Ważne - zwróc uwage przy zakupie 1.6 na moc silnika. Sa wersje jak moja 109 KM i 90 KM. Tej słabszej nie polecam. To tylko 19 KM róznicy ale miałem okazje testować, różnica odczuwalna. Także kolego polecam C-Maxika i życze udanych zakupów a potem obowiązkowego oblewania :fcp29 i satysfakcji z użytkowania tego wdzięcznego autka :520:
Pozdrawiam wszystkich C-Maxiarzy :fcp26

SMUTNYINDYK
03-11-2008, 19:47
W Niemczech też niestety turasy i wszelkiej maści handlarze zdominowali rynek. Jak masz pewnego poszukiwacza to super.Oczywiście to co pisze Pan Pyra to trafne bo tak jak ja ma 1.6 TDCI. Ja dodatkowo wiele lat jeździłem Francuzami HDI[a 1.6TDCI to silnik wspólny koncernu PSA i Forda w Citroenach i Peugeotach zwany HDI] i uważam te silniki za właściwie doskonałe konstrukcyjnie. 1.6 TDCI jest najwolniejszy, ale najoszczędniejszy[choć jego osiągi np. mnie wystarczą]. Poza blachą i podłużnicami sprawdź czy napinacze pasów nie są wypalone-czyli obejrzyj czy takie perforowane rurki pod zapięciami pasów są równiutkie nie zgniecione przez skrócenie pasa. Jak trafisz wersję GHIA[ pochwalę się posiadaniem takowej] to będziesz GOŚĆ. Powodzenia.

PYRA
03-11-2008, 21:07
Do SMUTNYINDYK
Tylko nie Pan :fcp15 kolego, nie jestem aż tak stary :fcp4

sosna_m
03-11-2008, 21:21
Potwierdzam, że silnik 1,6 109KM jest zadziwiająco satysfakcjonujący (dopóki nim nie jeździłem, nie podejrzewałem, że oprócz oszczędnej jazdy, da dodatkowo frajdę z jazdy, a daje i to całkiem sporą). Na marginesie, jechałem Kuga 2,0 TDCI (fakt że jest 300Kg cięższy), C-max 1,6 109Km lepiej się zbiera (pewnie zasługa że 1,6 ma max m.obrotowy przy 1750 obr, a 2,0 przy 2000 obr. i c-max jest lżejszy naturalnie).

Odnośnie silników PSA (1,6 i 2,0) a Ford(1,8) rożnie mówią i piszą. Jedni są za PSA a drudzy przeciw. Fakt, że 1,6 109 KM montowany jest w Fordach Focus i C-Max, Mazda 3, Volvo serii 40 a także w Peugeotach jako HDI. Pojawiają się opinie, że to bardzo udany silnik, ale jaka jest prawda ?? Można trafić na feralny egzemplarz i wtedy klapa (ale w taki sposób i Bentley się psuje).

Potwierdzam także, że w Niemczech handlem autami zajmują się wszystkie nacje i nie obce im są triki rodem z naszego kraju. Ktoś na tym forum pisał, że po sprawdzeniu historii auta w niemieckim salonie, okazało się, że brakuje "1" przed 80.000 km przebiegu. Jedyne wyjście to kupić bezpośrednio od właściciela i zwrócić uwagę na zużycie elementów wewnątrz auta, czy są adekwatne do przebiegu. No a Książka serwisowa to raczej też powinna być, bo jaki może być rozsądny powód, aby ją wywalić przy tak młodym aucie.

I podstawa, to studzić emocje, bo one przesłaniają oczy i rozum :fcp3

SMUTNYINDYK
03-11-2008, 22:40
OK. kolego Pyra :fcp1 .

woytaski
04-11-2008, 12:26
Dzięki serdeczne za parę ważnych uwag...
Do tej pory jeżdżę benzyniakiem z koncernu PSA właśnie;) ale od lat marzył mi się dieselek...
Co do silnika: 1.6 albo 1.8 - tu jeszcze nie zdecydowałem - pewnie kupię co się trafi...
2.0 raczej nie wchodzi w grę (ograniczone fundusze a do ceny autka trzeba dodać jeszcze opłatę w wysokości 13% jego wartości)
Tak więc na co się zdecydować? Na fordowskiego 1.8 czy "francuskie" 1.6 Za i przeciw??

sosna_m
04-11-2008, 13:00
Silnik PSA czy Ford.... każdy Ci napisze co innego. Wiadomo że 2.0 TDCi z pierwszych lat produkcji na pewno się sypały na wtryskiwaczach, ale mój kolega nie dawno sprzedał Fosuca z 1.8 TDCi z tych samych powodów.
Fakt że 1.6 109 KM pakują do Mazdy, Volvo i Peugeota, mnie osobiście napawa optymizmem. Co nie oznacza, że silniki PSA się nie psują, ani nie świadczy, że są awaryjne.

sterowiec68
04-11-2008, 13:24
Ja akurat miałem wybór między 1,6 i 1,8. Po jazdach próbnych wybrałem tem drugi. Właściwie z jednego powodu. Jest cichszy. Z tego co tu czytam ,,pije" trochę więcej niż 1,6 ale 7,5 litra w mieście i 5,2 do 5,8 w trasie jest dla mnie do przyjęcia.

Marcin157
04-11-2008, 13:44
woytaski - "(ograniczone fundusze a do ceny autka trzeba dodać jeszcze opłatę w wysokości 13% jego wartości)" - dlaczego 13% jak juz to akcyza jeśli Ci o nią chodzi wynosi 3% na auta do 2 litrów a c-max 2 litrowy w rzeczywistości ma tam jakieś daje przykład 1978 czy cos koło tego.

Koyot.
04-11-2008, 15:16
jescze male sprostowanie.
akcyza jest 3.1% za auto do 2 litrów.
wiec nie musisz sie martwic o 13%
jeśli sciagasz z uni to placisz 100? za tablice przywozowe 5 dniowe
a w kraju placisz przeglad techniczy potem jedziesz po ubezpieczenie i akcyze. wszystko niestey musisz zrobic 5 dni po sprowadzeniu.
pozdrowionka
ps. i nie oplaca sie zanizac faktury bo i tak biora ze swoich tabel no chyba ze masz dobre znajomosci w urzedzie celnym

woytaski
17-11-2008, 08:25
dzięki za wszelkie konstruktywne wypowiedzi...
Przechodzę teraz do konkretów:
Miał ktoś z Was do czynienia z Komis Auto Atelier z Gliwic?
Mają obecnie w swojej ofercie Focusa C-Max 1.6 (http://otomoto.pl/ford-focus-c-max-C6966219.html) z 2006 roku z przebiegiem rzędu 57 000km.
Dają na niego 12 miesięczną gwarancję (na mechanikę - bez zawieszenia)
Nie wydaje się Wam że kierownica na zdjęcia lśni się jakoś za mocno jak na 57kkm?
pzdr.
woytaski

CERES
17-11-2008, 08:49
akcyza jest 3.1% za auto do 2 litrów.

pamiętajcie że się przepisy zmieniły i płacimy 3% z haczykiem ale nie od wartości faktury tylko od eurotaxu

C-sław
17-11-2008, 09:52
woytaski, nie podoba mi się ta kierownica, ja mam przejechaną stówkę a na kierownicy nie ma śladów zużycia. Chyba że ta kierownica została potraktowana jakimś środkiem do czyszczenia deski. Po za tym tapicerka foteli jest brudna, szczególnie tył. Jakiś niechluj sie tym woził.

sosna_m
17-11-2008, 10:09
Fakt kierownicy się świeci jak nie powiem co :fcp2 Ale środek również, więc pewnie ją pojechali jakimś nano-nabłyszczaczem do kokpitów :fcp3 Ważniejsze czy widać na niej ślady zużycia (lub na innych elementach), choć samą kierownicę możne za 50zł regenerować i wygląda git. Ale znów tak to nigdy nic używanego nie można by kupić... Trzeba by dokładnie sprawdzić i tyle.

Koyot.
17-11-2008, 16:04
witam
co do uzywanego to nigdy nie bedziemy wiedzieli do konca. poza tym mowiac szczerze to kupując w salonie tez nie mozna byc pewnym. slyszalem o roznych dziwnych przygodach samochodów kupionych z salonu.
wiec po prostu trzeba zaryzykowac. kto nie ryzykuje ten nie jezdzi hehe.
pozdrawiam.
ps a co do kierownicy to latwo zobaczyc gdzie jest wytarta. jesli roznomiernie to ok ale jesli w jednym czy dwoch miejscach to znaczy ze byla ostro eksploatowana.
podobnie galka zmiany biegów.
ostatnio widzialem na gieldzie pasata ktorego wlasciciel twierdzil ze ma 80 tys a galka zmiany biegów sie swiecila jak psu ..... na wiosne hehe.

PYRA
17-11-2008, 17:25
Witam :fcp26
Hmmm... czasami zdarzy mi sie pucować auto plakiem w środku ale nigdy nie wpadłem na pomysł aby "wylizać" obręcz kierownicy :fcp15 . Troche to podejrzane bo ktoś "postarał' sie i wypucował konsole i kierownice a zapomniał o tylnych siedzeniach :fcp5 . Mój C-Max ma przejechane 75000 ale kierownica tak mu sie nie swieci :fcp2 .Ale to tylko moje spostrzeżenia. Jesli koniecznie chcesz kupic to auto to radze wpaść nim do serwisu i sprawdzić jego historie ( w końcu 37000 w kącie nie leży ) to koszt w granicach 120 zł a może wiele wyjaśnić. Przy okazji wyjdzie wiarygodność komisu.
Pozdrawiam.

SMUTNYINDYK
17-11-2008, 18:17
Kierownica może sie świecić jeśli jest skórzana i traktowano ją np. pastą do obuwia. Ja czasem nacieram ją Balistolem-środek do konserwacji broni i skóry i też trochę się świeci[78000km.]. Dają gwarancję mobilności[niczym w komisach na zachodzi] co daje trochę wiarygodności.Dla świętego spokoju można zarządać weryfikacji w ASO lub jakimś warsztacie.

lego_m
17-11-2008, 18:36
musisz poprostu jeździć i mieć porównanie jak powinien wyglądać c-max z takim przebiegiem ja mogę ci pokazać mojego który ma sporo więcej jak ten z gliwic ale kierownica u mnie też jest błyszcząca a niczym nie czyszczę


teraz na rynku jest taki wybór w c-maxach że proponuję uzbroić się cierpliwość i nie podejmować pochopnych decyzji z zakupem bo jest w czym wybierać i warto jeździć i oglądać i porównywać

I NIE WIERZYĆ W OKAZJE !!!!

CERES
17-11-2008, 18:54
ja wam mogę pokazać moją kierę, w samochodzie mam brudno 2004 rok i przebieg 25 000km

woytaski
18-11-2008, 09:10
Wczoraj oglądałem parę wozików z oferty GTC (http://www.gtcauto.pl/index.php?did=20060206145437&id=carv&pid=20080710154622). Przebiegi niewielkie, roczniki rewelka... Co prawda jeden nie miał "fordowskiej" przedniej szyby;) więc pewnie rozbitek, ale pozostałe poza drobnymi otarciami i odpryskami lakieru wizualnie OK.
Po ich stronie leżą wszelkie formalności (tłumaczenia i opłaty, przegląd rejestracyjny, akcyza, etc.) Dają rękojmię, możliwość sprawdzenia w dowolnym warsztacie...)
Tylko mają niestety roczniki 2006/2007 ale wszystko w wersji 90KM. Nie za mało jak na to autko?

majster123
18-11-2008, 09:28
Witam,
z doświadczenia dodam, iż auta z francji żadko mają oryginalną szybę przednią. W tamtym kraju mala centka na szybie (np od kamienia) dyskwalifikuje możliwość zdobycia CT (przeglądu technicznego). Pzdr.

