Zobacz pełną wersję : Dodatek Liqui Moly dla common rail
Czy ktoś z kolegów stosował ten środek do TDCi. Specjlanie właśnie do silinków z systemem common rail. Mechanik polecił mi zalać to na pełen bak i pojechać w trasę. Ma to podobno przeczyścić układ, ułatwić rozruch silnika w niskich temp itp.
Mam pewnę wątpilowści co do wlewania czegokolwiek poza ropą do baku i zastanawiam czy przypadkiem więcej szkody to może zrobić niż pożytku??
[link=http://www.liquimoly-sklep.pl/product-pol-2096-Dodatek-do-diesla-Systempflege-Diesel-Fur-Common-Rail-Liqui-Moly-2185-Opakowanie-025L.html:2wyzt0s4]link[/link:2wyzt0s4]
lotnik11 18-12-2008, 12:19 na takie rzeczy podobno dobrze jest zatankowac np Vervę na orlenir i pojechac w trasę
Verve?
Ja Orlen raczej omijam, tzn tankowałem kilka razy. Ale bezpieczniej się czuje jak tankuje na Shellu.
Chyba nie jesteś na bieżąco,bo wszystkie stacje paliwowe w Polsce biorą paliwo z Orlenu[twój Shell też]tylko inna nazwa,
kolega ma rację zalej Verwę ona ma dodatki uszlachetniające [tak podaje producent]to powinno pomóc[dla mnie to wśio rawno,oprócz kasy],Nie polecam żadnych dodatków,czasami może pogorszyć się.Verwa,V-power mają 5 cetanów więcej a to może doprowadzać do stukowego spalania.
Dinar może i prawda, że surowiec ten sam. Jednak daleka droga od rafinerii do stacji, gdzie wlewamy paliwo. Po drodze mogą się wydażyć bardzo ciekawe przydaki. Kierowca cysterny zleje kilka set litrów ropy(uzupełni to wodą - oby tylko). To samo może być już na stacji, gdzie włąścicile ochrzci paliow, przecież liczy sie zysk. NA shellu przynajmniej można mieć nadzieje ze tak nie jest.
A co do dodatków i paliw, V-Power Diesel też ma dodatki czyszczące tylko czy to faktycznie coś daje i jakie porównanie między dodatkiem o którym pisze.
Zgadza się,niedawno pani prezes rafinerii opowiadała jak to jest i np. że beczki nie myją tak zwanie po każdym paliwie,wozi benzynę póżniej wlewają ON jak zostanie 100litrów to nic się nie stanie.Ja tankuję zawsze na Orlenie i żadnych kłopotów.
Kierowca ma mały wpływ na jakość bo po każdej dostawie jest brana próbka i blombowana.
Dinar może i prawda, że surowiec ten sam. Jednak daleka droga od rafinerii do stacji, gdzie wlewamy paliwo. Po drodze mogą się wydażyć bardzo ciekawe przydaki. Kierowca cysterny zleje kilka set litrów ropy(uzupełni to wodą - oby tylko). To samo może być już na stacji, gdzie włąścicile ochrzci paliow, przecież liczy sie zysk. NA shellu przynajmniej można mieć nadzieje ze tak nie jest.
A co do dodatków i paliw, V-Power Diesel też ma dodatki czyszczące tylko czy to faktycznie coś daje i jakie porównanie między dodatkiem o którym pisze.
Orlen ma bardzo rozwinięty system kotroli jakości paliw na stacjach. 1. wpadka = ostrzeżenie, 2. wpadka = Orlen odbiera darmowy dowóz paliw (cysterna kosztuje...), 3. wpadka = zerwanie umowy. Paliwa kontrolują częściej niż UOKIK.
Wracając do dodatków - ja używam Castrol TDA, ale raczej zimą. Nie jest to środek typu wlej raz na pół roku całą butelkę do baku, a dodatek który należy w małych ilościach dodawać do paliwa przy każdym tankowaniu. Szczególnych zmian w pracy silnika czy spalaniu nie zauważyłem, ale stosuje go jako depresator (obniża temperature blokowania filtra paliwa).
