zawierta
14-11-2008, 11:46
Witam.
Obecnie mam Escorta z początku 1996 r. Silnik 1.8, zagazowany. Auto - jak na swój wiek - ma swoje problemy. Sporo w niego zainwestowałem (samo konserwowanie rudej z 1500 zł zabrało, do tego całe zawieszenie zmieniałem itp, no i gaz) ale szału z nim nie ma. Nie psuje się za bardzo, ale jest strasznie mułowaty. Znajomy mechanik nie chce się za to brać, najlepszy w mieście powiedział że jak jeździ i nie pali dużo to się cieszyć i nie ma co za niego się brać. Tak czy owak przeszkadza mi to, że pod lekką górkę na 5-tce ma ciężko i do wyprzedzania też nie chce się zbierać.
Tak czy owak, ponieważ gaz mi się też znudził, myślałem o przesiadce na 1.8 TD. I pytanie do Was - czy ta przesiadka nie zrobi mi więcej problemów niż mam. Wiadomo - różnie to bywa, ale statystycznie można cośtam powiedzieć.
Pozdrawiam
R.
Obecnie mam Escorta z początku 1996 r. Silnik 1.8, zagazowany. Auto - jak na swój wiek - ma swoje problemy. Sporo w niego zainwestowałem (samo konserwowanie rudej z 1500 zł zabrało, do tego całe zawieszenie zmieniałem itp, no i gaz) ale szału z nim nie ma. Nie psuje się za bardzo, ale jest strasznie mułowaty. Znajomy mechanik nie chce się za to brać, najlepszy w mieście powiedział że jak jeździ i nie pali dużo to się cieszyć i nie ma co za niego się brać. Tak czy owak przeszkadza mi to, że pod lekką górkę na 5-tce ma ciężko i do wyprzedzania też nie chce się zbierać.
Tak czy owak, ponieważ gaz mi się też znudził, myślałem o przesiadce na 1.8 TD. I pytanie do Was - czy ta przesiadka nie zrobi mi więcej problemów niż mam. Wiadomo - różnie to bywa, ale statystycznie można cośtam powiedzieć.
Pozdrawiam
R.