Gabrycha
18-11-2008, 10:02
Witam - tak sobie czytam i czytam i nie rozumiem po co tyle piany o błyszczącą kierownicę. A nie przyszło nikomu do głowy rzucić okiem na tarcze hamulcowe i ocenić ich zużycie?
Zobaczyć czy ma nadkola i błotochrony (oby stare były) bo to świadczy o kulturze poprzednika i że o autko dbał.
Zerknąć na podłogę pod pedałami (szczególnie gaz/hamulec, ewentualnie pod dywanik jeśli jest nówka) tam gdzie obcas buta się opiera + guma na pedale. im bardziej "narowisty' kierowca tym mocniej po hamulcach i gazie deptał i polerował.
Jeśli Auto ma ślady mocowania TEL lub GPS to oznaka że raczej dużo w trasie śmigało - zwykły mieszczuch tego najczęściej nie robi.
Oględzinom poddajcie kluczyk-pilot - czy jest tak zużyty (wygłaskany) jak wasze - ja mam dwa i widać wyraźną różnicę (ten stary jest solidnie wytarty na lock/unlock a bagażnik już nie)
Guzik od uwalniania pasów bezpieczeństwa też może dużo powiedzieć o ilości "dotknięć" a porównać z pozostałymi w autku nietrudno.
POSZUKAJCIE - naklejek wymiany oleju - bardzo często zdradzają datę i stan licznika!. czasami jest jedna na drugiej.
Książka servisowa i wpisy w niej - kontra stan filtrów powietrza i oleju (ten zewnętrznie tylko) oraz ich marka (w ASO powinni montować tylko te jedynie słuszne jeśli tak nie jest to książka może kłamać)
Pozdrawim.

Koyot.
18-11-2008, 16:12
no akurat rok produkcji to najlepiej sprawdzic na szybach. a co do przebiegu to tak jak ja wspominalem a kolega Gabrycha terez wpsomina wystarczy poogladac czesci eksploatacyjne. chociaz tarczy czy klocki mogly byc wiemieniane wiec tu moze byc niewiarygodna ocena. no ale kierownica galka zmiany biegow pasy siedzisko kieowcy i pasazera progi jak ktos duzo wsiadal i wysiadal beda rysy. itd itd mozna sprawdzac wszystko co tylko przyjdzie do glowy. oby tylko przynioslo efekty.
pozdrawiam

mihs
18-11-2008, 20:51
stałem przed podobnym dylematem ok pół roku temu
wybrałem 1,8 TDCI, poniewaz lepiej sie zbiera przy większych prędkościach i jest bardziej elestyczny.
ponoć też bardziej niezawodny (dotyczy tylko silników prod po 2005r), z 1,6 PSA były podobno problemy ze szczelnością głowicy.

z własnego doświadczenia polecam Ci wizytę w ASO, prawie każdy oferuje usługe polegającą na sprawdzeniu stanu tech przed zakupem.
pozwoli Ci to na wycenę dodatkowych kosztów jakie ewentualnie będziesz musiał ponieść.

Clitocybe
19-11-2008, 09:59
Przegląd techniczny w ASO przed zakupem używanego auta jest dobrym rozwiązaniem, jednak w praktyce po pewnym czasie zawsze w zakupionym aucie wystąpią jakieś mniejsze lub większe problemy. Wiem to z autopsji. W moim przypadku po przeglądzie technicznym wiedziałem, że tarcze i klocki do wymiany w niedługim czasie, jednak nie powiedziano mi, że niedługo padnie zawór EGR i w sumie trudno to stwierdzić na takim przeglądzie. Więc tak czy siak nigdy nie jesteśmy pewni tego co kupujemy z drugiej ręki, chyba, że mamy bardzo zaufanego i uczciwego człowieka, a o takiego, niestety trudno. :fcp5

Koyot.
19-11-2008, 11:43
no coz w autach uzywanych predzej czy pozniej zawsze cos sie pojawi. ja mam auto od nowosci i musze teraz wymienic lozysko amorka. gdybym sprzedal samochod 3 miesace temu to pewni nowy wlasciciel by mnie klął że juz mu sie sypie a to po prostu zuzycie sie czesci ktore predzej czy pozniej i tak nastąpi.
pozdro

bombek1
19-11-2008, 15:35
Kierownica sie świeci bo na zdjęciach zawsze sie świeci:). Przecież wiadomo ze jest "wyplakowna:) Poza tym każdy kolor tylko nie srebrny. Tak jak do większości aut pasuje ten kolor to C-Max jest w nim obrzydliwy. No i tak jak już wcześniej pisano 1.6 rzadko sa fajnie wyposażone (z tyłu korba, brak podłokietnika). Radziłbym poszukac lepiej wyposażonego, przecież wydajesz prawie 4 dyszki.

SMUTNYINDYK
19-11-2008, 21:25
Jak to 1.6 TDCI są słabiej wyposażone? Ja np. mam full opcję i do tego 1.6 jest najoszczędniejszy i jako silnik PSA doskonały-jeżdżą w Fordach, Volvo, Mazdach,Peugeotach, Citroenach- co jeszcze chcieć? My Citroenem HDI[czyli TDCI] przejechaliśmy w pracy już ze 170 000km bez dosłownie żadnej awarii silnika. Silnik na osprzęcie Siemens. Mało tego-lejemy ON na stacji BLISKA orlenowskiej[bo tanio i najbliżej pracy], a nie żadne VERVY, czy V-POVERY tylko zalewamy wszystkie silniki dobrym olejem syntetycznym [MOBIL 1]. W związku z tym i ja swojego C-MAXA też podłączam do MOBILA 1 rezygnując z fordowskiego oleju.

woytaski
20-11-2008, 08:33
No właśnie z tym silnikiem...
Pojawiła się inna opcja - baardzo kusząca;)
Renault Scenic II 2006r co prawda 1,5DCi 110KM na osprzęcie siemensa właśnie...
Autko kupione w Polsce, od pierwszego właściciela z przebiegiem... 35000.
Niewiarygodne, ale prawdziwe(!) Po prostu w rodzinie jest drugie, większe - w dodatku służbowe bez limitu kilometrów;)
Za cenę porównywalną do C-max'a 1.6 z 2005r. ze zdecydowanie większymi przebiegami...
I bądź tu mądry i pisz wiersze...

radzio_s
20-11-2008, 15:06
C-max i scenic to zupełnie inne auta.
Scenic to tapczan bujający się,słabo prowadzący w zakrętach, miękkie siedzenia i legendarna usterkowość renault, ale dobra cena zakupu auta używanego.
Jeśli dobry egzemplarz i powyższe cechy Ci nie przeszkadzają warto spróbować.
C-max to inna bajka.
Precyzyjne prowadzenie , super dobra pozycja za kierownicą ale słabsze wykonanie ( trzaski konsoli i itp)
Jak mawia mój znajomy posiadacz scenika z 2007 roku.
"Renault to auto dla samotnych , po 1/2 roku znasz wszystkich serwisantów a ASO z imienia i nazwiska. Nawet w kościele jeden mówi mi dzień dobry.Ale jestem zadowolony z auta w ciągu ostatniego miesiąca byłem raz w serwisie :fcp2 "
Pozdrawiam dla mnie w klasie tylko Touran TSI jest wart zastanowienia

PYRA
20-11-2008, 17:54
Witam :fcp26
do radzio_s - potwierdzam :fcp1
Za nim zacząłem śmigać swoim C-Maxikiem w tym czasie jak sie "robił" często korzystałem z auta przyjaciela - Scenic 1.9 dci z 2003 roku. Wszystko było w nim super oprócz właściwości jezdnych. To bujanie na zakrętach mnie dobijało, można sie choroby morskiej nabawić. Pod tym względem C-Max to bajka. Owszem troche twardy ale za to jazda w zakrętach to sama przyjemnośc no i jaka pewność prowadzenia. Ale to jest moja opinia.
Pozdrawiam :fcp29

PYRA
20-11-2008, 17:56
A ha !
Co do awaryjności Scenika to jak z każdym autem, jak trafisz. Przyjaciel ma go już przeszło 2 lata i nie wie co to serwis czy mechanik. Jak na razie autko bezawaryjne.

C-sław
20-11-2008, 18:14
Mit o awaryjności renówek rozpowszechniają przeważnie Ci co w życiu takowej nie mieli. Co do bujania scenika to prawda jest to kanapa i jak dla mnie nie do przyjęcia. Chociaż muszę Wam powiedzieć że zawieszenie laguny I to doskonały kompromis między komfortem a prowadzeniem, tutaj C-max może się schować. Pozdrawiam.

radzio_s
20-11-2008, 18:46
ok tylko ze laguna to klasa wyżej.
a tu mondeo znów jest numer 1.
co do awaryjności renault.Zgadza się nie miałem ale wszystkie testy to potwierdzają .
A jednym z klientów których obsługuję jest Aso renault i trochę wiem jak to wyglada.
Mechanicznie jest znośnie ale stopień skomplikowania i zawodność elektroniki w tych autach przeraża nawet serwisantów.
A jazda z paląca się kontrolka do przyjemnych nie należy.

C-sław
20-11-2008, 21:05
ok tylko ze laguna to klasa wyżej.
a tu mondeo znów jest numer 1.


Wybacz, ale chyba tylko według auto bilda znaczy się auto świata.

tori_amos
20-11-2008, 21:26
[quote="radzio_s"]C-max i scenic to zupełnie inne auta.
Jak mawia mój znajomy posiadacz scenika z 2007 roku.
"Renault to auto dla samotnych , po 1/2 roku znasz wszystkich serwisantów a ASO z imienia i nazwiska. Nawet w kościele jeden mówi mi dzień dobry.Ale jestem zadowolony z auta w ciągu ostatniego miesiąca byłem raz w serwisie :fcp2 "

Tak z innej beczki:
rozbił mnie kolega Radzio tym tekstem :fcp2 :fcp2

radzio_s
21-11-2008, 16:08
do c-sław
co wg autobilda?
że laguna to segment D a c-max to rozdmuchany kompakt ?
czy to że mondeo pod względem prowadzenia jest liderem ?
jeśli ad 1 to wg miary segmentów i przypisać aut wg klas
a jeśli ad 2 to wg każdego kto ceni dobre prowadzenie w szybko pokonywanych zakrętach
co do kolegi którego rozbawił tekst mam lepszy zasłyszany również w aso renault :
"Laguna to dobre auto ale ta karta zamiast kluczyka nie jest przemyślana.
Wczoraj po spektaklu w teatrze otworzyła mi się tylko klapa bagażnika, głupio wyglądałam wchodząc w eleganckim ubraniu z koleżanka do auta przez bagażnik".
dobrze że laguna to liftback w sedanie to byłaby zabawa

hubkub
21-11-2008, 22:10
Witam
Zachorowalem na C Maxa chyba wielu z was wie o czym mowie:) Niestety nie stac mnie na nowego z salonu, ale bardzo chcialbym miec juz nowa wersje. Znalazlem na allegro ten samochod:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6948338

Praktycznie juz wszystko ustalilem z wlascicielem i w przyszlym tygodniu w okolicy srody wybieram sie zeby go kupic.
ALE
mam wiele watpliwosci bo samochod jest sprowadzony, a naczytalem sie wiele, bardzo wiele nt takich wlasnie sprowadzanych samochodow.

Do konca nie wiem jaka to wersja czy 109 km czy 90 km, czy ma czujniki swiatel i wycieraczek, wiem, ze moge zadzwonic i zapytac oczywiscie jutro rano to ustale.
Ale mam pytanie na szybko dlaczego felgi tego samochodu sa inne niz wszystkie dostepne w katalogu tzn 6 ramienne. Jest to praktycznie jedyny samochod z takimi felgami. Czy to oznacza, ze ma podmienione kola, a zarazem, ze jest cos o czym nie mowi mi sprzedajacy?????

Licze na wasza cierpliwosc i odpowiedz na moje przemyslenia :)

hubert

SMUTNYINDYK
21-11-2008, 22:44
Samochód dobrze wyposażony bo w/g zdjęcia ma kontrole trakcji i podgrzewaną przednią szybę, ale nie ma klimatronika-czyli jest zwykła klima na guziczek. Ma raczej 90 KM z filtrem cząstek stałych, pewnie był kupiony na stalowych felgach i właściciel zaopatrzył go w alusy. Kierownica średnio wielofunkcyjna bo brak tempomatu i chyba nie obszyta skórą a to poważne uchybienie. Więcej z tego zdjęcia nie wynika.

