http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... hp?t=43269 (http://www.detailingworld.co.uk/forum/showthread.php?t=43269)

Tak powinny dzialac nasze myjnie :d dajesz 20zl i wyjezdrzasz porządnie umytym autem

a tak na serio to dobre sa te srodki trzeba by sobie takie sprawic :D

http://www.detailingworld.co.uk/forum/showthread.php?t=43269

Polscy handlarze aut myślę, że mają opanowane już od dawna takie patenty. Bez tego nie byłoby ogłoszeń w stylu "Piękne zadbane wnętrze! Nigdy nie palone w aucie. Cudownie czysta tapicerka! Warto!!!" :fcp2

No, ale trzeba przyznać, gościu się narobił nieco!!!

Jakby chciał mi tak posprzątać samochód to nawet spokojnie 100 PLN bym mu dał. Napracował się, ale efekt jest niezły.

Rzekłbym nawet zajebisty!!! Rectosei dzięki za sprostowanie, czasami i mnie się zdarza strzelić byka

Żekłbym nawet zajebisty!!!

Przekleństwo napisałeś bez błędu, ale zaglądnij do słownika i naucz się też pisać poprawnie słowo rzekłbym

Trochę się narobił to fakt, ale auto wygląda - bez porównania :fcp2

no no not... troche pracy i $ i autko jak z salonu :D

Rzekłbym nawet zajebisty!!!

Przekleństwo napisałeś bez błędu, ale zaglądnij do słownika i naucz się też pisać poprawnie słowo rzekłbym

czyszczenie autka w taki sposob jak z linka mysle ze to koszt z 500pln. bdb wypranie tapicerek itp to koszt ok 100-150PLN do tego koszt polerki auta i drobnych elementow, regeneracja felg, swiatel... czyszczenie szczoteczka do zebow :) na bank minimum 500, te srodki nie sa takie tanie, duzo daje zwykle szare mydlo i specjalna sciereczka z mikrofibra :). moge sie podjac, kto pierwszy?

po kiego się w takie coś bawić to ja nie wiem ?

ja dbam zeby sie auto nie doprowadzilo do takiego stanu.

Chociaz duzo zabiegow robie zeby auto dobrze wygladało.

Sasiad cos robil w garazu , ja podjechalem, umylem , kladlem wosk twardy. Czarne plastiki zrobilem srodkiem specjalnym , uszczelki przesmarowalem, szyby umylem w srodku , odkurzylem , plastiki wytarlem w srodku , oponki profile przed zalozeniem mam pasta konserwujaca zrobione , a po myciu strone zewnetrzna zrobilem , felgi domyte w kazdym zakaciku , polozony wosk twardy. Wlalem plyn do spryskiwaczy , sprawdzilem chlodniczy , dolalem ciut hamulcowego.

A sasiad podchodzi i sie pyta czy sprzedaje , ja mowie nie a czemu , no bo tyle zabiegow. Mocno zdziwiony byl :fcp2 :fcp2

jak miałem 21 lat to też dbałem o swój samochód (zwłaszcza, że to był mój pierwszy w 1999r. - Escort, co to za czasy były)

panowie a co możecie poleciż z dostepnych na polskim rynków srodków do felg aluminiowych coś co da podobny efekt :) do tego z linka ??

napitolił się z tym ze 2 tygodnie - nie chce mi się nawet czytać tego, ale po co ?? żeby lepiej wyglądało ?

e tam, szkoda nafty

napitolił się z tym ze 2 tygodnie - nie chce mi się nawet czytać tego, ale po co ?? żeby lepiej wyglądało ?

e tam, szkoda nafty

I to jeszcze borę... :wink:

Generalnie ja, podobnie jak tomiscorpio, nie doprowadzam auta do takiego stanu...
Myję regularnie z zewnątrz i odkurzam środek. Szmatką przecieram często deskę i okolice.
I na co dzień to wystarczy, żeby było czysto i pachniało.

A dodatkowo raz na rok, wiosną, odgrzybiam klimę i jadę komorę silnika, czyszczę i sprzątam każdy zakamarek...

No, prawie każdy, bo jeszcze nie zwariowałem, żeby lampy i grilla wymontowywać...

Jak to oglądałem (bo czytać mi się nie chciało) to mi żal gościa było.
Narobił się nieziemsko (szczególnie w silniku), a po jakimś czasie znów będzie kurz i piasek... szczególnie jak widzę na jakiej wsi mieszka...

Po zakupie, to jeszcze rozumiem, szczególnie, że auto było zagnojone... ale jeśli on tak za każdym razem... :599: