Czym zmyć bezpiecznie konserwację podwozia.
Szczególnie chodzi mi o progi z zewnątrz, aby nie uszkodzić powłok lakierniczych.
Pozdrawiam

najlepszy byłby spirytus - ale szkoda :P
Proponuje benzynę ekstrakcyjną...

jak polozony jest jakis baranek to chyba tylko mechanicznie mozna to sciagnac.

benzyna ekstrakcyjna:)

a czym najlepiej usunac lakier ze zderzaka bo musze od nowa pomalowac..

papierem wodnym

ja polecam jak kolega wyzej, papierek 600-800 do zmatowania i ladnie polozyc nowy lakierek. A co do konserwacji to mi ladnie poszko ropa ale i olejem tez idzie tylko musi rozmoknac.

kupa roboty, szkoda ze plastiku sie nie piaskuje.. lece teraz sprobowac karcherem przemyslowym :)

shadk-k sa preparaty do usuwania powlok lakierniczych podjedz do sklepu z lakierami(castorama albo naprzeciw prowentu :-D ) i raz posmarujesz potem szpachelka plastikowa i po klopocie.ok godziny roboty i nie drogo

Pozdrowienia

Ale zeby połozyc nowy lakier nie zdziera sie starego, a tym bardziej nie skrobie bo pozniej bedziesz grobszym papierem musiał ryrac, na to dac podkład i podkład 800 wodna, jesli na lakierze nie ma rys, wżerów itp to na mokro sie matuje i kładzie nowy lakier, baze etc, a jesli sa wzery, rysy, to juz grubszy papier na sucho, ewentualnie szpachla alu jesli sa głebokie wzery etc, i na to podkład, pozniej na mokro 800 i dopiero baza czy tam akryl.

ogolnie to po prostu chce zeby zderzak byl czerwony a nie niebieski, ma kilka odpryskow i rys - kilka glebszych. czy co wg was powinienem dokladnie zrobic zeby na dlugo sie trzymalo? daje sie na koniec jakis bezbarwny czy cos?

Jesli jestej zielony w takich sprawach to tłumaczenie na nic się zda.
No ale po krotce, głebsze rysy/wzery do okoła obetrzec papierem 100/150, umyc miejsce benzyna i poszpachlowac, płytkie rysy papierem 100 lub 150 docierasz aż powierzchnia zrobi sie gładka.
Docierasz wczesniej wyszpachlowane miejsca, jesli po dotarciu szpachla najlepiej 150 jesli nie jest go duzo, nadal bedzie czuc pod reka nierownosc czynnoisc powtarzamy az uzyskamy rowna powierzchnie.
Jesli juz mamy wszystko dotarte czyli wzery/rysy etc, to papier 180 i docieramy tylko miejsca gdzie wczesniej były tarte grubszym papierem badz była szpachla, 180 wyjezdzamy po kilka cm poza obrys wczesniej docierany.
Jesli po 180 jest juz gładko i nie ma rys po wczesniejszym papierze, myjemy powierzchnie benzyna i nakładamy podkład, podkład nakłada sie tylko w miejscach dociaranych papierem 180, lekko pylac kilka centymetrow poza obrys docierania.Pamietajac o daniu przynajmniej 2 warstw w odstepach 10-15 minutowych, az do znikniecia wszystkich rys, na koniec dla ułatwienia pozniejszej pracy bierzemy jakis czarny czy siwy sprey i delikatnie cała powierzchnie gdzie jest podkład pylimy, ale naprawde delikatnie.

Podkład wyschniety to papierek 800 na mokro i tym papierem matujemy juz całosc czyli cały zderzak, wczesniej dany sprey pomaga nam w matowaniu podkładu, gdyz jego struktura jest lekko chropowata a sprey wypełnia delikatnie ta chropowatosc i docieramy podkład tak zeby znikneły kropki po spreyu wtedy jest pewnosc ze podkład jest dokładnie dotarty.
Jak juz zmatowałes całosc to czekasz az zderzak przeschnie z wody, trzeba go dobrze wydmuchac bo moga byc niespodzianki podczas malowania, jesli juz jest ok, to myjemy benzyna całosc i nakładamy kolor.
Nie wiem co Ty tam masz, ale sądze ze akryl czyli kupujesz akryl dwuskładnikowy, czyli zmieszany juz z lakierem bezbarwnym i tym lakierujesz, jak masz wprawe to mozesz sobie kupic w dwoch składnikach najpierw baza, pozniej na to bezbarwny, koler wychodzi identyczny, ale taki sposob jest odporniejsze na pozniejsze utrzymanie lakieru, jak rowniez lepszy do polerki.

dzieki opis w pelni mi sie przyda i w pelni go rozumiem :)

wczesniej zajmowalem sie szpachlowaniem, docieraniem i malowaniem ale byly to modele motorowek na zdalne do zawodow modelarskich (malo pamietam co i jak sie robilio bo bylo to przeszlo 7 lat temu) :P

I ja dziękuję za odpowiedź na moje pytanie.