Stasiu47 18-12-2008, 16:34 Dinar może i prawda, że surowiec ten sam. Jednak daleka droga od rafinerii do stacji, gdzie wlewamy paliwo. Po drodze mogą się wydażyć bardzo ciekawe przydaki. Kierowca cysterny zleje kilka set litrów ropy(uzupełni to wodą - oby tylko). To samo może być już na stacji, gdzie włąścicile ochrzci paliow, przecież liczy sie zysk. NA shellu przynajmniej można mieć nadzieje ze tak nie jest.
Takie cuda zdarzają się na małych stacjach, o czym wcześniej pisałem. W dużych sieciach kierowca praktycznie nie ma możliwości zlania paliwa, a wlanie wody to lanie wody (upraszczając sprawę: woda nie miesza się z paliwami). Wszystkie cysterny w sieci są monitorowane, bez GPS nie ma prawa jeździć, każde zatrzymanie od razu widać - nawet nie trzeba sprawdzać tacho. W nowszych cysternach górne włazy są zakęcone na śruby i plombowane, a podniesienie pokrywy od skrzynki zaworowej "widać" w dyspozytorni. Machlojki z paliwem powoli przechodzą do historii przynajmniej w dużych sieciach. Wszelkie dodatki do paliw są zbędne jeżeli tankujemy dobre paliwo. Jeżeli nie zaszkodzą (poza opróżnieniem kieszeni) to już dobrze. Jeżeli ktoś wierzy, że jakaś firma z o.o. i jednym numerem telefonu jest w stanie poprawić np. shella to gratuluje dobrego samopoczucia. Nie twierdzę natomiast, że nie ma takich środków w ogóle.
Wszystko jest ładnie w teori, ale Polacy są znani z tego, że na wszystko znajdą sposób żeby zarobić na boku.
Co do firmy z.o.o to chyba nie piszesz o Liqui Moly, bo to dosyć znana niemiecka firma.
Hildegard 18-12-2008, 18:12 Ma to podobno przeczyścić układ, ułatwić rozruch silnika w niskich temp itp.
Mam pewnę wątpilowści co do wlewania czegokolwiek poza ropą do baku i zastanawiam czy przypadkiem więcej szkody to może zrobić niż pożytku??
link
Mozesz to spokojnie uzyc napewno nic nie zepsujesz ,ja uzywam roznych srodkow rowniez tej firmy,a ogolnie przy kazdym tankowaniu dolewam do paliwa olej silnikowy do dwusuwow.
Fachowcy od wtrysków nie zalecają wlewania oleju do dwusuwów bo zamiast smarować to zapiekają się wtryski.
SMUTNYINDYK 18-12-2008, 19:22 Po to kupujemy diesle aby jeździć tanio, więc kupowanie za wszelką cenę najdroższego paliwa[różne V- powery, Verwy itp] przeczą tej zasadzie. Ja jeżdżę zawsze na orlenowskim paliwie ze stacji BLISKA i w żadnym moim[ i żony] i z mojej pracy[same Citroeny HDI i 1.9D nigdy, ale to przenigdy z tego powodu nic się nie stało, a łącznie to są ogromne przebiegi. U nas w pracy, czy w domu jako dodatki to tylko antyparafinowe przy bardzo niskich temp. i raz na jakiś czas MIXOL - setka na bak co kilka tankowań i niektóre Berlingo mają po kilkaset tyś. przebiegu
Verwa,V-power mają 5 cetanów więcej a to może doprowadzać do stukowego spalania.
Spalanie stukowe w dieslu? Ciekawa teoria...
Ja nic nigdy nie używałem i nic nigdy nie używają koledzy w firmie. A oni latają spore ilości kilometrów.
Ostatnio spróbowałem mixolu, ale różnicy nie widzę (trochę inny odgłos silnika).
Generalnie wystarczy tankować na sprawdzonych stacjach (niekoniecznie znak firmowy jest równoznaczny z jakością na konkretnej stacji, choć zgadzam się, że w dużych sieciach ryzyko jest mniejsze) i jeździć.
Im więcej kilometrów, tym lepiej dla silnika. W końcu po to jest stworzony.
Ja osobiście tankuję V-power Diesel, ale tylko dlatego, że auto mi na nim nie kopci i silnik pracuje przyjemnie dla ucha.
