WItam, koledzy od czasu jak wymienialem tylne amory w mondku zaczęła mi swieciś kontrolka ABS, widocznie gdzies zruszyłem wtyczkę czujnika przy kole, ale konkretnie chodzi mi o to ze razem z kontrolką ABS swieci mi czerwona kontrolka hamulca postojowego, więc powiedzcie mi czy to normalne ze razem z absem zapala sie ta druga kontrolka. Czy w mk2 tak jest?

hmmmm, nie jestem, umnie cos takiego wystąpiło jak mi sie ręczny zaciął w zimie ( przymarzł) w mk3

sprawdź kostki i przewody do czujnika moze ktos nie chcący je uszkodził

Witam Nie tak nie jest że jak nie działa ABS to pali się kontrolka od ręcznego. Pewnie podczas wymiany amorków uszkodziłeś kostkę z czujnika ABS bądź sam czujnik. A kontrolka z ręcznego to zbieg okoliczności. Pewnie czujnik się zaciął przy rączce z ręcznego.

Według książki "Sam naprawiam" jednoczesne świecenie się kontrolki od ABS i ręcznego oznacza awarię układu rozdzielania siły hamowania przód/tył.

Mnie to też wygląda na awarię układu rozdzielania siły hamowania
Korektor jest tuż przed łączeniem z gumowym przewodem hamulcowym, jest ułożony poziomo - metalowa tuleja wkręcana do przewodu hamulcowego (tego sztywnego). nie odróżnia się jakoś szczególnie i można go nawet przegapić kiedy się nie uważnie ogląda- pewnie on padł przy wymianie amorków.

W moim kombi świeciła się kontrolka ABS, ASR i ręcznego. Przyczyna to przetarty kabelek przy lewym tylnym kole, zaraz przy czujniku. Ostatnim razem jak zmieniałem klocki i tarcze z tyłu znów się w/w kontrolki zapaliły. Trzeba było tylko docisnąć kostkę tego nieszczęsnego czujnika.

Koledzy ale co ma wspólnego ten korektor ze świeceniem sie kontrolki od postojowego, ten korektor to tylko tulejka która dławi cisnienie w ukladzie a co za tym idzie siłę hamowania na tylną oś aby nie zblokowało za bardzo tyłu, a świecenie tej kontrolki od ham. postojowego pojawiało sie u mnie zawsze razem z kontrolką ABS i wydaje mi sie ze ford tak sobie wymyslił aby awaria ABS-u była dodatkowo sygnalizowana tą drugą kontrolką ze układ hamulcowy nie jest w 100% sprawny. Doadam ze dzwignia ręcznego opada mi do konca i wciska włącznik który to włącza własnie tą kontrolkę ham. postojowego i cały czas swiecą sie obie kontrolki. Kolega Hesus pisze ze u niego tak było jak miał przerwany obwód czujnika ABS przy kole a ze ma w aucie ASR to swieciła sie jeszcze ta kontrolka.

Ja też mam abs i asr i jak nawalił mi czujnik abs w jednym tylnym kole to świeciła się tylko kontrolka abs i asr, od ręcznego nie.
To była awaria czujnika na 100% bo sam go wymieniłem i obie kontrolki od razu zgasły.

Nie tak nie jest że jak nie działa ABS to pali się kontrolka od ręcznego. Pewnie podczas wymiany amorków uszkodziłeś kostkę z czujnika ABS bądź sam czujnik. A kontrolka z ręcznego to zbieg okoliczności. Pewnie czujnik się zaciął przy rączce z ręcznego. No więc tak. Bankowo masz uszkodzony gdzieś przewód od czujnika. Jak nawali czujnik to świeci tylko ABS/ASR a jak kabel albo wtyczka to dochodzi do tego jeszcze kontrolka układu hamulcowego(reczny) wiem to z doświadczenia. Odłączałęm kiedyś czujnik i tak włąśnie mi sie zapaliło...

dzieki matrog19 to własnie chciałem wiedziec, ide szukac gdzie jest ten przerwany obwód.

