Zobacz pełną wersję : Wymiana wtrysku TDCI bez kodowania


erbi
01-12-2008, 15:59
Panowie mam pytanko co sie stanie jak wymienie wtrysk w silniku TDCi i go nie zakoduje??
teraz moze przybliżę temat:
padło mi auto w niemczech a konkretnie wtrysk na 3cim cylindrze. ASO Ford w monachium zawolala za wymiane wtryska ( 1 wtrysk + robota) bagatela 800E. Nie zgodzili sie na wymiane wtryska nie zakupionego u nich. więc albo robie u nich albo laweta do polski. Dlatego jestem ciekawy czy pomogłaby wymiana wtryska bez kodowania??

wojtekjanus
01-12-2008, 16:53
Co post, to inna opinia, ale w dziale Mondeo jest cały wątek na ten temat na początku; z tego, co tam piszą niektórzy, można włożyć nie kodowany po regeneracji wtrysk i on się sam zakoduje po krótkim przebiegu. Jedni piszą , że tak zrobili i jest super inni, że jest źle.
Ale jest post, że w Thalii cdi (Renault?) człowiek zmieniał sam wtrysk Delphi na nowy ze sklepu, nic nie kodował i jest dobrze.

erbi
01-12-2008, 19:42
Wiesz bo chodzi mi o to, że jakos musze zjechac tym autem do polski. bo nie chce mi sie z lawetą jechać. W tej chwili auto wyjechał z serwisu. Pikasowali błędy i niby na mieszkanie dojechali. ale troche sie boje go do polski scigać z walniętym wtryskiem. Wkońcu to 1100km.

wojtekjanus
01-12-2008, 21:40
Moim zdaniem co innego tryb awaryjny z tytułu wtrysku, i co innego tak lejący wtrysk, że wypalisz dziurę w tłoku. Chodzi mi o to, że na tym wtrysku po wykasowaniu błędów, przy spokojnej jeździe, na pewno można wrócić do firmy, ewentualnie jak by mieli drugi na wymianę to dobrze.

erbi
02-12-2008, 12:38
Ryzyk fizyk jak nie przetestuje to sie nie dowiem więc założymy nowego wtryska i zobaczymy czy przyjedzie :) Co z tego wyszło zobaczymy :))

maciekd
02-12-2008, 17:46
Nie wiem na ile jesteście obeznani, ale mi ta lektura sprawiła pewną przyjemność: http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=4789
Może kogoś też zainteresuje.

Tak na mój rozum, czyli kogoś, kto na co dzień jeździ dCi (Wojtek, tak, Thalia dCi to jest Renault ;) ) a od święta lubi użerać się z samochodem wiadomym: może dla pewności, po wymianie wtrysku, niech go chłopcy zostawią na godzinę, żeby sobie popyrczał bez obciążenia...

BORO 001
02-12-2008, 19:20
Oddałem wtryskiwacze do regeneracji z silnika 2,4 tdci.Jutro mają mi złożyć auto i zobaczymy-czy kodowanie będzie potrzebne.Warsztat twierdzi,że nie.Ja nie mam bladego pojęcia o tym,więc jeśli wiecie coś ciekawego to napiszcie :562:

BORO 001
05-12-2008, 20:43
Odpalił bez kodowania,po wymianie 2 cewek i 4 zaworków uszczelniających

wojtekjanus
05-12-2008, 21:41
Ile zapłaciłeś? Czy wymieniane części oni mieli, czy ty kupowałeś sam, jeśli tak, to gdzie za ile, ile robocizna? Jakie miałeś objawy?

BORO 001
05-12-2008, 21:48
zapłaciłem 2100pln za części i robociznę auto hula ale jutro pierwsza trasa-zobaczymy co dalej.Objaw -sprężynka i palenie na 3 gary a potem całkiem kaput.Po kasacji błędów zapalił przejechał trochę i kaput.Przyczyna przebicie na cewkach.Woda przy kostkach od wtrysków- to załatwiło cewki.

BORO 001
05-12-2008, 21:50
części są w cenie robocizny i załatwiał je warsztat

erbi
06-12-2008, 14:57
Ok panowie Dojechjaliśmy. No więc wtrysk wymieniony na CPNie w Niemczech :) do autko zapaliło na strzał. pochodził z 20 minut i stwierdziliśmy ze jedziemy. po 5 minutach jazdy zong sprężynka i utrata mocy. ale nie zgasł i to nas ucieszyło. gaszenie zapalenie jedziemy dalej. po 15minutach znowu sprężynka. Znów reset i jedziemy dalej. po kolejnych 15 minutach kolejna sprężynka. No i od tej trzeciej sprężynki jak ręka odjął i dojechaliśmy do nysy. tam wstąpiłem na forda (notabene polecam nowy serwis to się jeszcze starają) wtrysk nie był zakodowany wiec się same nie kodują :( ale pan szybko zakodował i wszystko ok. Autko sprawne :)

