Powiedzcie mi koledzy... w ktorym momecie przy puszczaniu sprzegła "zabiera" wam w waszych mondkach. Mam wymienione w swoim 1,8 16v na nowe razem z wysprzeglikiem a ostro ciagnie do przodu dopiero przy koncu. Właściwie cale pole manewru przy zmianie biegu to jakieś 5 cm pod lewą nogą... czy to normal ???????

ja wymieniałem u siebie na nowe i bierze mi jakieś 2 cm od podłogi

jeżdziłem 3 lata mk 2, sprzęgła nie robiłem, brało prawie na samej górze, bez żadnych slizgów lub tym podobnych rzeczach.

czyli wychodzi na to ze to normalka, chociaz nie jest to u kazdego... wlasciwie nie wiem co myslec...

U mnie na samej górze bierze i już tak przelatałem 60 tyś km i wszystko ok jest

jakieś 35kkm ze sprzęgłem łapiącym przy samej górze... nie masz się więc czym martwić :)

Ale Chłopie wszystko OK dopóki się nie ślizga to pomykaj śmiało jak polsilver po gębie.Trzymaj się hej!!!!!!!!!!!11

to mnie pocieszyliscie bo swierzo po wymianie wlasnie a tu takie jaja :D:D:D dzieki