Zobacz pełną wersję : [mk6] rozrusznik


kosciak
29-12-2008, 12:44
panowie mam problem, wczoraj wieczorem z powodu wielkiego ;p mrozu mój essi nie chciał odpalić, no to go troche pomęczyłem rozrusznikiem, wkońcu odpalił ale zgasł, to znowu go pomęczyłem i po pewnym czasie coś strzeliło, po czym rozrusznik już nie kręci, czy to oznacza że szlak go trafił? myslałem że może strzelił gaz a wyładował sie akurat akumulator ale to nie to bo go podładowałem i nadal nic. Jak przekręce kluczyk słychać tylko takie cykniecie i tyle.

radekbox
29-12-2008, 13:38
rozrusznik sie chyba zawiesil

matys310
29-12-2008, 13:43
ja mialem identyczna sytuacje i poszly szczotki . pozdrawiam.

kosciak
29-12-2008, 13:55
stukalismy lekko po tym rozruszniku ale nic, chcielismy z kolegą odpalić na popych ale nie ma opcji :/ jak nawet na popych nie pali tzn że rozrusznik?

matys310
29-12-2008, 14:03
moj na popych zapalal. pojechalem do mechanika i wymienil mi szczotki , najpierw tez mowil ze sie zawiesil pukal pukal i nic po wymianie szczotek wszystko gra do dzis :fcp1

radekbox
29-12-2008, 14:51
na popych powinien odpalic, dziwne...

brajdak
29-12-2008, 15:21
Najpierw zrob rozrusznik to potem pomyslisz jesli nie bedzie palil co dalej. Faktycznie dziwne ze na popych nie pali ale to w sumie zalezy bo jezeli ciezko palil krecac rozrusznikiem to moze i miec problemy z odpaleniem na pycha i trzeba duzo go pchac zeby zaskoczyl.

kosciak
29-12-2008, 15:50
robie teraz z tym, cały wał zablokowany i paski ale jaja, rozrząd cały ... wykrecam ten rozrusznik moze on pieprznął i blokuje wszystko

brajdak
29-12-2008, 16:26
Oczekuj najgorszego. Napisz jak juz rozbierzesz.