Koszty imprezy:
Diagnostyka w niemczech 200E (za podpiecie kompa i sprawdzenie i skasowanie błędów) na informacje ze mam swojego wtryska powiedzieli ze nie ma takiej mozliwosci zeby oni wymienili czesc nie zakupiona u nich. u nich całość 780E.
Wtrysk w polsce 1000zł
zakodowanie 100zł (ASO Nysa)
no i auto na pusto musiało zjechać do polski.

wojtekjanus
07-12-2008, 16:38
Ciekawe czy dałoby się dłużej jeździć po tej trzeciej sprężynce, co było już "jak ręką odjął". Szkoda, że ten warsztat znalazł się na waszej drodze, a nóż widelec było już dobrze? Nie mam za grosz zaufania do ASO.

erbi
07-12-2008, 19:51
no przed kodowaniem w nysie zrobilismy 400km i było dobrze. tylko na poczatku przez pierwsze 100km swirowało. Ci na serwisie mowili ze moze by jezdzilo ale i tak wolalem zakodowac.

BORO 001
08-12-2008, 08:13
Ja zrobiłem 500km bez kodowania i na razie jest ok.

erbi
08-12-2008, 08:22
Ja robie dalekie trasy to wolalem zakodować. Ale coraz bardziej mnie nachodzi kupic sobie IDSa i miec te wszystkie serwisy daleko w ...

Dziś znowu mi kierowca dzwonil ze sprezynka go nawiedziła a miesiac temu regenerowalem w tym aucie wtryski (zrobilem nieco ponad 20k na tych zregenerowanych wtryskach). Zaraz podstawiam go do warsztatu gdzie regenerowali te wtryski. Zobaczymy co powiedzą.

BORO 001
08-12-2008, 09:23
Powiedzą: "to nie nasza wina,my nie odpowiadamy za to jakie paliwo pan leje"

erbi
08-12-2008, 11:57
Auto zostawiłem. Na wstepie chcieli mi wmówić ze paliwo złe. Jak im pokazałem ze mam Flote z Shella to sie odczepili od paliwa i mowili ze powinienem filtr paliwa wymieniać co 10tys km co zkwitowałem stwierdzeniem ze mam czas i pieniądze chodzic po sądach i nie dam sie w balona robic. jebnąłem kluczykami i pojechalem. maja robic.

wojtekjanus
08-12-2008, 12:45
U Wasia mówili mi ( naprawdę za---sty warsztat), że regenerowane wtryski wytrzymują średnio 30 tys, więc przestali się w to bawić, bo nie chcą mieć problemów z klientami.
Co prawda czytałem ostatnio, że Delphi opracowało jakiś nowy system regeneracji, ale czy to już działa, tego nie wiem.

erbi
08-12-2008, 13:26
Regenerowałem pierwszy raz na próbę bo tych transitów TDCi mam sporo no i widze ze nie ma to jak nowy. jak mam co miesiąc je wymieniać i myśleć w nocy czy stanie czy dojedzie to mam w d.. taki interes. Zobaczymy co powiedzą. Jutro dam znać co wymyślili i jak sie znowu chcą wykręcić z naprawy gwarancyjnej.

wojtekjanus
08-12-2008, 15:17
Waś dokładnie tak jak ty mówił; jeżeli ktoś zawodowo eksploatuje auto, które musi na siebie z nawiązką zarabiać, to bawienie się z wtryskami co dwa - trzy miesiące nie ma żadnego sensu. Jak ktoś tyle przejeżdża przez cały rok - prywatnie lub półzawodowo, to niech się bawi, ale nie u mnie.

BORO 001
08-12-2008, 17:44
Jadę do waś-ów w piątek bo dalej trzepie mi autem a przy okazji niech podepną pod kompa i sprawdzą te wtryski.Gość który je regenerował powiedział,że założył jakies najnowsze uszczelniacze i powinno pochodzić-zobaczymy

ravis
08-12-2008, 22:52
Witam. Z zainteresowaniem śledzę ten wątek i pozwolę sobie na kilka uwag. Myślę, że naprawiając kilka kompletów wtryskiwaczy CR Delphi tygodniowo mam prawo trochę się "pomądrzyć". 1. Erbi cieszę się, że dojechałeś i nie musiałeś zostawiać kasy na niemieckim ASO. 2. Wtryski po naprawie wykonanej w specjalistycznym warsztacie (takim w jakim pracuję) wytrzymują tyle samo co nowe a można zaoszczędzić nawet 40 do 60% ceny nowego kompletu 3. Czy po naprawie wtryskiwaczy dostałeś wydruki z kalibracji i wydrukowane nowe paski z kodami korekcyjnymi? Boro 001: "po wymianie 2 cewek i 4 zaworków uszczelniających" 1. Ciekawe skąd twoi "fachowcy" mieli cewki bo nie występują one jako część zamienna w Delphi. 2. I to samo pytanie masz wydruki? Moim zdaniem problemem są mechanicy, którzy próbują naprawiać wtryskiwacze CR nie posiadając odpowiednich urządzeń, programów komputerowych i znajomości technologii producenta. Myślałem, że przyczyną są niższe ceny w takich punktach, ale post Boro uświadomił mi, że nietechnologiczna naprawa jest nieznacznie tańsza niż ta wykonana u nas. Reklamacje? Jeśli chodzi o Delphi to jest słowo w innym języku. Jeśli coś wraca po naprawie to dlatego, że nie została zachowana czystość przy montażu w samochodzie. W razie pytań możecie pisać na priv lub gg 12860411. Teraz dobranoc bo rano Mondeo TDCI czeka na swoje CR :fcp1

erbi
09-12-2008, 06:03
Kolego Ravis nie dostałem dziś odbieram auto to się o to zapytam wręcz zażądam :) zobaczymy co zrobią.

