Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Zdzieranie opon od wewnętrznej strony.
Mój problem z Smaxem polega na tym, że w lipcu 2008 założyłem w serwisie nowe opony good year 225/50/17 na alufelgach też nowe. W tym czasie ustawiono mi geometrię ktorej wyniki były w normie oprócz następujących parametrów:
Tylna oś: pomiar wstępny - zbieżność połówkowa lewa +0'20' - ustawiono ją na +0'11' (nominał +0'12')
Przednia oś: wszystko ok.
W grudniu zmieniałem opony na zimowe i zauważyłem że wewnętrzna krawędź przednich opon jest po przejechaniu 9000 km znacznie zużyta. W serwisie zaczeli mnie czarować że jeździłem na zbyt niskim ciśnieniu w oponach ale jasne jest, że w takim przypadku zużywają się dwie krawędzie a nie tylko jedna a poza tym odczuwalne jest to na kierownicy choćby w momencie hamowania. Doszliśmy do tego że trzeba sprawdzić jeszcze raz geometrię, po której wykonaniu uzyskaliśm natępujące wyniki:
Tylna oś: pomiar wstępny - zbieżność połówkowa lewa (znowu tak samo jak w lipcu) +0'20' - ustawiono ją na +0'12 (nominał +0'12')
No i.. w serwisie powiedziano mi, że przesunięcie zbieżości tylnej osi mogła powstać w wyniku wpadnięcia w dziurę albo najechania na krawężnik. No i to przesunięcie tyłu może wpływać na zużywanie się przednich opon :fcp13
Nie jestem rolnikiem więc nie jeżdżę po dziurach nie przypominam sobie aby cokolwiek się stało co by wpływało na tę przypadłość. Srednio jeżdżę 35 tyś rocznie od 15 lat i potrafię wyczuć samochód gdy się coś z nim dzieje. Na kierownicy kompletnie nic nie czuć. No i na koniec całkowicie mnie zaskoczono gdy dowiedziałem się że aby to wyeliminować tę przypadłość powinienem wymienić zwrotnicę i amortyzator prawy przód. :570: Nic mi tu nie pasuje. Co ma tył do przodu? Auto na gwarancji przejechało 21 tyś co robić?
Czy warto walczyć z serwisem? Jak z nimi gadać? A może powołać rzeczoznawcę? Koszt wymiany mc persona to pewnie ok 1500 a czemu ja mam za to płacić gdy nie poczuwam się do odpowiedzialności za tę usterkę.
wojtekjanus 14-12-2008, 18:01 Pojedź gdzieś indziej na sprawdzenie zbieżności przodu, najlepiej tradycyjnym, mechanicznym przyrządem z szyną i dwoma ramionami.
Nie twierdzę, że taka metoda jest lepsza, ale te skomplikowane systemy optyczne trzeba umieć obsługiwać, a często chłopcy mają takie pojęcie o tym, jak ja o chińskim balecie.
Moim zdaniem masz sporą rozbieżność przodu, tym bardziej prawdopodobną, że przy przednim napędzie koła mają naturalną dążność (przy ciągnącym silniku) do zbieżności; tak więc jakiekolwiek luzy na silentblokach wahacza, kolumny, na końcówkach drążków itd zmniejszałyby tę rozbieżność. Więc sugerowanie wymiany jakiś części na tę okoliczność jest pozbawione sensu.
Sens miałaby sytuacja, że pomiar (na postoju) wykazuje prawidłowe ustawienie, ale w czasie jazdy - na skutek luzów - pojawia się silna zbieżność i drze opony NA ZEWNĄTRZ.
Przychylam sie do przedmowcy - jedz do prawdziwych specow od geometrii. Znajomy walczyl ze zlymi ustawieniami kupe czasu - nikt nie umial sobie z tym poradzic. W zadnym ASO ani nigdzie indziej. I dopiero w ASO w Niemczech dali sobie z tym rade. Nie sugeruje wyprawy za Odre, ale moze do innych magikow?
