Zobacz pełną wersję : Zabezpieczenie przed kradzieza


Elnino
20-08-2005, 21:16
Witam
Mam pytanie dot zabezpieczenia auta przed kradzieza. Napiszcie jakie znacie sposoby na zlodzieja. Nie interesuje mnie alarm, bo wprawny fachman poradzi sobie z tym. Ciekawia mnie Wasze pomysly rozwiazan nietypowych "domowych", ktore moga stanowic pewnien problem dla ew. zlodzieja.
Pozdrawiam.

arturek
20-08-2005, 21:42
Witam
1. Ja widziałem jak facet w nadwoziu trzydrzwiowym kładł oparcie siedzenia na kierownicę. Następnie oparcie z kierownicą oplatał grubaśnym łańcuchem i zakładał kłódkę. Złodzieje wyrwali oparcie przy zawiasie i ukradli auto. Złapali je na wschodniej granicy.
2. Dodatkowe odcięcie dopływu paliwa
3. Odcięcie iskry na świecę
4. Odcięcie prądu do pompy paliwa
5. Zabierać do domu kabel od świec :)
6. Zabierać akumulator do domu. (Znam przypadek gdy złodzieje włamali się do smochodu obok i przełożyli akumulator)
7. Jak nie masz samochodu to nie mają Ci co ukraść - sprzedaj auto!
8. Sensowne ubezpieczenia AC od kradzieży.

to juz chyba większość najpopularniejszych
(jak zastosujesz wszystkie to spoko (che, che))
pozdrawiam
Arturek

Elnino
20-08-2005, 23:05
Pomysl ad 1 - jest doskonaly, jednak po glowie chodzi mi pomysl ad 2. Jakis ukryty przelacznik i elektrozawor na przewodzie paliwowym. Czy ktos testowal juz takie cos?
Pozdrawiam

biernik
20-08-2005, 23:52
ja powiem tak mam ubezpieczenie porządne i mam w dupie to czy ukradną nie mam w aucie nigdy nic cennego poza radiem.
Zawsze mozna kupic inne,
JUz mi 3 sztuki ukradli, i teraz mam fordzine i mysle ze nikt sie nie napali tak bardzo.


A kiedys mialem kierownice momo i czasami w nocy na impre jak szedlem w obcym miescie to 6 srubek imbusow odkrecalem i zabieralem kierownice,
pewnego razu pech chciał ze jak odkręcałem to policja nadjechala, wyskoczyli z giwerami i mnie z kumplem zglebowali. Ale tez przeprosili i posmiali sie po wszystkim :razz:

Więc wszystkie zabezpieczenia sa tylko tylko na ****iarzy,kozaki to wezmą wszystko tak jak mojego passka z garazu, ****... az mnie trzepie jak se przypomne, mial pelno zapezpieczen i po co to jak wzieli cięzarówką tak wynika z zeznań swiadków.

w sumie dodam ze niejest zamile takie stracenie auta no ale coz nie mozna się załamywać

Sprocket
21-08-2005, 13:19
Napiszcie jakie znacie sposoby na zlodzieja.

Ja mam ukryty przełącznik którym odcinam dopływ prądu do cewki. Zabezpieczenie prymitywne ale i byle prymityw auta nie urkradnie ,a na mój rocznik to już raczej zawodowcy nie polują. Co do elektrozaworu na przewodzie paliwowym to nie miał bym zaufania jeszcze coś wysiądzie przy wyprzedzaniu...

michu-6
22-08-2005, 13:34
Mozna dorzucić odcięcie paliwa , szczególnie przy wtrysku elektrozaworek gdzies tam ukryty i cwany przełacznik , złodziej jak nie może odpalić sprawdza iskrę i czy ma paliwo ( niech spobie sprawdza przy wtrysku )

Pozdrawiam

Elnino
22-08-2005, 15:44
No tak, ale z dieslami jest wiekszy problem. Nie wiem na pewno, ale slyszalem ze tu zaden wylacznik na zapolonie nie pomoze, bo obejscie tego jest bardzo proste.

kszyho
23-08-2005, 10:07
Ja mam autocasco i Niedźwiedź locka na skrzynię.

Najciekawsze zabezpieczenie o jakim słyszałem, to deska z gwoździami na przednim siedzeniu nakryta kocem (lub pod pokrowcem, jeśli ktoś ma takowy). Nie działa jedynie, jeśli złodziej jest fakirem. Gorzej, jeśli złapie się na to np. Twoja dziewczyna/żona wsiadając do auta.
Jestem ciekaw jak wyglądałaby mina złodzieja? Podziurawiony tyłek, a zaraz potem obita mózgownica o sufit.

arturek
23-08-2005, 12:41
Witam
Niestety w Polsce jest takie prawo, że jeśli zastosujesz pomysł z gwoździami to złodziej wygra o uszkodzenie ciała. Wkurzające ale tak jest.
pozdrawiam
Arturek

kszyho
23-08-2005, 13:01
Czyli byłyby dwie sprawy w sądzie - złodziej ujawniłby się i wytoczyłby mi proces o uszkodzenie ciała, a ja o włamanie do mojego samochodu.