wojtekjanus
09-12-2008, 08:06
Kolego Ravis, z jakiej galaktyki jesteś ( jakie okolice Polski)?

BORO 001
09-12-2008, 16:07
RAVIS stare cewki miałem w ręku zamienił je z wtrysków od mondziaka bo miał jakieś używane i dodam,że zrobił to za free.Wydruków nie mam żadnych ale auto na razie fruwa.

BORO 001
09-12-2008, 21:42
Oczywiście jak będę w piątek u waś-a to poproszę o sprawdzenie i ew.o zakodowanie. :fcp4

ravis
10-12-2008, 16:55
Ale jestem zły. Wczoraj napisałem takiego pięknego posta, że liczyłem na literackiego nobla ale gdzieś się podział. Boro podeślij mi fotki tych wymienionych cewek. Może się dogadamy bo chętnie bym je pomierzył. Erbi daj znać jak poszło. Pozdrawiam

erbi
10-12-2008, 17:56
No nie wzieli nic za naprawe ale zwalili wine na złe paliwo. Poprosilem o wydruki kalibracji to gosc stwierdził ze to sa dane dla niego i mi nie da a przy tym chyba sie zagotował ze zdenerwowania ze bylem na tyle bezczelny zeby o to go prosić. Powiedzieli ze musze wymieniać filtr paliwa co 15k inaczej oni nie beda uznawac gwarancji przy nastepnych reklamacjach. Zobaczymy ja jestem pewien ze te wtryski szybko padna. ale dla swietego spokoju bede wymienial ten filtr i to nawet u nich zeby nie mieli argumentu przy reklamacji.

BORO 001
11-12-2008, 01:05
Ravis napisz skąd jestes to może się spotkamy i sprawdzisz.U mnie sprawa wygladała tak:wtryski wyjęte i zawiezione do regeneracji przez warsztat.Gość,który je naprawiał wymienił zaworki uszczelniające i cześć.(koszt 1400pln)Warsztat zamontował i auto nie chodzi.Sprawdzili (pomierzyli) cewki i stwierdzili że na dwóch jest przebicie.Zawieźli je jeszcze raz i facet wymienił dwie cewki gratis(żeby nie oddawać kasy za swoją robotę)Założyli i auto hula pomijając to ,że dalej wpada w wibracje(ale to już inny temat)

ravis
14-12-2008, 20:22
Boro jestem z lubuskiego i bardzo mnie ciekawi co "fachowcy" nadłubali w Twoich wtryskiwaczach? Dlatego proszę o fotki. Prawda jest taka, że mamy w Polsce ok. 10 stołów do kalibracji wtrysków i tylko te firmy powinny je naprawiać. Nowe kody kalibracyjne świadczą o 100% sprawności wtryskiwacza i wtedy można je śmiało montować do samochodu. Jeżeli sterownik je "zgubi", posiadanie wydruków ze stołu umożliwi ponowne zakodowanie sterownika i nikt nie robi łaski, że oddaje je klientowi. Cóż uczciwość i odpowiedzialność to takie staromodne słowa. Pozdrawiam
P.S. U nas za taką naprawę z kalibracją na stanowisku probierczym zapłaciłbyś ok 50 zł więcej a masz gwarancję, że rozpylacze są też ok a nie tylko zaworki.

BORO 001
15-12-2008, 08:52
Rawis fotek nie będzie bo te części zostały w warsztacie.Auto pojechało do naprawy bo znów pojawiła się sprężynka chodzi najprawdopodobniej o ten trzeci wtrysk który miał lekkie przebicie na masę ale uznali że jest to dopuszczalne.Pytałem w auto waś czy trzeba programować ale nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi.Co do warsztatu to wiem że nie jest najlepszy ale jedyny w okolicy więc chcąc nie chcąc korzystam z niego.Mam nadzieję że nie długo pozbędę się auta i wreszcie odsapnę :fcp18 :fcp18

ravis
15-12-2008, 19:51
Boro jeśli tego nie naprawisz to możesz mieć problem ze sprzedażą. A Twoi specjaliści wyraźnie sobie nie radzą. Awaria wtryskiwacza i lekceważenie sprawy może zakończyć się poważnym uszkodzeniem silnika. Mieliśmy już takie przypadki (w Mondeo korbowód "wyjechał" z silnika). Teoretycznie Delphi dopuszcza przebicie, ale ja naprawiam wtryskiwacz aby nie było go wcale, gdyż wraz ze wzrostem temperatury oporność będzie się zmniejszać. Pozdrawiam

BORO 001
16-12-2008, 07:35
czyli możesz naprawić te cewki?Dwie mam wymienione okazuje sie że przydało by się jeszcze dwie.napisz czy naprawisz to ,ile będzie to kosztować i jak to sie stało że poleciały wszystkie 4 szt.Gość który je regenerował miał tylko dwa stare wtryskiwacze z których mógł mi wziąć cewki.

