Zobacz pełną wersję : Zbiornik paliwa


pisar20006
14-04-2009, 15:25
Panowie da sie czyms skleic bak paliwa??? Czy pozostaje tylko spawanie???

Bo chyba mi ktos po zlosci robi ( a mam takowych sasiadow) bo juz 3 zbiornik w tym samy miejscu mam dziurawy:(:( Dziurka niewielkich gabarytow ale paliwo znika i plama pod spodem:(:(

wojtekor
14-04-2009, 15:46
wymienic nie spawac bo wybuchnie nie kleic bo to guzik da... juz to przerabialem.

pisar20006
14-04-2009, 16:01
a czy od starszych modeli bedzie pasowal??? np. z 94r do 97r ??

J@nkes
14-04-2009, 16:20
nie będzie, jedz do Grodziska do Gorjana pod drugi zbiornik

scibor
14-04-2009, 18:42
Akurat jestem na biezaco w temacie, bo dzis jak poruszalem takim klajstrem przylepionym do zbiornika to mi ciurkiem pocieklo:/ Zdjalem zbiornik nie wiedzac jeszcze jak to ugryzc, wyczyscilem i stwierdzilem w dwoch miejscach pekniecia po 2-3cm. Latanie jakimis klajstrami uznalem za bezsensowne, nastawilem sie na spawanie, ale najpierw sprobowalem polutowac. No i polutowalem lutownica elektryczna (konktretna grucha, chyba ze 2kW), wyszlo super. Nie oproznialem zbiornika z resztek paliwa, bo to diesel wiec bum raczej nie grozilo. Co do spawania zbiornika benzynowego to mozna pospawac, ale nie na pusto, bo sa tam opary paliwa i bedzie bum, ale zalac go do spawania woda do pelna. Proste i skuteczne zabezpieczenie. Potem wylewasz i suszysz na sloneczku albo lejesz pol litra denaturatu zeby zebral wode.

kor1011
14-04-2009, 19:22
Masz LPG to sobie zamontuj kanister w bagażniku albo jakiś stary zbiornik o 126p

robi2012
14-04-2009, 20:04
kiedyś awaryjnie musiałem załatać zbiornik w motocyklu wiec wkręciłem w dziurkę wkręta a że było prawie doskonale to w garażu po dojechaniu pod wkręta dałem łatkę z kawałka węża paliwowego i skręciłem to na klej do gwintów sezon tak latrałem i sprzedałem z tym wkrętem

robi2012
14-04-2009, 20:07
scibor tak kombinuję skąd znam ta fote w twoim profilu i czy przypadkiem nie z forum kawasaki?

pisar20006
14-04-2009, 20:31
Masz LPG to sobie zamontuj kanister w bagażniku albo jakiś stary zbiornik o 126p

no i do tego jeszcze pompe od czolgu i za soba bede ciagal przyczepke z wielka cysterna:)

Mitaro
14-04-2009, 22:52
I jeszcze jeden dobry pomysł odnośnie jakis dziwnych przeróbek :) Jakoś załataj ten bak a potem zastaw pułapkę na tego wrednego sąsiada. Podepnij cewkę od stara266 pod karoserie która np będzie się załączać razem z alarmem na pilota. I niech tylko dotknie auta :D :D :D

Rafał A.(antek)
15-04-2009, 00:42
koszt zbiornika uzywki to mysle 50zł, warto kombinowac? Zbiornik musi byc od modelu czyli 95 w gore, starsze maja inne podejscia pod wlew.

scibor
15-04-2009, 07:52
scibor tak kombinuję skąd znam ta fote w twoim profilu i czy przypadkiem nie z forum kawasaki?

no:) a wogole to masz do mnie jakies 70km, a ja mam dziewczyne w Kentaki;)

koszt zbiornika uzywki to mysle 50zł, warto kombinowac?

