Embyrys
07-06-2005, 20:08
Na drugim biegu, na płaskiej prostej drodze puszczam gaz a Ford jedzie i nie gaśnie :shock: Nie wiem czy tak było zawsze bo dopiero teraz zwróciłem na to uwagę. I tu nasuwa się pytanie - czy tak ma być ?
Zobacz pełną wersję : Puszcze gaz a on jedzie Embyrys 07-06-2005, 20:08 Na drugim biegu, na płaskiej prostej drodze puszczam gaz a Ford jedzie i nie gaśnie :shock: Nie wiem czy tak było zawsze bo dopiero teraz zwróciłem na to uwagę. I tu nasuwa się pytanie - czy tak ma być ? Slawko 07-06-2005, 20:20 Na drugim biegu, na płaskiej prostej drodze puszczam gaz a Ford jedzie i nie gaśnie Jesli na Pb i jesli przy tym nie szarpie , to jest Bardzo Dobrze reve 07-06-2005, 20:27 Na drugim biegu, na płaskiej prostej drodze puszczam gaz a Ford jedzie i nie gaśnie na jedynce zgasisz od razu a na dwojeczce nawet pod gorke niewielka powinien podciagnac. jak zaznaczyl Slawko, jest Bardzo Dobrze Slawko 07-06-2005, 20:30 na jedynce zgasisz od razu Na jedynce ma tez jechać. Jeśli nie, to jest coś nie tak. Na trójce może jechać, ale bedzie zwalniał i w końcu zgasnie. Załozenie było na płaskiej prostej drodze Embyrys 07-06-2005, 20:39 Jesli na Pb i jesli przy tym nie szarpie Na Pb bo zwróciłem na to uwagę dzisiaj jak wyjeżdżałem rano z parkingu. I nie szarpie. Ale jeszcze zobacze jak jest na LPG. Jeśli tak samo to też OK ? A tak BTW na płaskiej prostej drodze puszczam gaz dopiero teraz sobie skojarzyłem z "inną czynnością" to co napisałem :mrgreen: :mrgreen: rysiek123456789 07-06-2005, 20:41 na jedynce to powinien ruszyć bez dodawania gazu. Nawet jak miałem poldka 1.4 to tak było. Teraz w scorpio też bez żadnego problemu. Slawko 07-06-2005, 20:42 Ale jeszcze zobacze jak jest na LPG. Jeśli tak samo to też OK ? Na LPG to nie wiem. Prawdopodobnie inaczej działa wtedy zawór wolnych obrotów(krokowiec) A tak BTW Embyrys napisał/a: na płaskiej prostej drodze puszczam gaz dopiero teraz sobie skojarzyłem z "inną czynnością" to co napisałem Jakbyś nie napisał tobym nie skojarzył :D :D :D na jedynce to powinien ruszyć bez dodawania gazu. Nawet jak miałem poldka 1.4 to tak było. Teraz w scorpio też bez żadnego problemu. dokładnie tak. reve 07-06-2005, 20:56 Na jedynce ma tez jechać u staruszka w mietku jak jade powoli na jedynce i puszcze gaz to troche podciagnie i zgasnie silnik... to znaczy ze cos jest zle?? mnie sie zdawalo ze to norma... z kolei na dwojce jedzie gladko bez szarpania - i to jest ok. na jedynce to powinien ruszyć bez dodawania gazu ale chyb na polsprzegle? Slawko 07-06-2005, 21:02 reve, na prostej powinien jechac ( na jedynce i na dwójce) . Prawdopodobnie masz coś z układem utrzymywania wolnych obrotów, oraz układem utrzymywania przyspieszonego biegu jałowego ( Z tym , ze w Twoim przypadku nie jestem tego pewien-nie znam tych silników) Na jedynce, na plaskiej i prostej drodze, powinien ruszyc i jechac bez problemu ( sprzeglo puszczamy delikatnie) Bez