Zobacz pełną wersję : Problem z odpalaniem
Witam
Zdazyła mi sie dziwna sytuacja :)
Pojechałem sobie autkiem do pracy wszsytko było ok ładnie odpalił obroty 950 poprostu ok
Zaparkowałem na parkingu jak by nigdy nic iposzłęm do pracy
Rano po pracy wsiadłem a tu zonk ! Autko kreci ale nie chce odpalic tak jak by miało ochote ale cos ga trzyma.
Sprawdziłem kable, swiece, bezpieczniki , wtyczki i tak dalej i nic nie chce dziad zapalic ani na gazie ani na benzynie
Na drugi dzien po uprzednim naładowaniu akumulatora to samo , iskre ma ale nie pali !
Co sie mogło stac ze go szlak trafił ?
Struna, jeśli by pompka mu poszła to by na gazie odpalił.ja miałem też takie objawy .zajechałem pod dom i już nie chciał odpalic ani na gazie ani na beni.okazało się że sterownik silnika dostał po bani.pisze to zanim oddasz fure do mechanika,sam spróbuj podmienic czy kupic sterownik bo ja oddałem do mechaniora a ten do serwisu i przyszło mnie to 2000 zł:( :551: nie idz w moje ślady bo osiwiejesz:(
pozdrawiam
miałes problemy z alarmem ??? może ci zaplon odcięło ? jak coś to zawitaj do elektryka
u mnie tylko nie zaskakuje ma chec ale jednak nie , pompa działa paliwo idzie gaz tez , moze to faktycznie sterownik musze obejrzec
sprawdz czy go zalewa..wykręć świece i zobacz czy są mokre po dłuższym kręceniu.jesli suche to nie otwiera wtrysków u mnie tak było i okazało się że to sterownik :fcp3 inna opcja wiązka silnika mogła się posypać i nie dostaje napięcia na wtryski ale raczej mało prawdo podobne.....
pozdrawiam
Szukałem usterki i wykryłem ja ale nie do konca okazao sie ze kabel od cewki sie przetarty jakims cudem :/ wymieniłem kable i po chwili odpalił na gazie ale z benzyna dalej kombo, wydaje mi sie ze poszdł kturys z wtryskow przynajmniej objaw taki jest jak go wkrece na obroty i przezuce na paliwo to chodzi a jak chce go na wolne obroty dac na paliwie to tak jak by zalewa swiece i gasnie takie przyduszenie silnika a nie gwałtowne wyłaczenie tak ze biore sie teraz za wtryski moze dojde co to za psikus :|
Szukałem usterki i wykryłem ja ale nie do konca okazao sie ze kabel od cewki sie przetarty jakims cudem :/ wymieniłem kable i po chwili odpalił na gazie ale z benzyna dalej kombo, wydaje mi sie ze poszdł kturys z wtryskow przynajmniej objaw taki jest jak go wkrece na obroty i przezuce na paliwo to chodzi a jak chce go na wolne obroty dac na paliwie to tak jak by zalewa swiece i gasnie takie przyduszenie silnika a nie gwałtowne wyłaczenie tak ze biore sie teraz za wtryski moze dojde co to za psikus :|
no to gaśnie czy przydusza??? ja bym sprzawdził czy na wszystkich świecach jest iskra.jeśli tylko przydusza to obstawiam cewke,nie podaje na jeden gar.miałem tez tak całym autem trzęsło ale chodził.
poadrawiam
no to gaśnie czy przydusza??? ja bym sprzawdził czy na wszystkich świecach jest iskra.jeśli tylko przydusza to obstawiam cewke,nie podaje na jeden gar.miałem tez tak całym autem trzęsło ale chodził.
poadrawiam
To tak objaw dokładnie wyglada tak: Odpalam go na gazie i jak przełącze go na benzyne schodzi z obrotw nie to zeby szarpał czy gasł od reki tylko szybko z obrotw schodzi i gasnie
Swiece sa nowe, kable tez, iskre ma zajebista na kazdej siecy, pompa chodzi na 100% bo paliwo idzie na wtryski sprawdziłem nawet cisnienie na paliwie i jest ok. Mam drugie wtryski i sprubuje podmienic zobacze co w tedy.
Dzis byłem nim w wrocku i musze przyznac ze miło mnie zaskoczył jesli chodzi o spalanie gazu wyszło mu niecałe 13,5l na 150 km to chyba niezle jak na staruszka:)
Mam jeszcze jedno pytanko moze ktos z was orientuje sie czy mikser do gazu trzeba montowac przy uzyciu silikono zeby był szczelniejszy czy to zbedne ? Ajak trzeba to jakim silikonem ?
To tak objaw dokładnie wyglada tak: Odpalam go na gazie i jak przełącze go na benzyne schodzi z obrotw nie to zeby szarpał czy gasł od reki tylko szybko z obrotw schodzi i gasnie
Swiece sa nowe, kable tez, iskre ma zajebista na kazdej siecy, pompa chodzi na 100% bo paliwo idzie na wtryski sprawdziłem nawet cisnienie na paliwie i jest ok. Mam drugie wtryski i sprubuje podmienic zobacze co w tedy.
