dzisiaj podczas jazdy zauważyłe i usłyszalem że w momencie ruszania np. spod swiateł cos strzela w skrzynce przekaźników( w momencie gdy zwalniały obroty podczas ruszania) po zatrzymaniu pod domem i ponownym odpaleniu zauważyłem że nie działa obrotomierz oraz kontrolka od ładowania mruga i równocześnie z tym mruganiem słychac trzaski ze skrzynki bezpieczników.
Czy poszedł jakiś przekaźnik cz cos w alternatorze(altek ma 1 rok)
Jak przekaźnik to może ktoś sie orientuje który to może być? Kolor albo nr?

Silnik 1.8d 95rok

Mi sie zdaje, ze skrzynka bezpiecznikow swiruje i bedzie do przelutowania.

Pozdrawiam

ja jak doszedles do tego stwierdzenia w tytule watku "brak ladowania"?
mierzyles napiecie??

skrzynka była reanimowana jakies pół roku temu więc chyba jest ok,
niestety nie mierzyłem napięcia a stwierdziłem brak ładowania bo kontrolka ładowania świeci ale jestem w tych sprawach laikiem

Musisz miec miernik zeby zmierzyc prad ladowania. Jak go bedziesz mial czy masz to ustawiasz na stale napiecie (V-), odpalasz auto, przykladasz czarny przewod z miernika do "-" aku, a czerwony przewod do "+" aku, napiecie powinno byc min. 13,5V na obciazonym i ok. 14V na nie obciazonym silniku, obciazony czyt. wlaczone wszystkie mozliwe odbiorniku pradu na maxa.

Pozdrawiam

dzięki za info, jutro poszukam czy ktos ze znajomych ma miernik, jak nie to pozostaje elektryk :fcp11

u mnie napiecie na akumulatorze wynosi 12,4V a prad ladowania 13,5V i 12,5V na obciążonym silniku - znajomy mówi że to szczotki albo diody...? czy to prawda?
to wyczytalem na forum:
''Jakie powinno być napięcie podczas podczas pracy silnika, a jakie podczas postoju samochodu?

Rekomendowaną wartością napięcia w instalacji elektrycznej pojazdu jest 14,1V-14,5V (z obciążeniem i bez) natomiast napięcie spoczynkowe akumulatora w pełni naładowanego, podczas postoju samochodu, (silnik wyłączony) wynosi +/- 12,65V-12,80V."

to ze strony : http://www.akumulator.pl/baza-wiedzy/ekspert-exide-radzi/ile-wynosi-wlasciwe-napiecie.html

znajomy mówi że to szczotki albo diody...? czy to prawda?
no najpierw posprawdzaj kable i przeczysc styki, a potem trzeba sciagnac altek i zobaczyc jak sie miewaja szczotki, szczotki sa razem z regulatorem napiecia

na postoju napięcie akumulatora powinno być nieco wyższe niż 12V a przy włączonym silniku ok. 14V jeśli jest dużo odstępstwo od tych wartości to albo problem z aku albo z instalacja auta (zalezy w ktora strone są odstepstwa)

tu masz instrukcje do MK7
http://chomikuj.pl/CezaryMakles/Dokumenty/Ford+Escort/instrukcja_mk7.pdf
jesli uwazasz ze to potzrebne to posprawdzaj bezpieczniki, w instrukcji jest opisane ktory od czego

swoją drogą masz auto identyczne do mojego, no moze nie wizualnie :)

mam kolejne pytanie czy altek z forda 1.8 d rocznik 93 bedzie pasowal do mojego forda - podobno wystarczy zamienić tylko prowadnice ( ja mam pasek płaski a tam jest zwykły klinowy)

Więc sprawdziłem i ten altek jest inny niż u mnie ... inne podłączenie kabli, rolka prowadząca też inna i nie da się jej zamienić ... także dla Wiedzy wszystkich najpierw wymontuj altka potem jedz na szrot i dopasuj :) a nie kupuj w ciemno

Witam!

Na wstępie witam wszystkich bo to mój pierwszy post :)

Mam problem w moim Escorcie 1.8d 1996 z brakiem ładowania, ale opiszę problem od początku...

Padł mi rozrusznik parę dni temu, kupiłem więc nowy mocniejszy 2,2 kw i zamontowałem. Escort zaczął kręcić jak opętany, ale zaczął się problem braku ładowania... Przy wymianie rozrusznika spieszyłem się i przez przypadek zapomniałem zdjąć klemy z aku, zwarłem niechcący przewody przy wyjmowaniu zepsutego rozrusznika więc myślałem że spaliłem diody/regulator lub cokolwiek w alternatorze. Kupiłem nowy alternator i go dzisiaj zamontowałem z nadzieją że będzie ładowanie. Oczywiście ładowania brak....

Reasumując mam nowy alternator i mocniejszy rozrusznik, ale wciąż brak ładowania.

Nie wiem czy to jest ważne ale stary rozrusznik miał łapę przykręcaną do obudowy i do bloku, a w nowym niestety nie ma możliwości zamontowania tego wspornika bo mocowania są pod innym kątem.

Mierzyłem napięcie na głównym kablu alternatora idącym do rozrusznika i nie ma tam napięcia.

Jeśli chodzi o kontrolkę to po odpaleniu na chwilę gaśnie po czym znowu się zapala...

Na alternatorze masz 3 przewody:

- plus
- kontrolka
- obrotomierz

Na tym grubym musi być stały plus. Plus ten idzie od rozrusznika, podłączyłeś kabel od alternatora jak wymieniałeś rozrusznik (wiem, że czasami kabel jest jednostajny a czasem na zacisku rozrusznika są dwa oczka)?

Nie mam obrotomierza więc na alternatorze mam tylko dwa przewody i są na 1000% dobrze podłączone.

Ten gruby przewód z alternatora który jest podłączony do rozrusznika nie ma napięcia, a ten który jest na stałe od aku do rozrusznika ma napięcie.

W związku z tym mam póki co takie typy:
-coś ze wzbudzeniem alternatora się dzieje
-uszkodzony kabel + pomiędzy altkiem a rozrusznikiem (tego nie sprawdzałem, jutro sprawdzę czy ma przejście)
-gdzieś brak masy.

Jeszcze jedno.Na odpalonym silniku jak włącze miernik w tryb wykrywania przejścia (sygnalizuje to dźwiękiem ) to jak dotknę tego stałego + na rozrusznika który idzie bezpośrednio z aku i masy (np pokrywy zaworów) to miernik zaczyna piszczeć.... Jakby było przejście

Ten gruby przewód z alternatora który jest podłączony do rozrusznika nie ma napięcia, a ten który jest na stałe od aku do rozrusznika ma napięcie.

Rozwiązanie problemu.

-gdzieś brak masy.

Masa to obudowa alternatora i silnik.

Powiedzmy to wprost... upaliłeś przewód między rozrusznikiem a alternatorem.

problem rozwiązany.... Na starym rozruszniku miałem źle podłączony przewód który idzie do alternatora i na "pałę" zakładając nowy podłączyłem tak samo.... Kabel przełożony i ładowanie wróciło do normy