Zobacz pełną wersję : [MK7] hamulec, ABS czy coś innego?


Atreju
11-12-2008, 10:17
Witam. Jestem totalnym żółtodziobem jeśli chodzi o samochody, nie znam się, a jeżdżę dopiero od niespełna pół roku.

Kupiłem Forda Escorta 1.4 z 1998 roku. Jazda latem to była czysta przyjemność. Kiedy zaczęły się chłodne dni jesienne, a teraz i przymrozki pojawiły się problemy. Podczas jazdy w zimne dni, przy naciskaniu na hamulec czułem drgania i słychać było dziwny dźwięk, który kojarzył mi się z dźwiękiem rozciąganej sprężyny, do tego czasem na dłużej zapalała się lampka ABS. Znajomi powiedzieli, że klocki hamulcowe pewnie zużyte i trzeba wymienić. Kupiłem, pojechałem do mechanika, ale ten mi mówi, że te drgania to normalne działanie ABSu. Nie znam się, więc przytaknąłem. Wymienił mi jednak klocki, skoro już kupiłem nowe, a drgania i ten dźwięk pozostały, więc widocznie tak musi być. Tylko teraz pojawił się inny problem po wymianie klocków. Przy hamowaniu z większych prędkości, gdzieś 80-90km/h strasznie drży mi kierownica i słychać głośne drgania i stukania z przodu. Czy to tylko kwestia "dotarcia się" nowych klocków, czy poważniejsza sprawa?
No i jeszcze co z tym dźwiękiem "rozciąganej sprężyny"? Występuje on podczas lekkiego hamowania w jeździe miejskiej na zimnie i mokrej jezdni, ale też normalnie w czasie jazdy. Co jakiś czas słyszę, jakby się naciągała jakaś sprężyna, albo metalowa linka. O co chodzi?

kamry
11-12-2008, 19:31
Ostatnio jeżdżę trochę moim Escortem po dziwnych nawierzchniach (trafia się błotko, lekki lód), ale nigdy nie czułem przy działaniu ABS-ów drgań, a tym bardziej nie słyszałem żadnych dziwnych dźwięków. Jeżeli działa ABS to czuć lekki "masaż" na pedale hamulca i nic więcej.

Co do klocków: niecały miesiąc temu również wymieniałem klocki i jedynym chyba objawem "docierania się" była nieco słabsza siła hamowania, ale to też niezbyt długo. Jeden dzień jazdy i wszystko się ładnie zgrało.

pzdr

corneliusab
11-12-2008, 22:33
Atreju napisz moze jeszcze raz jakie sa objawy itd. bo albo ja nie moge skumac o co w tym chodzi co napisales albo zagmatwales jakos ten opis. :fcp1
W/g tego co napisales i jak to zrozumialem to moze byc problem z tarczami hamulcowymi, a konkretnie ze sa krzywe i bija, moze tez byc cos z ABS dlatego opisz problem jeszcze raz jak mozesz, jakos bardziej przejrzyscie :fcp1

Pozdrawiam

Atreju
12-12-2008, 07:20
Chodzi o to, że czasami, podczas hamowania czuję w pedale hamulca drgania, raz lżejsze raz mocniejsze i charakterystyczne skrzypienie/brzęczenie. Coś jakby blokowało pedał hamulca.
Do tego w czasie jazdy normalnej co jakiś czas słychać krótki, ciągły dźwięk jakby się coś rozciągało, naciągało. Zaczęło się to wraz z nadejściem zimnych, deszczowych dni.
Drugi problem to mocne drgania kierownicy po wymianie klocków hamulcowych, podczas hamowania z dużych prędkości.

Atreju
12-12-2008, 13:10
Jeden problem chyba rozwiązany, tzn. poznałem jego przyczynę. Podjechałem dziś do mechanika, który wymieniał mi klocki. Nic nie widać, żeby tarcze były coś nie ten, są w porządku. Za to zaciekawiło nas to, że klocki jak się włoży na miejsce, to są minimalne luzy. Koleś znalazł jeszcze moje stare klocki, przyrównał i okazało się, że stare miały takie malutkie blaszki, które po włożeniu klocków usztywniają je. Wtedy sobie przypomniałem, że w sklepie facet coś mówił, że te klocki nie mają jakichś tam blaszek, ale że to nie ma żadnego znaczenia. Widać jednak ma. Doszliśmy do wniosku, że te minimalne luzy przy hamowaniu na dużych prędkościach powodują "trzęsawkę" kierownicy i jakby drżenie kół. Czyli drugi nowy komplet klocków do kupienia.

corneliusab
12-12-2008, 15:46
Nic nie widać, żeby tarcze były coś nie ten, są w porządku.
Po tarczach nie bedzie widac, ze sa krzywe jezeli sa krzywe, sa to setne lub dziesietne czesci milimetra, nie zobaczysz tego "golym" okiem. Czuc to przy hamowaniu ze bije kiera, a z wiekszych predkosci czuc jeszcze bardziej.
Za to zaciekawiło nas to, że klocki jak się włoży na miejsce, to są minimalne luzy. Koleś znalazł jeszcze moje stare klocki, przyrównał i okazało się, że stare miały takie malutkie blaszki, które po włożeniu klocków usztywniają je.
To prawda, klocki wtedy sztywniej siedza w szczece hamulcowej, jedyny minus klockow bez blaszek to taki, ze beda luzne w szczece i beda stukac i moga nierownomiernie sie scierac przy hamowaniu ale przy samym hamowaniu nie powinno byc zadnych odglosow jesli sa klocki bez blaszek. Moze byc slychac pojedynczy stuk zaraz na poczatku hamowania.

Pozdrawiam