Gabrycha
22-11-2008, 00:45
filter to juz na pewno tam jest (DPF) tempomatu brak ale za to VoiceContoll obecna i tel via BT na glosno podlaczy. Wersja raczej typu TREND - czyli bez bajerow.
cz. lampek i dzeszczu raczej nie dostrzegam (jest pod lustrem na szybie aa to co dowidze to nie wyglada tak jak u mnie - ale to nowy model 07)

hubkub
22-11-2008, 08:10
Dziekuje za informacje i rady, kurcze chcialbym zeby mial te czujniki, no niby zadne halo ale nigdy ich nie mialem. Zupelnie nie wiem co robic. Jest jeszcze jeden, ktory wyglada dosc fajnie ale znowu nie zarejestrowany w Polsce niby od czerwca, a facet sprzedaje dopiero teraz wiec to zupelnie podejrzane bo ten czas poprostu mogl mu bec potrzebny na doprowadzenie wraka do porzadku (tak mowi moja zona).

http://www.moto.allegro.pl/item47881810 ... km_07.html (http://www.moto.allegro.pl/item478818100_ford_c_max_ghia_1_8_tdci_klimatronic _17tys_km_07.html)

A moze jest jakies miejsce poza allegro i otomoto gdzie sa cmaxy do sprzedania :)

dzieki Hubert

woytaski
22-11-2008, 10:22
GTC auto (http://www.gtcauto.pl/index.php?pid=1%2C0%2C20061206093944%3B&did=20060206145437&id=car&op1=1%2C0%2C20061206093944&op2=&op3=&op4=&op5=&op6=&op7=&op8=&op9=&op10=&submit.x=85&submit.y=4&submit=Wyszukaj)
Ściągane z Francji, są też modele 2007, ale ostatnio w ofercie mieli tylko 90KM.

hubkub
22-11-2008, 13:00
Panowie

Dziekuje za odpowiedzi :)
Powracajac jeszcze do tego samochodu
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6948338
to jest od 109 konny nie ma tych czujnikow niestety, ale jakos chyba to przezyje przeciez i tak u nas te od swiatla sa nieprzydatne bo przeciez i tak swiatla sa caly czas wlaczane :)

Prosze powiedzcie na co jeszcze powinienem zwrocic uwage podczas kupowania. aaaa sprzedawca zgodzil sie na wizyte w serwisie i na komputer.

aaaa co to jest ten voicecontrol ????

hubert

Rolem
22-11-2008, 15:34
ten srebrny jest w wersji GHIA więc jest bogato wyposażony do tego 1.8 silnik . Na pewno ma czujnik zmierzchu ,deszczu , posiada parktronic. Zapytaj właściciela czy zgodzi się na serwis a będziesz wiedział w jakim jest stanie. Nie sugeruj się tym, że jest w kraju od czerwca. Sprawdź sam jego stan.

SMUTNYINDYK
22-11-2008, 16:35
Ten srebrny jest w wersji GHIA dużo bogatszy, a ten ciemny ma doskonały francuski silnik 1.6 HDI[czyli TDCI w/g Forda] praktycznie bezawaryjny, ale jak pisałem wersja uboższa.

lego_m
22-11-2008, 20:13
ten srebrny

http://www.moto.allegro.pl/item47881810 ... km_07.html (http://www.moto.allegro.pl/item478818100_ford_c_max_ghia_1_8_tdci_klimatronic _17tys_km_07.html)

jest już wystawiany od wakacji w ogłoszeniach , nawet foto jest robione w lato więc coś musi być nie tak że tyle czasu nikt nie kupił

i jeszcze po wpisaniu nr tel sprzedającego w google wyskakują inne samochody, więc to jest handlarz

Gabrycha
23-11-2008, 01:36
VoiceControll - to możliwość gadania do auta żeby coś zrobiło (klima i audio niestety tylko) ale to bajer wiekszy niż pomocne w czymś - te cz. deszczu i zmroku to jeszcze co nieco może i pomagają ale mnie osobiście przeszkadza deszczowy bo nie lubię jak mi bez potrzeby chorągiewki po szybie latają jak wariatki (ledwie mżawka i fruwają jak przy ulewie) a zmierzchowy też do niczego - u nas całodobowe a jak zostawisz na auto to świecą przed zapłonem (po co) i marnują drogi prąd z aku.

sterowiec68
23-11-2008, 09:52
Właśnie tak. Te duperelki to jest przerost formy nad treścią. Dodatkowy gadżecik bez którego można się śmiało obejść. Praca wycieraczek na prawie suchej szybie to nie jest to co lubię oglądać i słuchać też. Światla automatyczne przy wymogu jazdy na nich na okrągło według mnie zbędne.

hubkub
23-11-2008, 13:26
Co jest nie tak z tym srebrnym juz wam pisze :) :
Oczywiscie to sa rzeczy ktore wg mnie sa nie tak
1. Samochod jest na niemca i zakup jest pomiedzy "jakims" niemcem i potencjalym klientem.
2. Powyzszy fakt nie pozwala kupic mi samochodu na raty
3. Nie mozna go tez kupic przez komis
4. No i oczywiscie brak zdjec przed kraksa i tradycyjnie wymieniony byl lewy reflektor i blotnik

h.

sterowiec68
23-11-2008, 13:42
Moim zdaniem odpuść sobie. Lewy błotnik i zderzak. Niby niewiele a potem się okaże , że powywalane czujniki poduszek i Bóg wie co jeszcze. Po przebiegu widać,że auto od momentu kraksy nie jeździło ,bo w Niemczech nikt nie kupuje diesla po to,żeby robić przebiegi rzędu 17tys. Niemiaszki umią liczyć swoje ciężko zarobione euro i wiedzą że wtedy samochód zwróciłby się dopiero następnemu właścicielowi.

woytaski
25-11-2008, 11:05
Ktoś z Was miał styczność z handlarzem z Nysy (Ford centrum Nysa)?
Ma w ofercie Max'a >>tu<< (http://www.moto.allegro.pl/item490218693_ford_focus_c_max_2_0tdci_2006r_rewel acyjny_stan.html).
Ktoś już oglądał to autko?

Koyot.
25-11-2008, 11:57
w opisie jest ze zakupiony w polsce i serwisowany w ASO
spytaj czy ma FV zakupu jesli byk kupiony w Polsce i mozesz tez zadzwonic do ASO gdzie by serwisowany i spytac co i jak.
poza tym wyglada ok.
pozdrawiam

woytaski
25-11-2008, 13:16
w opisie jest ze zakupiony w polsce i serwisowany w ASO...
Kurka, ze zdjęć i z opisu wynika mi że ściągany z Niemców...
Nigdzie nie widzę że zakupiony w Polsce. Nie to żebym się czepiał;)

Gabrycha
25-11-2008, 14:35
ta ta ratta - opis jest "królewskie Auto" a fotki pokazują że to zwykły "trend"
tempomat - brak
lusterko nie ściemniające - ściemniane tradycyjną metodą łamania w dół
czujnik zmierzchu i deszczu - niedowidzę go tam ani na szybie ani w gałce od świateł
Voice Controll - nie ma
blachy niemieckie
nie zarejestrowany - ma tylko możliwość. (w opisie)
koła stalowe
silnik się błyszczty jak psu j... - dużo rzeczy się w taki sposób ukryło - napracował się ktoś.
Tyle ode mnie. HEY.

felicjan
25-11-2008, 19:49
ta ta ratta - opis jest "królewskie Auto" a fotki pokazują że to zwykły "trend"
tempomat - brak
lusterko nie ściemniające - ściemniane tradycyjną metodą łamania w dół
czujnik zmierzchu i deszczu - niedowidzę go tam ani na szybie ani w gałce od świateł
Voice Controll - nie ma
blachy niemieckie
nie zarejestrowany - ma tylko możliwość. (w opisie)
koła stalowe
silnik się błyszczty jak psu j... - dużo rzeczy się w taki sposób ukryło - napracował się ktoś.
Tyle ode mnie. HEY.


...i jeszcze zobaczcie, że kolor komory silnika jest niebieski, więc zdjęcie pokazuje inne auto lub auto bylo kiedyś niebieskie !!!! :fcp2

Gabrycha
26-11-2008, 07:17
niebieskie? - u ja widzę raczej czarne na moim monitorku.

woytaski
26-11-2008, 14:49
niebieskie? - u ja widzę raczej czarne na moim monitorku.

Cholerka rzeczywiście...
http://img525.imageshack.us/img525/223/4902186935ya1.th.jpg (http://img525.imageshack.us/my.php?image=4902186935ya1.jpg)
Nie zwróciłem wcześniej na to uwagi. Dopiero po rozjaśnieniu zdjęcia...

felicjan
26-11-2008, 18:45
niebieskie? - u ja widzę raczej czarne na moim monitorku.

napewno granatowy (mam monitor graficzny). pozdrawiam

Toster
30-11-2008, 23:36
Witam serdecznie,
z duza uwaga przesledzilem ow watek, bo rowniez mam objawy choroby zwanej "c-maxo chcica" :fcp4
Juz kiedys mialem przyjemnosc posiadac forda, ale byl to escort, ktory z pewnoscia pamietal czasy Elvisa. Mniejsza o to.
Otoz chcac dac upust swej zadzy posiadania tego fajnego autka postanowilem obejrzec kilka komisow w mym rodzinnym miescie. Rzecz jasna, taka wycieczka daje wiele do myslenia.
Mnie zaintrygowalo jedno ciekawe (jak dla mnie) zjawisko. Wszystkie ogladane auta byly sprowadzone z zagranicy. Niektore lepiej, niektore gorzej wyposazone... wiadomo. Ale wszystkie jak jeden maz, przy przekreceniu kluczyka witaly mnie komunikatem w ojczystym jezyku, ze drzwi kierowcy sa otwarte. Fajnie... mysle sobie, rzecz jasna komunikat byl jak najbardziej sluszny (zwykle sprzedawca koniecznie chcial widziec, co bede robil za kierownica, wiec nie bylo szans na zamkniecie owych drzwi :fcp4 ) Ale do rzeczy... czy nie dziwnym jest fakt, ze auto sprowadzone z zagranicy, ma polskojezyczne komunikaty w komputerze?
Ja wiem (nie jestem w ciemie bity z tego co mi wiadomo), ze kazdy komputer mozna przeprogramowac, ale czy faktycznie tak latwo "zmienic" jezyk komputera pokladowego? Spodziewalem sie raczej komunikatow w obcym jezyku... no chyba, ze cala europa zachodnia, zaczela jezdzic na "polskiej wersji jezykowej" :fcp2
I tutaj rodzi sie moje pytanie, czy jesli widze takiego spolszczonego cmaxa, ktory nie byl kupiony w kraju, to czy nalezy nabierac jakowychs podejrzen co do takiego auta? Czy nie swiadczy to o tym, ze ktos grzebal w komputerku (to jasne, ze grzebal, ale jak gleboko?).
No i nastepne pytanie, czy przy okazji takowej ingerencji, istnieje mozliwosc np. "przekrecenia licznika"? Wszak wartosc licznika, jest wskazywana jedynie na elektronicznym wyswietlaczu. Znajac "zmyslnosc" ludzi o nieuczciwych zamiarach mniemam, ze znalazl sie ktos, kto wie jak takowego "przekretu" dokonac. Prosze tego nie odczytywac jako chec poznania takiego sposobu, po prostu chcialbym wiedziec, czy mozna wierzyc temu co sie widzi na tym ekraniku, i czy czasem wspomniane wczesniej "spolszczenie" komputera nie jest chocby wskazaniem ku temu, ze jednak ktos wpychal swoje lapska nieco glebiej niz powinien.
Przepraszam, za byc moze zbyt dlugi post... ale sami rozumiecie... o wymarzonym autku mozna pisac duzo... :fcp4
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Forumowiczow

t.wojtek
01-12-2008, 07:57
Toster, do tej pory tylko VW jeździłeś? ;) Tutaj zmiana języka to kilka naciśnięć na dźwigni po lewej stronie kierownicy, zrobi to 5 letni dzieciak i nie ma nic wspólnego z kręceniem licznika.

Gabrycha
01-12-2008, 08:02
zmiana języka na PL to bardzo prosta czynność i nie ma w tym żadnej tajemnicy - C-max tak ma i już - a dokonując tej zmiany normalnie nie ma możliwości ingerencji w odległościomierz.
Co nie znaczy że nie da się go przestawić za pomocą spec przyrządów.

Toster
01-12-2008, 20:52
Witam,
bije sie w piers... powinienem byl poszukac nieco dokladniej... ale wybaczcie nowicjuszowi w tym temacie. Co do sugestii ze jezdzilem VW... owszem zdazylo mi sie... :fcp2 ale ostatnim autkiem bylo Kangoo, ktore z nowoczesna elektronika i posiadaniem komputera pokladowego ma tyle wspolnego co i maly fiat. Wszak to furgonetka. :fcp4
Rzeczywiscie, jak dorwalem sie do instrukcji od cmaxa to wyczytalem, ze to prosta czynnosc. Tak wiec raz jeszcze przepraszam za taka burze w szklance wody. Ot przeczulenie ;)
Nie mniej wciaz intryguje mnie pytanie, czy faktycznie latwo przestawic licznik w cmaxach, tudziez w innej masci autkach powiedzmy wspolczesnych. Tyle czytam o tym, ze pojawiajace sie w kraju auta sprowadzone, cudownie "chudna na liczniku", ze dochodze do wniosku, ze to proceder powszechny, co rzecz jasna przeraza mnie jako potencjalnego nabywce.
Bardzo uwaznie przegladnalem rady dotyczace zwrocenia uwagi na zuzycie pedalow, kierownicy, galki biegow itd itd. Czy naprawde nie ma mozliwosci sprawdzenia czy dane auto nie mialo czegos zmienianego w komputerze/liczniku?
Pozdrawiam serdecznie

Rolem
01-12-2008, 21:05
Niestety Polak potrafi wszystko...... a licznik nie stanowi problemu. Również miałem tą obawę kupując swojego C-maxa z zachodu. Po sprowadzeniu pojechałem do "speca" by podpiął komputer i pytałem jak się rzecz ma z oryginalnością przebiegu. Zrobią wszystko - usłyszałem.

