g_wojtek
05-01-2009, 20:02
No i stało się, przyszedł czas poprosić Was o pomoc. Od razu zaznaczę że szukałem rozwiązania swojego problemu ale to co znalazłem to tylko części potwornej układanki-zagadki którą staram się rozwiązać... i jakoś sam nie potrafię złożyć ich razem...
A oto mój problem: w ostatnią śnieżycę warszawską wybrałem się do centum, i po 15 minutach od przybycia zbieram się w drogę powrotną... a tu mój eskorcik odmówił mi posłuszeństwa :( Po odpaleniu na benzynie wszedł na obroty i zgasł... i tak z 5 razy... Pomyślałem sobie skoro jest "jeszcze ciepły" to odpalę go na gazie, a tu niespodzianka - nie zgasł ale obroty już stabilne nie były... Po powrocie i ponownym odpaleniu na benzynie to samo - kręci do 3000 i gaśnie... ale na gazie już reakcja inna, po przełączeniu na LPG wszedł sobie na 3000 i tak się utrzymywały cały czas...
Jako że chce sobie zaoszczędzić sprawdzania wszystkiego pokolei na 15 stopniowym mrozie, byłbym wdzięczny o podpowiedź co najpierw sprawdzić - kable WN już wymieniłem (oczywiście na orginał MotorCrafta) bo ewidentnie było na nich przebicie, świece wydają się w porządku - wszyskie jednakowe (ale myśle już o wymianie)...
Dodam tylko że na benzynie nie da się jeździć - szarpie, nie ma przyśpieszenia... a na gazie, jedzie, przyśpieszenie jak cię mogę ale nie szarpie tylko strasznie muli
Panowie co to może być, jak to ugryźć, co pierwsze sprawdzić...?
A oto mój problem: w ostatnią śnieżycę warszawską wybrałem się do centum, i po 15 minutach od przybycia zbieram się w drogę powrotną... a tu mój eskorcik odmówił mi posłuszeństwa :( Po odpaleniu na benzynie wszedł na obroty i zgasł... i tak z 5 razy... Pomyślałem sobie skoro jest "jeszcze ciepły" to odpalę go na gazie, a tu niespodzianka - nie zgasł ale obroty już stabilne nie były... Po powrocie i ponownym odpaleniu na benzynie to samo - kręci do 3000 i gaśnie... ale na gazie już reakcja inna, po przełączeniu na LPG wszedł sobie na 3000 i tak się utrzymywały cały czas...
Jako że chce sobie zaoszczędzić sprawdzania wszystkiego pokolei na 15 stopniowym mrozie, byłbym wdzięczny o podpowiedź co najpierw sprawdzić - kable WN już wymieniłem (oczywiście na orginał MotorCrafta) bo ewidentnie było na nich przebicie, świece wydają się w porządku - wszyskie jednakowe (ale myśle już o wymianie)...
Dodam tylko że na benzynie nie da się jeździć - szarpie, nie ma przyśpieszenia... a na gazie, jedzie, przyśpieszenie jak cię mogę ale nie szarpie tylko strasznie muli
Panowie co to może być, jak to ugryźć, co pierwsze sprawdzić...?