Zobacz pełną wersję : Żarówki diodowe - widział ktoś?
szum-szak 25-06-2005, 11:49 W jednym z hiermarketow w wawie pojawily sie "żarowki diodowe". Wygląda to tak, ze oprawka jest normalna a zamiast szklanej banki jest 12 diod led. Calosc ma ponoc dawac 21W mocy i dzialac. Koszt - 24pln.
Zanabylem wiec, wlozylem do tylnego stop-u na probe i... mam mieszane wrazenia. Dzialac dziala; ale zwykla zarowka daje tak na oko ze dwa razy więcej światła... Fajny jest efekt zapalenia sie tego w mgnieniu oka - bez efektu rozjarzania jak w zwyklej zarowce, ale mam dylemat: duzo swiatla i rozjarzanie vs mniej swiatla i mniejsza "bezwladnosc" led...
Gdzies wyczytalem, ze roznica wynosi 0,2-0,4s w zapaleniu sie zwyklej zarowki a diody led - a przy 120km/h to daje juz calkiem spora odleglosc przy hamowaniu - bo ok 6,6 - 13m...
Tak wiec pytanie brzmi: warto?
Moim skromnym zadniem, nie warto tego montować- podejrzewam że to cudo nie ma żadnych atestów- niby błachostka, ale jeśli ktoś zaparkuje na twoim tyle, jakoś rzeczoznawca to wypatrzy (ze masz jakies diody zamiast żarówek) to mogą być kłopoty z odszkodowaniem.
Z resztą jeśli dają mniej światła to są mniej bezpieczne.
Nie wiem może się myle, to tylko moje przemyślenia.
Pozdro
Kuba
Podobna sytuacja jest z postojówkami na diodach.
Testowałem już różne i wszystkie, które do tej pory widziałem, dają mniej światła w stosunku do żarówek.
Co do świateł stopu.
Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie można spróbować połączyć "przyjemne z pożytecznym" i równolegle do stopów "żarówkowych" zainstalować trzecie światło stop z diodami LED.
szum-szak, duzo tego na allegro... i taniej... kwestia jest tego typu ze masz pewnie slabe diody w tym ustrojstwie ;) co innego jak bylyby tam wysokoemisyjne LED'y ;) ale to juz chyba nie ta cena ;) :D
szum-szak 25-06-2005, 20:00 Kuba - przekonales mnie z tym rzeczoznawca... diodki juz leza na polce i czekaja na inne wykorzystanie:)
diody to super sprawa ale nie w zwyklych kloszach. Hella ma w swojej ofercie lampy diodowe i sa swietne ale one wlasnie maja dostosowane klosze dzieki ktorym swieca mocno!! VW juz seryjnie ma lampy diodowe (passat, golf plus) tkze moze nie dlugo beda diodowki dostosowane do zwyklych kloszy. skoro pobieraja mniej pradu i nie grzeja sie to mysle ze powinny byc mocniejsze np zwykla 5W a diodowa 10W. zobaczymy co nam postep pokaze :) aktualne diodowki sa duzo slabsze od zarowek
VW juz seryjnie ma lampy diodowe (passat, golf plus) tkze moze nie dlugo beda diodowki dostosowane do zwyklych kloszy.
BMW to już parę ładnych lat stosuje oświetlenie diodowe :)
Mnie natomiast zastanawia inna kwestia. Dlaczego producenci tak uparcie trzymaja się żarówek jeśli chodzi o oświetlenie wewnątrz pojazdu?
O ile bowiem oświetlenie zewnętrzne to dosyć poważna innowacja (inne kształty odbłyśników, konieczność stosowania dużej ilości hyper-jasnych diod) o tyle LED'y w oświetleniu wewnętrznym to rzecz, ktorą można by zrobić właściwie przy okazji liftingu danego modelu...
Mówię o oświetleniu tablicy rozdzielczej, lampkach do czytania, oświetleniu przedziału pasażerskiego, itd. Naprawdę dziwi mnie to kurczowe trzymanie się żarówek... :roll:
Mnie natomiast zastanawia inna kwestia. Dlaczego producenci tak uparcie trzymaja się żarówek jeśli chodzi o oświetlenie wewnątrz pojazdu?
