Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Komunikat: Awaria układu silnika
krzychal1 21-04-2009, 12:57 Witam, od pół roku jestem właścicielem Focusa II 1.8 tdci(2007). Wielokrotnie już w czasie eksploatacji wyświetlał mi się komunikat na desce rozdzielczej: "awaria układu silnika/ zmniejszone przyśpieszenie", oraz zapalała się jednocześnie czerwona kontrolka. Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu wszystko jest ok. Auto jest jeszcze na gwarancji więc sprawę zgłaszałem do ASO. Po podłączeniu pod komputer wychodzą podobno błędy wychwytywane przez czujniki (np.pod pedału hamulca), a ostatnio komunikat wywoływały spadki napięcia. Czy ktoś miał może podobne problemy? Czy powodem może być kłopot z autoalarmem który ostatnio coś szwankował. Ponieważ gwarancja wkrótce wygasa ,sprawa mnie niepokoi. Prośba o pomoc. Dzięki z góry.
moze to slaby akumulatro, ktory nie jest dostatecznie doladowywany przez alternator, ktory akurat w 1,8 tdci jest za slaby
Objawy, które piszesz mogą się pojawić w sytuacji, której zalejesz kiepskiej jakości paliwo.
krzychal1 22-04-2009, 08:03 Objawy, które piszesz mogą się pojawić w sytuacji, której zalejesz kiepskiej jakości paliwo.
Paliwo tankuję na Shell-u, więc teoretycznie z jakością nie powinno być problemu.
Paliwo tankuję na Shell-u, więc teoretycznie z jakością nie powinno być problemu.
Niestety tankując gdzie kolwiek w Polsce nie możesz mieć pewności, że tankujesz dobre paliwo.
Dużo już kolegów pisało o dziwnym zachowaniu auta, a tankują tylko na markowych stacja BP, Shell, Statoil.
Ja tez leje na Shell-u a zdarzyło mi się ze 2 razy, że auto czasami poszarpywało.
Ostatnio kolega miał przygodę bardzo podobna do Twojej, ma nową Mazdę 6 dieslel. W mieście nagle auto straciło moc, zapaliła się kontrolka check engine. Poczym wszytsko wróciło do normy.
Po dobre paliwo możesz pojechać do Niemiec, a u Nas to jest loteria.
mialem to samo dzisiaj :-) heheh usterka silnika zmniejszone przyspieszenie zgasilem autko i zapalilem i wszytsko gra heheh :-DDD moze od mrozow sie tak stalo pierwszy raz tak mailem:-DDD
i mnie sie to wlasnie zdarzylo... na zewnatrz -12 ... foczka stała 24 godz. pod chmurką.. oby to były mrozy... bo u mnie komunikac pojawia sie co 3 minuty jazdy... spadek mocy... gasze, zapalam... pare minut jest oki po czym "awaria ukladu silnika" i znowu spadek mocy... ide, odpale dziada niech pochodzi troche na luzie.. moze sie zagrzeje to mu sie odmieni :/
*********************************************
Jednak to mróz... pogrzał sie i zrobiłem 20km bez zadnych niespodzianek :D
Cześć fordowicze,
Dzisiaj odpaliłem auto bez najmniejszego problemu lecz zaczął ciężko chodzić silnik. Spalanie chwilowe na miejscu 3,5 l/h. Przejechałem może z 100 metrów i komunikat usterka silnika. Włyłączyłem go i odpaliłem od nowa przejechałem znowu z 50 metrów - komunikat usterka silnika i wyłączyło automatycznie silnik.
Po 2 godzinach postanowiłem zrobić jeszcze jedną próbę i to samo. Na jałowym pracuje pięknie, a przy jeździe coś mu nie idzie. Tankowałem na statoil`u. Auto stoi cały czas na polu.
Sądzicie, że przyczyna to mrozy? Myślałem, żeby wepchać go jutro do garażu, bo i tak mam jechać na przegląd w dniu jutrzejszym.
maureliusz 02-02-2012, 18:54 Jak zwykle w takich sytuacjach: odczytaj błędy z kompa.
Albo przypomnij sobie kiedy zmieniałeś filtr paliwa.
Witajcie. U mnie dzisiaj to samo.
Mam słaby akumulator (podejrzewam, że jest w moim samochodzie od nowości). Dzisiaj przez krótką chwilę silnik dziwnie pracował. Wyświetlił się kounikat "Awaria ukł. silnika". Zgasiłem samochód i po chwili znów go odpaliłem - komunikat zniknął. Po przejechaniu kilkuset metrów zorientowałem się, że świeci się żółta kontrolka "check engine" i zrezygnowałem z dalszej jazdy. Czy, jeśli przyczyną jest mróz (-17C - może coś przymarzło, zgęstniało itp.) i nie ma rzeczywistej awarii kontrolka sama zgaśnie po przejechaniu jakiegoś dystansu? Może trzeba odpiąć klemy z akumulatora? Czy może konieczna jest wizyta w serwisie?