dodawania gazu. -waldi- 07-06-2005, 21:32 U mnie bez problemu jedzie na 1, 2 a nawet i 3 silnik krokowy działa ok i to jest właśnie przykładem reve 07-06-2005, 22:30 skoro tak mowicie... zobacze jutro jak jest u mnie w Essim i dam znac... garf78 08-06-2005, 07:42 Ja także zadnych nieprawidlowosci w omawianym problemie u siebie nie dostrzeglem :) reve 08-06-2005, 14:31 Slawko, -waldi- i reszta - zwracam honor! u mnie tez gladko na 1 i 2 jedzie po puszczeniu gazu. na 3 nie sprawdzalem. Embyrys 08-06-2005, 16:54 No to sobie rano posprawdzałem i : Na Pb Na wstecznym ruszył bez problemu nawet z szybko puszczonego sprzęgła; Na 1 ruszył ale sprzęgło puszczane bardzo delikatnie Na 2 sie toczył Na 3 zaczynał zwalniać ale czy zgasł nie sprawdziłem bo mi sie droga skończyła :) Na LPG Na 1 zgasł, potrzebuje jednak więcej obrotów na LPG żeby ruszyć (spadek mocy ?) Na 2 i 3 jak na PB Wstecznego nie sprawdzałem Slawko 08-06-2005, 16:58 Na 3 zaczynał zwalniać ale czy zgasł nie sprawdziłem Jak zwalniał płynnie i nie szarpał, to na Pb masz OK :!: maciek 08-06-2005, 18:53 U mnie na 1 i 2 jedzie bardzo powoli. Ale jak mam 2 i dodam gazu autem zaczyna szarpać. Trzeba dodawać gaz bardzo bardzo powoli. Najlepiej wcisnąć sprzęgło, ale wtedy silnik wskakuje na jakieś 1500 obrotów sam z siebie. Najbardziej drażni mnie to szarpanie. Macie to samo? W firmowej astrze gaz do podłogi i auto powoli się rozpędza bez szarpania.( wszystko na benzynie, LPG nie mam) rostek 08-06-2005, 19:08 panowie mi pare lat temu w renault traffic 1990r 2.2 PB stzreliła linka gazu w nocy w katowicach, to bez dodawania gazu do gliwic przejechalem wrzucając V bieg i jadąc okolo 30km/h. teraz mam przyjemnosc samymi dieslami jeździc i mysle ze diesle są mocniejsze przy nizszych obrotach (wyzszy moment obrotowy) a szczególnie na ssaniu. Slawko 08-06-2005, 19:23 maciek, masz coś z zaworem wolnych obrotów(prawdopodobnie, o ile to jest endura) rostek, diesel zupełnie inaczej sie zachowuje niż silnik benzynowy. Nie ma nawet co porównywać. Embyrys 08-06-2005, 20:21 A co odpowiada za to, że samochód jedzie np. na drugim biegu bez dodawania gazu ? Właściwy "dolot" powietrza i wszystko z tym związane czy jeszcze coś ? Chodzi mi o to, że np gdyby szarpał to mozna w ten sposób wykryć usterki odpowiedzialnych urządzeń. Slawko 08-06-2005, 20:35 A co odpowiada za to, że samochód jedzie np. na drugim biegu bez dodawania gazu zawór wolnych obrotów, czujnik VSS, system przyspieszonego biegu jałowego, zakładając , że wszystkie inne podzespoły są w 100% sprawne :) rysiek123456789 08-06-2005, 21:23 rostek diesel jest silnikiem wolnoobrotowym w przeciwieństwie do benzynowych wiec o wiele lepiej radzi sobie na wolnych obrotach. Diesle w skrajnych przypadkach ponoć potrafią dodać sobie trochę obrotów. fuchs1 09-06-2005, 09:40 A u mnie jest tak: na płaskiej równej powierzchni jedzie na jedynce i dwójce w miarę równo na wzniesieniu widocznie