BORO 001
21-12-2008, 17:03
ravis dzięki za chęci może jeszcze skorzystam na razie auto sprzedałem i zakupilem nowe - odbieram w styczniu napiszę o wrażeniach.Generalnie miałeś rację za taką robotę powinni się brać fachowcy a ja na takich nie trafiłem

nicram24
26-11-2011, 18:17
zapłaciłem 2100pln za części i robociznę auto hula ale jutro pierwsza trasa-zobaczymy co dalej.Objaw -sprężynka i palenie na 3 gary a potem całkiem kaput.Po kasacji błędów zapalił przejechał trochę i kaput.Przyczyna przebicie na cewkach.Woda przy kostkach od wtrysków- to załatwiło cewki.

Witam odgrzewam temat bo mam identyczny objaw jak w cytowanym poście. Auto pali na 3 gary czasami załapie normalnie czasami nawet nie chce załapać no i oczywiście do tego wszystkiego magiczna mrygajaca sprężynka.Wtryski regenerowałem jakieś 40 tys km temu.Razem z autem znajduje sie w Norwegii i nie mam możliwości podpięcia się pod jakiś porządny komputer a samo tylko wjechanie na kanał kosztuje 1000NOK(~500PLN).W ciemno kupiłem nowe wtryski (4400PLN) bo trochę czas mnie goni trzeba jakoś zjechać do Polski na święta.Wtryski będę miał w czwartek wieczorem z tego co mi powiedział gość u którego robiłem zakup wtryski będą chodzić bez kodowania polecił mi do tego wszystkiego wyczyścić zbiornik paliwa z opiłków które mogą się tam znajdować. Chociaż co do tych opiłków to nie jestem pewny wiem ze ten problem występował w mondeo do któregoś roku a czy w Transiciie tez.
Teraz moje pytanie czy wystarczy te nowe wtryski włożyć i można na nich jechać 2000km do domu i tam zakodować. Co jest potrzebne do wymiany bo z tego co patrzyłem to klucz płasko oczkowy 17-19 powinien załatwić sprawę. Bardzo mile widziane jakiekolwiek sugestie ,porady przy takiej wymianie.
A może obstawiacie jeszcze coś przy takich objawach bo mam jeszcze możliwość domówienia części, samolot leci w środę.Ja myslałem jeszcze o czujniku na pompie no i na listwie wtryskowej
P.S. Dodam ze auto ma silnik 2.4 TDCI 135PS 2004r przebieg 340tys

ssaqulca
26-11-2011, 19:40
witam wszystkich kolegów cóż mogę powiedzieć mam ten sam problem i walcze z nim 4 miesiące co regeneruje wtryski to padają mechanicy inni mówią każdy co innego jeden wymienić zbiornik i przeowdy paliwowe drugi co innego dodaje że pompa i wtryski mam do regeneracji bo pompa posypała sie i opiłkami wali na wtryski i padły

jeden zakład stwierdził ze cewki padły , drugi że cewki nie miały powodu paśc i sam niewiem


macie może jakiś adres firmy lub wy pracujecie w takim zakładzie gdzie mogę to wysłać paczką naprawicie ja zapłace i bede jeździł ewentualne prosił bym też instrukcje typu czy faktycznie czyścic układ paliwowy itp. czy nie ma takiej potrzeby ?


czekam na odpowiedź

pozdrawiam

przypominam mój to 2.4 tdci 135 koni z 2005 r. = porażka !!!