Dodam jeszcze, że jutro powinienem pojechać tym samochodem około 200km.
Lampka prawdopodobnie sama nie zgaśnie, nawet jeżeli już nie występuje problem, który spowodował jej zaświecenie.
neon2909 04-02-2012, 09:13 Mróz niestety doskwiera nam wszystkim. Ja co prawda z foczką nie miałem jeszcze problemów ale żona ma renault twingo 2 1,5 dci i z powodu niskich temperatur co jakiś czas świeci się kontrolka STOP.
Podstawa to dobry dodatek zimowy do paliwa i "łagodne" traktowanie akumulatora. Nie wierzcie temu gdzie tankujecie BP, Shell itp. wszyscy biorą wache z jednej rafinerii. Dobry dodatek do ON i gwarantuje , że będzie ok.
Pozdrawiam i życzę szybkiego ocieplenia.
zawsze przed zimą wymieniam filtr paliwa bez względu na przebieg km. bo wiadomo paliwo u nas jest okropne !! nawet na markowych stacjach. juz pisałem o tym ale się powtórze foki są bardzo czułe na zapchane (nawet w minimalnym stopniu) filtry paliwa.
pozdrawiam.
nasuwa sie pytanie ? gdzie w Polsce tankować ?? Może zaproponuje wszystkim kolegom na forum akcje podawania adresów stacji benzynowych gdzie mozna kupić naprawdę dobre paliwo . Moja propozycja trochę wydaje się chora ale taka jest smutna prawda !
Lampka prawdopodobnie sama nie zgaśnie, nawet jeżeli już nie występuje problem, który spowodował jej zaświecenie.
Po 5 odpaleniach silnika bez problemów lampka zgasła. Problemem rzeczywiście był słaby akumulator.
Teraz jest wszystko ok.
Witam
Mam tak już od 2 lat, zapala mi się czerwona lampka i komunikat bardzo nieregularnie, zauważyłem że przy mocniejszym wciskaniu gazu, czyżby to było jakieś zabezpieczenie Forda żeby łagodnie jeździć ... ? abo częściej zaglądać do serwisu, bo jak się widzi taki komunikat, i jak się ma przed sobą 200 km to można dostać rozstroju nerwowego. Ja po prostu wyłączam na chwile silnik i włączam ponownie ostatnio często podczas jazdy - niekiedy zapala się ponownie, ale później wszystko wraca do normy, trzeba jechać spokojnie i gwałtownie nie przyspieszać jest to trochę wkurzające ale można się przyzwyczaić.
Podsumowując opinie forumowiczów i swoje spostrzeżenia związane z tym problemem wydaje mi się może mieć na to wpływ : złe paliwo ale chyba takie jest wszędzie, może przez to zabrudzony filtr paliwa nie wiem czy ma to związek z gwałtownym przyspieszaniem czyli mocniejszym wciśnięciem gazu (może jakiś czujnik) zauważyłem że komunikat zapala się gdy silnik osiąga 2400 - 3000 tys obr/min, przy gwałtownym albo mocniejszym wciśnięciu gazu, np. przy wyprzedzaniu. Jakie jest zdziwienie innych kierowców kiedy najpierw się ich wyprzedza a potem zwalnia żeby wyłączyć silnik, a potem znowu się ich wyprzedza. Ale chyba nie ma samochodu bez wad. Może ktoś wie co jest przyczyną takiego zachowania.?
pozdrawiam
Kolego Wito1 - szczerze nie mógłbym tak jeździć :) U mnie jak miałem taki komunikat drązyłem temat dopóki nie wyleczyłem auta. Wszak w zakresach do 3k rpm silnik się kręci przez wiekszość swojej pracy - wiec o "zabezpieczeniach Forda żeby łagodnie jeździć" mowy nie ma i mowy być nie może :D :D :D
U mnie powodem był ten czujnik: http://allegro.pl/zawor-czujnik-turbiny-ford-fiesta-focus-fusion-1-6-i2150749497.html
Kolego WITO1 na początek zacznij od wymiany filtra paliwa zawsze się przyda ,a potem zobaczysz . Na forum szukaj tematu czerwonej kontrolki tam jest opis jak sprawdzić czy działa sztanga od turbo i jest o tym czujniku też napisane .
