(Post wysłany przez trist)

Witam Panów. Mam problem z Mondeo tzn., jadąc w granicach 110-130 km/h czuje mocne bicie na kierownicy i całe auto jakoś tak dziwnie drży,potem to ustaje i przy 180-210 znowu zaczyna,nie wiem co to jest.Felgi proste wyważone, tarcze proste,podejrzewam półoś ale nie wiem na 100%,jak to sprawdzić,moze ktoś wie gdzie to dobrze na śląsku robią,dodam tylko że jest to ST 200 i tam oczywiście wszystko jest inne niż w normalnych modelach.Proszę o pomoc

(Post wysłany przez pirat)

w innym wozie (francuz) mialem bicie przy przyspieszaniu i wtedy byla to poloska najpierw lewa potem prawa - na gwarancji ale skoro to tylko w przedziale 100-130 i 180-210 to nie mam pojecia.
Musisz jezdzic od 140 do 180 ;)

(Post wysłany przez Andrzej_H)

Przeważnie objawy te wskazują na spore niewyważenie kół. Najprościej pożyczyć nowe koła założyć i sprawdzić.
Pozdrawiam !

(Post wysłany przez wrona)

Oczywiście Andrzej ma rację że najlepiej pożyczyć dobre koła. Prawdopodobnie nie jest to błąd niewyważenia ale uszkodzona opona. Prędkość 90-130 w zależności od wymiaru opony, jest krytyczną, jeśli chodzi o drgania. Aby jednoznacznie ocenić koło, trzeba znależć wyważarkę która robi test drogowy opony. Jest to amerykańska maszyna Hunter. Mają taką u dilera Forda w Elblądu i w Warszawie na stacji diagnostycznej Waysenhoffa /nie jestem pewien czy dobrze napisałem nazwisko właściciela?/. Jeżeli masz minimalne uszkodzenie obręczy, opony w granicach tolerancji to urządzenie pokaże czy optymalizacja ustawienia opony na obręczy załatwi problem. Bardzo polecam, ponieważ mam opony 18\" i czasami zaliczam jak wszyscy w Polsce, \"dołeczki\". Normalna wyważarka likwiduje tylko niewyważenie masy koła a Hunter bada twardość opony na obwodzie i wylicza jak trzeba ustawić oponę na obręczy aby koło nie było mimośrodem. Brzmi to może zawile ale sprawdza się w praktyce!!!

(Post wysłany przez Andrzej_H)

Tak może to być opona, nie brałem tego pod uwagę gdyż ostatni taki przypadek miałem ładnych kilka lat temu w Polonezie. Latem po silnym nagrzaniu się koła wpadały w drgania w kilku zakresach szybkości a na zimno było O.K. Oczywiście wyważenie nie wniosło nic ciekawego dlatego pożyczyłem nowe koła i wiedziałem wszystko (Poloneza sprzedałem - nowych opon już do niego nie kupiłem, zresztą nie było wówczas żadnego wyboru)- stąd i ma rada.
Pozdrawiam !