Paleczny
27-05-2009, 07:02
Witam Kolegów szanownych
Wiele jest na forum tematów opisujących problemy ze spadkiem mocy ale w moim przypadku to są jakieś czary i nie znalazłem takiego czegoś.
Chodzi o to, że jak temperatura na zewnątrz nie przekracza 20st C to autko jedzie jak bajka - żwawe, zrywne. A kiedy jest ładna pogoda, trochę słońca i cieplej niż ok 20 stopni to zaczyna świrować. Po osiągnięciu przez silnik optymalnej temperatury pracy albo nawet wcześniej wylącza się turbo i auto jedzie jakby miało 50KM a nie 130. Np wczoraj - pogoda bajka - autko stało na słońcu pod pracą i po odpaleniu jeszcze na zimnym silniku zaraz po ruszeniu już nie miał mocy. Natomiast wieczorajm ok 23 jak już było chłodniej działał bez zarzutu.
Byłem w 3 różnych warsztatach po kilka razy, w tym w ASO w Gdyni i nikt nie potrafi powiedzieć na 100% co jest przyczyną. Na jednym kompie wyskoczył błąd sterowania turbo ale po skasowaniu już się nie pojawił natomiast pojawia się drugi błąd, któreg żaden z 3 komputerów nie mógł zindentyfikować. W sumie miałem już 6 razy podłączony do koputera i za każdym razem zero błędów oprócz tego jednego nie opisanego.
Obejrzałem przewody turbo i intercoolera - wyglądają dobrze, nie słychać żeby gdzieś powietrze bokiem uciekało. Za miesiąc mam jechać w dłuższą trasę i jazda z takim silnikiem to masakra a od 7 tygodni nie mogę usunąć tej usterki. W ASO proponowali nowe turbo razem ze sterowaniem i przewodami ale podziękowałem nawet nie pytając o koszty :/
Ręce opadają :(
Ma ktoś z Was jakiś pomysł co może być przyczyną?
Z góry dzięki za pomoc
Wiele jest na forum tematów opisujących problemy ze spadkiem mocy ale w moim przypadku to są jakieś czary i nie znalazłem takiego czegoś.
Chodzi o to, że jak temperatura na zewnątrz nie przekracza 20st C to autko jedzie jak bajka - żwawe, zrywne. A kiedy jest ładna pogoda, trochę słońca i cieplej niż ok 20 stopni to zaczyna świrować. Po osiągnięciu przez silnik optymalnej temperatury pracy albo nawet wcześniej wylącza się turbo i auto jedzie jakby miało 50KM a nie 130. Np wczoraj - pogoda bajka - autko stało na słońcu pod pracą i po odpaleniu jeszcze na zimnym silniku zaraz po ruszeniu już nie miał mocy. Natomiast wieczorajm ok 23 jak już było chłodniej działał bez zarzutu.
Byłem w 3 różnych warsztatach po kilka razy, w tym w ASO w Gdyni i nikt nie potrafi powiedzieć na 100% co jest przyczyną. Na jednym kompie wyskoczył błąd sterowania turbo ale po skasowaniu już się nie pojawił natomiast pojawia się drugi błąd, któreg żaden z 3 komputerów nie mógł zindentyfikować. W sumie miałem już 6 razy podłączony do koputera i za każdym razem zero błędów oprócz tego jednego nie opisanego.
Obejrzałem przewody turbo i intercoolera - wyglądają dobrze, nie słychać żeby gdzieś powietrze bokiem uciekało. Za miesiąc mam jechać w dłuższą trasę i jazda z takim silnikiem to masakra a od 7 tygodni nie mogę usunąć tej usterki. W ASO proponowali nowe turbo razem ze sterowaniem i przewodami ale podziękowałem nawet nie pytając o koszty :/
Ręce opadają :(
Ma ktoś z Was jakiś pomysł co może być przyczyną?
Z góry dzięki za pomoc