Wielokrotnie to sprawdziłem - widocznie lubi ten dodatek, który ze zwykłej ropy robi V-power :fcp2
Ale nasze auta firmowe jadą tylko na ropie z Shella (akurat mamy tam karty flotowe) i bezproblemowo robią po 250-300 km.
Stasiu47 19-12-2008, 13:22 [quote="raz na jakiś czas MIXOL - setka na bak co kilka tankowań i niektóre Berlingo mają po kilkaset tyś. przebiegu[/quote]
MIXOL do ON? Poszedłem do kolegi laboranta (dawniej w ORLENIE) był zaskoczony jak ja. Przecież dodatek oleju w dwusuwach ma zastąpić centrane smarowanie z czterosuwów, po co więc do diesla. Setka na bak nie pomoże i nie zaszkodzi, ale jaki to ma cel? Większe ilości napewno przyczynią się do możliwości łapania nagaru.
Wyobraźnia ludzka nie ma granic.
Przecież dodatek oleju w dwusuwach ma zastąpić centrane smarowanie z czterosuwów, po co więc do diesla.
Ano po to, że w dieslu paliwo też smaruje.
Tylko, że nie silnik, a pompę i wtryski.
I paliwo chrzczone olejem opałowym, który jest zbyt suchy, nie smaruje wystarczająco tych elementów i potem mamy zapieczone pompy i posty o świecących sprężynkach.
A mixol jest na tyle tłusty, że smaruje i jednocześnie się spala razem z paliwem, bo do tego przecież jest zaprojektowany.
Tyle, że w dwusuwach mieszanka jest 1:50, a do diesla wystarczy max. 1:100, albo nawet rzeczona setka na bak.
Paliwo będzie wystarczająco tłuste dla pompy, a nagar się nie odłoży...
Polecam TEN (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=50&t=66531&start=0&st=0&sk=t&sd=a&hilit=mixol) wątek.
Ale jak masz kolegę laboranta, to chętnie posłuchał bym jego opinii PO przeczytaniu rzeczonego postu.
Szczególnie ten niemiecki wątek z linku mnie interesuje :fcp2
wojtekjanus 19-12-2008, 15:19 Temat wałkowany sto tysięcy razy, i co właściciel, to inna opinia. Przejechałem dieslami ok 1,5 mln km i kilka przypadków (np ukręcony wałek w pompie Boscha- 2800zł. naprawa, regeneracja pompy 1500 zł, pompa Lucas -przytarta, itd) nauczyło mnie, że lepiej się zabezpieczać zawczasu, niż stosować najgłupszą zasadę "ja tankuję tylko na dobrych stacjach" - bo ja tę zasadę stosowałem i nic nie dała.
Na skutek tych kłopotów zwiedziłem mnóstwo warsztatów zajmujących się armatura dieslowską i co jeden, to był gorszy - a najgorsze okazały się tzw serwisy fabryczne. Mechanicy w nich tak się znają na tym co robią, jak ja na chińskim balecie.
Dopiero po kilkunastu latach jazdy dieslami trafiłem na pompiarza z prawdziwego zdarzenia , miał wszystkie potrzebne części, narzędzia, aparaturę pomiarową i WIEDZIAŁ DOKŁADNIE CO ROBI. I ten gość powiedział: Mixol ok 1:100, co 5 - 10 tys STP pojemnik na bak.
Od trzech lat tak jeżdżę i dieslem z pompą rotacyjną i dieslem tdci i na razie nie mam problemów.
Olej opałowy chrzczony kwasem siarkowym każdy z nas może zatankować nawet na "dobrej" stacji, ponieważ fałszowanie paliwa nie odbywa się na miejscu, tylko w rozlewniach rejonowych i ani kierowca cysterny nie wie co wiezie, ani kierownik stacji co wlatuje do zbiornika
wojtekjanus 19-12-2008, 15:28 Daro 26, Liqui Moly to dobra uznana firma, ja stosuję do tdci preparaty STP i uważam , że okresowe wymycie układu z osadów, laki i nagarów jest jak najbardziej sensowne. Dodatkowo stale stosuję Mixol (ma własności i smarujące i myjące).
Stasiu47 19-12-2008, 18:22 Do Schema - w przyszłym tygodniu spróbujemy coś wyjaśniać z laborantem, może postukamy gdzieś do mądrych ludzi z branży.