SMUTNYINDYK
01-12-2008, 21:31
Samochód trzeba sprawdzić u mechanika i blacharza bo fachowej ingerencji w komputer nie wykryjesz. Należy ocenić estetykę auta, ile jest oryginalnych części[oczywiście stosownie do przebiegu] no i sprawę poduszek czy są[ale naocznie a nie komputerem] i osłony cięgien napinaczy pirotechnicznych- muszą być idealnie proste bo te najłatwiej zlicować bodaj 2 omowym opornikiem na przewodach pod fotelami. Oczywiście małe stłuczki dobrze naprawione nie mogą być problemem.

woytaski
02-12-2008, 07:59
Niestety Polak potrafi wszystko...... a licznik nie stanowi problemu. Również miałem tą obawę kupując swojego C-maxa z zachodu. Po sprowadzeniu pojechałem do "speca" by podpiął komputer i pytałem jak się rzecz ma z oryginalnością przebiegu. Zrobią wszystko - usłyszałem.
Ale po podpięciu do komputera w ASO można sprawdzić dokładnie ilość motogodzin przepracowanych przez silnik. Rozmawiałem ze znajomym mechanikiem. Wygląda to tak, że w kompie zapisane zostają dane np. o stopniu sprężania i czasie pracy silnika, co z dużą dokładnością można przeliczyć na ilość kilometrów. Z tego od razu widać czy licznik był cofany czy nie, bowiem tych danych (podobnie jak tych o błędach występujących w przeszłości) nie można wykasować z komputera auta...

wgnr
10-01-2009, 19:50
Witam Szanownych Forumowiczów :fcp2

Jako że przymierzam się do zakupu C-Max'a (2.0 TDCi, rocznik 04-06, wersja Ghia lub Titanium) chciałbym zadać kilka pytań. Dotyczą one rzeczy drugoplanowych, bo na te ważniejsze udało mi się znaleźć odpowiedzi. ;)

1. Przewóz nart:
- czy ktoś z Was próbował przewozić narty w środku - da się to zrobić bezpiecznie?
- czy po złożeniu środkowego fotela z tyłu zmieszczę 4 pary nart?
- czy 170cm narty będą przeszkadzać kierowcy w prowadzeniu, czy też powinny zmieścić się za linią przednich foteli?

2. Bluetooth / Voice control:
- czy te dwie rzeczy występują zawsze razem?
- czy jeśli pilot przy kierownicy ma przycisk VOICE, to znaczy że auto ma Voice & BT?
- jest jakiś inny sposób, żeby określić obecność ww. funkcjonalności posiadając jedynie zdjęcia, czy też konieczne jest sprawdzenie "naoczne"?

3. Audio / Navi:
a) czy radio Sony 6CD 1gen. odtwarza mp3?
b) TravelPilot EX - czy ta nawigacja wyświetla mapę w jakiejś formie graficznej, czy tylko znaki kiedy/gdzie skręcić?
c) Denso - czy na tym ekranie można wyświetlić obraz z kamery parkowania - znalazłem w opisie ogłoszenia autka z 2005, że ma takie kamery - jest to możliwe?, czy było coś takiego w wyposażeniu auta z 2005 roku?
W innym ogłoszeniu znalazłem "NAWIGACJA,DVD,TV", ale czytałem na forum, że Denso takich rzeczy nie obsługuje - prawda?

kayerts
11-01-2009, 10:41
pyt.1
- Tak woziłem narty w środku. Czy to bezpiecznie - z pewnością nie, gdyż musiałem położyć środkowy tylny fotel i z pewnością przy jakimś nagłym hamowaniu narty by pojechały......może nie przez nas siedzących na przednich siedzeniach ale przez szybę z pewnością. Kup box to najlepsze roziwązanie.
- wiązłem tylko dwie pary (i to ze sklepu do garażu) jakieś kilkanaście km, ale wydaje mi się, że cztery też wejdą.
pyt. 3
Mam TravelPilot EX - jakaś tam grafika jest, może jak na ZX Spectrum, może trochę gorsza, ale te mapy są do bani. Wydaje się że w polskich warunkach ten system się nie sprawdza. Może jak popylasz po niemieckich autostradach gdzie masz tylko w lewo w prawo za .....ileśtam metrów to da radę ale u nas, kicha. Najsłabsza nawigacja za parę stów wydaje się lepsza.
pozdr

wgnr
14-01-2009, 08:37
Dzięki kayerts.

Czy ktoś ma jakąś wiedzę jeśli chodzi o p.2?
Mam na oku autko, gdzie na zdjęciu jest widoczny przycisk VOICE na pilocie przy kierownicy. Czy w takim przypadku mogę zakładać, że ma ono również BT? Czy muszę to zweryfikować w inny sposób - tylko jaki, sprzedawca jest raczej zielony w tym temacie. :fcp5

ŁukaszK
14-01-2009, 18:53
Witam wszystkich! Naszła mnie ochota na zmianę Stilo na C-Maxa, a dokładnie tego: http://www.pewneauta.pl/Ford,C-MAX,4808,3,1.html egzemplarza. Czy ktoś z Was może przypadkiem zna to auto? Być może w piątek uda mi się wybrać do sprzedawcy i pooglądać auto. Wątek przeglądnąłem, ale nie znalazłem informacji o tym, na co zwracać uwagę podczas jazdy testowej takim autkiem.

SMUTNYINDYK
14-01-2009, 19:45
Zdaje mi się że brak kontroli trakcji, ale zdjęcie słabe-nie dostrzegam wyłącznika ESP i chyba tapicerka nie welurowa.

sterowiec68
14-01-2009, 20:54
Wersja wypasiona,zdjęcia słabe. Ja zwróciłem uwagę na to,że zdjęcie było robione jakiś czas temu ale to może kwestia ceny-mała nie jest.Z drugiej strony ten rocznik,taki przebieg,no no ,często się to nie zdarza. Zwłaszcza,że łatwo go zweryfikować jeśli kupiony i serwisowany był w Polsce.Jeśli te jaśniutkie fotele(bardzo z resztą ładne) nie są welurowe to znając c-maxowa tapicerkę chyba trzeba je będzie folią okleić :fcp2 . W sumie autko ciekawe i godne zastanowienia.Jeśli jeszcze daliby z pół roku gwarancji ,skoro zapewniaja że autka przed sprzedażą naprawiają i sprawdzają , to tym intensywniej bym się zastanawiał . I muszą zejść trochę z ceny to jednak 2004 rocznik.

ŁukaszK
14-01-2009, 22:45
Ile zatem według Was powinien ten samochód kosztować, zakładając, że to co napisano w ogłoeszeniu jest prawdą? Mnie interesuje bezpośrednia zamiana za Stilo też z 2004, więc musiałbym dopłacić. Zależy tylko ile. Zauważyłem, że auta na podkarpaciu są droższe niż w innych częściach Polski i szczerze mówiąc nie mam pojęcia dlaczego...

sosna_m
14-01-2009, 23:45
Trudno powiedzieć ile taki samochód powinien kosztować... cena prawie 38 tys jak na 2004 rok dość wysoka, ale....
Wyposażenie max, jak wynika z opisu:welur, xenony, radio sony, kilmatronik, Abs i Esp też jest (w dalszej części opisu).
Przebieg 90 tys jak na 2004, jeśli będzie potwierdzony, też duży plus...

Szukając dziury w całym, sprawdził bym kondycję wtrysków, skoro jeździł na polskiej ropie a nie wiemy jakiego pochodzenia....

Dla porównania, jak kupiłem swojego w 2007 miał 2 lata, przebieg około 50tys i był lekko trafiony w prawy tył. Z naprawą wyszedł mnie 40 tys. Nie mam welurów i innych fajnych dodatków, choć mam ESP :fcp4 ale dałem za auto 2 letnie tyle ile tu chcą, w tej chwili, za auto 5 letnie :fcp9 :fcp7 :fcp13

Reasumując trochę drogo, ale może za to faktycznie pewnie...

C-sław
15-01-2009, 08:07
Za dobry samochód trzeba zapłacić. Ja kupiłem 8 miesięcy temu rocznik 2004 z potwierdzonym przebiegiem 98 tyś Abs, esp, klimatronic, podgrzewana przednia szyba, radio sony czyli wersja jedna z bogatrzych i zapłaciłem 36600. Przejechałem już nim 15000 tyś autko chodzi jak nowe nie robi żadnych problemów. Jak ktoś wie co sprzedaje to będzie trzymał cenę. Sprawdź go najdokładniej jak sie da i jeśli jest ok to go bierz, na zdjęciach wygląda pięknie, chociaż z tą jasną tapicerką bedziesz musiał uważać. Pozdrawiam. I daj znać co i jak.

lego_m
15-01-2009, 10:12
po powiększeniu zdjęcia nie widać guzika ESP, a w opisie jest !!! ( są dwa włączniki do podgrzewania szyb)

sterowiec68
15-01-2009, 10:21
Zrób przegląd,wtedy będziesz wiedział na czym stoisz i możesz zacząć negocjacje. A bez przeglądu...Marudź,że to jednak 2004 ,marudź i jeszcze raz marudź. Ile urwiesz to Twoje. Czasami warto dać troszkę więcej za autko ale wiedzieć co się ma.

SMUTNYINDYK
15-01-2009, 22:35
O tym właśnie wcześniej pisałem brak ESP-już pole do negocjacji.

Haxior
16-01-2009, 19:11
Witam wszystkich serdecznie
Z racji tego, że jestem nowy i z Fordami miałem do czynienia tylko jeżdżąc kilka razy Fordem Mondeo ST220 proszę o porady i pomoc w sprawie Forda C-Max 2.0 TDCI.

http://moto.allegro.pl/item527391748_fo ... _ghia.html (http://moto.allegro.pl/item527391748_ford_focus_c_max_2_0_tdci_ghia.html) <- dokładniej rady o tym aucie.

Rozmawiałem ze sprzedającym, auto jest z Francji. Otrzymałem zdjęcia auta, które prezentowały jego stan gdy znajdował się jeszcze we Francji - był/ jest taki sam jak ten przedstawiony na zdjęciach na allegro.

Sprzedający mówi, że nim jeździ i wszystko jest OK. Ręczy za niego i powiedział, że nie będzie problemu, aby podjechać do autoryzowanego dealera i sprawdzić tam dokładnie jego stan. Sprzedający dodał, że jeżeli coś wykaże, że z autem jest coś nie tak, pokrywa wszystkie koszta przeglądu i decyzja należy do nas, czy bierzemy, czy nie. Rejestracje niemieckie wskazywały, że został sprowadzony do Polski w listopadzie 2008[dostałem również zdjęcia autka z drogi Francja - Niemcy(na ich rejestracjach)]. Sprzedawca wymienił klocki hamulcowe tylnie i mówił, że przy okazji zrobili przegląd autka i wszystko OK. Jednak nie daje mi spokoju jedna rzecz. Sprzedawca powiedział, że książka serwisowa została zakończona na 20(kilku)tys. w salonie Forda w 2006 r. (Francja) i brak wpisów w książce. Rozmawiając z nim wydaje się być szczery i liczy się z tym, że jadę oglądać go prawie 800 km w jedną stronę i dlatego mówi, że ręczy, że wszystko z nim ok.