O ile bowiem oświetlenie zewnętrzne to dosyć poważna innowacja (inne kształty odbłyśników, konieczność stosowania dużej ilości hyper-jasnych diod) o tyle LED'y w oświetleniu wewnętrznym to rzecz, ktorą można by zrobić właściwie przy okazji liftingu danego modelu...
Mówię o oświetleniu tablicy rozdzielczej, lampkach do czytania, oświetleniu przedziału pasażerskiego, itd. Naprawdę dziwi mnie to kurczowe trzymanie się żarówek... :roll:
Księgowość Pzy, księgowość.
Takie LED'y w środku to żadna super innowacja, a jak dotego dodasz kilkadziesiąt innych pozycji typu cieńsza blacha, gorszy plastik itp. to już się robi spora kwota.
No i serwis też musi czasami te żarówki zmienić (a LEDów nie), a za taką wymianę w desce to sobie liczą jak Żydzi za herbatę.
Księgowość Pzy, księgowość.
Takie LED'y w środku to żadna super innowacja
No właśnie - LEDy w środku to żadna innowacja, więc technicznie to żaden problem.
A biorąc pod uwagę ceny LED'ów (normalnych, nie tych hyper-jasnych), ktore są jednakowe jak ceny żarówek to argument o księgowości też do mnie nie trafia :wink:
Natomiast argument z serwisem - i owszem. Mi też się wydaje, że to moze być jeden z powodów - w końcu żarówkę kierunkowskazu każdy sobie wymieni (najwyżej poposiłkuje się instrukcją obsługi), ale z przepaloną żarówką podświetlenia tablicy rozdzielczej większość kierowców pojedzie jednak do serwisu...
To jest fakt, ale ledy przez przypadek nie grzeją się trochę mocniej od żarówek??Jeśli tak, to trzebaby deske budować z tworzywa bardziej wytrzymałego na wysokie temperatury....
Kuba
ledy sie nie grzeja! a jesli wytwarzaja jakies cieplo to kilka krotnie mniejsze od zarowki
aaaaa... wiesz ja się niedawno bawiłem ledami- podłączałem je pod baterie od komórki i się strasznie grzały-stąd moje zdanie- może dostały za dużego napięcia....cóż elektronik ze mnie jest kiepski
Pozdro
Kuba
zemnie tez rzaden elektronik ale wiem na 100% ze ledy sie nie grzeja (wszystkie artykuly o ledach to mowia a po zatym sam doswiadczylem na postojowce). moze faktycznie miales za duze napiecie albo to nie byl led :D
Instalacja w samochodzie jest 12V a led na napiecie srednio 1,2V czyli trzeba polaczyc szeregowo 12 sztuk zeby bylo OK. Lub mniejsza ilosc ale przez opornik i to wlasnie on sie grzeje a nie led. Jesli podlaczyles beterie bezposrednio do LEDa to pracowal on w ekstremalnych warunkach.
Lub mniejsza ilosc ale przez opornik i to wlasnie on sie grzeje a nie led.
Rezystor (opornik) nie powinien się grzać, bo LED pobiera bardzo mały prąd - a moc wydzielana na rezystorze zależy właśnie od wartości prądu przezeń płynącego.
Kuba - Twoje LEDy grzały się, bo potraktowałeś je po prostu za dużym napięciem. Dobrze, że się nie spaliły, biedaczki :wink:
Tak więc albo kupować diody na 12 V (są takie - ale drogie i mały wybór) albo zwykłe i łączyć je szeregowo z rezystorem.
Prad diody to okolo 10mA ( zalezy od koloru). Spadek napiecia na diodzie ok. 1,2V wiec na opornik zostaje 14V-1,2V=12,8V wartosc opornika powinna byc 12,8V/10mA= 1,2kOhma.
