Witam, mam straszny problem. Mój wielorybek stoi już drugi miesiąc w garażu i ani mru mru! Zaczęło się od migania światłami i zapalania ich samoczynnie bez pytania mnie o zgodę. Wycieraczki chodzą tylko w jednej pozycji, a w obu pozostałych po prostu się zatrzymują tam gdzie akurat mają ochotę. Jednak najgorsze jest z rozrusznikiem: milczy. Scorpioskiego można zapalić na pych, ale to wszystko. Dowiedziałem się, ze winne musza być obje skrzynki bezpieczników. No wiec po wielu trudach wykręciłem i wymieniłem te dużą (lewa), wyczyścić się nie dało bo ok 60% wszystkich połączeń było przeżartych na wylot. Musiałem kupić nową! Uderzyło po kieszeni! Teraz dochodzę do sedna sprawy: Jak wymontować małą skrzynkę (prawą)? U góry wykręciłem dwie śruby i kabel przy aku. Dała się nawet ruszyć i nawet trochę pociągnąć, ale z tylu trzyma ja gruba wtyczka z wieloma kablami do której nie mam dojścia.
Próbowałem od strony skrytki z wnętrza auta, ale nie da rady. Nie ma miejsca. Musiałbym wyciągnąć całą obudowę skrytki, ale jest klejona u Forda, wiec nie tędy droga. Próbowałem od góry po wymontowaniu aku... tez nie dałem rady.
Słyszałem ze bardzo łatwo jest ją wymontować... No właśnie, trzeba tylko wiedzieć jak.
Może ktoś z Was mi pomoże, bo mi już opadają ręce. Jestem zrozpaczony, bo do pracy musze jeździć dwoma autobusami miejskimi i jednym pociągiem. A i tak spóźniam się 30min w trakcie każdej pierwszej zmiany...

przecież to proste jak drut, odkręcasz dwie śruby m10, z przodu skrzynki, odkręcasz plusowy gruby kabel od klemy akumulatora i szarpiesz za skrzynkę do góry, podnosi sie skrzynka, a jej dolna obudowa zostaje, odczepiasz kilka wtyczek od dołu i już.

Ok, dzieki. Juz ide sprawdzic.

Ok! Udało się! Jest super! Stokrotne dzięki! Ta cholera jest obiecująco zaśniedziała! Ale tych wtyczek było nie ?kilka? a 11! Teraz mam nowy problem: jak ją rozebrać żeby nie popsuć? Skąd zacząć? Od strony bezpieczników? A może od strony nóżek?

Pozdrawiam gorąco

Poradziłem sobie. Musiałem odhaczyć zabezpieczenia u góry i delikatnie krok za krokiem podważać. Wyszło. Wygląda strasznie, czyli ślicznie. Bo może właśnie tu leży mój problem ze moim Scorpioskim, a ja już nie wiedziałem gdzie i czego szukać.
Dam znać gdy ta cholera wreszcie zapali.
Dziękuję za pomoc

Pozdrawiam J@nkesa!

Oj kilka w tą czy w tamtą , nie robi wielkiej różnicy, 11 to jest własnie kilka ;)

Ja bym kupił na twoim miejscu, jeśli jest pośniedziała, drugą skrzynkę i w lepszym stanie i tamtą zrobił, bo w tej pewnie już sa styki przeżarte.

i przy okazji wyczyść masy przy podstawie aku.

Cześć, już jestem z powrotem. Zajęło mi to prawie 6 godzin, ale rozebrałem tę małą skrzynkę. Wyglądała bardzo brzydko, ale tylko jedno połączenie było przerwane. Zalutowałem je przy pomocy miedzianego kawałka ze starej, dużej skrzynki. Wszystko wyczyściłem i poskładałem do kupy...
Zamontowałem aku, podłączyłem przeczyszczone kable (i te czerwone i te czarne). Potem usiadłem za kierownicą, przekręciłem kluczyk w stacyjce, i..... NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!
Żadnej reakcji!
Jest tak jak było przed czyszczeniem małej skrzynki z bezpiecznikami, a także tak samo jak przed wymianą dużej.
Co mam robić? Ja się chyba dziś upiję w trupa!

PS: Styki masy wyczy

Styki masy wyczyściłem, ale były już po stronie silnika. Przy samym aku niczego nie zauważyłem.

Pozdrawiam i życzę milszego weekendu niż mój!

przekręciłem kluczyk w stacyjce, i..... NIC!!
Żadnej reakcji!

Żadnej reakcji czyli?? kontrolki sie zapalają, rozrusznik kręci czy nie, w chwili przekręcania kontrolki przygasają??

Pewnie, stalo sie to co w każdym wielorybie trzeba zrobic-wstawić przekaźnik na rozrusznik.

Żadnej reakcji czyli ciągle ta sama: Wszystko z tyłu samochodu się pali: pozycyjne, hamowania, kierunkowskazy; wszystko wewnątrz samochodu się pali: kontrolki, licznik, radio, oświetlenie kabiny.... Jedynie rozrusznik i przednie lampy (oprócz kierunkowskazów) są martwe.

To tyle. Pozdrawiam.

A kontrolki i oświetlenie tablicy się palą, ale nie przygasają.
To tak na marginesie...

przekaznik w obwód automatu rozrusznika

Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem o co chodzi. A co z reflektorami?

tak jak Rafał i ja mówiliśmy co do rozrusznika, a reflektory, albo zle zrobiona duża skrzynka, albo duża wtyczka w dużej skrzynce zle włożona od góry.

