CinoSSS
14-12-2008, 21:58
Witam
Naprawa dotyczy usterki polegającej na nie domykaniu zaworka gdy jest on odwrócony do góry nogami co powoduje kangura i gaśnięcie na zimnym silniku. Problem nie raz był opisywany na tym forum.
Pewnie skoro tu jesteś zastanawiasz się czy można naprawić zaworek odpowietrzania skrzyni korbowej w domowych warunkach. Sam niedawno się zastanawiałem nad tym pytaniem. Stwierdziłem że jednak nie warto go naprawiać samemu, lecz po wizycie u mechanika (wymiana okładzin w bębnach która okazała się wymianą praktycznie całych bębnów i pozostawieniem u mechanika ponad 750 zł) zmobilizowała mnie do naprawy w domowych warunkach tego zaworka.
Opis naprawy zaworka:
Do naprawy zaworka potrzebne będą nam:
- klej kropelka lub super glue (coś szybko schnącego)
- klej distal (koniecznie distal do połączeń twardych, żaden inny klej nie trzyma tak dobrze)
- nafta lub benzyna ekstrakcyjna,
- spirytus, aceton,
- papier ścierny,
- jakieś naczynko, ściereczka bądź chusteczka ,
- piłka do metalu lub szlifierka kątowa (tego drugiego nie polecam),
- spinacze do bielizny lub inne wymyślne przedmioty które mogą się przydać do naprawy zaworka
1. Z założeń producenta zaworek ten jest nie rozbieralny więc nie ma innego sposobu na dostanie się do środka jak rozcięcie tego zaworka w sposób pokazany na rysunku poniżej.
Osobiście bardziej polecałbym cięcie piłką do metalu. Ja używałem do tego celu szlifierki, czego trochę żałuje z tego względu iż zrobiłem to dość niechlujnie i zeszlifowałem dużą ilość metalu. Skutkiem tego były problemy przy złożeniu zaworka. Miejscami powstały dość spore szczeliny które było ciężko później skleić.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/zawor01.JPG
Należy bardzo uważać przy tej czynności gdyż w środku znajduje się sprężynka której nie możemy uszkodzić. Najlepiej ciąć fragmentami tzn. naciąć, obrócić troszkę zaworek i nacinać dalej i tak aż do całkowitego otwarcia. Właściwie to jedyna możliwość.
Następnie przecieramy papierem ściernym miejsca w których powstały ostre kanty i zadziory przy piłowaniu.
2. Gdy już dostaniemy się do środka musimy wyczyścić cały zaworek. Najlepiej zrobić to naftą lub benzyną. Wnętrzności zaworka po wstępnym wyczyszczeniu wyglądają jak na zdjęciu poniżej.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00533_2.jpg
3. Gdy wszystko już jest względnie czyste teraz następuje najprostsza i zarazem najbardziej intuicyjna naprawa, mianowicie rozciągnięcie sprężynki. Musimy to zrobić tak, żeby po złożeniu zaworek w pozycji pionowej (do góry nogami) był domknięty, tak jak na zdjęciu.
Jednak nie możemy rozciągnąć jej za bardzo gdyż powietrze ze skrzyni korbowej nie będzie mogło się wydostać. Po tym zabiegu parametry zaworka troszkę się zmienią. Najlepiej rozciągnąć sprężynkę tak by po prostu po złożeniu domykała zaworek.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00536_2.jpg
4. Gdy rozciągniemy sprężynkę i sprawdzimy czy wszystko pasuje do siebie przechodzimy do trudniejszej czynności. Ponieważ przecinając zaworek zdarliśmy z niego trochę metalu po złożeniu jest on trochę krótszy niż w oryginale i po w sadzeniu w skrzynie korbową nie dochodzi on do samego końca, dlatego musimy zatkać te małe dziurki które znajdują się na około zaworka, widać je na zdjęciu powyżej. Najlepiej je zakleić klejem od zewnątrz. Ja zrobiłem to distalem. Przed klejeniem czyścimy powierzchnie klejone acetonem lub spirytusem i przecieramy papierem ściernym by klej się lepiej trzymał. Musimy jednak uważać by klej nie dostał się do środka. Najlepiej jest posmarować klejem brzeg zaworka w pozycji poziomej tak by zakleiły one całkowicie dziurki, następnie odwrócić zaworek tak by klej nie dostał się do środka. W tym celu możemy przypiąć go spinaczem do ?czegoś?.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00590_2.jpg
5. Gdy klej zaschnie (po 12 godzinach można już działać dalej) składamy zaworek. Staramy się dopasować całość tak by szczeliny w metalu były jak najmniejsze. Gdy nam się to uda smarujemy łączenia metalu kropelką albo innym szybkoschnącym klejem tak by po wyschnięciu całość się trzymała sama kupy. Przed klejeniem czyścimy powierzchnie klejone acetonem lub spirytusem. Następnie bierzemy distal i smarujemy dokładnie łączenia metalu od zewnątrz. Klej jest dość gęsty ale długo schnie i z tego względu lubi spływać, dlatego odwracamy zaworek ?do góry nogami? i pozwalamy mu spłynąć.
