Zobacz pełną wersję : [MK7]1.8D znikający płyn chłodniczy


vader1978-05
02-12-2008, 17:43
Otóz problem jest taki że ubywa mi płynu chlodniczego, pod silnikiem żadnych wycieków więc przewody chyba w porządku,
na biało kopci po odpaleniu(ale nie od razu tylko po około 1min i po 2 znika-czyli woda z układu wydechowego jak mniemam)
no i chyba jakby by była walnieta uszczelka pod głowicą to kopciłby chyba od razu i cały czas no i płyn by się zagotowywał-czy sie myle?
co może byc przyczyną? gdzie może szukac nieszczelności?

maks1982r
02-12-2008, 20:49
Witam. Miałem ten sam problem z inna marką samochodu. Płyn znikał w zastraszającym tempie. Silnik był suchy. Zacząłem sprawdzać. Kiedy samochód stał w miejscu i był odpalony nie było żadnych wycieków ale za to po przejechani powiedzmy kilku kilometrów, płynu poprostu niebyło. Chłodnica była walnięta i bardzo małym otworkiem wywalało płyn pod ciśnieniem w tapicerke klapy silnika. kiedy wymieniłem chłodnicę ustało.
Problem pojawił się ponownie ale lokalizacja się zmieniła. Tez niemogłem znaleźć gdzie bo pod samochodem sucho. po jakimś czasie znalazłem cieniutki wężyk był pęknięty wzdłóż.
Pierwsze co sprawdz czy nic nie cieknie pod samochodem, włącz silnik odczekaj, obserwuj. Napisz jak z ogrzewaniem czy Ci działa. I jak z mocą samochodu.
Jeśli przewody są szczelne a chłodnica ok to wydaje mi się, że mogą to być początki problemów z uszeczelką pod głowicą.

vader1978-05
02-12-2008, 21:06
ogrzewanie działa bez problemów a silniczek chodzi płynnie i elegancko, sprawdze na postoju ale musi przestac padac deszcz bo tak to nie robota

kamil_lygas
05-12-2008, 20:32
Prawdopodobnie mikro pekniecie w glowicy pomiedzy kanalem wodnym a komora spalania
ewentualnie uszczelka pod glowiczka.
dochodza jeszcze nieszczelnosci ukladu peknieta chlodnica badz przewod.

trocse
06-12-2008, 19:32
problem przy głowicy to natychmiastowy problem przy odpalaniu diesla. Telepotanie silnikiem i mniejsza moc podczas jazdy są bezpośrednimi następstwami tego. Brak tych objawów wskazuje na inny problem. Jakkolwiek, już wkrótce okaże się co to było.

Janek_skc
07-12-2008, 06:20
Być może mas zuszkodzona nagrzewnice i tam cieknie i wsiąka w dywaniki. Nie śmierdzi Ci z nawiewu powietrza?

vader1978-05
07-12-2008, 10:21
no własnie nie, dzieki za wszystkie informacje, jakoś narazie da sie z tym jeździć a jak będzie sucho i trochę cieplej :fcp2 to wtedy obejrze go dokładnie czy nie ma wycieku gdzieś z przewodów

gitararullez
09-12-2008, 18:51
A nie przybywa ci oleju w silniku??? może ci sie wlewać do silnika nie koniecznie do komory spalania ja tak miałem u siebie w aucie.
Jeszcze moze być tak ze leje sie gdzies delikatnie z jakiegoś węza i nie jesteś w stanie tego zaobserwować

vader1978-05
10-12-2008, 18:17
olej w porządku, na korku też nie ma nalotu
w którymś z wątków znalazłem info że ktoś wsypał jakis proszęk k2, co to jest i czy to dobre,
od razu uprzedzam że nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań ale jeżeli faktycznie działa bez skutków ubocznych to czemu nie spróbować

Janek_skc
11-12-2008, 06:06
Ja bym na Twoim miejscu nie sypał nigdy proszków uszczelniaczy itp. Chyba ze jestes zwolennikiem napraw"na sztuke"

vader1978-05
11-12-2008, 07:41
no i konkretna odpowiedź, więc nie sypie, wolę raz na miesiąc dolać z 0.5 litra niz wymieniać potem pompę

irlandia1981
11-12-2008, 07:55
no i konkretna odpowiedź, więc nie sypie, wolę raz na miesiąc dolać z 0.5 litra niz wymieniać potem pompę

ja zalewałem taki uszczelniacz ale w płynie marki K2 (trzeba tylko porządnie wymieszac) i nic sie nie podziało :) (a jeżdżę już ponad rok tak, ok 40 kkm), oprócz uszczelnienia wycieku z nagrzewnicy, ale nie wpłynęło to negatywnie na prace całego układu chłodząco grzewczego, i zarówno silnik ma temperature ok, jak i do kabiny tez dmucha cieplutkie powietrze, ale proszku (badziewie które może zapchać wszystko na amen) to bym nie wsypał nigdy :) takie moje zdanie.

pozdrawiam

Pawel
11-12-2008, 10:07
i nic sie nie podziało ......... oprócz uszczelnienia wycieku z nagrzewnicy,
to się zastanów

ja zalewałem taki uszczelniacz ale w płynie marki K2..........ale proszku (badziewie które może zapchać wszystko na amen) to bym nie wsypał nigdy :) takie moje zdanie.

proszek się różni tylko tym od płynu ze trzeba go rozrobić , a nie wsypywać od razu

irlandia1981
11-12-2008, 12:05
irlandia1981 napisał(a):
i nic sie nie podziało ......... oprócz uszczelnienia wycieku z nagrzewnicy,
to się zastanów

no to powiedz kolego nad czym sie tu zastanawiac ??
bo ja nie rozumiem twojej wypowiedzi ?
był wyciek z nagrzewnicy i nie ma wycieku i co ? to jest przyczyna żeby sie coś podziało ?? otóż podziało sie nie ma wycieku :P pozatym nie zaobserwowałem jakichkolwiek złych oznak wlania takiego preparatu :)

pozatym jakbyś przeczytał całe, to jest wyraźnie napisane że nic sie nie podziało :P czytanie ze zrozumieniem sie kłania :) przeczytaj jeszcze raz :) i dopiero napisz :)

ja zalewałem taki uszczelniacz ale w płynie marki K2 (trzeba tylko porządnie wymieszac) i nic sie nie podziało (a jeżdżę już ponad rok tak, ok 40 kkm), oprócz uszczelnienia wycieku z nagrzewnicy, ale nie wpłynęło to negatywnie na prace całego układu chłodząco grzewczego, i zarówno silnik ma temperature ok, jak i do kabiny tez dmucha cieplutkie powietrze,

a co do tej części wypowiedzi :
... proszek się różni tylko tym od płynu ze trzeba go rozrobić , a nie wsypywać od razu ...
to nie do końca tak jest :) jest zupełnie inna zasada działania proszku od taiego płynu jaki wlewałem i dlatego nie wsypuje czy nie wlewam rozrobionych proszków i nigdy nie mam zamiaru, pozatym juz nie musze :)
pozdrawiam