Zobacz pełną wersję : nowy


sylwester
06-06-2005, 13:34
Witajcie
właśnie od 10 dni mam już swojego "nowiutkiego" Explorera 2000 r.
Pozdrawiam wszystkich posiadaczy!
sylwester

misiek
06-06-2005, 13:49
czesc,

dawaj foty bydlaka :)

sylwester
07-06-2005, 11:33
Jak tylko zrobię !
s

jash
07-06-2005, 20:17
Witaj!
W końcu ktoś dołączył do tego smętnego kącika - sam tu siedziałem i nic, tylko mogłem sam do siebie posty pisać. Widzę że furkę masz dużo młodszą od mojej, ale to dobrze. Jak tam, frajda z jazdy czy nie? Jeśli nie jeżdziłeś wcześniej explorerem w terenie to radzę uważać. Za miękkie bydle jest na typowy teren, ale jak się gdzieś "wtarabanisz" jak ja to nic tylko włączyć 4x4 i jazda. Powiem tak - wjechałem na poradziecki poligon koło Szprotawy (Lubuskie) i nie wiedząc o (bo wysoka trawa była) rowie przede mną jechałem sobie na skos w sosunku do rowu. Oczywiście zawisłem na 2 porzeciwnych kołach - jednym tylnym i jednym przednim i ... prawie wpadłem w panikę :573: . telefonu nie wziąłem, wprawy w terenie żadnej i jeszcze wiszę przednim rogiem w dół. Włączyłem 4x4, low drive, 1 bieg i heja powoli do tyłu. Zrobiłem to raczej z instynktu i ... bo innego wyjścia nie było. I co? I bydlę gładko wyjechało jakby nigdy nic. Cudowne auto. :lol:
Gratuluję wyboru :razz: Sądzę, że nie będzisz żałować wyboru. Proponuję jednak na gaz przerobić. W mieście może i 20 benzyny pochłeptać. Lubi paliwo, jak to amerykaniec.
Pozdrawiam

wariot
29-08-2006, 09:11
jestem !
żeby wam tu tak smutno nie było :fcp4
ciekawe z tym terenem. Tzn na Low jedziemy na 1 a nie na D ?
tylko sie nie śmiejcie .. ja dopiero zaczynam. Jak już pisałem w innych postach ( i pewnie nie raz napisze) odwaliło mi na punkcie tego samochodu ( stąd mój nic).
NOrmalnie jak mnie ktos zna to by pomyślał że ześwirowałem. Ani bogaty jestem ( koszty paliwa i napraw) ani na mechanice się nie znam i zawsze w gangu chodzę do pracy ! a tu :fcp15 co Krzychu kupił terenówkę ? co Amerykana ? ooo shit odwaliło mu na stare lata !!!
a ja go pokochałem
do Jasha : nie odczepisz się odemnie hihi ! koniecznie musimy wypić browar razem !!
pozdrowionka

Yony
29-08-2006, 09:34
Na 4x4LOW czyli z zapietym reduktorem, jedynkę wrzucasz gdy nie chcesz rzeby przypadkiem przerzuciło Ci na inny bieg. Czyli jeżeli gdzieś stanąłeś i masz problem, a nie chcesz ryzykować wtedy 1. Ale generalnie przeważnie nie ma to znaczenia, bo i tak obroty są na tyle wolne, że nie powinno zmienić. Ja jeszcze 1 wrzucam przy stromych zjazdach. Niestety to nie manual (to chyba jedyna wada automatu w terenie wg mnie) i trzeba się delikatnie wspomagać hamulcami. Z manualem jest w tym przypadku wygodniej. Zapinasz reduktor, zapinasz 1 i jazda w dół. Silnik hamuje idealnie a nie tracisz kontroli nad autem.

wariot
29-08-2006, 10:32
to przyda mi się w górach zimą ! jeźdże na narty więc zdarzają się zaspy albo wyślizgany śnieg. Fakt automat ( jeździłem do tej pory osobówką 2,0l ) no trudno wychamować w dół. Ale teraz będzie łatwiej zapewne !!!

Ty Yony to widzę że lubisz teren ! widziałem twoje autko na innym poście z tym bagażnikiem na dachu to mi się kojarzy z safari !!!

dzięki pozdrawiam