Zobacz pełną wersję : [MK3] wlany zły dodatek do diesla - co zrobic?


mariuszzz
05-01-2009, 21:06
Dzisiaj przez pomyłke wlałem do swojego TDCi na pełny bak (ponad 50l) dodatek wytrącający wode z paliwa (STP)....jak sie przed chwilą dowiedzialem byl to dodatek do benzyny (na butelce jest tylko info ze do ukladów paliwowych - mam ją przed sobą)....a nie do diesla! ://. Co teraz zrobic? Spuscić jakoś paliwo czy środek nie zaszkodzi? Pomóżcie bo rano do pracy i nie wiem co robić :/

pozdrawiam

mondeo70235
05-01-2009, 21:41
Witaj nic się niestanie,wtryski nieucierpią to niejest środek który sprawi że wytrąci ci wode z układu paliwowego różni się on tym że dodatek do ON sprawia że nierobi sie parafina,spij spokojnie pozdrawiam

szczerba
05-01-2009, 21:41
Jeśli w składzie chemicznym tego preparatu jest alkohol to masz problem, ponieważ alkohol żeluje ON.

motorek26
05-01-2009, 21:41
nie zaszkodzi możesz śmiało pomykać środek do wytrącania wody to jest tak samo jak byś nalał denaturatu do benzyny lub diesla

mariuszzz
05-01-2009, 21:45
Ufff.....wielkie dzięki za odpowiedź....tym bardziej za tak pozytywną :))) Bo juz kombinowalem jak spuścic paliwo :)

szczerba
05-01-2009, 21:48
to jest tak samo jak byś nalał denaturatu do.... diesla


tak wygląda dolany denaturat do OO (to samo dzieje się z ON)


http://img134.imageshack.us/img134/7797/dsc00377cw6.th.jpg

mariuszzz
05-01-2009, 21:55
tak wygląda dolany denaturat do OO (to samo dzieje się z ON)

dolany do OO????

nie można powiększyć obrazka.

szczerba
05-01-2009, 22:01
http://img134.imageshack.us/img134/7797/dsc00377cw6.jpg

motorek26
05-01-2009, 22:12
szczerba, wiele razy dolewałem i też sprawdzałem tak jak ty co sie dzieje i jak zachowuje sie denaturat dodany do ON w której było troche wody i nigdy nie miałem takiego zjawiska jak to na zdjeciu wiec nie wiem co ty tam dodałeś i w jakiej proporcji pamietaj że na 60 l ON dodajesz nie wiecej jak 0.5l denaturki



PS. teraz jest biała i lepiej sie miesza bo nie ma sztucznych barwników

Emmm
06-01-2009, 09:44
Dodatki do paliw STP nie zawierają alkoholu, są nawet uniwersalne do PB i ON. Dedykowany specjalnie do PB, nie narozrabia w ON, a jeśli nie pomoże, to z pewnością nie zaszkodzi.
Pozdrawiam

wojtekjanus
06-01-2009, 12:08
Wiadomo, że spirytus (denaturat) nie rozpuszcza się w paliwie (ani w benzynie, ani w dieslu), dodany i wstrząśnięty da taki efekt jak na zdjęciu, ale to nie jest żel, tylko lekko zemulgowany spirytus.Spirytus dodany do paliwa ma za zadanie związać wodę, która zamarznięta tworzy korki lodowe w układzie paliwowym, a w pompie wtryskowej może wywołać poważną awarię. Z drugiej strony na pewno zakłóca prawidłową pracę silnika (zwłaszcza diesla), ale trzeba wybrać mniejsze zło - lać, ale jak najmniej, np na bak 0,1 l. To wystarczy.
A najlepiej lać specyfiki dobrych firm, np STP, jest to duża firma paliwowa, działająca na rynku już kilkadziesiąt lat.

dyda6joe
06-01-2009, 13:50
wlasnie. jak to jest z tym stp? cena na stacji niska w porownaniu z widzianym na allegro firmy wurth 40zł. cena - jakosc? jak sadzicie?