Dzis byłem nim w wrocku i musze przyznac ze miło mnie zaskoczył jesli chodzi o spalanie gazu wyszło mu niecałe 13,5l na 150 km to chyba niezle jak na staruszka:)
Mam jeszcze jedno pytanko moze ktos z was orientuje sie czy mikser do gazu trzeba montowac przy uzyciu silikono zeby był szczelniejszy czy to zbedne ? Ajak trzeba to jakim silikonem ?
widziałem juz jak jeden miał też uszczelniony mikser(parownik) tym czerwonym silikonem odpornym na wysoką temperature ale jak masz nie szczelny czy coś w tym stylu to racze wymienic na nowy.sam zobaczysz poprawe w jeżdzie i spalaniu,oczywiście musisz odpowiednio wyregulować.co do gaśnięcia silnika na beni jak piszesz że iskra jest na wszystkich świecach to pozostaje jeszcze reduktor ciśmienia.
pozdrawiam
wizi - generalnei na odcinku mikser - > kolektor dolotowy nie może być absolutnie żadnej nieszczelności ( to w kwestii poprawności działania zasilania LPG )
Co do obrotów to sprawdź czy przepustnica nei jest podparta śrubką na zderzaczku - jesli jest to wróć do nominału - czyli przepustnice mają się zamykac na zero, całkowicie.
Obadaj też czujnik cieczy ( ECT ) no i regulator jałowych ( EBJ )
Po zabiegach - reset kompa przez odpięcie klemy minusowej na minimum 5 minut. Zapięcie klemy, odpalenie na benzynie. Niech złapie jałowe, wtedy włacz wszystkie możliwe obciążające silnik odbiorniki ( grzanie szyb, klima itp ) i pokręć nieco kołami żeby wspomaganie tez obciążało. Jak masz automat to wrzuć też D, żeby skrzynia obciążała.
Z pół minutki tak go zostaw a potem jazda - jakieś 10 km na benie w pełnym zakresie prędkości obrotowych do zrobienia.
Po tym komp juz się powinien nauczyć parametrów. Zgaś auto, odczekaj z pół minuty i odpal ponownie.
Zweryfikuj wtedy czy obroty juz są ok.
wizi - generalnei na odcinku mikser - > kolektor dolotowy nie może być absolutnie żadnej nieszczelności ( to w kwestii poprawności działania zasilania LPG )
Co do obrotów to sprawdź czy przepustnica nei jest podparta śrubką na zderzaczku - jesli jest to wróć do nominału - czyli przepustnice mają się zamykac na zero, całkowicie.
Obadaj też czujnik cieczy ( ECT ) no i regulator jałowych ( EBJ )
Po zabiegach - reset kompa przez odpięcie klemy minusowej na minimum 5 minut. Zapięcie klemy, odpalenie na benzynie. Niech złapie jałowe, wtedy włacz wszystkie możliwe obciążające silnik odbiorniki ( grzanie szyb, klima itp ) i pokręć nieco kołami żeby wspomaganie tez obciążało. Jak masz automat to wrzuć też D, żeby skrzynia obciążała.
Z pół minutki tak go zostaw a potem jazda - jakieś 10 km na benie w pełnym zakresie prędkości obrotowych do zrobienia.
Po tym komp juz się powinien nauczyć parametrów. Zgaś auto, odczekaj z pół minuty i odpal ponownie.
Zweryfikuj wtedy czy obroty juz są ok.
Co do miksera do gazu to dzis dostałem nowy i w zwiazku z tym moje pytanie było czy go uszczelnic czy nie :) (zle sprecyzowałem wczesniej pytanie)
A co do reszty z benzyna sprawdze i dam znac :)
like_2008 28-02-2009, 15:47 Jak by miał coś z cewkami, kablami czy świecami to na lpg bardziej by było zauważalne typu wystrzały.
Jak by miał coś z cewkami, kablami czy świecami to na lpg bardziej by było zauważalne typu wystrzały.
jeśli cewka by padła to nie ma różnicy na jednym i drugim by trzęsło całym autem widac to też po manetce od biegów,co do przewodów WN to chwilowe przebicia do masy mogą powodować chwilowy spadek napięcia i trzęsienie całym autem.
pozdrawiam
like_2008 01-03-2009, 08:54 Jeśli cewka padnie całkiem, a jęśli ma przebicia to nie jest juz tak oczywiste. Może również po rozgrzaniu cewka sie objawiać, lub pod obciążeniem.