Teraz moc P= JxU=10mAx1,2V=12mW nieznaczna moc ale jednak ktora sie wydziela na oporniku i tracona jest na cieplo. Czyli jednak opornik sie grzeje choc oczwiscie nie tak jak zarowka.
Prad diody to okolo 10mA ( zalezy od koloru). Spadek napiecia na diodzie ok. 1,2V wiec na opornik zostaje 14V-1,2V=12,8V wartosc opornika powinna byc 12,8V/10mA= 1,2kOhma.
Teraz moc P= JxU=10mAx1,2V=12mW nieznaczna moc ale jednak ktora sie wydziela na oporniku i tracona jest na cieplo. Czyli jednak opornik sie grzeje choc oczwiscie nie tak jak zarowka.
Hmm... Popełniłeś w rozumowaniu "czeski" błąd :)
Moc 12 mW, o której piszesz wydziela się owszem, ale na... diodzie :)
Na rezystorze wydziela się P= U x I = 12,8 V x 10 mA = 128 mW
albo z innego wzoru P = I x I x R = 10 mA x 10 mA x 1,28 kOhma = 128 mW
albo jeszcze inaczej P = U x U / R = 12,8 V x 12,8 V / 1,28 kOhma = 128 mW
W każdym razie moc tracona na rezystorze czyli 0.128 W jest co najmniej o rząd wielkości mniejsza niż moc tracona na żarówce 1 do 5 W...
Czyli rezystor jaki należy zastosować powienien wytrzymywać wydzielaną moc równą minimum 0,125 W (praktycznie najmniejszy z rezystorów). Lepiej zastosować jednak nieco większy 0,25 W - taki nie powinien się już prawie wcale grzać...
A swoją drogą hiperjasne czy ultrajasne diody potrafią pobierać dużo większą moc - prąd pracy takiej diody potrafi dochodzić nawet do 100 mA, co zwiększa nam wydzielane moce o jeden rząd wielkości :)
...przepraszam, że odbiegne od tematu, ale ostatnio bardzo "matematycznie" zrobilo sie na forum... :D
...przepraszam, że odbiegne od tematu, ale ostatnio bardzo "matematycznie" zrobilo sie na forum... :D
Hehe :)
Samochody coraz bardziej "zelektronizowane", więc prawa Ohma są na czasie :wink:
więc prawa Ohma są na czasie :wink:
[OT] pamiętam jedno z nich: "Nie wychodź z doma bez łoma" :mrgreen: :mrgreen:
więc prawa Ohma są na czasie :wink:
[OT] pamiętam jedno z nich: "Nie wychodź z doma bez łoma" :mrgreen: :mrgreen:
Było jeszcze takie:
"W miarę przesuwania ręki powyżej kolana - napięcie rośnie, opór maleje" :mrgreen: :mrgreen:
Dzieki za poprawienie. Rzeczywiscie popelnilem bad.
A dodatkowo gdyby chcial ktos kto zamierza uzyc kulkunastu diod wykorzystac
tracone cieplo w opornikach to mozna je ladnie ulozyc pod tapiceka do ogrzewania
siedzenia ;) tylko problem w lecie. Jaka moga byc na twardo.
więc prawa Ohma są na czasie :wink:
[OT] pamiętam jedno z nich: "Nie wychodź z doma bez łoma" :mrgreen: :mrgreen:
Było jeszcze takie:
"W miarę przesuwania ręki powyżej kolana - napięcie rośnie, opór maleje" :mrgreen: :mrgreen:
Było jeszcze:
Ciało rzucone na łoże traci na oporze!! :D :D :D
Dzieki za poprawienie. Rzeczywiscie popelnilem bad.
A dodatkowo gdyby chcial ktos kto zamierza uzyc kulkunastu diod wykorzystac
tracone cieplo w opornikach to mozna je ladnie ulozyc pod tapiceka do ogrzewania
siedzenia ;) tylko problem w lecie. Jaka moga byc na twardo.
Eeee, bez przesady... przy rezystorze 0.25 W to ciepło będzie praktycznie niewyczuwalne... :)
|
|