Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] przebicia na aucie
maestro06 25-03-2009, 22:52 Może ktoś z Was będzie wiedział czym to jest spowodowane i jak temu zaradzić, zmieniłem dziś aku w mondku bo stary po 7 latach padł, od tej pory karoseria ciągle się elektryzuje, co wysiadam z auta to kopie mnie niezły prąd ( zanim zmieniłem aku nie było takiej bajki), poradzi ktoś coś? Z góry dzięki za pomoc
Zwroc uwage na to w co sie teraz ubierasz jak jest cieplej, bo niekoniecznie auto sie elektryzuje tylko ty, mam jesienna kurtke w ktorej kopie mnie bez pamieci.
W samochodzie mozesz zobaczyc: czy klemy sa dobrze doczyszczone i dobrze siedzą oraz czy aku ma takie same wymiary bo moze kable ida inaczej niz wczesniej lub dotykaja okładziny pod maską .
Jeszcze proźba odemnie o uzupełnienie profilu.
maestro06 26-03-2009, 08:17 Ok, profil już uzupełniam ;) i chyba mi właśnie pomogłeś, bo nowy aku jest wyższy od starego i musze zaraz sprawdzić czy klemy nie stykają sie z klapą ;) a ciuchy te same ( zimowe) bo coś tej wiosny nie widać ;)
mondzio III 27-03-2009, 04:56 co wysiadam z auta to kopie mnie niezły prąd
Jedyny sposób na to wysiadając,spróbuj najpierw się uziemić.
Dotknij ręką jakiejś metalowej części auta np:drzwi i dopiero wysiadaj ,w ten sposób odprowadzisz nadmiar ładunków elektrostatycznych.
maestro06 27-03-2009, 09:59 Ale właśnie jak wysiadam i dotknę ręką drzwi albo nogą o próg przy wysiadaniu to od razu mnie popieści prąd, a patrzyłem na auk, jest wyższy ale nie na tyle, żeby dotykać maski :/ jak go podłączałem to przy podłączaniu minusa aku z klemą iskrzyło, nie jestem elektrykiem ale czy to był dobry czy zły znak? Jak ost podłączałem nowy aku u kumpla w aucie to takiej akcji nie miał.
Jak iskrzy to znaczy że coś pobiera prąd i to niemały. Nie powinno tego być.Potrzymania pamięci nie biorą tyle żeby iskrzyło.
u mnie tez iskrzy. ale nic nie jest wlaczone hmm. a swoja droga posadź kulke plasteliny na klemach i zamknij maske jak bedzie zgnieciona to masz odp. jak nie to sie upewnisz ze nic nie styka.
dodam od siebie że u mnie też iskrzy a również nie mam nic włączone. Wydaje mi się że to jest normanle zjawisko podczas odłaczania aku.
Iskrzenie podczas zakładania klemy jest zrozumiałe i normalne. Zasilasz wszystkie aktywne w stanie wyłączenia stacyjki obwody, w tym elektronikę samochodu. Impuls jaki powstaje podczas tej operacji wywołuje iskrzenie. Ważny jest prąd jaki płynie w stanie spoczynku czyli juz po podłączeniu klemy no i oczywiście przy wyłączonych wszystkich odbiornikach. Powinien sie zamykać w dziesiątkach mA. A co do tzw. "kopania" samochodu oczywiście jest to tylko zbieg okoliczności z wymianą akumulatora. Ma na to wiele czynników wpływ: rodzaj ubrania(materiał a nie typ garderoby:) ) temperatura otoczenia, wilgotność powietrza itd. Napewno nie nowy akumulator.
maestro06 28-03-2009, 08:46 Dzięki Panowie za podpowiedzi, zobacze jak dzisiaj będzie wyglądała sprawa i dam Wam znać, czy ustało.
Godlike87 14-05-2009, 22:19 Ja mam tez z tym problem co prawda akumulatora nie zmieniałem a wcześniej tak nie było. Jak wychodzę z auta po jeździe i chce zamknąć drzwi to zawsze mnie kopnie:/ Wiem że można takie gumki umieścić w aucie które się wloką za nim po asfalcie ale czy jest jeszcze jakiś sposób?
bastek_m 15-05-2009, 11:53 Miałem takie paski gumowe z rdzeniem z linki stalowej zamontowane w poprzednim autku i nic to nie pomagało, co do mondka nawet nie myślałem aby takie "uziemiacze" montować choć są dni w których potrafi mnie solidnie pyknąć po pazurach. Wszystko to zawdzięczamy chińskim ciuszkom oczywiście :P
Godlike87 15-05-2009, 15:13 Hmm a nie da się tego jakoś zniwelować? Bo czasem muszę zawieźć gdzieś dziadka który ma chore serce a dla takich ludzi takie małe kopnięcia mogą być nie ciekawe w skutkach:/
Ale dziadka niekoniecznie musi kopac, bo to moze ty sie elektryzujesz nie auto mnie moj wali po pazurach od 1,5 miesiaca a moja zona tylko sie ze mnie smieje :511:
Dodam ze uziemienie w aucie tez mam
Godlike87 15-05-2009, 18:41 No ale jak dziadka kopnie to może być tak zwana lipa :P ale skoro nawet uziemienia nie pomagają to już chyba nic nie pomoże:(
kuba1961 15-05-2009, 18:45 klocky- jeszcze nie słyszałem o "kopaniu" spowodowanym 12V. Masz absolutnie racje.
