Zobacz pełną wersję : [mk7]remont silnika


dede86
30-12-2008, 16:03
Witam mam wspaniałego escorta chodzi bez zarzutu nigdy mnie nie zawiódł ale przez ostatnie pół roku spalił mi prawie 2 litry oleju :fcp5 na 100% nie mam wycieków zewnętrznych . Płynu chłodzącego tez mi ubywa ale wolniej 0.2l na miesiąc wiem ze szykuje się poważniejszy remont i chciałem zapytać czy wiecie co będę musiał wymienić i ile to będzie kosztować .Pozdrawiam i z góry dziękuje za info

jarkar81
30-12-2008, 16:18
1. Regulamin działu się kłania - zapoznaj się z nim i popraw temat.
2. Co będzie trzeba wymienić okaże się po rozebraniu silnika
3. Jak będzie rozebrany wtedy dowiesz się jakie będą koszty, ale na pewno nie małe... może lepiej kupić zdrowy silnik i przełożyć...

brajdak
30-12-2008, 16:52
Jezeli ubywa ci oleju i plynu chlodniczego to pewnie wina uszczelki pod glowica, sama uszczelka to koszt okolo 80 zl + planowanie glowicy nie wiecej niz 50 zl i robocizna to juz nie wiem ale jezeli ja bym mial robic to ze 100zl moze bym wzial. Ale jak juz glowice zdejmiesz to mozna i uszczelniacze na zaworach wymienic bo to juz groszowa sprawa. Dodam jeszcze ze wymiana pierscieni na tlokach, panewek na korbowodach, remont glowicy i wymiana uszczelek + filtry + olej + plyn chlodniczy to koszt okolo 1200zl. Ale u ciebie raczej bedzie wina w uszczelce pod glowica ale jak juz bedziesz mial zdjeta glowice to mozna i pierscionki juz wymienic.

dede86
30-12-2008, 19:54
uszczelniacze na zaworach wymieniłem ale nic to nie dało zapomniałem napisać wcześniej . ja raczej zdecyduje się na remont a ta cena 1200zł to same części ? czy z robocizną ? bo ja mam zamiar postawić go do mechanika z tego co wiem to dobrze robi a jest w miarę nie drogi.dla mnie taki remont to za wysokie progi :fcp5 :fcp5 :fcp5

motorek26
30-12-2008, 19:58
dede86, prawdziwy remont to około 2 tys. cześci + - 500zł + jeszcze robocizna twojego mechanika

brajdak
30-12-2008, 20:00
1200 z robocizna. 700zl czesci i 500zl robocizna. Ale dodam ze u mnie to glowica byla mozna powiedziec ze zpalona. Odstaw do mechanika, niech ci zmierzy cisnienie na cylindrach i niech zrobi probe olejowa i jedeli wypadnie dobrze to znaczy ze pierscionki dobre i pozostaje tylko uszczelka pod glowica a z tym w 300 zl chyba sie wyrobisz.

brajdak
30-12-2008, 20:06
dede86, prawdziwy remont to około 2 tys. cześci + - 500zł + jeszcze robocizna twojego mechanika

2 tysie to moze i kosztowac faktycznie remont kapitalny ale nie zapominajmy ze koledze ubywa tylko troszke oleju i plynu chlodniczego a nie ze kopci na czarno, ciezko odpala i silnik sie tlucze bo takie cos kwalifikuje sie pod remont kapitalny wiec niestraszmy tu kolegi. Za 2 tysie to by kupil sobie ze 3 takie silniki i na kazdym po 2-3 latka pojezdzil a potem z tych 3 by zlozyl jeden :fcp2 wiec watpie czy ktos by sie porywal na remont przewyzszajacy cene calego samochodu.

motorek26
30-12-2008, 20:09
uszczelniacze na zaworach wymieniłem ale nic to nie dało zapomniałem napisać wcześniej . ja raczej zdecyduje się na remont

brajdak, a co dede86, napisał tutaj :fcp9

brajdak
30-12-2008, 20:19
No napisal ze uszczelniacze na zaworach wymienil no i ze zdecyduje sie na remont. Ale o to chodzi ze nie straszmy go z cena bo watpie zeby silnik z 96 roku czyli podejzewam ze przebieg w okolicach 200 tys potrzebowal generalnego remontu. Napisal tez ze ubywa mu troszke oleju i plynu chlodzniczego a to sa chyba typowe objawy dla padnietej uszczelki pod glowica wiec koszty nie tak bardzo ogromne.