tak, tylko nigdy nie wiesz kiedy ta swieza uzywka zacznie cieknac:/ a w moim przypadku zalatanie zbiornika to samodzielny demontaz/montaz, ok 1kW pradu i jakies 10dkg cyny, czyli zostaje 49zl na paliwo/piwo:)

pisar20006
15-04-2009, 15:23
I jeszcze jeden dobry pomysł odnośnie jakis dziwnych przeróbek :) Jakoś załataj ten bak a potem zastaw pułapkę na tego wrednego sąsiada. Podepnij cewkę od stara266 pod karoserie która np będzie się załączać razem z alarmem na pilota. I niech tylko dotknie auta :D :D :D

to wcale nie glupi pomysl:D:D:D

scibor
22-04-2009, 08:29
Zeby nie zakladac nowego watku...
Po naprawie baku wlalem do niego jakies 20 ltr ON, zrobilem moze 5 km i odstawilem pojazd na kilka dni. Przedwczoraj pojechalem zatankowac do pelna. Jak wracalem, po ok. 15km zaczal przerywac. Dojechalem do domu, zgasilem, zapalilem, przegazowalem, chodzil normalnie. Po przejechaniu 500m znow przerywa, gasnie. Podpompowalem paliwo reczna pompka, zalapal, przejechalem 5km, zgasilem, po 15 min juz nie chcial zapalic. Zapalil na pych. Dojechal grzecznie do domu, kilka prob gaszenia i odpalania zakonczone powodzeniem. PIerwsze skojarzenie - na stacji bylo dupiate paliwo. No ale grzebalem tez przy zbiorniku, wiec pewnosci nie mam. Trzeba bylo sprawdzic jedno i drugie. Zlalem paliwo ze zbiornika, wyczyscilem filtr, przedmuchalem przewody paliwowe, poskladalem uszczelniajac polaczenia wezykow ze zbiornikiem silikonem i nowymi opaskami, zatankowalem innym paliwem i... pomoglo. Nawet mam wrazenie, ze latwiej zapala i ma wiekszego kopa. Tak ze nie wiem, czy wina lezala po stronie zapchanego ukladu paliwowech/nieszczelnosci przez ktora sie zapowietrzal, czy po stronie zakupionego ON. Profilaktycznie to ostatnie paliwo pojdzie do ciagnika. Historyjka napisana ku przestrodze, zeby nie robic nic polowicznie - jak juz zdejmujesz zbiornik, to przy okazji przejrzyj reszte ukladu. Bo potem moze sie okazac ze trzeba zdejmowac jeszcze raz:/

SERTIC
22-04-2009, 08:37
Zeby nie zakladac nowego watku...
Po naprawie baku wlalem do niego jakies 20 ltr ON, zrobilem moze 5 km i odstawilem pojazd na kilka dni. Przedwczoraj pojechalem zatankowac do pelna. Jak wracalem, po ok. 15km zaczal przerywac. Dojechalem do domu, zgasilem, zapalilem, przegazowalem, chodzil normalnie. Po przejechaniu 500m znow przerywa, gasnie. Podpompowalem paliwo reczna pompka, zalapal, przejechalem 5km, zgasilem, po 15 min juz nie chcial zapalic. Zapalil na pych. Dojechal grzecznie do domu, kilka prob gaszenia i odpalania zakonczone powodzeniem. PIerwsze skojarzenie - na stacji bylo dupiate paliwo. No ale grzebalem tez przy zbiorniku, wiec pewnosci nie mam. Trzeba bylo sprawdzic jedno i drugie. Zlalem paliwo ze zbiornika, wyczyscilem filtr, przedmuchalem przewody paliwowe, poskladalem uszczelniajac polaczenia wezykow ze zbiornikiem silikonem i nowymi opaskami, zatankowalem innym paliwem i... pomoglo. Nawet mam wrazenie, ze latwiej zapala i ma wiekszego kopa. Tak ze nie wiem, czy wina lezala po stronie zapchanego ukladu paliwowech/nieszczelnosci przez ktora sie zapowietrzal, czy po stronie zakupionego ON. Profilaktycznie to ostatnie paliwo pojdzie do ciagnika. Historyjka napisana ku przestrodze, zeby nie robic nic polowicznie - jak juz zdejmujesz zbiornik, to przy okazji przejrzyj reszte ukladu. Bo potem moze sie okazac ze trzeba zdejmowac jeszcze raz:/
scibor a powiedz na jakiej stacji zatankowałes pierwsze paliwko ON :?:;););) :?::)

scibor
24-04-2009, 17:36
Poprzednie tankowanie ORLEN Bartoszyce, to przed problemem. Problem pojawil sie po zatankowaniu na ORLENIE w Lidzbarku Warminskim, na stanowisku dla ciezarowek. Ale zawsze tankuje albo na jednej albo na drugiej, wiec nie upieralbym sie na regularnie niska jakosc paliwa, jesli to paliwo to raczej losowy przypadek. Co nie zmienia faktu ze jakos chyba czesciej bede tankowal w Bartoszycach...:D Lubia mnie tam, ostatnio wzialem u nich 500 litrow...:D