Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] zielony robak 3 cm w reflektorze ksenon!!!!


mir200
13-03-2009, 18:51
Dzisiaj czyściłem reflektory (spryskiwacze są do kitu) i zdębiałem, zielony owad, na oko z rodziny błonkoskrzydłych, taki jasno-zielony ok 3 cm co to łażą czasami po suficie, siedzi w reflektorze ksenonowym. Mondziak ma 2 miesiące. Co będzie za dwa lata jak się skończy gwarancja. Wiem, że była dyskusja o brudzących się reflektorach, ale myślałem, że to już przeszłość. Co to za konstrukcja- dziura musi być co najmniej na 1 cm czy jak. Czego żądać od ASO? Wymiany reflektora? Wyciągnięcia robaka? Pewnie zdechnie dzisiaj z zimna w garażu. Musiałem go przywieźć dzisiaj z Lublina. Wiedziałem, żeby na wieś nie jechać Sam chyba zatopię dzisiaj robaka z tego powodu.

kubuspuchaty
13-03-2009, 19:16
Spokojnie, pewnie wcisnął się przez otwory wentylacyjne, które odprowadzają ciepło z reflektorów. Czysty przypadek jedne na ....... wiele zer. No chyba, że w Genk wcisnęli Tobie gratisa :)

matrog19
13-03-2009, 19:51
może na lini produkcyjnej był syf i jakiś owad złożył jaja :D

cornholio01
13-03-2009, 20:54
fajny temat,na starym forum byl temat o muchach i innych cholerstwach,które obsiadaja samochód:)

eng
13-03-2009, 21:38
Uwolnić robaka!

cosmo80
13-03-2009, 22:01
Ciekawe co na to ekolodzy :?:

TiM
13-03-2009, 22:13
Spokojnie! Temat jest stary, ae jary! ;) wymień reflekotory w ASO - gwarancja na element Ci się przedłuży, potem wymienisz jeszcze raz i jeszcze, i jeszcze...
Aż nie wymyslą takich, które będą szczelne ;)
Ja w maju zgłaszam znowu :)

Emmm
13-03-2009, 22:28
Taki reflektor, to dobry inkubator, ciekawe, co jeszcze się wykluje?
Pozdrawiam

antyrama
14-03-2009, 00:15
Ten robal to w sumie niezły pomysł, gdyby nie chcieli uznać reklamacji :)
A może stonkę przecisnąć ? :) Idźmy na całość. Co zrobiłby FP jakby w reflektorze zamieszkał kot?

adam131
14-03-2009, 01:31
Koty to też piękny temat. W okolicy jest kilka. Chyba największą radość sprawia im włażenie na moje auto i zostawianie pięknych śladów łapek ma całej budzie. Kiedyś wpadłem na gienialny pomysł i poszczułem mojego psa na kota, który siedział sobie na dachu mojego passata. Pies duży, 45 kilo, wyrwał jak z armaty, skoczyl na maskię, kot spierdzielił, pies zachaczył jeszcze o drzwi. Ślady łap kota się umyło a po psie została wgnieciona macha i sześć rys na lakierze do samej blachy. Pomógł dopiero lakiernik. No cóż głupota ludzka nie zna granic. A miał ktoś swierszcza w aucie? Mój sąsiad miał. Cykał mu i cykał. Pół roku go szukał i nie znalazł. W końcy przestał, albo zdechł albo zmienił auto.

jvc
14-03-2009, 06:15
Ja w maju zgłaszam znowu :)
Ja dopiero przed zimą zgłoszę znowu, co by mieć mocne światła na zimowa porę

mir200
14-03-2009, 09:25
A powiedzcie. Czy ASO na pewno uwzględnia bez problemu taka sytuację. Wg mnie nie ma możliwości usunięcia robala bez uszczerbku dla reflektora. Podejrzewam, że będą kręcić i kombinować. Oni są mili tylko do momentu podpisania umowykupna-sprzedaży.

