Witam, chciałbym poruszyć kolejny raz problem termostatu i temperatury wnętrza forda escorta 1.3 endura-e. Otóż od jakiegoś czasu na postoju silnik potrafił mi sie zagrzać i temeratura osiągana przez płyn chłodniczy była zbyt wysoka, wskazówka była za napisem NORMAL, ale wewnątrz samochodu było zimno, chłodnica nie chłodziła, ale tak się działo tylko w czasie postoju. Wymieniony został termostat, i było bez zmian, po wrzuceniu obu do wody to się otwierały oba przed temperaturą gotowania, więc chyba są sprawne, ale nie chciałem uszkodzić silnika stojąc w korku, więc zdemontowałem termostat i na razie jeżdżę bez no i teraz silnik jest wyziębiony, wskazówka nie osiąga nawet litery N, a z kratki leci zimne powietrze. Nie wiem, do końca jak działa nadmuch do wnętrza samochodu, z którym obiegiem jest on sprzężony, gdyż nie jestem mechanikiem. Drodzy forumowicze, doradźcie, co jeszcze należałoby sprawdzić, żeby zlokalizować usterkę.

Pozdrawiam

Oczywiscie plynu nie masz za malo? Mi przyszla na mysl ze pompa wodna padla i na niskich obrotach poprostu nie tloczy plynu i silnik ci sie grzeje a tym bardziej nie przeplywa plyn przez nagrzewnice. Taki moj pomysl ale tez mechanikiem nie jestem.

Podczas gdy okazało się, że to faktycznie nie jest wina termostatu, to tez pomyślałem o pompie, ale domorosły mechanik, mój kolega zapewnił mnie, że ona nie może się popsuć, więc nie brałem tej opcji pod uwagę. W jaki sposób można sprawdzić poprawność pracy tej pompy.

Proszę, wymieńcie mi wszystkie elementy układu chłodniczego, ile ja mam czujników temperatury, i gdzie one są umieszczone, oraz czym sterują, będę wdzięczny.


Pozdrawiam.

Dwa czujnki, jeden na deske rozdzielcza, drugi do komputeram, a nie masz moze gdzies czegos pozapychanego?

Dzisiaj jestem umówiony z innym znajomym mechanikiem i będziemy sprawdzać również drożności, więc mam nadzieję, że dzisiaj napiszę już że usterka została zlokalizowana.

Wypnij z zbiornika wyrównawczego ten cienki przewód i odpal silnik,jeżeli nie bedzie leciał płyn znaczy nie masz obiegu.

No i się udało, hmm, dziwne bo zrobiliśmy tylko takiego myka, że przedmuchaliśmy wężownicę od nagrzewania wnętrza samochodu, ale w drugą stronę, niż ta którą wymusza pompa wody.

Nie rozumiem, czy rzeczywiście zwykła pompka samochodowa ma większą siłę, niż pompa wymuszająca obieg czynnika chłodzącego.

Aaa, i co się teraz stało dziwnego, teraz, jak silnik jest dogrzany, to przy określonej wartości prędkości obrotowej silnika, samochód dławi się, traci siłę, tak jakby zmieniła się proporcja mieszanki paliwo-powietrze, i tak się dzieje na III biegu ok 60km/h, na IV biegu przy 90km/h a na V biegu idealnie przy 120 km/h.

Wiem, że mam silnik krokowy do wymiany, bo kiedyś gasł mi na wolnych obrotach i po prostu tymczasowo podkręciłem mu obroty, ale czy to może mieć wpływ na to dławienie??


Pozdrawiam