się przeciąża i zaczyna szarpać stan ten trwa chwilę (jakieś 5 - 7 szarpnięć) po czym silnik sam dozuca sobie delikatnie obrotów i wyrównuje pracę. Zaznaczyć jednak pragnę ze jest to dość delikatne wniesienie i nie wiozę nic poza sobą, przy dodatkowym obciążeniu oraz większym wzniesienu tudzież drodze gruntowej (dołki, piasek, korzenie) sarpnie kilka razy i zgasnie. A dość często jeżdżę po lesie powoli bo mysliwym jestem i objeżdżam obwód na wolnych obrotkach. Wszelkie spostrzeżenia poczyniłem na LPG. Następnym moim spostrzeżeniem jest to ze silnik mego auta lubi być przed jazdą zapalony i pozostawiony na około 5 minut na wonych obrotach na benzynie, później pracuje równo i miękko i na benzynie i na gazie. Jeśli tego nie zrobię to po dodaniu gazu zawiesza się jakby krokowy czy coś w tym stylu i obroty wedrują na 2000 - 2500 rpm po pewnym czasie spadaja ale znowusz niezadko ponizej 500 i wtedy potrafi zgasnać motor. Odkąd stosuję metodę "delikatnego budzenia" objawy nie występują. Pozdrowienia dla wszystkich fordów michu-6 09-06-2005, 16:45 U mnie to samo turla się równo na 1 i 2 trójki nie sprawdzałem maciek 09-06-2005, 19:55 Sławko jest to endura. Jakieś 2 lata temu wymieniłem silnik krokowy. Na luzie trzyma 900 obr. jak drut. Dlaczego podejrzewasz zawór dolnych obrotów (masz na myśli silnik krokowy). Jedyne co mi się nie podoba to że często przy ruszaniu i wciśnięciu sprzęgła aby dać 2 bieg obroty rosną o jakieś 500. Jakby auto nie wiedziało, że puściłem gaz. Jakieś sugestie. Silnik krokowy czyściłem. Czy może być to wina sprzęgła. Dzieje się to tylko na 1 biegu. -waldi- 09-06-2005, 20:04 może coś z czujnikiem prędkości pojazdu nie tak? Slawko 09-06-2005, 20:06 Silnik krokowy czyściłem kiedy :?: i jak :?: powiem tylko, ze czyszczenie a czyszczenie..... Posprawdzaj jeszcze wszystkie rurki podciśnieniowe. Zawór wolnych obrotów(krokowiec) jest przykręcony do kolektora ssącego poprzez takie czarne ustrojstwo połaczone rurka z chyba skrzynia korbową, albo z czymś innym (nie przygladałem sie temu dokładnie) maciek 10-06-2005, 18:00 Od 2 tygodni mam łape w gipsie więc jestem skazany na wożenie przez moją żonę. Męcze się strasznie. Ale odniosłem wrażenie że escorcik zawiesza się z obrotami przy zmianie wszystkich biegów. Jak byłem kierowcą to nie odnosiłem takiego wrażenia. Teraz jest tak że po wciśnięciu sprzęgła, bardzo, bardzo powoli schodzi z obrotów. Chyba, żeby wrzucić na luz i puścić sprzęgło. Wtedy momentalnie jest 900/1000. To jest dziwne: na biegu i wciśnięte sprzęgło trzyma obroty dasz luz i puścisz sprzęgło od razu cisza. To było bardzo zauważalne zimą. Koła buksowały, silnik wył po wciśnięciu sprzęgła dalej wył, na luz i puszczone sprzęgło cisza. Po puszczeniu gazu i wciśnięciu silnik powinien momentalnie schodzić z obrotów. U mnie tak za bardzo się nie dzieje. Jutro posprawdzam wszystkie wężyki. Jak mam wyczyścić silnik krokowy, aby go nie uszkodzić. |