Przeczytałem wskazane posty, niemiecki przejrzałem, bo nie mam tłumacza, a znam słabo. Niemiec się chwali, że motor chodzi ciszej, auto jedzie lepiej, mniej pali. Same zalety.
Za stary jestem, żeby twierdzić, że nic nie można w autach poprawić. Tylko te uzasadnienia: ON jest podobno (szczególnie polski) suchy, szczególnie opałowy, olej czyści wtryski itd. Wg mojej wiedzy ON nie jest suchy także opałowy. Olej opałowy od napędu różni się głównie (poza kolorem) brakiem środków myjących (w branży nazywają je detergentami) i tu napewno pomogą wszelkie preparaty czyszczące. Jeżeli miałbym jeździć na opałówce tak bym zrobił, oczywiśnie nie na odbarwianej. W dawnych czasach do benzyny lało się pół litra denaturatu, żeby usunąć wodę z baku. Innych dodatków nigdy nie stosowałem, a pierwszego diesla mam od roku. Dodatki wspomagające czyszczenie wtrysków, usuwanie nagarów itd. dobrej firmy pewnie pomogą, co do mixolu, to napewno nic nie wyczyści, raczej przyczyni się do zwiększenia nagaru. Czy silnik ciszej chodzi? Może.
Młodym jako ciekawostkę: kiedyś gdy stare skrzynie biegów dosyć szybko się zużywały i były głośne do oleju dodawało się (szczególnie przed sprzedażą) drobnych trocin. Skrzynia chodziła cicho jak nówka. Wszystko ludzie wymyślą.
Stasiu47 19-12-2008, 18:32 Jeszcze raz o "suchości paliwa". Kiedy w Polsce były radzieckie wojska, tu i ówdzie można było się zaopatrzyć w benzyne pochodzącą z ich baz. Krążyła rada, że ruska benzyna jest sucha i trzeba dolewać do niej oleju nawet do czterosuwów, a do dwusuwów większą dawkę. Prawda jest taka, że była to benzyna o LO zaledwie 72, jeździły na tym jakieś stare ZiSy i napewno dodatek oleju liczby oktanowej nie poprawił. Może spalanie było cichsze jak wszystko było oblepione olejem, nie wiem. Jeździłem na ruskiej, ale miałem dobre wejścia i pewną benzynę 93 (czerwoną). A dwusuwy pojadą nawet na rozpuszczalniku nitro - kolega próbował, i na innych bez problemu.
Nigdy nie brałem do ręki wyrobów ze znakiem STP, jakoś wydawało mi się, że nie są warte uwagi. Muszę to sprawdzić, co to za firma.
wojtekjanus 19-12-2008, 19:13 Stasiu, piszesz że za stary jesteś, aby do ciebie dotarły te uzasadnienia. Ale chociaż przeczytaj co starszy od ciebie stara się powiedzieć - mam 61 lat, a prawo jazdy zrobiłem w 1964 r. Chyba, że uważasz, że to głupoty. Czytając twój post, czuję się jakbym pisał palcem po wodzie.
Co do różnic między opałem i napędem, to 10 minut i w wyszukiwarce dowiesz jakie są te różnice, a ocenie podlega 20 parametrów, z tego 5 każda kontrola bada na stacji w trakcie kontroli. M. in. liczbę cetanową - stanowiącą o zdolności do zapłonu - w przypadku napędu nie może być mniejsza niż 40, zaś w przypadku opału nie określa się jej i wynosi najczęściej ok. 30, ale zdarza się nawet 20.
Co do firmy STP - ja przed wojną (2-gą światową) jeszcze nie żyłem, ale ta firma już istniała. Jest to duża paliwowa firma z USA o prawie stuletniej tradycji. Pzdr.
