Zobacz pełną wersję : [Mk7] nierówna praca silnika, szarpie na benzynie ,LPG muli


g_wojtek
05-01-2009, 20:02
No i stało się, przyszedł czas poprosić Was o pomoc. Od razu zaznaczę że szukałem rozwiązania swojego problemu ale to co znalazłem to tylko części potwornej układanki-zagadki którą staram się rozwiązać... i jakoś sam nie potrafię złożyć ich razem...

A oto mój problem: w ostatnią śnieżycę warszawską wybrałem się do centum, i po 15 minutach od przybycia zbieram się w drogę powrotną... a tu mój eskorcik odmówił mi posłuszeństwa :( Po odpaleniu na benzynie wszedł na obroty i zgasł... i tak z 5 razy... Pomyślałem sobie skoro jest "jeszcze ciepły" to odpalę go na gazie, a tu niespodzianka - nie zgasł ale obroty już stabilne nie były... Po powrocie i ponownym odpaleniu na benzynie to samo - kręci do 3000 i gaśnie... ale na gazie już reakcja inna, po przełączeniu na LPG wszedł sobie na 3000 i tak się utrzymywały cały czas...

Jako że chce sobie zaoszczędzić sprawdzania wszystkiego pokolei na 15 stopniowym mrozie, byłbym wdzięczny o podpowiedź co najpierw sprawdzić - kable WN już wymieniłem (oczywiście na orginał MotorCrafta) bo ewidentnie było na nich przebicie, świece wydają się w porządku - wszyskie jednakowe (ale myśle już o wymianie)...

Dodam tylko że na benzynie nie da się jeździć - szarpie, nie ma przyśpieszenia... a na gazie, jedzie, przyśpieszenie jak cię mogę ale nie szarpie tylko strasznie muli

Panowie co to może być, jak to ugryźć, co pierwsze sprawdzić...?

motorek26
05-01-2009, 20:32
ja bym sprawdził te świece jeżeli przewody masz nowe to zainwestuj jeszcze w świece jeżeli nie pomoże to może być wina przepływomierza lub sondy lambda

-waldi-
05-01-2009, 20:33
sprawdz węzyki podciśnieniowe przy kolektorze ssącym i odmę silnika

radekbox
05-01-2009, 21:33
tak jak pisze -waldi-, posprawdzaj czy jakis wezyk z kolektora ssacego nie spadl lub jest dziurawy, a takze zawor odpowietrzenia skrzyni

g_wojtek
08-01-2009, 13:42
-waldi-, jak zwykle miałeś rację :fcp2 spadł wężyk od odmy (zaworka odpowietrzania skrzyni korbowej?)
tak się zakamuflował, że nie było go widać , dopiero po zdemontowaniu przepustnicy można było go dojrzeć :fcp20

a przy okazji zregenerowałem sobie ten zaworek ( odmę? ) i nie jest prawdą jak ktoś już tu na formmu pisał, że jest nierozbieralny...

da się go rozłożyć na części pierwsze bez pomocy brzeszczotu lub szlifierki, wystarczy mocny średni płaski śrubokręt i gumowy młotek (może być tradycyjny jak kto woli, ale trzeba mieć wprawę :fcp12 )