Co sądzicie o tym aucie. Jak się ma cena do wyposażenia i jego roczniku. Dodał, że jest po liftingu - co wskazuje, że jest 6-biegowa skrzynia. Jak oceniacie ten silnik ? Bardzo proszę napiszcie co wg. was tutaj jest podejrzane, bądź czy oferta jest dobra. Jakie jeszcze szczegóły wypytać sprzedającego. Sprzedający dodał, że miernikiem jakości lakieru również sprawdzał i jest OK. Jednak i tak jadę ze znajomym go oglądać, który robi takie auta, że klienci dostarczają "auto" tylko same podwozie a później bawią się w zakup części. Pracował również w kilku salonach - dlatego taka pomoc mi się przyda przy oglądaniu tego auta i jeszcze sprzedawca dodał, że nie ma problemu, aby sprawdzić jego stan w jakimś serwisie.
Kolejna rzecz, która mnie martwi, to, to że sprzedający w listopadzie jechał z Francji do Polski na letnich oponach i jeździ na nich nadal - mówiąc, że gdyby auto szwankowało nie posunąłby się do tego. Ale to chyba dlatego, że zamierza go sprzedać i dlatego nie inwestuje w zimowe ogumienie. Ręczy, że w Polsce nic przy komputerze nie grzebał, nie daje jednak ręki uciąć co się działo we Francji. Napiszcie również wasze historie z tym autkiem - z takim silnikiem, czy potrzebuje dużego nakładu finansowego. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

Delo
16-01-2009, 20:06
Auto fajne, mam podobne. Skoro gość jest do tego stopnia pewny że może Ci zwrócic koszty przeglądu i dojazdu, to czym ryzykujesz?
Myśle ze min -2 tyś da się urwać z tej ceny, sprawdz i smiało kupuj, c-max to super auto, wiem co mówie bo miałem już kilka aut....

SMUTNYINDYK
16-01-2009, 20:29
Kol. HAXIOR ja mam identyczny samochód [tylko z silnikiem 1.6 TDCI] i auto jest super i na pewno warto je mieć. Ale jedna rzecz mnie tu niepokoi-napisano że auto ma 86 000km przebiegu i wymieniono tylne klocki hamulcowe. Ja mam przebieg 79 000km i klocki hamulcowe tylne są bardzo mało zużyte od nowości, a 86 000km to niewiele więcej od mojego. Tylne klocki[ i tarcze] wytrzymują duże przebiegi bez wymiany.

wgnr
16-01-2009, 22:41
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7467264
A co sądzicie o tej ofercie?
Może ktoś już go sprawdzał lub miał jakiś kontakt ze sprzedającym.
Na zdjęciach widać wgięty próg, a elementy nad tylną oponą wydają się być niedopasowane.
Mam 500km do autka, więc chętnie poznam każdą opinię o nim. :fcp13

SMUTNYINDYK
16-01-2009, 23:15
I chyba nie ma ogrzewanej przedniej szyby bo brak przycisku. Ponadto ogromne koliska na cieniutkich oponach zapewniają zerowy w Polsce komfort.

sterowiec68
16-01-2009, 23:23
Spoko ,spoko z tymi klockami . Ja swojego kupowałem przy przebiegu 74 tys i miałem do wymiany komplet + plus przednie tarcze. A wie że tyle miał wiem, bo jezdził mi pod nosem i sprawdzałem go w salonie gdzie był kupowany i serwisowany. Tak ,że to nie dyskwalifukuje autka ale nie zwalnia od czujności :). Co do cacka wgnr... Autko piekne i nic mu nie brakuje. Ale właśnie ...Pod jednym warunkiem,że jest bezwypadkowe albo przynajmniej fachowo zrobione. Takiego wypasu jeszcze nie widziałem w c-maxie :). Tylko niech Cię to zbytnio nie podnieci.Taki natłok niefachowo poskładanej elektroniki może nieźle namieszać. No i przebieg. Ma jakiś? Przednia szyba nieogrzewana,fakt. Ale to autko i tak potrzebuje garażu.Żal go mrozić.

Haxior
17-01-2009, 11:09
Nie napalam się. Wszystko zweryfikuje serwis, w którym się go sprawdzi. Ale napiszcie mi jedno. Zima, a on od sprowadzenia na oponach letnich do tej pory i nim jeździ. Wiecie może jaka jest różnica między zawieszeniem Ford Mondeo ST220 a Ford Focus C-Max 2.0 TDCI? Wiem, że to nie ta klasa aut. Ale jeżeli macie auto z tym silnikiem i nic nie grzebane przy zawieszeniu, to napiszcie coś o tym aucie więcej. Wiecie, autko wizualnie naprawdę interesujące, dlatego jadę sprawdzić i wizyta w serwisie to będzie podstawa. Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia model auta będzie widniał inny, dopasowany do tego forum :). Jeździłem również Renault Scenic 2001/2002 bodajże mniej-więcej te same autko, ale marka inna i z tego co czytałem to Ford o niebo lepszy. Dla sprawdzenia autka w lecie w zakręt wszedłem trochę szybciej i Renault po prostu pływa, a jak jest z Fordem Focusem C-Max? Dziękuję za poprzednią odpowiedź i mam nadzieję, że na to też uzyskam jakieś porady :) Pozdrawiam.

PS ofertę wyżej też widziałem, ale przekracza poza moje nakłady finansowe - niestety , życie ;)
PS 2 -2tys nie opuści, trzyma się kurczowo ceny , więc raczej nie opuści z tej oferty co jest na allegro. Wyposażenie go tutaj ratuje, rocznik. A, czy to prawda, że to auto po lifitingu z tym silnikiem ma skrzynię 6-biegową (upewniam się ;))

PS 3 właśnie taki wybór elektroniki włącznie z ESP, to chyba nie jest robota kogoś prywatnego, tylko taką ktoś przyhaczył z salonu, ale przy takiej wersji brak skóry i czujników cofania - czujniki mają nawet w biedniejszych wersjach, to też mnie trochę zastanawia, czy na to nie ma co patrzeć?

Haxior
17-01-2009, 12:32
I chyba nie ma ogrzewanej przedniej szyby bo brak przycisku. Ponadto ogromne koliska na cieniutkich oponach zapewniają zerowy w Polsce komfort.
To pisałeś odnośnie tej oferty do której ja podałem link, czy do tej którą podał wgnr?
Pozdrawiam i proszę również odpisać na mojego poprzedniego posta ;) Z góry dziękuję, pozdrawiam.

SMUTNYINDYK
17-01-2009, 13:22
O tych wielkich kołach to pisałem do kol. wgnr. A letnie opony na samochodzie do sprzedaży i do tego z południa Europy to nic specjalnie dziwnego. Wielu jeździ cały czas na albo letnich albo zimowych, a ja na uniwersalnych[Pirelli P 2500 Euro].

smook
18-01-2009, 09:05
PS 3 właśnie taki wybór elektroniki włącznie z ESP, to chyba nie jest robota kogoś prywatnego, tylko taką ktoś przyhaczył z salonu, ale przy takiej wersji brak skóry i czujników cofania - czujniki mają nawet w biedniejszych wersjach, to też mnie trochę zastanawia, czy na to nie ma co patrzeć?

Taka dziwna polityka Forda. Też mam Ghia i nie mam w nich czujników cofania ani przedniej szyby podgrzewanej prądem. Mam to samo co w Twojej fotce, ale np. dodatkowo Bluetootha. Za to np. nie wiedzieć czemu nie ma wyłącznika poduszki pasażera itp.
Nie ma co się nad tym zastanawiać. Gdyby np. czujniki cofania były a samochód miał crash to pewnie właściciel by je tam z powrotem włożył bo czujniki są tańsze niż wymiana sterowania nimi (np. inny guzik świateł awaryjnych).
Skóra też nie jest wyznacznikiem wersji, Ghia domyślnie była z welurem.
A co do klocków z tyłu, to już jest raczej indywidualna sprawa jazdy "kierownika", a to 2.0 potrafi jeździć dynamicznie.

radzio_s
18-01-2009, 11:32
Panowie
wyluzujcie z tym sprawdzaniem w serwisie.Tam idzie się na ilość.
Lepiej wziąć z sobą kogoś kto zna się na autach a także kupić miernik grubości lakieru.
W serwisie podepną do kompa i sprawdzą czy nie ma błędów a jak będą to co?
walną cenę za naprawę kilka tysięcy i po sprawie.
To co piszę jest moim doświadczeniem.
Jak kupowałem maxa pojechałem 400 km tak pojechaliśmy do serwisu forda.
Gość w minutę obleciał miernikiem ( nie znalazł miejsc lakierowanych bo na nie nie trafił)
następnie podpieli kompa - był 1 błąd wtryskiwacza więc wg serwisu wtrysk do wymiany 1500 zł ale nie wiadomo czy to to.Sprzedający wyśmiał ich a o obniżeniu ceny nie chciał gadać.
Po kontakcie z znajomym elektrykiem zapadła decyzja brać auto bo cena dobra.
Okazało się ze nie kontaktowała wtyczka naprawa 2 browary.
Auto okazało sie strzałem w 10 super jeździ zrobiłem 80 000 bez problemów.
Od tej pory omijam serwisy z daleka.
To są markety nastawione na ilośc i klientów którzy bez zastanowienia dają się wydoić do ostaniej złotówki
pozdrawiam

smook
18-01-2009, 20:44
Panowie wyluzujcie z tym sprawdzaniem w serwisie.Tam idzie się na ilość.

Pewnie tak, tylko jak wyjasnić, że mi sprawdzali samochód ponad dwie godziny i po znalezieniu kilku błedów (po moim uzgodnieniu ze sprzedającym) zaczęli je analizować. I tak punkt po punkcie poczyścili styki, zweryfikowali podejrzane rzeczy i... ponaprawiali. Ze względu na czas (spędziliśmy w sumie w serwisie chyba ze cztery godziny i wyszliśmy juz po zamknięcui salonu i serwisu późno w nocy) usterki w sumie usunięto za dodatkowe 200zł (które odjęlismy od ceny samochodu). Wszystkie inne rzeczy przejrzeli i dostałem wydruk tak jak po normalnym przeglądzie gwarancyjnym z pomierzonymi i posprawdzanymi wszystkimi rzeczami. Zrobiłem to dla pewności bo przy kilkudziesięciu tysiącach wydanych na samochód parę set zł (które można zbić z ceny) nie robi już różnicy.

Już pewnie pisałem wcześniej. Oglądałem nie jeden samochód i w paru przypadkach serwis patrzył tam, gdzie widzieli niuanse między "grzebanym" samochodem, a prawidłowym.

Akurat przy samochodzie, w którym elektronika kosztuje majątek miernik lakieru nie daje żadnej gwarancji na brak dodatkowych kosztów, bo nie to kosztuje najwięcej.

sterowiec68
19-01-2009, 09:00
Dokładnie tak. U mnie zrobili przegląd podstawowy bez wymiany płynów plus diagnostyka plus sprawdzenie lakieru ,dostałem wydruk do łapki i wiedziałem na czym stoję. Czas około póltorej godziny. Niech każdy robi jak uważa ale.....
Zrobiłem to dla pewności bo przy kilkudziesięciu tysiącach wydanych na samochód parę set zł (które można zbić z ceny) nie robi już różnicy.

Właśnie pod tym chciałem się podpisać. A też mógłbym powiedzieć ,że wywaliłem pieniądze w błoto. Żadnych błedów i usterek nie było :fcp2

przemac
19-01-2009, 20:44
Witam wszystkich serdecznie
Z racji tego, że jestem nowy i z Fordami miałem do czynienia tylko jeżdżąc kilka razy Fordem Mondeo ST220 proszę o porady i pomoc w sprawie Forda C-Max 2.0 TDCI.

http://moto.allegro.pl/item527391748_fo ... _ghia.html (http://moto.allegro.pl/item527391748_ford_focus_c_max_2_0_tdci_ghia.html) <- dokładniej rady o tym aucie.


Minusy:

- Informacje odnośnie "pierwszego właściciela" oraz przebiegu należy traktować jako dotyczące Polski. Podejrzewam, ze w rzeczywistości auto ma przebieg przynajmniej 180 tys., szczególnie, że książka serwisowa jest podejrzana. Trudno sobie wyobrazić średni przebieg rocznie 20 tys. rocznie na autostradach we Francji czy w Niemczech. Auto prawdopodobnie miało także jakiś właścicieli we Francji i w Niemczech, oprócz obecnego w Polsce.
- Wbudowana nawigacja - drogie i kiepskie mapy.
- Brak czujników parkowania
- Brak ogrzewania przedniej szyby


Plusy:

- Bluetooth - bardzo wygodne
- nowy model
- grzanie tyłka
- ksenony


Wyłącznik poduszki powietrznej może być w skrytce pasażera.

