Witam i pozdrawiam wszystkich Escorto-maniaków :]
To mój pierwszy post na forum więc prosze o wyrozumiałośc.
Kupiłem Escorta 1.8 wersię Ghia z '97 roku. Wszystko jest ok ale wydaje mi się , że zawieszenie jest strasznie twarde co powoduje nieprzyjemne stuki na dziurach.
Chciałbym się dowiedzieć , czy jest to normalne zjawisko u Escortów czy mam coś do wymiany. :?
Od znajomych słyszałem , że Escorty maja bardzo sztywne zawieszenie ale wolę sie poradzic tutaj tych co jeżdżą tymi samochodami i są mądrzejsi ode mnie w tej tematyce.

pozdrawiam
marcin

Taki juz ich urok - zawieszenie jest twardsze niz w innych autach :)

Widzę , że niewiele ruszę w tym temacie.
Może jednak coś pomoże np wymiana amorków albo innych elemantów zawieszenia na bardziej miękkie. Coś co chciaż trochę poprawi komfort jazdy ?

Hmmm... Chyba jestes pierwszym, ktory chce zlagodzic zawieszenie :D
Zwykle sie je jeszcze utwardza, ale.... :wink:
Nie wiem czy znajdziesz amortyzatory bardziej miekkie niz te ktore masz seryjnie (chyba, ze masz jakies sportowe zawieszenie i dlatego tak twardo). Natomiast mozesz sprobowac np. zalozyc opony o wiekszym profilu.

Na poczatek przyjzyj sie amortyzatorom - jakie masz zalozone. Moze to jednak wersja sportowa?

Aha, no i witamy na Forum :)

Jeżeli tylko jest twardy, a zakładma, że to seryjne zawieszenie, to jest ok :D, jeżeli stuka, to może być coś wybite, ale nie przesądzam, bo nie jesteś narazie zdecydowany:D, sprawdź amorki i będziesz wiedział, czy szukać dziury w całym czy się przyzwyczaić. Pozdrawiam

A ja bym sprawdził łączniki i gumy mocowania stabilizatora. Bardzo czesto one daja taki głupi efekt, ze zawieszenie jest twardsze niz jest w rzeczywistości.
Przy okazji poczytaj Tu http://www.forum.fordclubpolska.org/vie ... php?t=8957 (http://www.forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=8957)

Essi jest seryjnie twardzy niż inne autka,ale ja go jeszcze obniżyłem dzięki czemu wspaniale się jeździ po krętych drogach........

Ja mam załozone z przodu sportowe amorki i autko jest bardzo twarde. Na dziurach też mi stukało niemiłosiernie, ale po wymianie łączników stabilizatora i końcówek drążków stukanie znikło.
Radze na początek, tak jak pisze Slawko, przyjrzeć się łącznikom. Ich wymiana to nie jest duży koszt.

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi , będą bardzo pomocne.
A jeśli chodzi o stuki to mam na myśli po prostu twarde zawieszenie czyli samochód głośno zachwuje się na dziurach. Raczej nie mam nic wybite - to bym usłyszał napewno. Aha jeśli chodzi o rozmiar opon to mam 185/60 R14 powinno wystarczyć. A zawieszenie jest chyba seryjne czyt. oryginalne ponieważ tym samochodem jeździła kobieta ( Włoszka :) ) więc chyba nie bawiła się w zmianę zawieszenia na sportowe.
Swoją drogą samochód trzyma się drogi jak złoto tylko ten komfort na dziurach ..... :lol:
Oczywiście podjadę do mechanika i wszystko mi sprawdzi.

pozdr

no to przy tym rozmiarze i wysokości opony czuć już troche dziury więc wszystko może być OK - nasze kochane drogi!!! ;(

sprawdz jeszcze ciśnienie jak masz za dużo to też jest "twardo"

Mój też był twardy.Jak go połozyłem o 40 mm,założyłem alu 15" i oponki 195/50 to się zrobił jeszcze twardszy,ale jak wcześniej mówiłem przyjemność z jazdy po zakrętech niweluje ubytek komfortu jazdy po prostej.Wg mnie na naszych drogach nie da sie komfortowo jechać,w moim poprzednim autku poldolocie który ma miekkie zawieszenie też trzęsło.Ahio teraz zakręty które poprzednio pokonywałem z max prędkością 60km/h teraz dobrze powyżej 80 przejężdżam :D autko nie ucieka z toru jazdy.Jedyny minus to szybko ykończone amorki ale teraz zakładam usportowione Kayaby dla obniżanych zawieszeń.dopiero będzie jazda :D :D :D :D :D