Po 24 godzinach możemy zaworek wsadzić do auta i cieszyć się naprawionym zaworkiem za kwotę mniejszą niż 20 zł jazdą bez kangura przy założeniu że wszystko się udało i zrobiliśmy poprawnie.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00545_2.jpg
Uwagi:
Klej distal działa na podobnej zasadzie jak poxipol (tak samo miesza się składniki), lecz jest znacznie trwalszy. Jego wadą jest czas schnięcia, do pełnej twardości schnie aż 7 dni!
Tym klejem sklejałem całe moje wodne chodzenie, które montowałem do komputera. Chłodzenie chodzi już rok bez najmniejszej awarii, dlatego polecam tylko i wyłącznie ten klej. Jeżeli ktoś nie wierzy w wytrzymałość tego kleju niech spróbuje rozłożyć sklejony zaworek ;) Powodzenia życzę :)
Naprawa jest naprawdę dziecinie prosta :) Pamiętaj jednak że naprawy podejmujesz się na własne ryzyko, lecz czym tu ryzykować skoro zaworek i tak jest zepsuty? :)
P.S. przepraszam z góry za wszystkie literówki i błędy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w naprawie ;)
Naprawa dotyczy usterki polegającej na nie domykaniu zaworka gdy jest on odwrócony do góry nogami co powoduje kangura i gaśnięcie na zimnym silniku. Problem nie raz był opisywany na tym forum.
Pewnie skoro tu jesteś zastanawiasz się czy można naprawić zaworek odpowietrzania skrzyni korbowej w domowych warunkach. Sam niedawno się zastanawiałem nad tym pytaniem. Stwierdziłem że jednak nie warto go naprawiać samemu, lecz po wizycie u mechanika (wymiana okładzin w bębnach która okazała się wymianą praktycznie całych bębnów i pozostawieniem u mechanika ponad 750 zł) zmobilizowała mnie do naprawy w domowych warunkach tego zaworka.
Opis naprawy zaworka:
Do naprawy zaworka potrzebne będą nam:
- klej kropelka lub super glue (coś szybko schnącego)
- klej distal (koniecznie distal do połączeń twardych, żaden inny klej nie trzyma tak dobrze)
- nafta lub benzyna ekstrakcyjna,
- spirytus, aceton,
- papier ścierny,
- jakieś naczynko, ściereczka bądź chusteczka ,
- piłka do metalu lub szlifierka kątowa (tego drugiego nie polecam),
- spinacze do bielizny lub inne wymyślne przedmioty które mogą się przydać do naprawy zaworka
1. Z założeń producenta zaworek ten jest nie rozbieralny więc nie ma innego sposobu na dostanie się do środka jak rozcięcie tego zaworka w sposób pokazany na rysunku poniżej.
Osobiście bardziej polecałbym cięcie piłką do metalu. Ja używałem do tego celu szlifierki, czego trochę żałuje z tego względu iż zrobiłem to dość niechlujnie i zeszlifowałem dużą ilość metalu. Skutkiem tego były problemy przy złożeniu zaworka. Miejscami powstały dość spore szczeliny które było ciężko później skleić.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/zawor01.JPG
Należy bardzo uważać przy tej czynności gdyż w środku znajduje się sprężynka której nie możemy uszkodzić. Najlepiej ciąć fragmentami tzn. naciąć, obrócić troszkę zaworek i nacinać dalej i tak aż do całkowitego otwarcia. Właściwie to jedyna możliwość.