Magik123
30-12-2008, 20:23
brajdak remont remontem, tylko co rozumiesz przez slowo Remont? bo dla mnie to wymiana panewek obrobka glowicy, wymiana pierscieni, uszczelek itp, ale jesli juz pierscienie to i szlif, bo jak bedzie jajko zamiast cylindra to bedzie jeszcze gorzej niz przed rozbiórką.

A ceny takie jak podał kolega wyzej, i to nie wszystko, mozna liczyc od 2 tys w gore, remont moze nas wyniesc i 3 tys bez wiekszych problemow, o tyle jeszcze dobrze ze to silnik 1.3 wiec cena bedzie ciut nizsza, no ale powyzej tysiaka, wiec lepiej tu chyba oplacalo by sie poszukac silnika, chocby golego, sprawdzic go a koszt tego wyniósł by od 200 do 500zl.

brajdak
30-12-2008, 20:33
W pelni sie z Toba zgadzam, tylko inaczej troche rozumujemy slowo remont, ja remontem uwazam np zrobienie glowicy i wymiana pierscionkow itp a za remont kapitalny uwazam robienie calego silnika. A nie chcialem tez tutaj kolegi ktory zaczal ten watek straszyc ze potrzebuje kapitalnego remontu.

dede86
31-12-2008, 13:19
dziękuje Panowie za wszytko dużo się dowiedziałem za 2 tygodnie odstawie auto do mechanika a potem podzielę się z wami informacjami co i za ile . DZIĘKUJE dobrze że jest takie dobre forum o naszym autku . pzdr :fcp1

corneliusab
01-01-2009, 13:31
tylko inaczej troche rozumujemy slowo remont, ja remontem uwazam np zrobienie glowicy i wymiana pierscionkow itp
I to jest tzw. szwedzki remont :fcp1

Pozdrawiam

motorek26
01-01-2009, 14:41
I to jest tzw. szwedzki remont :fcp1


to nie żaden remont tylko naprawa głowicy i przy okazji wymiana pierścieni tylko nikt nie wie że jeżeli rowki w tłokach bedą wyrobione to założenie nowych pierścieni nie da spodziewanego efektu tylko bedzie odwrotnie

Wojt@s
01-01-2009, 14:53
I trzeba dodać że jeśli cylinder będzie wyjeżdżony w kształcie jajka, to nawet ustawienie montażowe zamków na pierścionkach nic nie da, zostaje wtedy tylko szlif.

dede86
01-01-2009, 15:11
hoh z moim chyba tak żle nie będzie :fcp3 odpala i pracuje silniczek bardzo dobrze nie narzekam a dodam jeszcze ze w 2004 miał wymieniany wałek rozrządu bo niestety sie rozleciał i autko ledwie jechało po tamtym remoncie (1800zł) nic sie nie działo nic sie nie zepsuło przy silniku tylko teraz te problemy z olejem

bogdan05
02-01-2009, 10:17
Ile przejechałes przez te pół roku kilometrów?.Dolanie dwóch litrow oleju to jeszcze niewiele mowi.Ubytek płynu chłodniczego nie musi mieć związku z olejem.Jeśli silnik nie dymi i ogólnie jest w dobrym stanie to nie ma sensu przeprowadzać gruntownego remontu nawet gdy trzeba dolać 200g oleju na 1000km.