Emmm
06-01-2009, 15:20
STP, to stara, dobra marka i co najważniejsze ściśle związana z branżą, zaś WURTH, to raczej narzędzia, akcesoria, choć również i chemia budowlana, przemysłowa, motoryzacyjna... . Sam nie wiem, ale jakoś nie jestem przekonany do tej firmy. Osobiście największe zaufanie mam do Valvoline (na własnej skórze odczułem rewelacyjny efekt). Pewnie każdy z nas ma inne doświadczenia, co nie zmienia faktu, iż STP to firma z tradycjami.
Pozdrawiam

dyda6joe
06-01-2009, 15:26
w takim razie decyzja podjeta. akurat jest pol baku. doleje stp i paliwko. auto warte tyle co raśka szlugów a cykoria mnie bierze jak mam zatankowac na nie swojej stacji. paranoja lekka. kto by pomyslal ze tak sie przywiaze.

michaelk
06-01-2009, 19:53
jak mowa o dodatkach do paliw to tak mi się skojarzyło

ostatnio chciałem kupić dodatek do benzyny, odwiedziłem 5 sklepów motoryzacyjnych, w tym supermarket ale nigdzie nie było żadnych dodatków, ewentualnie resztki dodatków do ropy i to jakiś nieznanych firm

myślicie, że ludzie w zimie częściej kupują dodatki, że taki deficyt występuje?
może zwiększone spalanie zimą mobilizuje ludzi do dolewania uszlachetniaczy?

dyda6joe
06-01-2009, 19:55
polecam stacje benzynowe. rózne fimy do roznych silnikow. albo allegro

no i wlałem. pracuje pięknie. wrażenie że lepiej to na pewno tylko sugestia że ładnie pracuje i się czyści, bo dopiero 10km na tym pojechałem. napiszę jak przejade cały bak. na wlane 30l wlałem specyfik i zalełem do pełna co by sie ładnie rozmieszało jak radzliście. co by nie pisać przyjemny zabieg poprawiajacy samopoczucie. jakbym łyknął witaminki

dyda6joe
09-01-2009, 20:07
słuchajcie!! dramat. auto jeździło cacy jednak borykałem się z wibracją i hałasem przy 3200obr. ciężka lokalizacja a że nie przeszkadzało bardzo to jeździłem. jednak cały czas miałem to w głowie. jako że nic nie grzebałem ostatnio a tylko wlałem środek w bak to jestem w szoku że właśnie teraz ustąpiło. jechałem właśnie, patrzę, nie ma zjawiska. szok. podeptałem w niego na dwójce jakbym chciał go zabić. pieknie teraz pracuje. potestuję go jak droga się polepszy jeszcze ale jestem na 99% pewien że problem zniknął. czy to możliwe? jeśli pomógł środek to cóż było nie tak że takie miałem coś? czy dobrzze sądzę że był zapchany wtrysk? bo jakoś wątpię żebym nie rozpoznał innych objawów jak np spadek mocy bo jstem w stosunku do niego hipochondrykiem i do tej pory diagnozy stawiałem na tyle trafne że do warsztatu przyjeżdżałem z własnymi częściami i usterki znikały. może był podetkany trochę i w jakimś zakresie obrotów jeden z cylindrów kulał. jak sądzicie? jestem niewąsko podjarany

Emmm
09-01-2009, 21:21
Sądzę, że Twoje podejrzenia odnośnie "podetkanego" wtryskiwacza, mogą być jak najbardziej uzasadnione. Sam byłem w szoku, kiedy po dolaniu do baku "czyściciela wtrysków", moje auto zaczęło budzić się do życia.
Pozdrawiam

dyda6joe
09-01-2009, 22:06
cholera, najgorsze jest to że przekonany byłem że nic mu nie dolega. przypadłość ze względu na brak lokalizacji bagatelizowałem, a w dodatku coś do czego miałem podejście jak do magii chyba zadziałało. piszę chyba bo choć widziałem co się dzieje to jednak jak siedzę teraz przy kompie to mam ochotę jeździć w ramach potwierdzenia. ale jaja