jvc
14-03-2009, 09:30
No przecie dostaniesz nowe xsenony :D

TiM
14-03-2009, 10:06
Koty to też piękny temat. W okolicy jest kilka. Chyba największą radość sprawia im włażenie na moje auto i zostawianie pięknych śladów łapek ma całej budzie. Kiedyś wpadłem na gienialny pomysł i poszczułem mojego psa na kota, który siedział sobie na dachu mojego passata. Pies duży, 45 kilo, wyrwał jak z armaty, skoczyl na maskię, kot spierdzielił, pies zachaczył jeszcze o drzwi. Ślady łap kota się umyło a po psie została wgnieciona macha i sześć rys na lakierze do samej blachy. Pomógł dopiero lakiernik. No cóż głupota ludzka nie zna granic. A miał ktoś swierszcza w aucie? Mój sąsiad miał. Cykał mu i cykał. Pół roku go szukał i nie znalazł. W końcy przestał, albo zdechł albo zmienił auto.

HAHAHA! :D Rewelacja :)

A lampy Ci wymienić muszą, nie ma mozliwości wyczyszczenia ich od wewnątrz.

Kicajbc
14-03-2009, 13:41
no ja swierszcza miałem w pokoju kurna znalesc nie szlo:P

mir200
14-03-2009, 15:56
Muszę znaleźć w atlasie entomologicznym co taki robaczek wpieprza, bo dalej żyje, łazi po całym reflektorze, i co ....ma zdychać z głodu. Może wrzucę mu jakiejś trawki albo kwiatuszka? Tylko czy gwarancji nie stracę jak jeszcze znajdą kawałek paprotki

antyrama
14-03-2009, 17:16
Muszę znaleźć w atlasie entomologicznym co taki robaczek wpieprza, bo dalej żyje, łazi po całym reflektorze, i co ....ma zdychać z głodu. Może wrzucę mu jakiejś trawki albo kwiatuszka? Tylko czy gwarancji nie stracę jak jeszcze znajdą kawałek paprotki

Powiesz, ze przyszedł z żarciem w plecaku na solarium :)

Zawika
14-03-2009, 19:17
Uwolnić robaka!

g:D nic dodać , nic ująć...:509:

kglaba
21-03-2009, 13:59
..... Czysty przypadek jedne na ....... wiele zer. No chyba, że w Genk wcisnęli Tobie gratisa :)[/QUOTE]

I ja miałem robala w przednim reflektorze ( w listopadzie gdy odbierałem Mondka)...upłynęło trochę czasu - już prawie zapomniałem, a tu dzisiaj.....coś muchopodobnego śmiga sobie w środku reflektora (malutkie, zapewne dopiero co się wykluło)...
Zapewne w najbliższym czasie "sprawię sobię" nowe reflektory.

Pozdrawiam

Strzeszku
21-03-2009, 22:14
Z opisu Kolegi wynika że ten robak to złotook. Oto link do wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Złotook_drapieżny Tego robala trzeba wyciągnąć zanim zrobi się*brązowy:) bo to oznacza że zdechł i rozpada się na kawałki:) Jeśli Kolega chce sobie go jeszcze troszkę chodować to polacam karmienie mszycami:) Robaczek będzie zrdowy i silny:)

TiM
29-04-2009, 21:12
Wczoraj wyzytałem w instrukji, że elementy wymieniane na gwarancji są objęte gwarancją tylko do końca okresu gw. podstawowej. Czyli; jeśli wymienimy lampy na miesiąc przed końcem gw. podstawowej a nie mamy wykupionej gwarancji na dodatkowe lata to w praktyce nowe lampy mają gwarancję jedynie miesięczną :/
Tak więc mi za rok już nie wymienią jeśli teraz je zmienię. :(

mascom
01-05-2009, 10:24
Z opisu Kolegi wynika że ten robak to złotook. Oto link do wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Złotook_drapieżny Tego robala trzeba wyciągnąć zanim zrobi się*brązowy:) bo to oznacza że zdechł i rozpada się na kawałki:) Jeśli Kolega chce sobie go jeszcze troszkę chodować to polacam karmienie mszycami:) Robaczek będzie zrdowy i silny:)