Jak by co to wtycznka od czujnika abs jest po tylnim siedzeniem ;)

A nikt nie wpadl na pomysl, ze moze byc malo plynu w zbiorniczku wyrownawczym plynu hamulcowego i stad ta dodatkowa czerwona?

Kolega pisał, że sam sobie wymieniał amortyzatory, myślisz, że o sprawdzeniu poziomu płynu hamulcowego trzeba mu przypominać ;)
Choć oczywiście zbyt mały poziom spowoduje świecenie kontrolki, to jednak nie obstawiam tego w tym przypadku.
PS
Jak znajdziesz usterkę to napisz co to było.

no więc tak. Bankowo masz uszkodzony gdzieś przewód od czujnika. Jak nawali czujnik to świeci tylko abs/asr a jak kabel albo wtyczka to dochodzi do tego jeszcze kontrolka układu hamulcowego(reczny) wiem to z doświadczenia. Odłączałęm kiedyś czujnik i tak włąśnie mi sie zapaliło...

100% racja.

Zbyt mały poziom płynu hamulcowego jest sygnalizowany paleniem sie kontrolki ham. postojowego ale nie razem z kontrolką ABS-u. A u mnie te obie kontrolki zapalają sie razem i nie jest to zaden zbieg okoliczności, wczesniej juz tak miałem i jak sie razem zapaliły tak razem zgasły same po jakims czasie, a zapaliły mi sie jak za szybko przejechałem przez próg zwalniający, poprostu go nie zauwazyłem i auto zdrowo podskoczyło do góry.

Zbyt mały poziom płynu hamulcowego jest sygnalizowany paleniem sie kontrolki ham. postojowego ale nie razem z kontrolką ABS-u. A u mnie te obie kontrolki zapalają sie razem i nie jest to zaden zbieg okoliczności, wczesniej juz tak miałem i jak sie razem zapaliły tak razem zgasły same po jakims czasie, a zapaliły mi sie jak za szybko przejechałem przez próg zwalniający, poprostu go nie zauwazyłem i auto zdrowo podskoczyło do góry.

No to musisz szukac przerwy w przewodach w okolicach gdzie robiles - innego wyjscia nie ma. Moze gdzies masz luzna wtyczke, albo zasniedziale styki i nie laczy. Napisales, ze jak samochod podskoczyl to sie zapalaly. Spojrz pod tylna kanape, tam sa zlaczki na kablach od ABSu.
Powodzenia

Mam podobny problem.
Ale tak: jak odpalam to tylko czasem nie gasną mi kontrolki ABS/TCS, ale zazwyczaj gasną normalnie. Czasem zapalają się zaraz po ruszeniu, a czasem po dłuższej jeździe.

Ale za każdym razem kiedy wcisnę gazu i jedno z kół chce wpaść w poślizg to zadziała TCS, zamruga lampka od TCS'u, po czym zapalają się pozostałe kontrolki. po tym już nie mam ani ABS'u ani TCS'u. Dopiero jak zgaszę silnik i odpalę z powrotem to znów jest spokój.

Często zapaleniu się tych kontrolek towarzyszy "szarpnięcie w tył", tak jakby zabrakło iskry.
Dodatkowo kilka razy zauważyłem że po takim "szarpnięciu" i zapaleniu się kontrolek resetuje mi się przełącznik od gazu, tzn, tak jakby brakło mu zasilania na 1/4 sek., przechodzi na benzynę, po czym znów przechodzi na gaz (sekwencja).

Sprawdzałem dziś rano złącza pod tylnym siedzeniem, są ok, dodatkowo potraktowałem je specyfikiem do czyszczenia.