Pierwszy bym przegrał i musiałbym mu płacić rentę, a drugi - prawie żadna szkodliwość dla wymiaru sprawiedliwości - złodziej pomylił się i wsiadł nie do swojego auta, albo chciał tylko pożyczyć mój samochód, pojeździć sobie i go zaraz oddać.

robal
23-08-2005, 13:42
Niestety w Polsce jest takie prawo, że jeśli zastosujesz pomysł z gwoździami to złodziej wygra o uszkodzenie ciała. Wkurzające ale tak jest.

Tyle, że jeszcze ów złodziej musiałby udowodnić przed sądem, że właściciel auta kładąc dechę z gwoździami działał na jego szkodę. A to będzie raczej niemożliwe. Choćby z prostej przyczyny: "Panie, moje dzieciaki mi kawał chciały zrobić" bądź "A ja tyle tej deski szukałem". :)


Czyli byłyby dwie sprawy w sądzie - złodziej ujawniłby się i wytoczyłby mi proces o uszkodzenie ciała, a ja o włamanie do mojego samochodu.

Pierwszy bym przegrał i musiałbym mu płacić rentę, a drugi - prawie żadna szkodliwość dla wymiaru sprawiedliwości - złodziej pomylił się i wsiadł nie do swojego auta, albo chciał tylko pożyczyć mój samochód, pojeździć sobie i go zaraz oddać.

Ale to nie ty musiałbyś udowadniać winę złodzieja, tylko on swoją niewinność. Ponadto każde przestępstwo nie ma dużej szkodliwości dla wymiaru sprawiedliwości. Tu chodzi o szkodliwość dla ciebie.

W sumie pomysł nielichy z tą dechą :lol:

biernik
23-08-2005, 15:49
ja myslke ze ten co by chcial ukreaść auto to ma wiecej kasy za swoją robote niz my i by mial lepszych adwokatów i lepiej by na tym wyszedł, takk juz jest w tym kraju. ;(

arturek
24-08-2005, 16:43
Witam ponownie
A propos deski z gwoździami był proces i właściciel przegrał. Jeśli to kogoś dziwi to przypomnę głośne sprawy gdy karano ludzi za obronę własną. Włamywacz chodził wolno a właściciel posesji siedział za to że g zranił bo złodziej chciał "tylko ukraść" a on go nożem.
Nie jest to śmieszne, że żyjemy w takim kraju.
pozdrawiam
P.S. Koledzy - proszę nie polemizujcie ze mną bo to nie ja daję takie bezsensowne wyroki (nawet nie jestem prawnikiem - już chyba bym wolał powiedzieć, że tańczę przy rurce w gejklubie - mniejszy wstyd)

Joker3
25-08-2005, 11:53
Ja stosuje odciecie rozrusznika na wyłacznik. Moze i prymitywne ale zawsze to cos. ****iarze beda mieli z tym problem.

michu-6
25-08-2005, 13:07
Ja stosuje odciecie rozrusznika na wyłacznik. Moze i prymitywne ale zawsze to cos. g... beda mieli z tym problem.

Każde zabezpiecznie jest pożadane ale rozrusznik na to wpadną po sekundzie , sąsiadowi zwineli stare auto z tym zabezpieczeniem w biały dzień , znalazł się a skubani zmostkowali odcięcie i tyle

Pozdrowienia

Assan
25-08-2005, 19:57
Ja stosuje odciecie rozrusznika na wyłacznik. Moze i prymitywne ale zawsze to cos. g... beda mieli z tym problem.

Na pych Ci go wezmą,i tyle auto zobaczysz

Elnino
25-08-2005, 23:34
A czy w dieslu można "elektrycznie" odciac pompe wtryskowa?

Assan
26-08-2005, 19:43
Oczywiście że można,masz elektrozawór na pompie wtryskowej który odcina dopływ paliwa,ale dla mnie to żadne zabezpieczenie-powiedzmy tak-1,5m przewodu i jadę,może być i mniej,jakieś 30cm wystarczy

jumper1
27-08-2005, 12:06
złodziej ujawniłby się i wytoczyłby mi proces o uszkodzenie ciała
zawsze mozna twierdzić że złodziej sam przyniósł tę deske a ja ją pierwszy raz w życiu na ocy widze.

A tak poważnie na złodzieji profesjonalistow niema zabezpieczeń bo na lawete w ciągną i itak ukradną. ja osobiście mam prymitywne odciecie i jakis alarm. dla rzemieni co to se kursa chcą do sklepu zrobic to już ciężka sparwa a proof sie moim autem niezainteresuje, chyba żebym zatankował do pelna :)