Dzięki panowie za zainteresowanie. Wyobraźcie sobie, że byłem już na tradycyjnym badaniu zbieżności gzie gość wybadal mi luz na swożniu wahacza ale z prawej strony (całkiem co innego niż w serwicie). Natomiast serwis sprawdzał luzy dwókrotnie i nic nie wykrył. Natomiast pomiary przodu wyszły w serwisie następująco: Badanie z lipca - Przednia oś:pomiar wstępny - zbieżność połówkowa lewa-0'08' - (nominał +0'06')- zbieżność połówkowa prawa-0'06' - (nominał +0'06') (tolerancja obydwie +/-0'04') - zbieżność całkowita-0'14' - (nominał +0'12')(tolerancja obydwie +/-0'08')
Niestety , zbieżność jest często robiona na wiarę , nie mamy jak sprawdzić "fachowości" naszych mechaników.
Dlatego imo najlepszym rozwiązaniem jest typowo specjalistyczny warsztat , w wawce np. ASKO
http://www.asko.net.pl/ofirmie.htm
Mam podobny problem :evil:
Po zrzuceniu zimowych opon zauważyłem, że są asymetrycznie, mocno zdarte od strony wew. prawa przednia i od strony zew. ?! lewa przednia:?
Odświeżam temat,bo widze że mam to samo.Możecie napisać jak sie u Was skończyło te zdzieranie opon od wewnątrz przednich?
Ja mam tak u siebie:
dziś byłem na stacji diagnostycznej i .... zbieżność w moim Maxie wg wieloletniego fachowca jest: idealna bo wynosi +2 (nie wiem czy to dobrze -niech sie wypowie ktoś z Was,on mówi że ma wynosić od -1,5 do 3)
Wcześniej robiłem całą komputerową geometrie zawieszenia.
Mówi że nie trzeba nic ustawiać,sprawdził zawieszenie całe i mówi że super,amorki też...
Może mój problem leży w jednak już używanych oponach/alusach? - pytanie czy jak nie mają odpowiedniego nośnika prędkośći i nie są wzmacniane - czy ma to wpływ?
Dziś mi tylko wyważlili koła jeszcze raz i jest chyba troszke lepiej
Wrzuce fotki żeby pokazać o które miejsce chodzi...
Co to jest Goodyear jakiś? Podaj model dokładnie i rozmiar
Nie to Michelin 225/50/17 - standart,reszte zerkne po pracy,po 17 teraz nie mam czasu....a czemu pytasz o marke akurat?
Bo niektóre opony się tak zużywają dziwnie, no i jeżeli w specyfikacji powinna być xl a np. nie jest to też ma znaczenie oczywiście. Producent nie daje opon jak leci , zanim się zdecyduje to robią masę testów i jeżeli jest xl to tak powinno być ;)
XL na 99% u mnie NIE JEST,ale tak jak mówie,sprawdze dokładne oznaczenie po pracy i napisze....dzięki za wstępne info.
Już mam nazwe: Michelin PRIMACY HP 98V....i jak?
Na pewno nie są wyząbkowane? Wiesz przy używkach to różnie bywa, jeśli powinno być xl to błąd że takich nie masz, opona się może minimalnie inaczej układać jeśli jest wzmacniana. Te micheliny to takie średnie opony były.
Przychodzi mi na myśl jeszcze jedna sprawa , dotyczy wprawdzie mondeo, ale może tu jest podobnie. Tuleje tylnego wahacza ,zerknij tutaj http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=157728&page=5
Co najmniej dwie osoby pisały że im ścina od wewnątrz
Na pewno nie są wyząbkowane? Tuleje tylnego wahacza ,zerknij tutaj http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=157728&page=5
Co najmniej dwie osoby pisały że im ścina od wewnątrz
Wyząbkowane nie są (są bardzo ciche,wcale ich nie słychać) i to bym raczej słyszał....
