Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1996-2000] bęzyna zamiast ropy


raffii27
18-05-2009, 19:32
wlałem bezyne do diesela i przejechałem ponad 5 kilometrów.co mam zrobić?:572:

TySiK
18-05-2009, 19:35
ile wlałeś tej PB do baku ??

TySiK
18-05-2009, 19:44
Takie pomyłki zdarzają się coraz częściej. Po prostu współczesne diesle pod względem osiągów i kultury pracy w niczym nie odbiegają od aut benzynowych.

Uwaga! Nowoczesne turbodiesle z bezpośrednim wtryskiem nie znoszą nawet najmniejszej dolewki benzyny. Wynika to z tego, że olejem napędowym smarowana jest delikatna aparatura wtryskowa, dolewka benzyny oznacza utratę warstwy smarnej. Samochód trzeba bezzwłocznie odholować do warsztatu, spuścić niewłaściwe paliwo, przepłukać układ i wymienić filtry. W żadnym wypadku nie wolno nawet na chwilę uruchamiać silnika, ryzyko awarii rośnie z każdą sekundą. Powodów do paniki nie mają tylko właściciele starych ropniaków. Poczciwy Mercedes "beczka" bez żadnych strat na krótką metę znosił nawet 25-proc. domieszkę benzyny w oleju napędowym.

raffii27
18-05-2009, 19:55
tak wogole to gosciu mi na stacji wlal ponad 50 l.

rad99
18-05-2009, 20:03
spuść ile się da wymień filtr paliwa nalej do pełna i jak wyjeździsz trochę znów do pełna jak jeszcze jeździ to nic nie powinno się stać

bambelo
18-05-2009, 20:05
No to kolega TySiK dobrze Ci radzi w takim przypadku jak masz cały bak Pb ;)

raffii27
18-05-2009, 20:08
a czy nie poszla pompa lub wtryski?

bambelo
18-05-2009, 20:15
Przejechałeś 5 km i zgasiłeś bez żadnych objawów niewłasciwej pracy silnika - to powinno być o.k ;) ...trzeba być dobrej myśli

raffii27
18-05-2009, 20:17
wlasnie nie jak juz ruszalem ze stacji to silnik juz cos skakal delikatni,potem jak chcalem dodac gazu to byl mol straszny,

TySiK
18-05-2009, 20:18
Hmmm kolesia ze stacji bym w koszta puścił... Paragon jest, stacja pewnie monitorowana wiec dowód jest na nieuwage pracownika...

W takim przypadku jak pisałem wyżej...
a co do Pompy badz wtryski, daj komuś sprawdzic kto sie zna...

pozdro

rad99
18-05-2009, 20:24
jak ruszałeś ze stacji to miałeś ropę z filtra, więc nie powinien był mieć problemów, jak dojechał i zgasiłeś normalnie a nie zgasł, to bądź dobrej myśli, za takie błędy niestety nieraz trzeba płacić

raffii27
18-05-2009, 20:24
wlasnie wszystko bede robic na koszt stacji,myslisz ze go malo co nie zjadlem.na jutro mam ugadanego rzeczoznawce z PZU.a autko mam w salonie.a jutro beda robic wiec wszystko chyba bedzie ok.wszystk na koszt stacji.a na co mam zwrocic uwage,bo ten rzeczoznawca to jest od stacj.

cypis101
18-05-2009, 20:25
To powiedz panu co tankował :) żeby zwrócił całkowity koszt naprawy.

edit: sory z opóznieniem napisalem posta.

rad99
18-05-2009, 20:29
to wiele wyjaśnia, po naprawie sprawdź czy pali tak samo jak przed, i co pewnie się nie uda jak pali i chodzi zimny

raffii27
18-05-2009, 20:32
czyli?

artur1234
18-05-2009, 20:52
Hmmm kolesia ze stacji bym w koszta puścił... Paragon jest, stacja pewnie monitorowana wiec dowód jest na nieuwage pracownika...

Ja pracuje na stacji paliwowej nie powiem jakiej... Ale zdarzaja sie i kierowcy debile! Nie podjerzdzaja do tego dystrybutora co trzeba... I raz juz o maly wlos nie nalal bym on do benzyniaka!

TySiK
18-05-2009, 20:59
artur1234
Jeżlei koles pracuje na stacji i obsługuje klientów, bo teraz tak jest "klient nasz Pan"
To on odpowiada za to co leje klientowi do baku, nieraz na stacji maiełm pytania Disel czy PB odpowiadam, a po 2 na klapce z baku mam znaczek jakie paliwo LAĆ !

Zgodze sie z Toba ze ludzie sie mysla, pośpiech, wyjazd w trasę itp...
Wiec jak pracujesz na stacji, to ostrzegasz innych przed błedem !

I nie mam tu pretensji do Ciebie ze pracujesz na stacji.

TySiK
18-05-2009, 21:07
Przykładowe Foto
Otwierajac nie zaboli spojrzeć co mamy zalać !

SrebnaStrzała
18-05-2009, 21:13
Wiele razy się zastanawiałem co jeśli przez pomyłkę wjechała by benzyna zamiast ropy. Mówicie o smarowaniu? a jakby tak dolać fantazyjnie pisząc 5-10litrów oleju rzepakowego albo jakiegoś innego środka?

artur1234
18-05-2009, 21:29
artur1234
Jeżlei koles pracuje na stacji i obsługuje klientów, bo teraz tak jest "klient nasz Pan"
To on odpowiada za to co leje klientowi do baku, nieraz na stacji maiełm pytania Disel czy PB odpowiadam, a po 2 na klapce z baku mam znaczek jakie paliwo LAĆ !

Zgodze sie z Toba ze ludzie sie mysla, pośpiech, wyjazd w trasę itp...
Wiec jak pracujesz na stacji, to ostrzegasz innych przed błedem !

I nie mam tu pretensji do Ciebie ze pracujesz na stacji.


Ja tez sie pytam(szcegolnie kobiet:)) wlasnie od tego chilii gdy zaistniala ta sytuacja... Tu masz racje klient nasz pan chce ropy do benzyny-prosze bardzo:) Ja przeciez wszystkich za raczke nie bede prowadzil.... O tym wlewie tez wiem wcale nie tak trudno go zauwazyc... ale zdazaja sie rowniez wyjatki ostatnio klient przerobionym mietkiem przyjechal z ropy na benzyne wiec cuda jezdza po polskich drogach.... P.S I poprwacie temat ten blad ortograficzny bo kuje w oczy!

TySiK
18-05-2009, 21:45
Tu masz racje klient nasz pan chce ropy do benzyny-prosze bardzo Ja przeciez wszystkich za raczke nie bede prowadzil....

Tak ale jak sie juz podejmujesz klientowi zalac, a nie jestes pewień zapytaj...
Bo zapewne kolega nie powiedział A lej Pan Benzyne do Disla, a co tam ? :)

artur1234 przesto na stacji wolę sam sie obsługiwać zazwyczaj, za pomoc dziekuje, chodz nie powiem korzystam :)