Od jakiegoś czasu miałem podobny problem.
Odpalam auto i jadę. Po jakimś czasie np. ruszam ze świateł i pojawia się komunikat: usterka układu silnika. Wyłączam/włączam i jadę dalej, jest ok. Po kilku - kilkunastu km to samo.
Problem narastał. Na początku raz dziennie, albo w ogóle, a po kilku tygodniach kilka razy dziennie.
Wymiana filtra paliwa nic nie dała.
Oddałem auto do lekarza i diagnoza była krótka: uszkodzony regulator ciśnienia paliwa. Mały czujnik przy pompie paliwowej. Problem w tym, że nie mogłem go kupić osobno, musiałem zainwestować w całą pompę (miej więcej 3500zł/nowa).
Kupiłem ze szrotu za 300 i zawiozłem do mechanika 2h później było po krzyku. Koleś wymienił tylko ten czujnik, pompa została stara. Teraz drugą mam w zapasie...
Foka jeździ jak nowa.
Rozpisałem się, bo diagnoza była na momencie i trafiona w 100% - może to komuś pomoże. Pozdrawiam...
Witam ponownie
Zatankowałem paliwo na Shell-u i wczoraj przejechałem jakieś 550 km i o dziwo nie włączył się komunikat "Awaria ..." , czyli może to mieć związek z paliwem złej jakości czyli zabrudzony filtr, i dalej czujnik ciśnienie oleju, Paliwo troche droższe ale faktycznie lepiej się zbiera, silnik chodzi równomiernie, zobaczymy jak będzie dalej ..., Przedtem tankowałem zazwyczaj na Orlenie niekiedy na Lukoil jak było jeszcze tańsze.
justynak84 30-06-2012, 23:19 Witam
Mam dokładnie taki sam problem jak wito1. W trakcie wyprzedzania pojawia się komunikat "Awaria silnika". Po zatrzymaniu auta, wyłączeniu silnika oraz jego ponownym włączeniu brak komunikatu. Czy ktoś ma/miał podobnie?
ministerq 01-07-2012, 00:05 Czy ktoś ma/miał podobnie?
Tak, w tym wątku pełno było takich osób.
Witam,
mój problem wygląda następująco. W poniedziałek odebrałem kupiona, uzywana Forda Fiestę 1.6. tdci econetic z 2010 od autoryzowany dealera Forda. W ten sam dzień (na zew. temp. minusowa) pokonałem trasę ok 100 km i wszystko działało bez zarzutu - do następnego dnia. Po odpaleniu wszystko okej, pojeździłem 10 minut normalnym tempem aż po gwałtownym przyspieszeniu wyskoczyl komunikat "awaria silnika - natychmiast serwis" oraz żółta kontrolka. Po wylaczeniu i wlaczeniu silnika kontrolka zgasla. W serwisie powiedzieli mi, że to normalne, że jest jakiś czujnik od paliwa, który jest w focusach, fiestach i mondeo bardzo czuły i takie coś może wyskakiwać. Następnego dnia znowu po gwałtownym przyspieszeniu, wyskoczyl komunikat, ktory zbagatelizowalem az samochod w koncu stracil moc, a oprocz zoltej kontrolki silnika pojawila sie czerwona od akumulatora i oleju. W serwisie powiedzieli, że samochod byl podlaczany do systemu, wszystko bylo sprawdzane i bylo ok i kontaktowali sie z pierwszym wlascicielem, ktory przyznal sie, ze tankowal ostatni raz na jesieni i w dodatku ecodiesel (jak odbieralem samochod bylo ok 7 litrów paliwa, od razu w pon. dolalem ok 10 normalnej ropy) i że to jest przyczyna, a takze ze musze wyjeździć to paliwo a samochodem wjechac do cieplego garazu. Moje pytanie do Was - paliwo, paliwem, ale dlaczego wyskakuja kontrolki oleju i akumulatora? Czy rzeczywiscie, moze byc przyczyna to, co odpowiedzieli mi w serwisie? Czy mam nie bagatelizować problemu i od razu oddać samochod do innego serwisu?
wojtekjanus 17-01-2013, 13:07 Kolego, jeżeli kupiłeś auto od dealera Forda, to reklamuj usterkę. Inaczej prawdopodobnie czeka cię regeneracja wtryskiwaczy lub pompy wtryskowej, lub i to i to. To są większe pieniądze, idące w tysiące złotych - razem nawet ponad 5.000 zł (a w ASO nawet lepiej nie pytać o ceny, bo to masakra).