Chyba nie jesteś na bieżąco,bo wszystkie stacje paliwowe w Polsce biorą paliwo z Orlenu[twój Shell też]tylko inna nazwa,
kolega ma rację zalej Verwę ona ma dodatki uszlachetniające [tak podaje producent]to powinno pomóc[dla mnie to wśio rawno,oprócz kasy],Nie polecam żadnych dodatków,czasami może pogorszyć się.Verwa,V-power mają 5 cetanów więcej a to może doprowadzać do stukowego spalania.
a to chyba nie do końca prawda, bo z tego co mi wiadomo shell wszystkie swoje V-power-y przywozi z niemiec
Hildegard 20-12-2008, 13:25 Olej do dwusuwow leje przy kazdym tankowaniu od dwoch lat,raz na rok preparat czyszczacy wtryski itp., na poczatku wyczuwalna byla roznica w pracy silnika (cichsza),teraz sie przyzwyczailem i jest normalnie.Dobijam do 100000 km przebiegu i do tej pory zadnych problemow z silnikiem nie mialem.Wczesniej dolewalem 250ml "mixolu" do baku, teraz zredukowalem do 150 ml.Tankujac w Polsce podwajam dawke. Raz na miesiac (zima) przepalam auto na Autobahn`nie ,poniewaz na codzien jezdze glownie krotkie dystanse.Nie mam zadnego nadmiernego kopcenia ,chyba ze raz na jakis czas mu "przybutuje" zeby sie sadzy z wydechu pozbyc. "Mixol" lub podobne jest olejem samomieszajacym sie z paliwem i w odruznieniu od innych olejow typu:przekladniowych,do wspomagania lub silnikow czterosuwowych spala sie razem z paliwem i nie powinien powodowac odkladania sie roznego rodzaju nalotow na wtryskach. Jezeli opaly z kwasem waszych silnikow jeszcze nie wykonczyly to Mixol moze im tylko pomoc.
Na ten temat naczytalem sie juz mnostwo w internecie (Google) i ludzie ,ktorzy to stosuja tylko sobie chwala.
Stasiu47 20-12-2008, 15:49 Wojtek popatrz na cyferki przy moim nicku. To nie rok urodzenia. Jesteśmy równolatami. Prawo jazdy zrobiłem równo 10 lat po tobie i chyba mam mniejsze doświadczenie, a na pewno w dieslach. Nie oburzaj się brachu przecież przyznałem, że dodatki dobrych firm mogą pomóc i że nie znam firmy STP, ale obiecałem sprawdzić. Przyznaję, że jak widziałem znaczek STP wydawał mi się jakiś niepoważny i nie brałem tego do ręki, uznając a priori, że jest to jeszcze jedna firma "krzak" z Pikutkowa.
Natomiast co do dodawania oleju: uważam - a mam pewne podstawy - że pompa będzie miała lepsze smarowania, chociaż moim zdaniem go niepotrzebuje, natomiast nie dam się przekonać co do mycia silnika dodatkiem oleju.
Jeśli chodzi o olej opałowy: kilka lat pracowałem w firmie, która między innymi handlowała tym paliwem. Jakie wozy na tym jeździły to sam nie chciałem wierzyć, oczywiście bez szkody dla silnika. Jeździli na tym też Niemcy, tak ich urząd skarbowy potrafił robić kontrole nawet w ciągnikach rolniczych na polu, a kara wynosiła do 50 tys. marek.
Widziałem też produkcję "oleju napędowego" z czegoś tak lepkiego, że jeden kierowców uznał, że kamień w tym nie utonie. Dodatek czegoś "rzadkiego" np. nafty, próba laboratoryjna polegająca na podpaleniu umoczonej w tym badziewiu gazety i jak sie pali to na stację. Oczywiśnie nie Orlen czy Shell. Przy takim paliwie żadne dodatki nie pomogą.
Teraz pracuje na bazie paliw i mam codziennie wyniki laboratoryjne naszych paliw. Badania robią obce laboratoria (autoryzowane) i nie mają powodu coś tam poprawiać. Paliwo jest dobre, szkoda, że firma nie daje deputatu jak np kopalnie.
Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności moich interlokutorów.
wojtekjanus 20-12-2008, 16:06 Nadal nie przeczytałeś moich postów: ja nie twierdzę, że od opału rozwalę pompę i wtryski, ale twierdzę, że od opału chrzczonego kwasem siarkowym - bo taki trafia się na stacjach - na pewno tak, więcej - widziałem swoją pompę po rozebraniu, z ukręconym wałkiem, całą czerwoną w środku od osadu wytrąconego przez kwas. Podobne - tylko mniej kosztowne - sytuacje miałem jeszcze kilka razy.