może sie wyda dziwne ale tez miałem przygody z kopaniem auta przy wysiadaniu!!
powiedzialem o tym zonie i odpowiedziała mi że zmieniła proszek do prania bo akurat teo co zawsze uzywa nie było , po zmianie na ten co zawsze - przestało autko kopac
moze warto sprobować
MAXIMUS_00 16-05-2009, 12:46 Ja mam ten sam problem, tyle że nie kopie mnie jak dotykam karoserii ale jakoś strasznie elektryzujemy się w czasie jazdy- po zatrzymaniu strzelamy aż miło jak któreś z nas się dotknie. Ja mam tak od paru miesięcy (od kupna samochodu - w poprzednim tak nie miałem).
bastek_m 16-05-2009, 13:40 może sie wyda dziwne ale tez miałem przygody z kopaniem auta przy wysiadaniu!!
powiedzialem o tym zonie i odpowiedziała mi że zmieniła proszek do prania bo akurat teo co zawsze uzywa nie było , po zmianie na ten co zawsze - przestało autko kopac
moze warto sprobować
Teoria z proszkiem do prania jest bardzo prawdopodobna, bo właśnie od tendencji ubrań do zbierania elektronów zależy intensywność "kopania" po dotknięciu się masy (uziemienia), tak więc dziadek wcale nie musi się tak elektryzować jak inna osoba :cool:
SrebnaStrzała 16-05-2009, 14:07 ...a czy przypadkiem nie chodzi o to że jak się w słoneczny dzień jedzie samochodem i ociera się o karoserie dużo pyłków to gromadzi się wtedy ładunek elektrostatyczny na karoserii? Kiedyś nawet słyszałem że stosowanie wadliwych opon może powodować takowy efekt.
maestro06 16-05-2009, 16:09 ...a czy przypadkiem nie chodzi o to że jak się w słoneczny dzień jedzie samochodem i ociera się o karoserie dużo pyłków to gromadzi się wtedy ładunek elektrostatyczny na karoserii?
z tym może być prawda, bo od paru dni jest pochmurnie i mam spokój ;)
tatamarcela 16-05-2009, 16:57 Panowie,
tez mam ten sam problem.
tylko dlaczego nie mialem podobnych niespodzianek w poprzednich autach (astra II '98, ibiza '99)????????
proszki dzialaja specyficznie tylko na mondziaki??????????
Na początku jak kupiłem Mondka to zdziwiło mnie że nie miał przymocowanego go podwozia specjalnego paska gumowego z rdzeniem z linki stalowej, który powinien likwidować ładunki elektrostatyczne. Ale użytkując samochodzik nie miałem problemów z "kopaniem prądem" od elementów metalowych mondka. Dopiero niedawno kilka razy mnie "poraził prąd". Nie wiem dlaczego. To było incydentalne - teraz mam znowu spokój.
W moim poprzednim samochodzie jak mnie "kopało" to wymieniałem ten pasek gumowy z rdzeniem metalowym trącym po drodze, lub co częściej robiłem to czyściłem z rdzy połączenie między tym paskiem a podwoziem. Ta śrubka była zawsze tak skorodowana, że nie przepuszczała prądu.
Tak więc jeżeli założysz ten pasek gumowy z rdzeniem metalowym i będziesz dbał o czystość styku paska z elementem metalowym podwozia "kopanie prądem" nie wystąpi - to gwarantuję. Sam to przetestowałem.
Akumulator - prąd z niego nie może kopać - jest za niski - tj. bezpieczne napięcie. A jeżeli akumulator powodował by zwarcia to mondek poszedłby z dymem.
gabrysia1 16-05-2009, 19:40 Ja też tak mam, wydaje mi się że to zależy od pory roku i od ubrania, ale po myjni czy po deszczu na kilka dni spokój. Prawdopodobnie zmywa(neutralizuje) się ładunek elektrostatyczny. Najlepiej wysiadając złapac za coś metalowego np. drzwi i spokój.
kuba1961 23-05-2009, 08:21 Po myjni zawsze spokój bo wszystko wilgotne i duża upływność. Jak kopie to dobra izolacja
kuba1961- jest taka możliwość, ze 12v może człowieka 'porazic'. Oczywiście jest to extremalny przypadek:) Wystarczy ze przyłożysz baterie 4,5V do języka. To tak na marginesie bo to nie forum elektroniczne:) Zgadzam sie z gabrysia1, ma na to wpływ pogoda i to duży. Nic nie zrobisz z kopaniem samochodu, zadne paski antystatyczne nie nie załatwiają sprawy. Musisz to zaakceptowac:D
kuba1961 24-05-2009, 21:58 klocky - 20 lat pracuje w "kopiącej branży" ale nawet o ekstremalnym przypadku nie słyszałem. 24V to napięcie bezpieczne, czyli połowa też.Co do wartości napięcia które "kopie" przy wysiadaniu z auta to nie ma ono nic wspólnego z napięciem sieci 12V twojego auta. To napięcie jest wysokie a w skrajnych przypadkach toczące się koła gumowe - nasze opony mogą wytworzyć bardzo znaczną różnice potencjałów nawet kilowolty. Ale na szczęście wartość zgromadzonej energii nie jest zbyt duża i dlatego w efekcie kopnięcie i po sprawie. Zwróć uwagę że w niektórych sytuacjach jest to problem dlatego wszystkie cysterny z paliwem ciągną za sobą łańcuch wyrównujący potencjały.
|