Dużej skrzynki nie mogłem zrobić źle bo nowa od Forda, tylko bezpieczniki i przekaźniki ze starej. A ta duża wtyczka u góry skrzynki i z kablami lecącymi w stronę silnika wskakuje przecież w specjalną prowadnicę. Jak tu można coś źle wsadzić?

Pozdrawiam

wypnij przekaznik od rozrusznika i zapodaj mostek :fcp3 , a jak to nic nieda to koło aku w komorze silnika masz taką wtyczke biały kabel to rozrusznik i tam podaj na chwile plusa :fcp4

może szary :fcp1

Chłopaki, bądźcie przy mnie, bo ja musze jutro tym samochodem jechać do pracy, inaczej mnie chyba wywalą, bo znów będę się spóźniał dziennie 30 min! A ja po prostu nie mam innego połączenia miejskimi środkami....

Dobra, po pierwsze gdzie jest przekaźnik rozrusznika bo nie mam instrukcji i jestem ślepy.
Po drugie: jak można coś, zmostkować albo zewrzeć, żeby rozrusznik przy włączonym zapłonie zakręcił?
Po drugie: jaki szary kabel i gdzie on jest?

Pozdrawiam i czekam

Masz tu link co do przekażnika na rozrusznik
viewtopic.php?f=20&t=57493 (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=20&t=57493)

Byłem na tym linku, ale niczego nie znalazłem. Ale dzięki. Dużo było gadki o automacie, a to nie mój.
Poza tym jaki kabel mam przyłożyć do plusa żeby rozrusznik zapalił, jeśli widzę że z komory silnika z okolic rozrusznika idą dwa skręcone ze sobą kable: Gruby czerwony i trochę cieńszy czarny. I oba te kable idą bezpośrednio do aku. Wiązki, która musi iść do stacyjki (i chyba do bezpiecznika i przekaźnika) nie umiem znaleźć. Tam jest tak ciasno, że mało co widać.

Kto pomoże mi znaleźć ten kabel, którym dotknę na chwilę plusa i ta cholera zapali???

Cześć!

kolega mmmk z tego linka co ci podałem napisał
"ja Ci dokladnie nie napisze bo dla mnie elektryka to czarna magia ale tak na szybko z tym odpalaniem to na rozruszniku masz 2 kable 1 gruby i 1 cienki. do tego cienkiego doklada sie ten przekaznik ale ja u siebie zanim zrobil mi to elektryk (w scorpio ktore mialem) to przecialem ten cienki kabel i dolozylem tam kawalek przewodu ktory sobie lezal w poblizu akumulatora i jak sam ze stacyjki nie chcial odpalic to przy przekreconym zaplonie przytykalem go na chwile do + do aku i zapalil zawsze (tylko zeby przy tym nie byl na biegu bo wtedy mozna szkod narobic) a przekaznik ma spelniac ta sama role co ten moj dodatkowy kabelek bo na rozrusznik ma isc 12V a jak nie odpala to idzie tego pradu znacznie mniej i temu tak jest"
Nawet o tym cienkim kablu co się pytasz. A jak głębiej poczytasz to i jest jak zamontować przekażnik.
Ale to powyżej tym kablem na ostro do akulumatora i zobaczysz czy rozrusznik kręci. TYlko uwaga auto na luzie

cześ mialem ten sam problem ale zwykly elektryk poradzil sobie z tym zrobil mi obejście dużej skrzynki dolożyl bespieczniki na obejściu i już jest ok chodzi o te światla o których bylo pisane powyżej. z tym rozrusznikiem może jest to samo

Dzięki. Ze światłami już sobie poradziłem. Pociągnąłem kabelek Y do obu lamp i przypiąłem do żarówek świateł krótkich. Drugi koniec kabla leży z żabką koło akumulatora. I po kłopocie.

Teraz mój problem to rozrusznik.

Pozdrawiam

kolego pisałeś że kupiłeś dużom skrzynke w serwisie forda ja mam pytanie ile ona kosztuje

kolego pisałeś że kupiłeś dużom skrzynke w serwisie forda ja mam pytanie ile ona kosztuje

260 Euro

260 Euro


o ja pier...nie zal Ci było??

Nie żal? Serce ściskało że aż strach. Zapożyczyłem się i teraz będę powoli spłacał.

A teraz i innej beczki:
Chciałem Wam wszystkim podziękować za pomoc. Wróciłem właśnie z garażu gdzie zmostkowałem rozrusznik. Znalazłem wreszcie ten cholerny kabel. Wlazłem pod auto uzbrojony w wielką szewską igłę połączoną przewodem z + akumulatora. Przekułem biały kabelek lecący z cewki razem z grubym czerwonym i rozrusznik zagadał! Reszta to już była pestka.
Co prawda zbyt ładnie to nie wygląda, bo chałupniczo i po polsku (bo Polak potrafi). Leżą kable z reflektorów łączące je z aku, no i oczywiście kabelkowy mostek rozrusznika.
Wielorybek zapala, jeździ i świeci! Ale gdy nadejdzie czas przeglądu technicznego... hmmmm.... wtedy trzeba będzie coś wymyślić.

Pozdrawiam serdecznie i kończę temat.
Cześć!

z tymi światłami, to może przełącznik masz poprostu popsuty, ale do tego jeszcze bym celował w wiazke lub zle włożoną wtyczkę.