Grinch
14-12-2008, 22:56
Witam,
Posiadam Excorta z 96 roku 1,3 60KM. Od pewnego czasu zaczęły dziać się dziwne rzeczy.
1. Co jakiś czas silnik nie trzyma obrotów. Naciskając nagle pedał gazu silnik wchodzi na obroty, następnie gdy odpuszczę gwałtownie spadają znacząco poniżej tych które powinny być na biegu jałowym. Kilka razy zdarzyło się że zgasł. Czasami podczas jazdy gdy szybko chcę gdzieś podjechać przygazuję i szybko się zatrzymam traci mocno obroty. Takie objawy pokazują się co prawda rzadko ale są. Zazwyczaj pomaga ostre podniesienie na wysokie obroty ale to nie reguła.
Z postów które czytałem wynikało, iż może to być silnik krokowy lub sonda lambda. Problem w ty, że nawet gdybym chciał przeczyścić silnik krokowy to nie mogę go zlokalizować.
Poniżej zdjęcie, być może ktoś mi pomoże.
http://www.sg1.pl/grinch/escort1.jpg
http://www.sg1.pl/grinch/escort2.jpg
Gdzie szukać?
2. Trzy tygodnie temu po 1 dniowym postoju, gdy uruchomiłem auto coś strzeliło. Obroty silnika zaczęły gwałtownie iść w górę. Wyłączyłem silnik i uruchomiłem ponownie. W ciąż to samo.
Przyczyną był wężyk który wyszedł z monowtrysku lub podzespołu poniżej, ciężko ocenić.
Wczoraj stało się to samo. Strzał, ale tym razem obroty zaczęły wariować w górę i w dół. Pedał hamulca stał się twardy praktycznie zero skuteczności. Gdy podłączyłem wężyk wszystko wróciło do normy.
Wężyk jest w okolicach które zaznaczyłem i z tego co widzę to idzie do serwo.
http://www.sg1.pl/grinch/escort.jpg
Wydaje mi się, że jest to wężyk doprowadzający powietrze, ale jakie on dokładnie ma zadanie to nie wiem.
Moja prośba do wszystkich. Proszę mi podpowiedzieć jakie są przyczyny problemu 1 i 2.
Być może się to wszystko łączy. Nie mam pojęcia co się dzieje.
Posiadam Excorta z 96 roku 1,3 60KM. Od pewnego czasu zaczęły dziać się dziwne rzeczy.
1. Co jakiś czas silnik nie trzyma obrotów. Naciskając nagle pedał gazu silnik wchodzi na obroty, następnie gdy odpuszczę gwałtownie spadają znacząco poniżej tych które powinny być na biegu jałowym. Kilka razy zdarzyło się że zgasł. Czasami podczas jazdy gdy szybko chcę gdzieś podjechać przygazuję i szybko się zatrzymam traci mocno obroty. Takie objawy pokazują się co prawda rzadko ale są. Zazwyczaj pomaga ostre podniesienie na wysokie obroty ale to nie reguła.
Z postów które czytałem wynikało, iż może to być silnik krokowy lub sonda lambda. Problem w ty, że nawet gdybym chciał przeczyścić silnik krokowy to nie mogę go zlokalizować.
Poniżej zdjęcie, być może ktoś mi pomoże.
http://www.sg1.pl/grinch/escort1.jpg
http://www.sg1.pl/grinch/escort2.jpg
Gdzie szukać?
2. Trzy tygodnie temu po 1 dniowym postoju, gdy uruchomiłem auto coś strzeliło. Obroty silnika zaczęły gwałtownie iść w górę. Wyłączyłem silnik i uruchomiłem ponownie. W ciąż to samo.
Przyczyną był wężyk który wyszedł z monowtrysku lub podzespołu poniżej, ciężko ocenić.
Wczoraj stało się to samo. Strzał, ale tym razem obroty zaczęły wariować w górę i w dół. Pedał hamulca stał się twardy praktycznie zero skuteczności. Gdy podłączyłem wężyk wszystko wróciło do normy.
Wężyk jest w okolicach które zaznaczyłem i z tego co widzę to idzie do serwo.
http://www.sg1.pl/grinch/escort.jpg
Wydaje mi się, że jest to wężyk doprowadzający powietrze, ale jakie on dokładnie ma zadanie to nie wiem.
Moja prośba do wszystkich. Proszę mi podpowiedzieć jakie są przyczyny problemu 1 i 2.
Być może się to wszystko łączy. Nie mam pojęcia co się dzieje.