Witam po dłuzszej przerwie, No więć tak, okazało sie ze tylny prawy czujnik mam uszkodzony więc mam pytanie czy polecacie jakiś sklep internetowy gdzie mozna go taniej kupić, szukac orginału czy moze byc jakis zamiennik?

Witam po dłuzszej przerwie, No więć tak, okazało sie ze tylny prawy czujnik mam uszkodzony więc mam pytanie czy polecacie jakiś sklep internetowy gdzie mozna go taniej kupić, szukac orginału czy moze byc jakis zamiennik?

U mnie było podobnie jak u Ciebie z tym, że sam sobie czujnik uszkodziłem przy wymianie tulei wahacza wzdłużnego w kombi. W sklepie cena powaliła mnie na kolana 750zł! Zamienników nie znalazłem. Pisałem po sklepach które wystawiają się na allegro. Udało mi się kupić oryginalny czujnik w promocji za 260zł u dilera forda. Podaję adres mailowy: czesci@ursyn-car.com.pl
Targuj się z ceną, bo najpierw chcieli ok. 400zł
Powodzenia

Witam u mnie w mk2 td lampka abs gaśnie po przekręceniu kluczyka przed uruchomieniem silnika czy to normalne.Pozdro.

witam u mnie w mk2 td lampka abs gaśnie po przekręceniu kluczyka przed uruchomieniem silnika czy to normalne.pozdro.

normalne!!

WItam, koledzy od czasu jak wymienialem tylne amory w mondku zaczęła mi swieciś kontrolka ABS, widocznie gdzies zruszyłem wtyczkę czujnika przy kole, ale konkretnie chodzi mi o to ze razem z kontrolką ABS swieci mi czerwona kontrolka hamulca postojowego, więc powiedzcie mi czy to normalne ze razem z absem zapala sie ta druga kontrolka. Czy w mk2 tak jest?

Tak. Jak mechanik urwał mi czujnik ABS w przednim kole sytuacja była analogiczna.

Witam,
a ja mam troszkę inny problem ale w tym temacie. Jak przekroczę około 120km/h to zapala mi się pomarańczowa lampka ABS i czerwona hamulca (ręczny/płyn hamulcowy itp) i jak zwolnię to nie gasną, dopiero jak zatrzymam samochód i zgaszę silniki i odpalę ponownie to lampki gasną i do póki szybciej nie pojadę (około 120) to całymi dniami mogą mi się nie zapalać.
Dodam, że miałem wymieniane klocki i tarcze choć to pojawiło się już przed wymiana i dodatkowy problem to mam jakby luźne klocki hamulcowe z tyłu jakby nie było jakiś zabezpieczeń objawia się to stukaniem jak się jedzie po nierównościach muszę pojechać z reklamacją do serwisu.
Płynu hamulcowego jest ok, choć nie wymieniony a ręczny słabo działa ale działa i ma troszkę przerdzewiałe linki.
Wg mnie abs nie działa wcale bo przy awaryjnym hamowaniu nie czuć żadnego pukania w pedał hamulca.
Pomożecie co może być uszkodzone i nadaje się do wymiany.
Pyra

Mnie zapalały się te kontrolki jak miałem uszkodzoną cewkę zapłonową. Wtedy wysokie napięcie zamiast na świece to szło na +12V (przebicie między uzwojeniami) i szalała mi elektronika. Gasły dopiero po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu silnika. Ale u mnie to pojawiało się nie przy określonej prędkości ale przy gwałtownym wciśnięciu gazu.
U ciebie może być jakiś czujnik brudny od np. opiłków z tarczy lub z klocków i przy wyższych prędkościach czujnik nie może już wyłapać prędkości obrotowej koła.

