Wałkowany temat ale zgłupiałem.Sprawa ma się tak: zaczęły mi się zawieszać obroty,różnie na 3000 na 4000 czasem spadały,czasem trza było zapłon wyłączyć .Potem zaczęło się zupełne szaleństwo. Efekt następny to zamulanie.Wyczyściłem krokowca po czyszczeniu na luzie już tak nie szaleje trzymają się niby,ale dalej silnik jest zamulony.Miedzy 2200 a 2800 przerywa podczas jazdy potem powyżej 3000 jakby ożywał ale bez rewelacji.

Byc moze przepływomierz :fcp1 Poczekaj jeszcze na wypowiedzi innych :fcp2

wlasnie bylem na dole i wyjalem zaworek odpowietrzenia i.... to ustrojstwo co jez w srodku jak sie nim potrzasnie to sobie lata w srodku:Po ile sie nie myle to tam jest jakas sprezyna i nie powinno sie tak dziac?

chcecie mnie miec na sumieniu? :fcp3 jak to z tym zaworkiem wkoncu? :fcp13

M,a sobie tak latac, jesli jest wina zaworka, trzeba przyciac sprezynke zeby bardziej byl zasysany trzepien, poczytaj bo duzo jest i tu i w fotorelacji.

OK ale na zdjeciu 3 viewtopic.php?f=106&p=536889#p536889 (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=106&p=536889#p536889) widac ze ta sprezyna dociska do do gory a w moim jak go obrucisz to on poprostu luzno upada do dolu wyglada to tak jagkby ta sprezyna nie trzymala wogle?

Zaworek zmieniony.Wiele nie pomoglo ,choć stary faktycznie nie domykał.Pozbyłem sie katalizatora idzie pieknie,choć glośniej ,ale jakby mocy przybyło.Pozostaje kangur pojawiajacy sie miedzy 2 a 3000 na cieplym silniku ,powyzej 3500 silnik ozywa i pieknie ciagnie.Sonda lambada? :fcp13

przeplywka wyczyszczona?

przeplywka wyczyszczona?
ja bym jeszcze do tego dorzucil czujnik polozenia przepustnicy, zmierz go lub odepnij.
bedziesz mial wtedy mala dziure po dodaniu gazu, ale zobacz, czy kangur bedzie dalej...

miałem podobnie w mondeo od 3500 rpm silnik kopa dostawał wymieniłem lambde i wszystko zaczeło być ok
obroty się uspokoiły i silnik równo ciągną.

No ijasne dzis po wsadzeniu nowej taniej sondy 4max-a czy jakos tak wszystko pieknie gra:PWesolych wszystkim :fcp2