Kilka miesięcy temu w "Dzienniku" opisywane były wyniki kontroli na stacjach woj. mazowieckiego, fałszowany napęd wykryto na stacji SHELL-a. Ja nawet wiem, że to nie oni fałszowali tylko taki im już przywieźli, że także kierowca cysterny nic nie wiedział. Ale w takich realiach żyjemy i ja tylko opowiadam co mnie spotkało i jak się staram - za radą mądrzejszych ode mnie - zabezpieczyć przed ponowną kilkutysięczną stratą.
Niektórym wystarcza zaklęcie "ja tankuję tylko na dobrych stacjach", w moim przypadku (1,5 mln km) widać nie wystarczyło. Pzdr.
Panowie podsumowując, widzę ze niektórzy z was mają silniki tddi, jednak to trochę inna konstrukcja niż tdci. Byłem dzisiaj na stacji i widziałem stp czarny do czyszczenia wtryskiwaczy. Zastanawiam się czy to jest bezpieczne dla common rail. Jednak ten Ligui Moly jest specjanie dla tego rodzaju silników. Tak wogóle to mój kolega ma Lugunę dci i ma u siebie, jakiś czujnik który pokazuję mu że w układzie gromadzą się osady i trzeba przegonić auto, po jakimś czasie ostrzejszej jazdy ta kontrolka gaśnie. Czyli jednak argument to tym że co jakiś czas trzeba przegonić auto jest słuszne. Jednak z tymi dodatkiami to dalej się zastanawiam. Mam do zrobienia 1000km na świeta i tak się zastanawiam czy nie zalać czegoś żeby przeczyścić układ.
Snajper_881 21-12-2008, 12:52 Daro26, miałem takie same obawy, bo u mnie wszystko śmiga jak należy. Zalałem jednak czarną buteleczkę STP do czyszczenia wtrysków i narazie wszystko ok. :fcp1
Polecam! :fcp1
Przy okazji co według Was jest lepsze: STP czy Liqui Moly? :fcp3
Pozdrawiam! :fcp1
Zatankowałem wczoraj na Orlenie ON Verva. Jedyne co zauważyłem to , że silnik szybciej dostaję temperatury :fcp5
Hildegard 21-12-2008, 19:17 Przy okazji co według Was jest lepsze: STP czy Liqui Moly? :fcp3
Pozdrawiam! :fcp1
Zalezy od ceny i ilosci w butelce ,jezeli podobna ilosc i cena to wybralbym STP ,ale ludzie chwala sobie rowniez Liqui Moly.
Panowie podsumowując, widzę ze niektórzy z was mają silniki tddi, jednak to trochę inna konstrukcja niż tdci. Byłem dzisiaj na stacji i widziałem stp czarny do czyszczenia wtryskiwaczy. Zastanawiam się czy to jest bezpieczne dla common rail. Jednak ten Ligui Moly jest specjanie dla tego rodzaju silników. Tak wogóle to mój kolega ma Lugunę dci i ma u siebie, jakiś czujnik który pokazuję mu że w układzie gromadzą się osady i trzeba przegonić auto, po jakimś czasie ostrzejszej jazdy ta kontrolka gaśnie. Czyli jednak argument to tym że co jakiś czas trzeba przegonić auto jest słuszne. Jednak z tymi dodatkiami to dalej się zastanawiam. Mam do zrobienia 1000km na świeta i tak się zastanawiam czy nie zalać czegoś żeby przeczyścić układ.
JA stosuję STP do wtryskiwaczy do diesla w JTD (to samo co TDCI) i nic złeho się nie dzieje, wręcz praca się polepszyła. Także, polecam!
Stasiu47 24-12-2008, 10:01 "Dobijam do 100000 km przebiegu i do tej pory zadnych problemow z silnikiem nie mialem.Wczesniej dolewalem 250ml "mixolu" do baku, teraz zredukowalem do 150 ml."
100 tys. przebiegu dla nowoczesnego silnika to jest tyle co nic. Stare benzynowe silniki przejeżdżały więcej bez awarii, nowoczesne diesle robią nawet 1 milion km, tak więc nie wiadomo co dało dolewanie mixolu.