Generalnie chyba warto :fcp1

baktrian123
23-01-2009, 09:41
Witam, najlepiej, to pojechac za granicę i samemu wybrac, obejrzec, ale cóż..... do przebiegu, to racja, diesle jeżdżą wiecej..... co do klocków hamulcowych, to mogę potwierdzic jedynie, ze komplet równo zużytych (z przodu i z tylu) wymieniłem przy pewnym 71 tys/km przebiegu. (klocki na 4 tarczach zużywają sie podobnie, jak wcześniej były bębnowe w starszych autach z tyłu, to zużywały się wolniej). Ryzyko jest zawsze przy kupnie auta..... ale duży % wahań można wyjaśnic. Powodzenia! Pozdrawiam

SMUTNYINDYK
23-01-2009, 17:42
Szybkie zużycie klocków może świadczyć o ostrzejszej jeździe.Ja jeżdżę raczej spokojnie i po 79 000 km jeszcze mam z tyłu i z przodu zapas.

sterowiec68
23-01-2009, 19:20
Lub o tym,że autko większość swojego przebiegu zrobiło w mieście. Tu hamulec jest czasami częściej używany niż gaz :fcp2

smook
23-01-2009, 21:57
Bez jaj panowie. 80 tys. na klocki w samochodzie, które waży 1.5 tony i ma ponad 130KM mocy to jest nie jest jakiś wyjątek. Ile takie klocki mają przejechać wg. was?

C-sław
23-01-2009, 22:18
Ja pierwsze zmieniłem po przebiegu 110 tys tył jeszcze 40%

smook
24-01-2009, 14:58
Czyli jak ktoś wymienił klocki z tyłu, to znaczy, że ma już nabite 200tys?

sterowiec68
24-01-2009, 15:15
Panowie,pax :). Każdy ma różny styl jazdy i każdy ma inne warunki w których się porusza. Nie mówiąc o mocy silnika. Średnia do wymiany to około 80tys. To bardzo przyzwoity wynik. Zużycie klocków przy takim przebiegu (plus minus 10tys.) to rzecz zupełnie normalna i nie powinna nikogo dziwić.

kayerts
24-01-2009, 17:43
zgadzam się z przedmówcą.
co prawda za krótko użytkuję C-maxa ale doświadczenia poprzednich samochodów mówią, że klocki i tarcze zużywają się w bardzo różny sposób. Raz wybrałem się w góry żony Ravką - po powrocie trzeba było wymieniać klocki - a to było tylko jakieś 400 km ostrych warunków. W toyocie powiedzieli, że to możliwe i normalne.
a tak przed zakupem - to podziwiam, wszystkich którzy podchodzą do tego na spokojnie. Tak trzymać!

SMUTNYINDYK
24-01-2009, 20:08
Klocki to może faktycznie zależą od stylu i warunków jazdy, ale jeśli samochód w ofercie do sprzedaży ma na liczniku ok. 80 000km przebiegu i ma wymienione tarcze[zwłaszcza z tyłu] to przynajmniej mnie wydawałoby się to podejrzane.

cezar1
24-01-2009, 20:21
witam wszystkich
stoję przed wyborem auta w klasie c-max, scenic, picasso...
mam na oku c-max 2004, 2.0 tdci ghia z dużym navi i dvd w schowku, beżowa skóra, 167kkm przebiegu za 32tys na gotowo. wcześniej byłem prawie zdecydowany na scenica - przekonajcie mnie ze warto ;)
a poważnie to na co zwrócić uwagę, auto jest po wypadku - dostało jakoś z przodu od dołu - maska cała, chłodnica cała, ale poduszki wystrzeliły - mają być nowe...

ten duży telewizor przekonał nawet żonę ;) nie miałem wcześniej styczności z fordami, mam xsare 2.0 hdi 2002, ale że zrobiła się ciasna - chcę zmienić auto.

SMUTNYINDYK
24-01-2009, 21:56
Ja miałem już SCENICA, CITROENA[ z sinikiem 2.0 HDI], a teraz C-MAXA z francuskim silnikiem 1.6 HDI[TDCI] i jeżeli uznać że silnik jest super[ bo od CITROENA :fcp1 ] samochód dużo bardziej tłukowaty od Francuzów po prostu trzęsie jak jakiś Volkswagen[np. NEW BEETLE żony :fcp1 ]. Ja osobiście uznaję przewagę komfortu Francuzów nad tzw. doskonałością zawieszenia FORDA. W codziennej jeździe komfort jazdy, cichość, i luksus moim zdaniem są ważniejsze niż teoretycznie doskonałe, ale drogie w utrzymaniu zawieszenie FORDA. poza tym CITROENY, czy RENIE wcale tak źle nie trzymają się drogi. No-pewnie podpadłem kolegom z FORUM, ale ja nie przywiązuję się do marki. Na razie[79 000km] FORD C-MAX jeździ sprawnie aczkolwiek po ok. 75 000km wymieniałem już amortyzatory tylne co w CTROENIE[ do 162 000km do jego sprzedaży] i w SCENICU[do 128 000km do jego sprzedaży] było nie do pomyślenia. Dziś chyba wybrałbym SCENICA diesla. Aha, gdybyś kupował tego FORDA to zwróć uwagę na to czy napinacze pasów nie są skrócone. Te perforowane rurki muszą być idealnie równe i sprawdź czy nie ciekną amortyzatory. Reszta to test WDS-em.

HYCHLA
24-01-2009, 22:13
Hej. :fcp26
Cezar1 w twoim wypadku wydaje mi sie ze wszystko zalezy od rozmiaru zniszczenia, jak i jakosci wykonanej naprawy. Jezeli to tylko elementy wymienione przez Ciebie, to nie jest tak zle. Jezeli ktos naprawde sie przylozy i postara zeby wszystko bylo cacy, autko jeszcze dlugo bedzie sie sprawowalo, a jak ktos odwali sztuke to wszystko wyjdzie na jaw w niedlugim czasie. Wazne zeby byl regularnie serwisowany(wpisy w ksiazce). Ten typ nielubi starego oleju.
Sam mam Maxa 2.0 tdci i jeszcze nigdy mnie nie zawiodl. 140tys na zegarze a od 30 jestem posiadaczem. Wiadomo nic nie jest perfekt! Jedyny wiekszy problem jaki do tej pory mialem to rozszczelnienie ukladu dolotowego(pekniety gumowy przewod), jechalem z Monachium do Dublina z tym defektem, 50% mniej mocy,palaca sie kontrolka check engine, i strach ze zaraz utkwie gdzies na zadupiu -ale dojechalem. Autko polyka kilometry z przyjemnoscia. W trasie z 5-ka na pokladzie naprawde fajnie sie jedzie. Zawieszenie wiadomo - mocny punkt focusa! Silniczek jest zajefajny i naprawde potrafi dostarczyc frajdy z jazdy.Spalanie O.K.
Jedyne co naprawde mnie denerwuje to narwistosc ukladu kierowniczego na wzdluznych nierownosciach(koleiny). Potrafi wyrwac kiere z reki.
Ogolnie upewnij sie ze autko jest fachowo naprawiane, niema sie co napalac, a napewno pokochasz Maxa.
Pozdro.

SMUTNYINDYK
24-01-2009, 23:04
Identyczny silnik 2.0 TDCI czyli 2.0 HDI montowany jest też m. in. w CITROENIE C-4 PICASSO.

lego_m
25-01-2009, 12:00
do cezar1

nie jestem mechanikiem ale kilka aut miałem i nigdy już auta po stłuczce , na handel nikt auta dobrze nie zrobi, kilka prowizorek, szpachli i niech się martwi przyszły kupujący.
jest tyle samochodów na rynku że jest w czym wybierać , sugerujesz sie wersją wyposażeniem a nie zdrowym rozsądkiem, zwróć uwagę na bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny co będzie tym nie pewnym autem podróżować .

warto nieraz kupić auto bez tylu bajerów, w uboższej wersji ale 100% bezwypadkowe, co do silnika to zauważyłem że nikt nie pisze na forum o problemach z tym silnikiem 2.0TDCI, ja taki sam mam i jest super , bezproblemowy, a mam juz sporo km.

cezar1
25-01-2009, 12:42
sprzedający tego c-maxa sam sprowadza i naprawia, mieszka 100m ode mnie, powie mi uczciwie - ten kup, a tego nie warto(bo był za mocno walnięty ;)), doradzał mi c-max - jeśli już czegoś takiego szukam - nawet od kogoś innego. twierdzi że 1.9 dci w megankach, lagunach itp są awaryjne, że z francuzów najlepsze pugi, cytryny, renówki na końcu...
napinacz pasów - z siedzenia pasażera wystrzelony - pokazał że musi być nowy, od kierowcy ok, może nie miał pasów zapiętych. trochę martwi mnie sztywność forda, o której piszecie, bo lubię bujanie francuza :)

SMUTNYINDYK
25-01-2009, 22:38
E tam-dzisiaj wszystkie samochody psują się podobnie. A poza tym silnik TDCI[ czyli HDI] jest m. in. w VOLVO, MAŹDZIE itd, a silniki i całe podwozia RENAULTÓW w NISSANACH, a o tych nikt nic złego nie powie[ kompleks japońskich i niemieckich produktów zwłaszcza u Polaków].

sterowiec68
26-01-2009, 07:20
powie mi uczciwie - ten kup, a tego nie warto(bo był za mocno walnięty

Hehe,ciekawe czy innym też tak powie. Z tą sztywnością forda nie przesadzajmy. Pojeździjcie alteą.To co oferuje ford to jest dokładnie coś po środku między francuzami a niemcami. Przy troszkę ostrzejszej jeździe w zakrętach według mnie sprawdza się dobrze. Jeśli ja przekładałbym komfort ponad wszystko, bez dwóch zdań wybrałbym francuza z jego bujanym zawieszeniem.

cezar1
26-01-2009, 08:45
Powiem wam że podoba mi się ten c-max z jego wyposażeniem, dałbym tu zdjęcie ale nie wiem jak :fcp19 za długi link mi wychodzi, a nie chce robić wiochy ;)
Znalazłem drugiego u nas - zarejestrowany - rok 2006 1.8tdci, rejestracja pierwsza w 2007, ghia(ale jakoś tego nie widać - chyba ze 4x szyby w prądzie to ghia), przebieg 7tys! za 33tys zl!! i w takie okazje to już nie wierze... sprzedający twierdzi oczywiscie ze tylko błotnik byl wymieniony, a ze tanio kupił to tanio sprzedaje...

dzięki wielkie za wszelkie uwagi - nie spodziewałem się że będą na tyle obiektywne i szczere; miłe zaskoczenie.

Julinek
29-01-2009, 15:42
Witam Was serdecznie. Od kilku miesięcy przeglądam sobie Wasze forum i Wasze opinie w różnych tematach, ale właśnie ten jest teraz dla mnie najważniejszy. Chodzi o to, że szykuję się do zakupu C-Maxa. Mam prośbę czy moglibyście spojrzeć na ten okaz fachowym okiem i jakoś go ocenić? Czy wart jest tej ceny, czy widać coś w nim niepokojącego, a może ktoś z Was oglądał już ten egzemplarz?
Ja już go obejrzałem. Rozmawiałem w komisie z gosciem, który sprawdził mi nawet lakier miernikiem i nie widzi problemu bu podjechać do ASO by go przejrzeli.

A oto to cudo :fcp17


http://otomoto.pl/ford-focus-c-max-ghia ... 68884.html (http://otomoto.pl/ford-focus-c-max-ghia-bezwypadkowy-1000-C7468884.html)

Byłbym wdzięczny za opinie wszelkiego typu :). Pozdrawiam

P.S. Ile kosztuje pełne ubezpieczenie takiego autka +/-? 12 lat jeszcze służbówkami i nie wiem ile to kosztuje :fcp20

SMUTNYINDYK
29-01-2009, 16:29
Samochód jak większość GHIA [i ten też] nie ma podgrzewanej przedniej szyby, ESP, ASR, itp. Ma tylko ABS. Widać to po przyciskach po prawej stronie radia. Moim zdaniem to mała przeszkoda, ale można się wtedy targować.

sterowiec68
29-01-2009, 16:58
Chyba ,że jest to ta dziwna zaślepka na samym dole z wywierconą (?) dziurką i czymś białym (dioda?) oraz wyraźnymi śladami jej wydłubywania.Ale wtedy to nie wróży dobrze co do przeszłości tego autka. No i to spalanie chwilowe na kompie...Ktoś to ma w c-maxie? To oczywiście jest pryszcz,co nie zmiena faktu,że łapiąc gościa na ściemnianiu będziesz mógł zbić cenę.

SMUTNYINDYK
29-01-2009, 19:14
Aha-niech Cię nie zmyli pomarańczowy przycisk z symbolem szyby w klimatroniku- to nie jest podgrzewana przednia szyba, to jest tylko wzmożenie nadmuchu na przednią szybę z użyciem ciepłego powietrza[taki bajer bez znaczenia].