Możliwe jest, że to drobiazg - nie upieram się, ale to bardzo, bardzo mało prawdopodobne. Usterka taka jest nieodzownym czynnikiem przy wiekszym przebiegu auta z systemem CR - myślę, że dlatego zostało sprzedane...
Prawidłowe postępowanie polega na na sczytaniu błędów, ale z tego co piszesz w serwisie ściemniają w żywe oczy i nie mówią jakie błędy wyskoczyły. Powinieneś dostać wydruki z testu , i to powiedziałoby wiele o przyczynach awarii. A tak - jak trochę w męczarniach pojeździsz - stwierdzą, że zatankowałeś złe paliwo i że oni w takiej sytuacji nie ponoszą winy za usterkę...
Fakt jest taki, że samochod byl w salonie - prawdopodobnie w zamknietym pomieszczeniu i nie bylo mrozow i od razu po odpaleniu ruszylem, wszystko bylo normalnie. Przejechalem nim 100 km. Na drugi dzien, kiedy pojawil sie w nocy silniejszy mroz, pojawily sie objawy. Wlasnie wstawilem samochod do podziemnego garazu, tam na pewno jest temp. plusowa wiec pod wieczor odbiore samochod i sprawdze czy komunikat sie pojawia. Ale czy mroz i zle paliwo moze byc przyczyna takich komunikatow? czy to sciema?
EDIT: w parkingu podziemnym +2 stopnie,2h w parkingu i samochod jechal i przyspieszal bez zarzutu, bez zadnych komunikatow. Zobaczymy co bedzie po wyjezdzeniu biodiesela i wlaniu normalnej zimowej ropy.
wojtekjanus 17-01-2013, 17:11 Jeżeli był zatankowany letnim paliwem i stał potem cały czas w pomieszczeniu - to przy dużym mrozie wytrąci się parafina z paliwa i zatka filtr. Auto wpierw straci moc, zacznie kopcić na biało, potem zgaśnie.
Problem w tym, że akurat w obecne dni nie ma dużych mrozów - do -5 stopni paliwo letnie powinno na 100% nie stwarzać żadnych kłopotów.
Jeżeli masz wątpliwości w tym względzie, pojedź od razu z ciepłego garażu np na BP i zatankuj do pełna Diesla Ultimate. Ewentualnie dodaj jeszcze markowego depresatora, np STP.
Ale nie wydaje mi się to przyczyną.
Auto wpierw straci moc, zacznie kopcić na biało, potem zgaśnie.
Nie koniecznie. W moim mondeo mk3, odcinka jest od razu, bez żadnego ostrzeżenia. Sprężynka i auto stoi. Po kilku próbach jazdy zapala się check. Tak miałem zeszłej zimy. W tym roku odpukać jest dobrze. Najwidoczniej czujnik ciśnienia paliwa awaryjnie unieruchamia silnik.
Wczorajsza jazda zakończyła się wizytą w serwisie, auto straciło moc i nawet po ponownym odpaleniu nie chciało ruszyć. Wizyta zakończyła się podłączeniem pod komputer i wymianą filtra paliwa. Przyczyną zanieczyszczenia filtra był prawdopodobnie jesienny biodiesel, które został po poprzednim właścicielu w baku (o czym do środy nie wiedziałem). Paliwo zostało spuszczone, filtr wymieniony. Auto działa.
Witam
ponownie po 3-letniej przerwie. W międzyczasie byłem w serwisie Forda, powiedzieli mi tam, że przyczyną pojawiającego się podczas przyspieszania (wdepnięcia gazu i w dodatku jadąc po górę) komunikatu jak w temacie i czerwonej kontrolki jest zbyt niskie ciśnienie sprężania w turbinie o zmiennej geometrii łopatek, prościej mówiąc długotrwałe jeżdżenie na tzw. "emeryta" chociaż w moim przypadku tak nie było ale poprzedni właściciel mógł "zagłaskać turbinę" i dlatego jest problem. Powiedzieli, że są dwa wyjścia albo wymiana turbiny (w aso 5 tys) albo dalej jeździć "na emeryta" oszczędnie wybrałem to drugie, przynajmniej mam małe spalanie a na trasie muszę się po prostu powoli rozpędzać. Doszedłem do takiej wprawy, że przez ostatni rok ani razu nie włączyła mi się czerwona kontrolka awarii silnika.
Po 5 letnim użytkowaniu wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony, i wpływ na to mogą również mieć wspomniane: filtr paliwa, czujnik ciśnienia (jeszcze nie przerabiałem), złe paliwo, dobry akumulator na łatwe odpalanie zimą codzienna jazda żeby doładować, itp.
Pozdrawiam i Spokojnych Świąt.
|
|