wojtekjanus
26-11-2011, 20:09
polecił mi do tego wszystkiego wyczyścić zbiornik paliwa z opiłków które mogą się tam znajdować. To jest trudna robota - więc kiedy wyjmiesz pierwszy wtrysk, rozkręć go i dokładnie obejrzyj w środku czy są ślady opiłków. Jeżeli są (a to, że padły po 40.000 km sugeruje, że tak może być) - to nie ma sensu ich zmieniać, bo to padła pompa i za chwile te nowe będą z opiłkami...z tego co mi powiedział gość u którego robiłem zakup wtryski będą chodzić bez kodowaniaWtryski w tym układzie mają zdolność samoadaptacji i po pewnym czasie sterownik ustala dla każdego nowy prawidłowy kod.
Tak więc, jeżeli okaże się, że nie ma opiłków w układzie wtryskowym i podejmiesz decyzję o wymianie wtrysków - radzę zmieniać wtryski pojedynczo (po jednym) i następnie odpalać silnik na taki czas, aż zacznie poprawnie pracować. I potem następny.
Prawidłowy kod potrzebny do pracy z nowymi założonymi wtryskami może być podobny lub może mocno odbiegać parametrami od starego (zapamiętanego). Ja u siebie zmieniłem wpierw jeden wtrysk - wszystko poszło jako tako (chociaż silnik po odpaleniu chciał wyskoczyć z ramy), potem zmieniłem od razu trzy i... nie odpaliłem silnika. Skatowałem akumulator i w akcie rozpaczy użyłem samostartu - z pół minuty małymi dawkami podtrzymywałem silnik na obrotach, w końcu zaczął chodzić samodzielnie. Po 20 minutach wolnych obrotów pojechałem na próbę, kiedy znowu po 15 minutach już było lepiej - dałem ognia na trasie. Jest bardzo dobrze... Choć dochodził do optimum jeszcze kilka dni (ok 300km).Co jest potrzebne do wymiany bo z tego co patrzyłem to klucz płasko oczkowy 17-19 powinien załatwić sprawę.No nie... Musisz mieć specjalny klucz do wtrysków, jest to nasadka z okienkiem pozwalająca na takie ustawienie wtrysku podczas dokręcania, że założysz przewody przelewowe i elektryczne. Wtryskiwacz składa się z zewnętrznej tulei którą dokręcasz nasadką i która dociska wtryskiwacz w pozycji dowolnie ustalonej przez ciebie. Okienko w nasadce pozwala na odpowiednie ustawienie wtrysku. Ponadto moment dokręcania wtryskiwacza wynosi 53 Nm, więc płaskim oczkowym kluczem tego nie zrobisz - trzeba mieć długą dźwignię... Potrzebna ci będzie pasta ceramiczna przeciwko zapiekaniu się połączeń - na gwint wtrysku i na część wtrysku wchodząca do głowicy (broń Boże miedziana!)Ja myslałem jeszcze o czujniku na pompie no i na listwie wtryskowejChodzi chyba o zawór IMV regulacyjny ciśnienia pompy - to ok. 400 zł. Może być przyczyną "sprężynki", ale nie pracy na trzech cylindrach. Czujnik ciśnienia na listwie nie występuje oddzielnie - fabryka nie przewiduje jego montażu w warunkach warsztatowych (ciśnienie grubo ponad 1500 barów) i trzeba by kupić całą listwę w komplecie z czujnikiem. Nie ma sensu - j.w.

Jeżeli będą opiłki, ale auto jakoś się toczy - dojechałbym do kraju i tu zmieniał pompę na regenerowaną - ale w autoryzowanym zakładzie Delphi lub brał z Forda. I wtedy dopiero robił także wtryski. Drogo - ale pewność działania na następne 300.000 km.

Układ z opiłków trzeba oczyścić, ale też jeżeli źródło opiłków (pompa) zostanie naprawione, to filtr paliwa - a w dieslu jest bardzo dokładny - nie puści resztek opiłków do pompy i dalej do wtrysków - pozostaną czyste. Ale po takiej awarii trzeba filtr dwa - trzy razy stosunkowo szybko wymienić.

================================================== ========

co regeneruje wtryski to padają mechanicy inni mówią każdy co innegoDefinitywnie - czy są opiłki? Musisz to wiedzieć. Jeżeli są - to pompa do robienia... macie może jakiś adres firmy lub wy pracujecie w takim zakładzie gdzie mogę to wysłać paczką Wyślij do autoryzowanego zakładu Delphi - będzie drogo, ale... dobrze... Ja robiłem wtryski sam, opiłków nie było...

ssaqulca
26-11-2011, 20:27
a znasz kolego takie serwisy autoryzowane ? jakoś przecierpie tą gotówke ale wole zeby to było zrobione na zicherek

wojtekjanus
26-11-2011, 20:40
a znasz kolego takie serwisy autoryzowane ? Nie chciałbym ci radzić, bo nie znam w twoich okolicach warsztatów.
Ale szukałbym takich firm jak np ta:
http://www.bosch-adamczyk.pl/wtryskiwacze.php
jakoś przecierpie tą gotówke ale wole zeby to było zrobione na zicherek No ale czy sa opiłki w układzie... Jeżeli tak, to pompę musisz robić - inaczej wtryski znowu padną...

nicram24
26-11-2011, 21:36
To jest trudna robota - więc kiedy wyjmiesz pierwszy wtrysk, rozkręć go i dokładnie obejrzyj w środku czy są ślady opiłków.
wylałem zawartosc filtra i nie widziałem tak żadnych opiłków ale nie wiem czy jest to prawidłowa diagnoza
Tak więc, jeżeli okaże się, że nie ma opiłków w układzie wtryskowym i podejmiesz decyzję o wymianie wtrysków - radzę zmieniać wtryski pojedynczo (po jednym) i następnie odpalać silnik na taki czas, aż zacznie poprawnie pracować. I potem następny.
tylko na dzień dzisiejszy auto już nie odpala wcześniej jak zapalałem i dałem tak gaz na 3/4 to jeszcze jakoś załapał ale wtryski bede zmieniał tak jak mówisz po jednym i zobaczymy co bedzie sie działo
Musisz mieć specjalny klucz do wtrysków, jest to nasadka z okienkiem pozwalająca na takie ustawienie wtrysku podczas dokręcania
znasz może rozmiar klucza jesli nie dostane go w Polsce do środy to możne uda mi sie w miedzy czasie wyrzeźbić coś tutaj z przedłużanej nasadki.Paste sobie pewnie odpuszcze ale posmaruje jak dojade do domu. rozumiem ze zadne miedziane podkładki czy oringi nie sa potrzebne podczas wymiany.
Czujnik ciśnienia na listwie nie występuje oddzielnie
ale jest możliwość jego wykręcenia przecież no chyba ze oddzielnie go nie sprzedają