Dlaczego żadna firma produkująca silniki czy pompy nie zaleca dodawania, różnych preparatów. Przecież to by było w ich interesie, płaci klient, a samochód jeździ bezawaryjnie i rośnie prestiż producenta. (Np dodatek Calgonu do twardej wody jest zalecany przez producentów pralek). Można zrozumieć producentów paliw - dodatki uszlachetniające są dosyć drogie.
Mam propozycję dla posiadaczy aut na gwarancji - popytajcie w trakcie przeglądów czy można dodawać coś do paliwa i jak wygląda wówczas odpowiedzialność producenta w przypadku awarii silnika.
wojtekjanus 24-12-2008, 11:05 Dlatego firmy samochodowe nie piszą o dodawaniu uszlachetniaczy do paliwa, bo tego towaru jest pełno na rynku - od markowych, sprawdzonych wyrobów do kompletnego chłamu z firm typu "krzak".Co najwyżej musiały by napisać: "na rynku polskim należy stosować dodatki uszlachetniające", co byłoby i niepoprawne politycznie i musiałyby wymienić konkretne wyroby.
Albo mogą postąpić jak Honda, która swoich diesli w (świeżo opracowana konstrukcja) ogóle nie wprowadziła na polski rynek.
Natomiast firmy paliwowe też nie będą zalecały stosowania dodatków, bo to z kolei świadczyłoby o niedostatecznej jakości ich paliw.
Generalnie problem jest w tym, że Polska jest krajem niekaranego złodziejstwa, w którym kierowca prędzej czy później ma prawie pewność, że zatankuje do baku nie paliwo ale zajzajer. Mając w paliwie dodatki myjące ma większą szansę, że układ paliwowy przetrwa ten kataklizm.
Hildegard 24-12-2008, 11:40 100 tys. przebiegu dla nowoczesnego silnika to jest tyle co nic. Stare benzynowe silniki przejeżdżały więcej bez awarii, nowoczesne diesle robią nawet 1 milion km, tak więc nie wiadomo co dało dolewanie mixolu.
Ja nie twierdze ,ze dzieki dolewaniu Mixol`u (tak naprawde dolewam inny najtanszy do dwusuwow) zrobilem "az" 100000 km http://ssl.delti.com/cgi-bin/DA.pl?Cook ... 1003I40955 (http://ssl.delti.com/cgi-bin/DA.pl?Cookie=&CID=8933674.102.27717&dsco=102&DA=Z2Y2D102Q0X1003I40955)
ale jak widac nic nie zaszkodzilem.Tutaj zdaje sie na doswiadczenie innych w tej dziedzinie ,ktorzy robiac takie dolewki zrobili setki tysiecy kilometrow bez zadnych problemow z silnikiem.Czytalem nawet ,ze "dobrzy" fachowcy probujac ratowac pompe robia najpierw "kuracje olejowa".
Jezeli chodzi o ludzi ,ktorzy maja auta na gwarancji, to kazdy musi robic tak jak uwaza. W razie "czego" nie nalezy mowic ,ze sie cokolwiek dolalo do paliwa, oni i tak nie sa w stanie sprawdzic ,czy ktos dolal 200 ml oleju czy nie, co i tak nie jest zadnym problemem. Oni patrza tylko czy sie nie zatankowalo "trefnego" paliwa.
Wesolych Swiat :mikolaj:
PaWeL765 17-09-2009, 22:13 Witam.
A co sądzicie o zastosowaniu STP do czyszczenia wtrysków diesla w TDCI-ku z wtryskami common rail, pomoże czy może zaszkodzić? Od pewnego czasu przy odpalaniu mój Focus nie zaskakuje od razu na wszystkie gary i przez parę sekund chodzi nierównomiernie, mechanik mówił ze to mogą być wtryski. No i teraz zastanawiam się czy ten preparat mógł by mi pomóc, ale nie chcę tez pogorszyć sytuacji. Słyszałem o produkcie Liqui Moly ale co do niego tez nie jestem pewny.
piotrek 74 18-09-2009, 08:03 PaWeL765>używałem tego raz ale nic nie zauważyłem Kupi nalej na pewno nie zaszkodzi a może pomóc:D
|
|