Witam,
Dodam, że miałem wymieniane klocki i tarcze choć to pojawiło się już przed wymiana i dodatkowy problem to mam jakby luźne klocki hamulcowe z tyłu jakby nie było jakiś zabezpieczeń objawia się to stukaniem jak się jedzie po nierównościach muszę pojechać z reklamacją do serwisu.
Pyra

Nie zalozyli Ci sprezynek dociskajacych klockow i dlatego luzno "lataja" podczas przejezdzania przez nierownosci. Z pewnoscia w czasie lekkiego nacisniecia pedalu hamulca lub zaciagnieciu delikatnie recznego problem ustaje?

Tak jest te sprężynki były zardzewiałe, zrobione i już nic nie lata i hałasuje, po naprawie w tej kwestii jest wszystko ok.
Niestety nadal lampki się zapalają po przekroczeniu 120, płyn był też wymieniony.
Te czujniki będzie trzeba sprawdzić.
A ktoś ma pomysł jak naprawić ABS, z czego się składa, co posprawdzać itp.
Pozdrawiam

Bardzo zastanawiający temat został poruszony ;)
W moim MK2 mam ABS z rozdziałem siły hamowania - ogólnie rzecz biorąc działa bez problemów aczkolwiek nie rozumiem zachowania systemu - mianowicie jak przekręcę kluczyk w pozycję zapalenia się kontrolek to zapala się ABS i po chwili gaśnie ale w momencie odpalania silnika znów się zapala i po chwili znów gaśnie (trochę bez sensu ale tak jest). Dodatkowo kilka razy miałem sytuację kiedy jeździłem po zaśnieżonym lotnisku i często hamowałem to po którymś entym hamowaniu (oczywiście ABS odbijał) zapalała mi się awaria ABSu i przestawał on działać i nie działał aż do czasu kiedy pojechałem w jakąś trasę.

Konin 80 masz wszystko ok bo tak powinno byc

Witam

Wracam po pierwotnego tematu.
Z moim mondeo było wszystko ok. Mechanik wymienił wszystkie 4 amortyzatory i szczęki hamulcowe z tyłu. Przy wymianie odłączył abs (pod siedzeniem).
Zapaliła się kontrolka abs i czerwona ostrzegawcza hamulca (ręczny).
Mechanik stwierdził, że w jednych samochodach kontrolka abs sama gaśnie po takich zabiegach, a tutaj widocznie trzeba podłączyć komputer i skasować błąd.
Kilka kilometrów później padła cewka. Wstawił nową.

Kontrolki się świecą, abs nie działa, przy hamowaniu prawe tylne koło pozostawia ślad.
Na rolkach wyszło, że siła hamowania jest dobra, po prostu prawe tylne jest najmocniejsze.
Ponoć jak zacznie działać abs, wszystko wróci do normy.
Mechanik twierdzi, że czujniki są dobre, kwestia resetu błędu w komputerze.

Co o tym sądzicie ?
Ktoś wie, gdzie można podłączyć się do komputera w jakiejś normalnej cenie ?

ja odłączałem pod siedzeniem nieraz i nigdy nie musiałem nic kasować. Musiał czujnik uszkodzić...

ja odłączałem pod siedzeniem nieraz i nigdy nie musiałem nic kasować. Musiał czujnik uszkodzić...

Popieram kolegę. Również nie raz odłączałem kostkę i wszystko jest ok. Prawdopodobnie uszkodził Ci czujnik przy wymianie amortyzatorów. Ale skoro tak Ci powiedział, może spróbuj odłączyć akumulator na jakieś 10-15 min. Czasami może pomóc. Sprawdź i się odezwij.

Zapaliła się kontrolka abs i czerwona ostrzegawcza hamulca (ręczny).

Kontrolki się świecą, abs nie działa, przy hamowaniu prawe tylne koło pozostawia ślad.


Obstawiam uszkodzenie czujnika. Może zanim odłączył czujnik próbował go odkręcić od obudowy piasty co za każdym razem skutkuje jego wymianą, gdyż jest zapieczony na amen. Przerabiałem ten temat, bo sam sobie go uszkodziłem zanim się dowiedziałem, że lepiej go nie ruszać. Zresztą dlatego nie jest dostępny w używkach, chyba, że w komplecie z obudową piasty. Nowy w sklepie 750zł.