dede86
02-01-2009, 14:50
no przez te poł roku przejechałem około 1800 km

brajdak
02-01-2009, 23:17
Koledzy duzo opisaliscie moj "remont" silnika czyli wymiane pierscieni i zrobienie glowicy i z tego co napisaliscie to marne szanse zeby bylo lepiej ale przed zrobieniem tego pobieral mi 0.5l oleju na 1000km a teraz od remontu zrobilem moze z 5 tysi i jak mialem nalane na max oleju to nadal tak mam a dodam ze olej mam nie zaden mineral czy jakis zageszczany tylko polsyntetyczny (10W40 Mobile1). A widze ze tu znow kolege straszycie :fcp15

dede86
02-02-2009, 17:49
no i Panowie remoncik zrobiony oczywiscie pomogło :) przejchałem 2000 km i olej jak był tak jest nic nie ubywa wymieniłem : pierścienie , panewki , uszczelki wszystkie , uszczelniacze, termostat, planowanie głowicy bo tak była dobra nowe filtry olej i plyn chłodzacy wszystko mnie wyszlo 900zł (400zł robocizna)

Magik123
02-02-2009, 19:21
no i Panowie remoncik zrobiony oczywiscie pomogło :) przejchałem 2000 km i olej jak był tak jest nic nie ubywa wymieniłem : pierścienie , panewki , uszczelki wszystkie , uszczelniacze, termostat, planowanie głowicy bo tak była dobra nowe filtry olej i plyn chłodzacy wszystko mnie wyszlo 900zł (400zł robocizna)

No to tylko pogratulowac i zyczyc bezawaryjnego nabijania km :fcp29
Silnik 1.3 to dosc proste i nie skomplikowane konstrukcje, co swiadczy ze tanie w naprawie, dla przykładu, kpl pierscieni do 1.6-1.8 to 250-350zl

student007
22-03-2010, 19:47
panowie wczoraj moja foka uchlala sie wody a dzis ma czkawke a tak powaznie przejechalem przez kaluze i silnik zassal wody na srokowe cylindry auto momentalnie stanelo a na biegu nie ma opcji przekrecic kolami znajomy mechanik powiedzial ze pewnie pogielo korbowody lecz narazie nie zagladalismy do silnika. ja jednak chcac ugaskic swa ciekawosc pytam was czy ktos z Was sie spotkal z takim przypadkiem i jakie sa szacowane koszty regeneracjci lub kupna nowych czesci zaznaczam ze silnik to1.8 16v 115km 130 000 tys km przejechane przed awaria autko chodzilo pieknie dzis tylko stoi

zsberg
22-03-2010, 19:54
Skąd wiesz ze zassał wodę na środkowe cylindry?? Gdzieś Ty wjechał, do stawu??? Jeżeli by się potwierdziło to co mówi mechanik to tylko wymiana silnika - opcja remontu to ogromy koszt a efekt nieznany. Jeżeli pogieło korbowody to na pewno trzeba liczyć koszt ich wymiany+panewki+uszczelka misky olejowej i pewnie głowicę trzeba zwalić. Jeżeli jeszcze zawory oberwały to mamy głowicę do remontu i przy takim dłubaniu na pewno mechanik chciał będzie co najmniej pasek rozrządu wymienić. Ja silnik dęba stanął to ja bym się w jego regeneracje nie bawił. Co innego jak nie ma mocy lub bierze olej - wtedy to jeszcze jakiś sens remontu jest.

A może się rozrząd przestawił? Kolega Seatem Cordobą wjechał w zaspe i silnik zgasł. Okazało sie ze pasek przestawił sie o kilka ząbków. Na szczęście skończyło się bez kolizji zaworów z tłokami.

student007
25-03-2010, 15:05
[QUOTE=zsberg;1393468]Skąd wiesz ze zassał wodę na środkowe cylindry?? Gdzieś Ty wjechał, do stawu??? wjechalem do Bagna a naprawde do sporej kaluzy i nic by nie bylo gdyby nie fakt ze jadac droga po blocie przytarlem zderzakiem i oberwal sie a raczej odgiol plastik pod chlodnica co nagarnialo wode do gory. a o wodzie wiem bo po wykreceniu swiec ja widac poza tym mechanik ja wysysal. dokladnie co sie stalo bede wiedzial po niedzieli. piszesz wymien silnik a skad mam wiedziec co tak naprawde w nim drzemie ale jednak musze wpierw poznac skutki kapieli