Może na bęzynie autko jężdzić,a na lpg już nie, gdyż lpg jest bardziej wymagające.
mi jak tam przestał palić na jedn gar czyli cewka padła to nie widziałem róznicy między lpg a benią.jednakowo trzęsło ale szło jechac na lpg bez problemu
witam panow
to nie cewka padła sprawdziłem jest ok, potem swiece, kable i cos zauwazyłem na kablach miałem takie redukcje do cewki były stare a sadziłem ze trzeba je miec no ale moj kumpel uswiadomił mi ze sa zbedne i zdjełem i objaw z odpalaniem jak reka odjoł.
Na gazie pali od reki a co do benzynki to pomału dochodze co jest nie tak, odkreciłem przewod paliwowy na listwie i właczałem zapłon a tu tylko paliwko bzdzi nie ma cisnienia, dodam ze pompa chodzi bo słychac, filtr wymieniony. Jak sie go ze 3 razy wyłaczy i właczy to na zapłon ma paliwo a potem zdycha.
Podejrzewam usterke albo w baku albo jakis wezyk bo nie ma cisnienia benzyny na listwie, jutro bede sprawdzał.
Mam jedno pytanko gdzie moge dostac nowe szklanki do silnika ????
no to ci padł reduktor cisnienia...
hmmm a gdzie to cos jest zwane reduktorem cisnienia i jak to wyglada ???
hmmm a gdzie to cos jest zwane reduktorem cisnienia i jak to wyglada ???
I ponawiam swoje pytanko o szklanki ( popychacze zaworowe) gdzie mozna dostac ?
reduktor ciśnienia znajduje się przy listwie wtryskowej jest do niej podłączony.sprawdz czy mu napiecie dochodzi
hmm a tu mi sie nasuwa pytanko takie skoro on jest na listwie wtryskowej to czemu cisnienie na wezu dochodzacym do listwy jest znikome
http://images37.fotosik.pl/74/6e6395d75b78644fmed.jpeg (http://www.fotosik.pl)
Na zdjeciu szczałka czerwona to podejrzewam ten reduktor a szczałka zielona to jakis czujnik, jak sie myle poprawcie mnie
a skąd wiesz że ten przewód oznaczony niebieską strzałką jest przewodem doprowadzającym paliwo a nie odprowadzającym nadmiar paliwa spowrotem do baku????
hmmm a gdzie to cos jest zwane reduktorem cisnienia i jak to wyglada ???
I ponawiam swoje pytanko o szklanki ( popychacze zaworowe) gdzie mozna dostac ?
pan Zbigniew ze sklepu z wa-wy ma szklanki po ok 50zl szt www.ewcar.pl ja sie tam zaopatruje polecam
Ten przewod zaznaczony na niebiesko jest przewodem dostarczajacym paliwo do listwo. Z kad to wiem, to proste po odkreceniu i właczeniu zapłonu kilka razy zaczyna sikac nim paliwo ale o bardzo słabym cisnieniu.
Dzieki arthurw za informacje :)
po odkreceniu i właczeniu zapłonu kilka razy zaczyna sikac nim paliwo ale o bardzo słabym cisnieniu. chłopie, pompa paliwa robbi ciśnienie około 4 bary - tam powinno rzygać paliwem że hej.
Masz padniętą pompę paliwową. Możesz ewentualnie zmierzyć jeszcze napięcie zasilające pompę paliwową.
Co się dzieje z popychaczami hydraulicznymi: są wyłuszczone, że pytasz o nowe.
Jeśli masz wyłuszczony popychacz (świdczy to o niesprawności popychacza) to na 90% krzywka wałka rozrządu współpracująca z tym popychaczem też jest juź zużyta i sama wymiana popychaczy Ci na wiele nie pomoże. Sama wymiana dla wymiany popychaczy nie ma logicznego uzasadnienia.
Pozdrawiam
Pompe wstawiłem nowa od ieloryba i przez 4 dni chodziło ok a potem cuda , teraz tez paliwko daje ale paliwem nie zyga wyglada jak by cos sie gdzies stało na wezach, tak jak pisałem jak przekrece kluczyk na zapłon ze 3 razy to zyga paliwem ale cisnienie dalej nie takie dzis zwale bak i sprawdze
filt nowy juz pisałem podejrzewam słąby prad na pompie
albo sama pompa dała ciała, może na oparach jeździsz.
Dzis podłączyłem inna pompe do silnika i na krotko i silnik chodzi, a ta moja zanuzona w baku daje tez paliwo tylko ze znikomym cisnieniem jutro sprawdze elektryke moze cos znajde
Szczerze to jeszcze się nie spotkałem z zapchanymi przewodami paliwowymi wysokiego ciśnienia. Stawiam nadal na pompkę. Sprawdź tak jak pisałem wcześniej napięcie na pompce: może masz trafiony przekaźnik (słaby zestyk i spadek napięcia na zestyku przekaźnika), może zaśniedziałe zestyki na kostce w malej skrzynce, wreszcie zestyki przy samej pompce, sprawdź też masę. Napięcie sprawdzaj oczywiście pod obciązeniem.
Pozdrawiam
|