Ja mam teraz inny problem, choć również związany z kontrolkami. Po wymianie czujnika przez 3 lata miałem spokój. Pewnego dnia nie wiedzieć czemu włączyły mi się wymienione wcześniej kontrolki. Sytuacja wygląda tak, że czasami po uruchomieniu silnika się świecą. Jak ruszę na wprost to po kilku, kilkunastu metrach gasną, jak jadę w tym czasie po łuku to nie gasną. Po jakimś czasie gasną już od razu po uruchomieniu silnika. Muszę przejrzeć czy to nie problem któregoś czujnika, ale czy na pewno. Miał ktoś coś podobnego?

Zgadzam się z kolegami, mechanik uszkodził Ci czujnik w prawym tylnym kole, nic nie trzeba kasować po odłączeniu i ponownym podłączeniu ABS lub poduszek, jeśli wszystko jest sprawne to po prostu kontrolka gaśnie.
Na badaniu hamulców na rolkach, błąd ABS nie ma żadnego wpływu z uwagi na niskie prędkości obrotowe rolek.

Obstawiam uszkodzenie czujnika. Może zanim odłączył czujnik próbował go odkręcić od obudowy piasty co za każdym razem skutkuje jego wymianą, gdyż jest zapieczony na amen. Przerabiałem ten temat, bo sam sobie go uszkodziłem zanim się dowiedziałem, że lepiej go nie ruszać. Zresztą dlatego nie jest dostępny w używkach, chyba, że w komplecie z obudową piasty. Nowy w sklepie 750zł.

Ja mam teraz inny problem, choć również związany z kontrolkami. Po wymianie czujnika przez 3 lata miałem spokój. Pewnego dnia nie wiedzieć czemu włączyły mi się wymienione wcześniej kontrolki. Sytuacja wygląda tak, że czasami po uruchomieniu silnika się świecą. Jak ruszę na wprost to po kilku, kilkunastu metrach gasną, jak jadę w tym czasie po łuku to nie gasną. Po jakimś czasie gasną już od razu po uruchomieniu silnika. Muszę przejrzeć czy to nie problem któregoś czujnika, ale czy na pewno. Miał ktoś coś podobnego?


Kolego, a sprawdzałeś czy jak Ci się zaświecą te kontrolki to działa Ci abs? Najczęściej dzieje się tak gdy pompa abs jest na wykończeniu. Ja też tak miałem. Odpaliłem świeciły się, przejechałem kawałek gasły(dlatego, że po przejechaniu kilku metrów/ruszeniu pompa abs i czujniki wykonują test) lecz przy większej prędkości i gwałtownym wciśnięciu hamulca ABS działał mi tylko kilka razy, następnie wywalał się błąd z powrotem i ABS brak(jednym słowem, pompa się zacierała). Sprawdź, czy Ci tego błędu nie wywala i daj znać. Ale ja obstawiam, na kończącą się pompe ABS.

[QUOTE=Pyra79;1214977]Witam,
a ja mam troszkę inny problem ale w tym temacie. Jak przekroczę około 120km/h to zapala mi się pomarańczowa lampka ABS i czerwona hamulca (ręczny/płyn hamulcowy itp) i jak zwolnię to nie gasną, dopiero jak zatrzymam samochód i zgaszę silniki i odpalę ponownie to lampki gasną i do póki szybciej nie pojadę (około 120) to całymi dniami mogą mi się nie zapalać.


Witaj.

Wprawdzie parę lat minęło, ale ja ciągle jeżdżę moim starym Mondkiem i właśnie pojawił się identyczny problem jak u Ciebie kiedyś.
Może pamiętasz, czy i jak udało się naprawić usterkę.

Pozdrawiam.

jednakowe masz rozmiary opon na kołach?