Jeśli wtryski nie pomogą to auto wraca w maju na lawecie bo naprawiac go tutaj to lepiej by było sobie w Polsce drugi kupic

wojtekjanus
26-11-2011, 22:39
wylałem zawartosc filtra i nie widziałem tak żadnych opiłków ale nie wiem czy jest to prawidłowa diagnozaNajlepiej jest zrobić mu... sekcję - opiłki mogą się wbijać w warstwę filtrującą (od wewnątrz) znasz może rozmiar klucza jesli nie dostane go w Polsce do środy to możne uda mi sie w miedzy czasie wyrzeźbić coś tutaj z przedłużanej nasadki. Klucz do wtrysków ma rozmiar 21mm, wygląda mniej więcej tak:

http://img820.imageshack.us/img820/6685/kluczsb.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/820/kluczsb.jpg/)

do kupienia na Allegro ( http://moto.allegro.pl/listing.php/search?string=do+wtryskiwaczy&category=28448 ) i w każdym sklepie z wyposażeniem warsztatowym - w "ogólnowojskowych" supermarketach raczej nie...
Do rozkręcenia wtrysku (jeżeli będziesz to robił) to przydałaby się długa nasadka 15mm, długie ramię do pokręcania i jakieś trzymadło (najlepiej imadło, ale może być np duży francuz), no i niezbędne jest stworzenie warunków do zachowania czystości - przy takich pracach to podstawa. ale jest możliwość jego wykręcenia przecież no chyba ze oddzielnie go nie sprzedają No właśnie nie występuje samodzielnie jako część - chyba, że na... Allegro; od razu wiadomo, że dziadostwo. Jak go wykręcisz, to potem możesz nie uszczelnić - to jakaś specjalna technologia... rozumiem ze zadne miedziane podkładki czy oringi nie sa potrzebne podczas wymiany.Tam są stalowe podkładki pod wtryskiwacze, zaleca się ich wymianę, ale moim zdaniem są tak twarde, ze nic ich nie rusza... Tylko trzeba je oczyścić.

ssaqulca
27-11-2011, 09:20
dzieki kolego za adres do serwisu , mechanik powiedzial i stwierdził że opiłki są w wtryskach oraz w pompie wiec musze robic i jedno i drugie , bo prawdo podobnie w pompie posypały się jakieś koła zebate czy cos takiego ,

te jakieś silniki są nie wypał a szczegulnie ten układ wtryskowy no szczerze powiedziawszy z niczym innym problemów nigdy nie miał tylko te wtryskik i pompa i tak w kółko .

wojtekjanus
27-11-2011, 15:02
te jakieś silniki są nie wypał a szczegulnie ten układ wtryskowy no szczerze powiedziawszy z niczym innym problemów nigdy nie miał tylko te wtryskik i pompa i tak w kółko .Do 2006 był stosowany układ wtryskowy firmy Delphi, trochę mało odporny na... nasze paliwo. Myślę, że popełniłeś wszystkie typowe "grzechy" przy naprawach - trzeba robić wszystko na oryginalnych częściach w dobrych warsztatach gdzie ludzie kumają co trzeba zrobić. Płaci się nawet dwa razy więcej niż w tych tanich - ale za to tylko raz...
Po 2006 Ford przeszedł na japoński system Denso. Wg firmy Auto-Waś która robi tylko Transity - i to grubo ponad 1000 napraw rocznie - Denso jest bardziej odporne na nasz opał chrzczony kwasem...

ssaqulca
27-11-2011, 15:44
wiem kolego wiem ale ja tak wcale mało nie płaciłem za regeneracje wtrysków bo 650 zł za sztukę za pompe 2300 zl

nicram24
27-11-2011, 17:11
Najlepiej jest zrobić mu... sekcję - opiłki mogą się wbijać w warstwę filtrującą (od wewnątrz)
no nic trzeba będzie zabawić sie w doktora.a czy te opiłki to będą jakieś grubsze czy mam zabrać ze sobą jakaś lupę
Po 2006 Ford przeszedł na japoński system Denso
Drugie auto mam własnie z tym systemem ma juz jakieś 270tys i nawet raz spiralki nie ujrzałem. Jedynym problemem jest padający EGR.
Ja juz przekonałem sie co to jest regeneracja nie tylko na swojej skórze i nigdy więcej albo nowe albo wcale.
W czwartek bede miał wtryski wiec zdam relecje z naprawy