Julinek
29-01-2009, 19:51
Dziękuję za pomoc i proszę o jeszcze. Na co głównie zwrócić uwagę?
Szybę przednią ma wymienioną, ale to jeszcze chyba nic nie znaczy tym bardziej, że miernik na masce nie wykazał nic niepokojącego? Trochę niepokojące jest takie jakby odparzenie lakieru na przednim zderzaku o średnicy jakieś 2-3 cm. Z czego to się mogło wziąść? Samochód ten obleciałem na razie po łebku. Tym bardziej, że słabo się na nich znam ;). W sobotę polecę ze szwagrem, który trochę siedzi w klimatach samochodowych więc pewnie on więcej zobaczy usterek niż ja :fcp2 .
Acha ma kompletną książkę serwisową, jest rok w kraju a poprzedni właścicielwymienił go na Tourana, bo ten był według niego za mały. Trochę to też jest niepokojące, że kupił furkę wcześniej nie stwierdzając, że będzie dla niego za mała...No ale może to ja jestem przewrażliwiony :). Naczyta się człowiek o tych samochodoach i ich właścicielach w internecie a potem się wszystkiego boi :).
Pozdrawiam

SMUTNYINDYK
29-01-2009, 20:33
Szyby często pękają od kamieni[ w poprzednim samochodzie wymieniałem 2 razy], a zderzak też może być "odbity" kamieniem to przecież 4 - 5 letnie auto i 100 000km. przebiegu-nie wymagajmy nówki. Ale trzeba być czujnym. Jazda próbna, czy płynnie rusza[sprzęgło, dwumasa],zużycie tarcz hamulcowych, sprawdź napinacze pirotechniczne-czy pod zapięciem pasów są idealnie proste i równe te perforowane rurki między nabojem a zapięciem, itd. poza tym to wszystko to loteria. Zawsze trzeba nastawić się na jakieś 1000-15000zl. rozruchowych. Test WDS-em w ASO, jeżeli jazda próbna wypadnie dobrze, chyba nie ma sensu bo WDS nic nie wykaże. Sprawdź też stan różnych plastikowych zapinek, podpórek itp. w komorze silnika i czy chodzą elektryczne regulatory reflektorów. Jak wszystko będzie ok. to może będziesz miał farta :fcp4 i będziesz jeździł. Życzę tego!!!

wgnr
29-01-2009, 20:42
Zobacz tego:
http://moto.gratka.pl/tresc/ford-focus- ... 44267.html (http://moto.gratka.pl/tresc/ford-focus-c-max-2-0-diesel-8944267.html)
Jest bardzo dobrze wyposażony, GHIA, navi Denso, podgrzewane szyby, ESP. Sprawdzałem go w serwisie w ostatnią sobotę (kupowałem C-Max'a w tamtych okolicach i zrobiłem mini zakup kontrolowany - zestawiłem dwa podobne auta i sprawdziłem oba w serwisie - były ok, godne polecenia, nie wiem nawet czy ten egzemplarz nie jest ciekawszy niż ten, który kupiłem - akurat ten kolor nie do końca mi odpowiadał :fcp3 ).
Rok jeżdżony w PL, nowy akumulator, nowe amorki z przodu, tylne 70%, sworzeń(?) do wymiany przy jednym kole (koszt ~100zł), kilka odprysków, zarysowana jedna klamka, lustro do podglądania tylnej kanapy miało skopany ogranicznik. Więcej problemów nie widziałem. Sprawdzony przez mechanika + komputer + amorki.
Z ceną można zejść spokojnie poniżej 37000.
Może akurat przyda Ci się to info. Pozdrawiam. :fcp1

Julinek
29-01-2009, 20:48
Miałem już go na oku, ale ten seledynek... Zupełnie nie w moim typie :fcp2.

Jeszcze pytanko jeśli pozwolicie. Ile rocznie trzeba do takiego autka dołożyć? Chodzi mi o to czy jest to auto awaryjne czy raczej wlewa się paliwko i śmiga? Wiem, że głupie trochę pytanie, ale jak się całe życie jeździ służbówkami do maks 3 lat to się zielonego pojęcia nie ma ile kosztuje utrzymanie furki :)

Delo
29-01-2009, 21:18
I jeszcze coś wrzuce od siebie, jak już wydajesz tyle kasy, to poszukaj c-max z esp, bynajmniej nie jest to zbędny dodatek , ostatnio mi nawet pomogło i wyprowadziło auto z poślizgu a było ponad 100 km/h ( adrenalinka na maksa) :fcp4

Delo
29-01-2009, 21:22
Miałem już go na oku, ale ten seledynek... Zupełnie nie w moim typie :fcp2.

Jeszcze pytanko jeśli pozwolicie. Ile rocznie trzeba do takiego autka dołożyć? Chodzi mi o to czy jest to auto awaryjne czy raczej wlewa się paliwko i śmiga? Wiem, że głupie trochę pytanie, ale jak się całe życie jeździ służbówkami do maks 3 lat to się zielonego pojęcia nie ma ile kosztuje utrzymanie furki :)

To zależy, jeżeli chcesz wymieniać rozrząd, oleje itp to między 1000-3000, przy tym przebiegu może już być sprzęgło do wymiany. Ale generalnie auto jest super.

sterowiec68
29-01-2009, 21:22
Nikt Ci nie odpowie na to pytanie. Ja do swojego od marca tamtego roku dołożyłem ze dwa i pół tysiąca. Ale podszedł mi przegląd,klocki i przednie tarcze,czyściłem klimę,wymieniałem filtr kabinowy. To żadne awarie,poprostu mus. Do tego miałem pecha,padł mi alternator i stąd ta kwota. Ale w tym roku skończy się na 800 peelenach za następny przegląd i szlus. A równie dobrze...Tfufufufufufufufu. Na psa urok ! Napewno się skończy :fcp2 Tak,że widzisz jak jest. Aha,nie liczę ubezpieczenia.

kolopeter
30-01-2009, 16:30
ten seledynek to bardzo ladny kolor. od srebrnego to mi sie juz w oczach dwoji na parkingu. jak nie toyota , to ford ... lub francuz. przy ciemnych kolorach znowu widac wszystkie rysy. niestety lakiery teraz sa bardzo delikatne.
mialem wczesniej ciemniejszy seledyn. poczatkowo nie moglem na niego patrzec, ale z czasem ten kolor taki mi sie spodobal, ze c-maxa szukalem w podobnym. niestety trafil mi sie srebrny w odcieniu blekitu. jak nie stoi kolo srebrnego , to wyglada jak srebrny. przy srebrnym bardziej blekitny :) kameleon czy co ?
z seledynem bylo fajnie - nie mialem problemow ze znalezieniem auta na parkingu pod supermarketem

ze srodka i tak nie widac koloru :)

SMUTNYINDYK
30-01-2009, 17:52
Przecież ten seledyn jest ładny i nie brudzący. Ja mam grafitowy i to jest do dupy.Nie dość że ponury, to jeszcze brudzi się zaraz po umyciu. Seledynek ma ZAMEK tylnej klapy na kluczyk- to jest doskonałe w razie awarii.Dzis chciałbym mieć taki kolor no i ten zamek.

MMarcin76
30-01-2009, 18:05
Ja sam jakby mi sie trafił seledyn to bym go brał, ale mam ciemny grafit :fcp2

lego_m
30-01-2009, 22:06
też mam ciemny grafit a chciałbym czerwony lub bordowy, myślałem że w tym roku auto zmienię na nowsze ( chciałem forda kuge ) ale kryzys gospodarczy mnie też dopadł więc plany i marzenia zostawiam na lepsze czasy

C-sław
31-01-2009, 12:05
Nie ma zaślepki w tylnym zderzaku od haka do linki: mógł zgubić, mogli ukraść, może robił dzieciom kulig a może był wciągany na lawetę.

Julinek
31-01-2009, 14:24
Nie ma zaślepki w tylnym zderzaku od haka do linki: mógł zgubić, mogli ukraść, może robił dzieciom kulig a może był wciągany na lawetę.


Podobno ukradli. Byłem dziś z fachowcem od lakieru, który potwierdził, że blachy ok. Pochwalił generalnie furkę, ale stwierdził, że opony już są takie sobie. Pytałem o tą diodę obok radia. Podobno był tam podłączony telefon i teraz tylko wrzucona (trochę niechlujnie zaślepka). Poprosiłem o włączenie ESP, ale nie umiał mi pokazać (więc pewnie nie ma). Kaski można zbić.
Co Wy na to?

flame3
31-01-2009, 15:28
drodzy znawcy tematu C-Maxów!
trochę OT ale nie mogę uzyskać odpowiedzi, już pisałem na forum ale nikt mi nie odpisał.
Proszę nie usuwać postu.

Mam C-maxa 2.0 tdci 2004r TREND , 127 tys przebiegu, i co mnie niepokoi to bardzo niewygodny fotel kierowcy. Autko mam 2 tygodnie, i reguluję tą łopatką lędźwiową ale to na niewiele się zdaje bo coś mnie tam zawsze uwiera w kręgosłup. Czy można tą regulację wogóle wywalić, albo jakoś ustawić? Czy fotel może po takim przebiegu być "wysiedziany"? Chciałbym zmienić fotele na jakieś inne fajniejsze od Focusa II albo mondeo mk3 ale nie wiem czy będą one pasować?

SMUTNYINDYK
31-01-2009, 15:59
Kol. Julinek przecież samochód nie ma ESP bo nie ma włącznika układu[powinien być tam gdzie ta zaślepka powycinana]. Jednak jak wszystko jest OK. to myślę że warto próbować. Ładny kolor, dodatkowo zamek w klapie co jest rzadkością, no i próbna jazda tak jak pisałem poprzednio-przeczytaj jeszcze raz moje wpisy. I tak trzeba myśleć że te 1000-1500zl. trzeba ewentualnie dołożyć. Targuj się.

sterowiec68
31-01-2009, 19:56
i co mnie niepokoi to bardzo niewygodny fotel kierowcy

W moim c-maxie nie mam tej regulacji i nic mnie nie uwiera. Parę razy robiłem trasy,może nie rekordowe,ale ponad 400 km i twierdzę ,że fotel jest dość wygodny. Wysiedziany fotel po 127tys? Śmiem wątpić.

Julinek
01-02-2009, 10:07
Zobacz tego:
http://moto.gratka.pl/tresc/ford-focus- ... 44267.html (http://moto.gratka.pl/tresc/ford-focus-c-max-2-0-diesel-8944267.html)
Jest bardzo dobrze wyposażony, GHIA, navi Denso, podgrzewane szyby, ESP. Sprawdzałem go w serwisie w ostatnią sobotę (kupowałem C-Max'a w tamtych okolicach i zrobiłem mini zakup kontrolowany - zestawiłem dwa podobne auta i sprawdziłem oba w serwisie - były ok, godne polecenia, nie wiem nawet czy ten egzemplarz nie jest ciekawszy niż ten, który kupiłem - akurat ten kolor nie do końca mi odpowiadał :fcp3 ).
Rok jeżdżony w PL, nowy akumulator, nowe amorki z przodu, tylne 70%, sworzeń(?) do wymiany przy jednym kole (koszt ~100zł), kilka odprysków, zarysowana jedna klamka, lustro do podglądania tylnej kanapy miało skopany ogranicznik. Więcej problemów nie widziałem. Sprawdzony przez mechanika + komputer + amorki.
Z ceną można zejść spokojnie poniżej 37000.
Może akurat przyda Ci się to info. Pozdrawiam. :fcp1


Seledynek stoi już 35900!! Maybe, maybe :)

Oskar_FKP
01-02-2009, 11:14
Seledynek stoi już 35900!! Maybe, maybe :)

Miałem podobny problem przy zakupie gdyż mój kolor - tonic jest też dla mnie nieakceptowalny :549:
Jednak wszystkie inne czyli znajomość auta,stan,wyposażenie i przedewszystkim cena wygrały z tą jedna sprawą.
Po drugie doszedłem do wniosku że jeżdzę wewnątrz więc nie jest to problem :fcp27

Reasumując jesli naprawde dobre auto to na kolor nie zwracałbym uwagi

robson3900
01-02-2009, 11:34
Witam!
Napiszę parę słów na temat foteli. Uważam, że są bardzo wygodne. Wsiada się z pozycji stojącej i wysiada na proste nogi, co powoduje, że nie musimy się męczyć i stękać. Dla porównania proszę sobie wsiąść do Hondy lub A4, Poracha!!! Za każdym razem uderzam głową w przedni słupek no i nie wygodna pozycja siedząca, siedzisz jak na podłodze. W C-max jedzie się komfortowo i wysoko, posiadamy regulację dosłownie w każdym kierunku a do tego regulacja części lędźwiowej, która dla mnie osobiście jest potrzebna no i podgrzewanie foteli. Na tych fotelach siedzi się dosłownie jak na fotelach fryzjerskich. Do tego kierownica w 3 kierunkach ze sterowaniem w kierownicy. Do tego jak ktoś ma Tempomat to już więcej nic nie trzeba. Osobiście robiłem trasy po 900 km z Frankfurtu i musze wyraźnie powiedzieć jest SUPER!!! A do tego małe spalanie po Autobahn 5,6 l/100km przy prędkości 140 ? 160 km. W Polsce pali jeszcze mniej ale oczywiście przy mniejszych prędkościach 4,7l/100km w trasie. W mieście / trasa 5,8 l/100km REWELACJA!!! Do tego 6 biegowa skrzynia ? 2,5 tyś Obr/min i masz na liczniku 150 km/h a przy 2 tyś Obr/min masz 120km/h. Dla mnie bajka że nie muszę słuchać silnika który pracuje na bardzo wysokich obrotach. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy C-MAX 2,0 TDCI - GHIA -136 KM!!!

flame3
02-02-2009, 21:35
Pozdrawiam wszystkich posiadaczy C-MAX 2,0 TDCI - GHIA -136 KM!!!
Ja mam wersję trend i tam są troche innee fotele, takie jasne nie prążkowane. Wydaje mi się jednak że coś nie tak mam z:
-regulacją lędźwiową
-albo kręgosłupem :D


Pozdrawiam

robson3900
02-02-2009, 22:17
Fotele różnią sie tylko materiałem. Welurem , zwykłym materiałem i skórą no i elektroniką np: podgrzewane fotele lub regulacja elektryczna. Może faktycznie cosik się zepsuło. Może przy regulacji części lędźwiowej.