A tuleje to sprawa tyłu auta a nie przodu...czytałem ten temat,u mnie auto (poza koleinami) nie pływa,amorki po badaniu z dziś = 62% przód, 50% tył....
Ale jeśli chodzi o przeznaczenie to nie są one do S-maxa ???
Już mam nazwe: Michelin PRIMACY HP 98V....i jak?
To przecież masz xl, 225/50R17 wychodzi albo nie wzmacniane z indeksem 94 ,albo wzmacniane z 98. Ty masz 98 wiec jest xl
A tuleje to sprawa tyłu auta a nie przodu...
Nie wiem co mnie zmyliło że to o tył chodzi...:D
Moim zdaniem te opony nie są rewelacyjne, jeżeli założyłeś używki to wiesz nigdy do końca nie wiadomo w jakim stanie były, może się nie przyglądałeś na zużycie wtedy zbytnio.
Mnie się kojarzy coś że te miśki coś się tak czasem nierówno zużywały właśnie.
Jeśli geometria OK to nie wiem co więcej. Kąty pochylenia kół też sprawdzali ? Bo ja jak robiłem pełną geometrię w mondeo to sprawdzali z tego co pamiętam.
Kąty pochylenia kół też sprawdzali ? Bo ja jak robiłem pełną geometrię w mondeo to sprawdzali z tego co pamiętam.
Nie tego wczoraj nie sprawdzali,ale przy geometrii komp (mam nadzieje) tak....
Jak mam wzmacniane (nie wiedziałem że chodzi o 98) i geometria ok ...to albo wina używek,albo jeszcze ten kąt pochylenia sprawdzić trzeba,tylko gdzie i jak to sie robi???
U was nie wiem, u mnie przy geometrii sprawdzał i ustawiał coś tam .
Ok,JVC Dzięki Bardzo za pomoc!Zobacze co z tym dalej będzie,pozdrawiam ;)
Dopisuję się do tego starego tematu. Mam S-maxa z 2013 roku. Pierwszy zestaw nowych przednich opon letnich strzelił (dosłownie) przy przebiegu auta ok. 120 tys (używane na zmianę z zimowymi). Okazało się, ze były wyjątkowo mocno zdarte od wewnątrz. Praktycznie do zera, do szmat i drutów czego nie widziałem, bo po zewnętrznej stronie były ok.
Po tym ustawiłem w serwisie forda zbieżność i kupiłem nową letnią parę Nokian 225/50R17. Ta nowa para po zaledwie jednym sezonie letnim jest też dość mocno zjechana po wewnętrznej. Chłopaki przy wymianie na zimowe mi to pokazali. Znowu ustawiłem zbieżność, jednak gość, który to robił stwierdził, że praktycznie zbieżność była dobra.
Ręce opadają. Przy najbliższym przeglądzie serwisowym poproszę o solidne sprawdzenie elementów zawieszenia i luzów. Nie mam pomysłu na to zdzieranie a nie chcę kupować nowej pary opon co roku.
Bump: Jedna myśl. Jeżdżę na oponach typu Run Flat. Auto jako nowe kupiłem już na takich kołach/oponach i kontynuuję kupowanie RunFlat. Pytanie czy to nie jest przyczyną zdzierania od wewnątrz. Może to jest trop?
gregor75 03-11-2015, 21:43 U mnie , co prawda w mondeo , podobny problem . Luzów brak , zbieżność ustawiona komputerowo , a opony przednie od strony wewnętrznej nadal drze. Na razie nie mam pomysłu co z tym począć , a tutejsi mechanicy nie za bardzo pomogą...
To ze masz opony typu ROF nie ma znaczenia dla ich nierownomiernego znikania. Zle cisnienie tez nie powinno takiego efektu wywolywac. Sama zbieznosc moze byc dobra, ale moze kola z jakiegos powodu sa w duzym minusie?
Poczytaj ten temat.
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=76129
|
|