wojtekjanus
27-11-2011, 18:09
bo 650 zł za sztukę za pompe 2300 zlTo współczuję. Ja znalazłem dobry warsztat, uczepiłem się i trzymam kurczowo z całej siły... czy mam zabrać ze sobą jakaś lupęJa bym musiał na 100%, a ty nie wiem... http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)Jedynym problemem jest padający EGR.To podobno standard w pierwszych rocznikach po 2006 r, teraz już jest podobno lepiej.zdam relecje z naprawy Martwi mnie, że napisałeś, że już teraz nie chce palić. Nie wiem jak to będzie... Ale do odważnych świat należy... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0wink.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

ssaqulca
27-11-2011, 19:13
kolego a moesz podać adres gdzie robisz sobie wtryski adres firme itp. ?

nicram24
27-11-2011, 19:46
Martwi mnie, że napisałeś, że już teraz nie chce palić. Nie wiem jak to będzie... Ale do odważnych świat należy...

No jak by dziure w tłoku wypaliło to chyba by sie kontrolka zapaliła od cisnienia.
Jesli padła cewka albo którys jest zatarty to chyba moze byc objaw palenia na 3 garki. Ja podejrzewam cewke, zauwazyłem ze na jeden wtrysk leciała mi woda z podszybia i to moze byc przyczyna.Druga sprawa wstyd sie przyznac ale przejechałem 120km na eko paliwie za cholere nie wiedziałem ze własnie to wlewam.Gdy sie zorientowałem spusciłem wszystko do rezerwy i wlałem normalnego ale widac to tez mogło przyczynic sie do awari.

wojtekjanus
27-11-2011, 20:46
kolego a moesz podać adres Odpowiedź na PV

Wojtek
28-11-2011, 09:14
kolego a moesz podać adres gdzie robisz sobie wtryski adres firme itp. ?
Odpowiedź na PV

A , dlaczego nie tu w temacie ? Może komuś się przyda namiar na dobry warsztat.

Pozdrawiam
Wojtek

wojtekjanus
28-11-2011, 11:03
A , dlaczego nie tu w temacie ?A dlatego, że wg Moderatorskich Niepodważalnych i Bezdyskusyjnych Pryncypiów i wg Regulaminu - nie wolno. Bo jest przecież do tych celów Specjalny Wątek specjalnie przez kogoś wymyślony:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=19767&page=17 post #164
gdzie zgodnie z wymaganiami i zwyczajami panującymi na tym Forum już się wyzewnętrzniłem...
Ale i tak nie wiem, czy prawidłowo postąpiłem, bo przecież jest jeszcze:
http://forum.fordclubpolska.org/forumdisplay.php?f=118 http://emotikona.pl/emotikony/pic/036.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) http://emotikona.pl/emotikony/pic/036.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) http://emotikona.pl/emotikony/pic/036.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

Wojtek
28-11-2011, 13:24
Więc , Jeżeli już gdzieś podałeś namiar na warsztat , to daj link do tego postu.
Jeżeli nie chcesz go podać na Forum to trudno. Ale w takim wypadku edytuj ten post http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1744229&postcount=50 ponieważ w takiej formie nic nie wnosi technicznego do tematu.

Pozdrawiam
Wojtek.

wojtekjanus
28-11-2011, 15:12
Jeżeli nie chcesz go podać na Forum to trudno.Ależ chcę i zawsze chciałem - ale jak już wspomniałem - dosłowne rozumienie regulaminu i jego stosowanie owocuje zaraz uwagami moderatorów, a czasami temat ląduje w zsypie. edytuj ten post http://forum.fordclubpolska.org/show...9&postcount=50 ponieważ w takiej formie nic nie wnosi technicznego do tematu.Wnosi wszystko - tak jak mi się wydawało, że rozumiem Wasze (moderatorów) wymagania. Bo było pytanie - więc powinna być odpowiedź, a skoro nie można jej udzielić (tak mi się wydawało), to był odnośnik do merytorycznej odpowiedzi.
Jeżeli jednak można inaczej - czyli normalnie, to może zacytuję to co wysłałem do ssaqulca na PV - bo to nie jest tajemnica:

Wszystko czego sam nie zrobię - robię w Auto-Waś w Warszawie: www.auto-was.pl
To jest najlepszy warsztat jaki w ogóle widziałem w życiu - a pracowałem w warsztacie...
Robią TYLKO Transity, mają wszystkie części oryginały o wiele taniej niż w ASO i zamienniki.
Jeżeli chodzi o tdci (common rail) to zlecają regeneracje wtrysków i pomp do autoryzowanego warsztatu. Pompy rotacyjne (tddi) robią na miejscu.
Każdemu z chłopaków można zawiązać oczy a i tak wszystko zrobi ok, bo robił to już setki razy. Oni przyjmują na moje oko ze dwa tysiące aut rocznie - mają kilkanaście stanowisk.
Umawiasz się na dzień i godzinę telefonicznie, przyjeżdżasz i nie ma opcji, abyś nie był obsłużony. Czasem auto musi zostać na dłużej - wiadomo- - ale to wyjątkowe sprawy (np duży remont silnika, skrzyni itp).
Nigdy nie miałem tzw awarii ponaprawczych, które są plaga w innych warsztatach - gdzie jedno zreperują, a spieprzą trzy inne rzeczy...
Możesz stać przy aucie i truć dupę mechanikowi, a możesz też pić kawę w recepcji i oglądać telewizję... Zastanawiałem się, dlaczego tego nie zabraniają - doszedłem do wniosku, że... nie mają nic do ukrycia. Wszystko robią tak jak trzeba , odpowiednimi narzędziami, części zamienne mechanik przynosi z magazynu w oryginalnym opakowaniu, wszystko jest odpowiednio posmarowane, zabezpieczone odpowiednimi pastami najlepszych firm - naprawdę kosmos.
Do niego przyjeżdżają auta z zagranicy, nawet z Anglii...

Jest jeszcze inny dobry zakład w Radomiu Bratford, ale robią wszystkie Fordy. Ale wszyscy też chwalą.

Co do wtrysków w moim tdci - regenerowałem sam. Pompa jeszcze jest oryginalna, u Wasia to kosztuje: zakup tzw nowej czyli regenerowanej w Delphi 3.000 zł plus wymiana 500 zł. Ale to jest zrobione tak, jak nikt inny nie zrobi. I patrzysz na to jak ją montują, widzisz że nikt ci kitu nie wciska...

Poprawię sam siebie - teraz w ramach luzów, przyjmują inne Fordy, najchętniej chyba Mondeo - ze względu na podobieństwo jednostki napędowej...

nicram24
06-12-2011, 20:16
Auto smiga:). Po założeniu nowych wtryskiwaczy i chwilowym odpowietrzeniu auto zagadało aż się miło zrobiło.Dodam ze wtryskiwacze załozyłem wszystkie odrazu. Najwidoczniej kody zapamiętane przez kompa pasowały.Na wszelki wypadek zostawiłem auto na 2 godzinki na jałowym biegu. Wcześniej rozkręciłem stare wtryski i filtr, opilków nie znalazłem wiec jest nadzieja ze dojade na wigilie do domu. No może 2 sztuki w filtrze takie malutkie ale wydaje mi sie ze to mogło byc z obudowy filtra jak go kroiłem.Jesli były by z pompy to raczej powinno byc ich wiecej?
Jezdze teraz sobie tak bez sensu po pracy i testuje auto zrobiłem juz 150 km.Po jakim czasie te opiłki mogą znowu zapchać wtryski ma ktos jakies doświadczenie? W sobote wyjazd.

Napisał wojtekjanus
Wszystko czego sam nie zrobię - robię w Auto-Waś w Warszawie: www.auto-was.pl.......

Jest jeszcze inny dobry zakład w Radomiu Bratford, ale robią wszystkie Fordy. Ale wszyscy też chwalą.

Co do wtrysków w moim tdci - regenerowałem sam. Pompa jeszcze jest oryginalna, u Wasia to kosztuje: zakup tzw nowej czyli regenerowanej w Delphi 3.000 zł plus wymiana 500 zł. Ale to jest zrobione tak, jak nikt inny nie zrobi. I patrzysz na to jak ją montują, widzisz że nikt ci kitu nie wciska...

Co do wasi byłem widziałem i napewno z nastepna naprawa w Polsce własnie tam pojade jak zobaczyłem cały plac zastawiony transitami odrazu wiedziałem ze dobrze trafiłem:)
Odnosnie BratFord tez byłem zakład naprawczy na wysokim poziomie widac ze wiedza co robia. Jedynie co mi sie nie spodobało to brak przejrzystosci zakupów w sklepie. Kupiłem turbosprezarke nowa dopiero po montazu dowiedziałem sie ze mam zostawic stara bo w serwisie forda to jest duza kaucja za to. Jesli tak jest to wporzadku ale chciałbym byc o tym poinformowany na poczatku rozmowy.Machnąłem reka i pojechałem ale jak będzie możliwość będę omijał radom.
Szukając wtryskiwaczy zapytałem czy trzeba zdawać stare oczywiście tak, nie pytając dowiedział bym sie pewnie o tym po montazu.

wojtekjanus
07-12-2011, 08:09
dopiero po montazu dowiedziałem sie ze mam zostawic stara To jest standard, w zasadzie wszyscy wiedzą o tym (może dlatego nie powiedzieli ci tego na początku). Mówi się, że kupujesz nową, bo w rzeczywistości zostaje stary tylko korpus. A to są regenerowane z odzysku.
Chodzi tylko o to, na jakich częściach (czy oryginalnych) i czy wszystko wymienione. Tu jest pies pogrzebany. Na Allegro zobaczysz mnóstwo pięknie wypiaskowanych, błyszczących turbin do kupienia, ale już wielu się przekonało, że często jest to chłam - 2 - 3 tys. km i padaka...