Następnie przecieramy papierem ściernym miejsca w których powstały ostre kanty i zadziory przy piłowaniu.
2. Gdy już dostaniemy się do środka musimy wyczyścić cały zaworek. Najlepiej zrobić to naftą lub benzyną. Wnętrzności zaworka po wstępnym wyczyszczeniu wyglądają jak na zdjęciu poniżej.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00533_2.jpg
3. Gdy wszystko już jest względnie czyste teraz następuje najprostsza i zarazem najbardziej intuicyjna naprawa, mianowicie rozciągnięcie sprężynki. Musimy to zrobić tak, żeby po złożeniu zaworek w pozycji pionowej (do góry nogami) był domknięty, tak jak na zdjęciu.
Jednak nie możemy rozciągnąć jej za bardzo gdyż powietrze ze skrzyni korbowej nie będzie mogło się wydostać. Po tym zabiegu parametry zaworka troszkę się zmienią. Najlepiej rozciągnąć sprężynkę tak by po prostu po złożeniu domykała zaworek.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00536_2.jpg
4. Gdy rozciągniemy sprężynkę i sprawdzimy czy wszystko pasuje do siebie przechodzimy do trudniejszej czynności. Ponieważ przecinając zaworek zdarliśmy z niego trochę metalu po złożeniu jest on trochę krótszy niż w oryginale i po w sadzeniu w skrzynie korbową nie dochodzi on do samego końca, dlatego musimy zatkać te małe dziurki które znajdują się na około zaworka, widać je na zdjęciu powyżej. Najlepiej je zakleić klejem od zewnątrz. Ja zrobiłem to distalem. Przed klejeniem czyścimy powierzchnie klejone acetonem lub spirytusem i przecieramy papierem ściernym by klej się lepiej trzymał. Musimy jednak uważać by klej nie dostał się do środka. Najlepiej jest posmarować klejem brzeg zaworka w pozycji poziomej tak by zakleiły one całkowicie dziurki, następnie odwrócić zaworek tak by klej nie dostał się do środka. W tym celu możemy przypiąć go spinaczem do ?czegoś?.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00590_2.jpg
5. Gdy klej zaschnie (po 12 godzinach można już działać dalej) składamy zaworek. Staramy się dopasować całość tak by szczeliny w metalu były jak najmniejsze. Gdy nam się to uda smarujemy łączenia metalu kropelką albo innym szybkoschnącym klejem tak by po wyschnięciu całość się trzymała sama kupy. Przed klejeniem czyścimy powierzchnie klejone acetonem lub spirytusem. Następnie bierzemy distal i smarujemy dokładnie łączenia metalu od zewnątrz. Klej jest dość gęsty ale długo schnie i z tego względu lubi spływać, dlatego odwracamy zaworek ?do góry nogami? i pozwalamy mu spłynąć.
Po 24 godzinach możemy zaworek wsadzić do auta i cieszyć się naprawionym zaworkiem za kwotę mniejszą niż 20 zł jazdą bez kangura przy założeniu że wszystko się udało i zrobiliśmy poprawnie.
http://members.lycos.co.uk/fulcinek/zaworek/DSC00545_2.jpg
Uwagi:
Klej distal działa na podobnej zasadzie jak poxipol (tak samo miesza się składniki), lecz jest znacznie trwalszy. Jego wadą jest czas schnięcia, do pełnej twardości schnie aż 7 dni!
Tym klejem sklejałem całe moje wodne chodzenie, które montowałem do komputera. Chłodzenie chodzi już rok bez najmniejszej awarii, dlatego polecam tylko i wyłącznie ten klej. Jeżeli ktoś nie wierzy w wytrzymałość tego kleju niech spróbuje rozłożyć sklejony zaworek ;) Powodzenia życzę :)
Naprawa jest naprawdę dziecinie prosta :) Pamiętaj jednak że naprawy podejmujesz się na własne ryzyko, lecz czym tu ryzykować skoro zaworek i tak jest zepsuty? :)
P.S. przepraszam z góry za wszystkie literówki i błędy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w naprawie ;)