Zdechnie, rozłoży się i będzie po problemie :D

kubaw20055
01-05-2009, 11:52
Ja też dość często mam różnego rodzaju owady w tylnych lampach i świerszcza pod maską w podszybiu też miałem i jakiegoś gryzonia ... :)

mir200
01-05-2009, 18:39
Z opisu Kolegi wynika że ten robak to złotook. Oto link do wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Złotook_drapieżny Tego robala trzeba wyciągnąć zanim zrobi się*brązowy:) bo to oznacza że zdechł i rozpada się na kawałki:) Jeśli Kolega chce sobie go jeszcze troszkę chodować to polacam karmienie mszycami:) Robaczek będzie zrdowy i silny:)

Tak- to był złotook drapieżny. Zdechł przed wyjęciem ( nie mówcie ekologom). Na drugi dzień ASO wydmuchało ( albo wyjęło) mi denata. Na moją delikatną sugestię o wymianie reflektora- popatrzyli na mnie jak na debila. A reflektory coraz bardziej brudne. Ktoś cos wspominał o akcji wymiany- czy ktoś coś słyszał???

antyrama
01-05-2009, 19:37
Tak- to był złotook drapieżny. Zdechł przed wyjęciem ( nie mówcie ekologom). Na drugi dzień ASO wydmuchało ( albo wyjęło) mi denata. Na moją delikatną sugestię o wymianie reflektora- popatrzyli na mnie jak na debila. A reflektory coraz bardziej brudne. Ktoś cos wspominał o akcji wymiany- czy ktoś coś słyszał???


Przyszły wytyczne z Centrali: "Wymieniać dopiero jak kot da radę wleźć".

mir200
01-05-2009, 20:07
Przysły wytyczne z Centrali: "Wymieniać dopiero jak kot da radę wleźć".

pożyczę od siostry żony- nazywa się Figaro i spróbuję go wepchać- ( obcinanie główki pewnie nie wchodzi w grę, bo nie uwierzą że sam wlazł)

TOMAS
21-05-2009, 21:46
Wczoraj wyzytałem w instrukji, że elementy wymieniane na gwarancji są objęte gwarancją tylko do końca okresu gw. podstawowej. Czyli; jeśli wymienimy lampy na miesiąc przed końcem gw. podstawowej a nie mamy wykupionej gwarancji na dodatkowe lata to w praktyce nowe lampy mają gwarancję jedynie miesięczną :/
Tak więc mi za rok już nie wymienią jeśli teraz je zmienię. :(

Instrukcja instrukcją a przepisy ustawodawcze mówią co innego

Dziennik Ustaw Reczypospolitej Polskiej nr 141 z roku 2002

Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmianie Kodeksu cywilnego

1176 z dnia 27 lipca 2002 r.

Rozdział I

Art. 10.1

"Sprzedawca odpowiada za niezgodnosc towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedazy jest rzecz używania, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku"

A wieć proste, po wymianie lamp na nowe znów mamy 2 lata spokoju

karex
22-05-2009, 09:28
"Sprzedawca odpowiada za niezgodnosc towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedazy jest rzecz używania, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku"

A wieć proste, po wymianie lamp na nowe znów mamy 2 lata spokoju
W/w przepis odnosi się do prywatnego zakupu, a nie na firmę. W przypadku firmy obowiązuje rękojmia - a to już tylko rok :( .
No i niestety prawie na placach jednej ręki policzy się ludzi, którzy takie auto kupują prywatnie :( . Aczkolwiek kilka osób się znajdzie na forum :) .

azet
22-05-2009, 10:59
dobry i rok, ale to znaczy że co ford stosuje wadliwe swoje prawo ? ijak się ich przycisnie przyznają się do tego ? czy trzeba zrobić jak ten od autostrady a-4 .?
trzebaby było wydrukować ten przepis , bo to i pod uszczelki trzeszczące podchodzi.

januszstom
22-05-2009, 11:08
Przyszły wytyczne z Centrali: "Wymieniać dopiero jak kot da radę wleźć".
Dobre...:-))))))