Julinek
07-02-2009, 14:22
Dziś byłem z c-maxem 2.0 TDCI na przed zakupowym przeglądzie. Poza standardową wymianą olejów i złapania zbieżności, która mnie ewentualnie czeka po podpięciu pod komputer powiedzieli mi, że jest zapieczony zawór ERG, który należy wymienić. Jeśli możecie mi powiedzieć jak groźna jest ta usterka i ile ewentualnie kosztuje jej naprawa. Czy z tym problemem należy się udać tylko do Forda czy można gdzieś kupić ten zawór i wymienić u jakiegoś magika? Bardzo proszę o jakieś wskazówki, bo jestem bliski zdecydowania się na furę, ale nie wiem tylko co z tym fantem począć...

sterowiec68
07-02-2009, 14:36
viewtopic.php?f=47&t=53842&hilit=zawor+egr (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=47&t=53842&hilit=zawor+egr)
viewtopic.php?f=47&t=62042&p=467999&hilit=+zawor+egr#p467999 (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=47&t=62042&p=467999&hilit=+zawor+egr#p467999)
Pod tymi linkami masz troszkę wiadomości o EGR.

markoni
10-02-2009, 23:16
Witam wszystkich na forum,

Jeżeli c-max ma ESP to gdzie powinien być jego wyłacznik? Wydaje mi się że na tym forum znalazłem info że powinien być na prawo od radia. (teraz nie mogę tego postu jakoś namierzyć).
u mnie konslola wyglada jak na tej fotce: http://www.aukcjoner.pl/gallery/000665981-cm.html#I8
Chodzi o te dwie zaślepki + przycisk na prawo od radia ??

felicjan
11-02-2009, 00:09
Witam wszystkich na forum,

Jeżeli c-max ma ESP to gdzie powinien być jego wyłacznik? Wydaje mi się że na tym forum znalazłem info że powinien być na prawo od radia. (teraz nie mogę tego postu jakoś namierzyć).
u mnie konslola wyglada jak na tej fotce: http://www.aukcjoner.pl/gallery/000665981-cm.html#I8
Chodzi o te dwie zaślepki + przycisk na prawo od radia ??

...nie masz ESP. dokładnie tam gdzie masz dwie zaślepki powinny być przyciski od ESP i ogrzewanie przedniej szyby. pozdrawiam

sterowiec68
11-02-2009, 06:14
A dokładniej górna-podgrzewanie przedniej szyby, dolna- ESP.

markoni
11-02-2009, 08:37
nioo taaak :fcp6 ,
dzieki bardzo za potwierdzenie.
pozdro dla wszystkich

sterowiec68
13-02-2009, 06:41
Często pada pytanie co powinna mieć dana wersja wyposażenia C-Maxa. Wpadłem na takie coś http://www.bigautohandel.pl/index.php?o ... &Itemid=36 (http://www.bigautohandel.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=76&Itemid=36)
Co prawda dotyczy to nowego modelu ale w starszych wersjach pewnie było podobnie. Idąc tym tropem porównałem ten opis z tym co mam w swoim aucie i do czego mógłbym je dopasować. I tu niespodzianka. Wiedziałem że niezbadane są wyroki Forda ale ja nie mogę swojego cacka dopasować do żadnej wersji :). Wszystkiego po trochu z każdej i do każdej czegoś brakuje. I pewnie w waszych obecnych i przyszłych autkach też tak będzie.

kolopeter
13-02-2009, 09:13
tez mam mieszanca: ghia z titanium. w opisie brakuje skory, nawigacji, czujnikow parkowania itd . inna sprawa ,ze sa rozne wersje na rozne rynki , a posiadajace ta sama nazwe. wiec nie ma co sie stresowac i trzeba sie cieszyc tym co sie ma.
to czego nie widac na pierwszy rzut oka to: ilosc poduszek pow, glosnikow itd. reszte mozna wyczaic rzutem oka na konsole: grzanie szyb, esp, czujniki parkowania, ryglowanie, blokada poduszki u pasazera,. ale to mozna wszystko sprawdzic w instrukcji. konsola jest przyzwoicie opisana. pozdro

rafus22
13-02-2009, 13:20
http://www.autoatelier.com.pl/szczegoly.php?id=640 co powiecie na tego c-maxa 2.0 TDCI juz go zadatkowałem oczywiscie tez w gliwicach w komisie atelier co wy na to???

rafus22
13-02-2009, 13:25
sory ze jeszcze pisze ale czy wersja ghia ma ESP bo jakis tego nie widzialem i co posiadas ghia w pakiecie

sterowiec68
13-02-2009, 13:36
Ładny c-maxik. Ja dodatkowo lubię jasne wnętrze. Szkoda że nie przejrzałeś mojego wcześniejszego postu ,to miałbyś jasność odnośnie wersji c-maxa. Twój napewno nie ma ESP i ogrzewanej przedniej szyby. Poza tym ładniuni.

kolopeter
13-02-2009, 16:05
jasne wnetrze to tylko w skorze. balbym sie brac takie jak na zdjeciach :) tesciu ma szare wnetrze w focusie i miejsce kierowcy to masakra. slady po wszystkim. moze teraz sa lepsze materialy ...
brak esp, hmmm to nie takie wielkie halo. szczerze , to to cos mnie denerwuje. latem wkurza strasznie, bo przy ostrym przyspieszaniu zbyt wczesnie wchodzi w akcje. zima jest lepiej. ale musze powiedziec ,ze przy normalnym uzytkowaniu trudno wyprowadzic auto z rownowagi psychicznej.
grzanie przedniej szyby. fajny bajer, ale na jesien, moze wiosne. zima ani razu nie uzylem. moze dlatego ,ze mam garaz .
czarny ,ciemny lakier- wszystko widac.
ostatnio docenilem zalety czujnikow parkowania. mam u siebie przod i tyl. luxus przy parkowaniu. wsiadlem ostatnimi czasyma do focusa bez czujnikow i kurka naprawde balem sie ,ze w cos uderze, albo zahacze. nastepne auto bedzie z czujnikami takze , a jak nie to doloze.

rafus22
13-02-2009, 21:30
witam mam pytanie znalazłem c-maxa 2.0 TDCI http://www.autoatelier.com.pl/szczegoly.php?id=640 auto super pochodzenie Espaniola flotowe. ale pic polega na tym ze ten samochód nie ma ksiazki serwisowej, jest tylko nowa czysta !! jutro wybieram sie do ASO forda na sprawdzenie ale nie wiem czy cos wyjdzie w aso . a oto jeszcze jedna sztuka z tego samego komisu i ten sam przypadek z ksiazka! http://www.autoatelier.com.pl/szczegoly.php?id=655 napiszcie co o tym sadzicie ale szybko !!!pozdrawiam

Delo
13-02-2009, 21:42
hmm.. Z tych dwóch kupiłbym niebieskiego, pod warunkiem ze jest wart tej kasy i nie ma DPF-a.

Podaj vin auta to się go sprawdzi, jak oczywiscie masz.

zobacz na takie auto.

http://otomoto.pl/ford-focus-c-max-chia-C6446664.html

licz ze jak kupisz auto to włozysz między 1-3 tyś.

z ksiązkami serwisowymi, to tu nie wierz w bajki. Niby auta są flotowe czyli duzo jezdzą......

rafus22
13-02-2009, 22:02
numeru VIN nie mam jesli chodzi o DPF to sam nie wiem .jak to mozna sprawdzic w c-maxe????

Delo
13-02-2009, 22:15
numeru VIN nie mam jesli chodzi o DPF to sam nie wiem .jak to mozna sprawdzic w c-maxe??

musiałbyś wejść pod auto i zobaczyc jak wygląda katalizator, ( dpf, ma dodatkową puszke i przewody od katalizatora) najlepiej to zadzwon do jakiegoś aso jak będziesz miał vin, to Ci powiedzą czy ma czy też nie.

Julinek
15-02-2009, 21:11
Kupiłem!! W dupie z tym zakleszczonym zaworem ERG czy jak go tam zwał ;). Pierwszy raz od kilkunastu lat znowu mi się chce jeździć samochodem :fcp2 . Także witam już oficjalnie w rodzinie :).
P.S. Autko w sobotę ostro opite, więc nie powinno się psuć :fcp4

rafus22
15-02-2009, 21:38
:fcp29 gratuluje zakupu !!!! ja tez juz czekam na swojego maxa ,ten tydzien chyba bedzie mi sie najbardziej dłuzył :fcp5 niczym dostane wszystkie dokumenty zeby zarejestrowac i jestem dobrej mysli co do eksploatacji!!!!! czarniutki taki jaki chcialem z jasnym srodkiem i 136KM!!!! tylko czekac! :fcp5 :fcp6

Julinek
17-02-2009, 19:29
Panowie a co powiecie o tym autku?

http://otomoto.pl/ford-focus-c-max-wers ... 19087.html (http://otomoto.pl/ford-focus-c-max-wersja-ghia-C7819087.html)


Trochę dziwi mnie to, że silnik 2,0 TDCI ma 122 koniki? To możliwe?

coma30
18-02-2009, 08:20
mam dylemat czy ktoś jest w stanie mi pomóż który powinnienem wybrać?:
http://www.autoatelier.com.pl/szczegoly.php?id=655
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6852095

Delo
18-02-2009, 10:43
mam dylemat czy ktoś jest w stanie mi pomóż który powinnienem wybrać?:
http://www.autoatelier.com.pl/szczegoly.php?id=655
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6852095

Od strony serwisowej to:
O Volvo- powiem tak, serwis zajebiście drogi. Jak coś się popsuje to musisz mieć gruby portfel. Poczytaj na forum Volvo.
O Fordzie- duzo części, serwis ( mówie o tarnowie, nie taki drogi) i duzy wybór częsci.

Ja stawiam na C-maxa :fcp1

coma30
18-02-2009, 11:11
dzięki już prawie wybór padł na C-maxa mam tylko dylemacik Ghia to wiadomo ale czy lepiej ESP czy podgrzewana przednia szyba?

Delo
18-02-2009, 11:17
dzięki już prawie wybór padł na C-maxa mam tylko dylemacik Ghia to wiadomo ale czy lepiej ESP czy podgrzewana przednia szyba?

Wg mnie tu nie ma wyboru, zawsze mozesz kupic sonax do szyb, popsikac i pusci ( lód z szyby ) . A esp juz uratowało mi raz d.... na zakręcie, przed wjazdem do rowu.

coma30
18-02-2009, 12:03
dzięki pytałem bo tylko raz jechałem autkiem z ESP i pierwsze działanie trochu mnie zaskoczyło :fcp18
dzięki

Koyot.
18-02-2009, 16:15
jesli mozesz to dorzuc grosza i wez i to i to. w koncu samochod kupujesz na pare lat a nie na pol roku a przydatne jest i to i to i akurat obydwie rzeczy glownie zimą.

tvdesigner
06-03-2009, 22:19
del