Zobacz pełną wersję : Kradzież tablic a ceny paliw


goral
05-09-2005, 10:44
"Kradną tablice!
Artykuł z dnia: 05.09.2005


Co wspólnego mają tablice rejestracyjne z ceną paliwa?

– Do kradzieży benzyny przez właścicieli samochodów z kradzionymi tablicami dochodzi niemal codziennie – potwierdza Tomasz Klimczak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Prowadzący stacje paliw mówią, że proceder ten przybrał na sile, gdy cena litra benzyny przekroczyła 4 zł.

- Na takich kradzieżach tracę kilka tysięcy złotych miesięcznie. Jestem bezsilny, bo złodzieja, który przyjechał na cudzych tablicach, nie sposób złapać – ubolewa Piotr Mikulin, dzierżawca czterech stacji benzynowych w Łodzi.

Tomasz Cicherski, pracownik kutnowskiej stacji, podkreśla tupet niektórych złodziei. – Niektórzy proszą nas o napełnienie baku, wlewają jeszcze paliwo do kanistrów, po czym odjeżdżają z piskiem opon.

Zdaniem policji, wiele takich przypadków nie jest jej zgłaszanych. Prowadzący stacje potwierdzają.


– To nie ma sensu. Sprytni złodzieje tankują paliwo za niecałe 250 złotych. Policja tym się nie zajmie, bo to wykroczenie, a nie przestępstwo – mówi ajent z Tomaszowa Mazowieckiego.


Ajenci uważają, że proceder ten będzie się nasilał, bo benzyna wciąż drożeje.

– Jesteśmy bezradni. Przecież nikt z moich pracowników nie rzuci się złodziejowi pod koła – podkreśla Zbigniew Szymański, ajent sieci Shell w Kutnie. "
(motofakty.pl)

Skolmi
05-09-2005, 10:56
Dlatego mam przykręcone blachy to raz.
Tankuję na samoobsłudze, bo wiem, że nie wliczają kradzieży paliwa w koszty, to dwa.
Orlen nic z tym nie robi. Codziennie widzę cfaniaczkuf czających się z kanistrami w krzakach.

jumper1
05-09-2005, 12:16
tez mam przykrecone, ale w sumie to co za problem odkrecić.

A nawiasem mowiąc to kradzieże nie udeżają rząd, który z łachy mogłby obnizyc akcyze o pare groszy, tylko we włascicieli stacji, któży to niechcąc być stratnym odwdzięczą nam się jeszcze bardziej "wzbogaconym" paliwem. :( Jak zwykle za wszystko zapłaca normalni ludzie.

Bauma
05-09-2005, 12:28
jednym slowem za wszystko jest odpowiedzialny rzad. bo gdyby bylo stac ludzi na paliwo to nikomu nie przyszlo by do glowy je krasc

swoja droga dlaczego u nas drozeje paliwo skoro my bierzemy od Rosji a ona nam cen nie podniosla???

Skolmi
05-09-2005, 12:39
a ona nam cen nie podniosla???

Podniosła cła eksportowe o 25%.

jumper1
05-09-2005, 13:33
Podniosła cła eksportowe o 25%.
Rosja tez chce zarobic :P

waldor
05-09-2005, 21:16
Kradną ostro, już nawet stacje niektóre po 22:00 nie dają tankować. Zapłać, potem lej...
ehh.

patryk_waw
05-09-2005, 21:41
Tankuję na samoobsłudze,


A mnie samoobsługa własnie ostatnio orżnęla :(

Podałem maksymalną kwotę 60 PLN
Wlałem za 42,20 PLN

A obciążyło mi konto na 60 i 17,80 PLN
Czekam na rozpatrzenie reklamacji

tommus9
05-09-2005, 22:39
Podałem maksymalną kwotę 60 PLN
Wlałem za 42,20 PLN

A obciążyło mi konto na 60 i 17,80 PLN
Złodzieje- tylko tak da sie nazwac tych .......

patryk_waw
06-09-2005, 05:33
Złodzieje- tylko tak da sie nazwac tych .......



Eeeee...bez przesady, przyznają sie do błedu systemu transakcyjnego i przepraszają :)

Bauma
06-09-2005, 11:27
szkoda tylko ze taki zlodziej co ukradnie paliwa za pare zlotych jest scigany sprawa ma wielkie halo. a tak naprawde ci co sie do tej sytuacji glownie przyczynili czyli prawdziwi zlodzieje co nakradli miliony i jeszcze im malo umywaja rece (politycy, polskie koncerny paliwowe)

goral
07-09-2005, 09:17
Jeszcze o kradzieżach tablic
Artykuł z dnia: 06.09.2005


Duże zainteresowanie internautów wzbudził tekst informujący o kradzieżach tablic rejestracyjnych samochodów. Są one następnie najczęściej wykorzystywane do oszustw na stacjach paliwowych - ale nie tylko.



Oznaczony fałszywymi tablicami samochód może także służyć do popełniania znacznie poważniejszych przestępstw niż kradzież paliwa, nie mówiąc już o unikaniu w ten prosty sposób fotoradarowych pułapek. Właściciel okradzionego z tablic samochodu ma sporo kłopotów i kosztów. Aby uzyskać następne tablice, powinien zgłosić kradzież Policji, póki ich nie dostanie - nie wolno mu jeździć etc. A złodziej?



Otóż złodziej, nawet złapany, jest w sytuacji komfortowej za przyczyną naszego wymiaru sprawiedliwości, czy może lepiej prawodawstwa. Trudno „znaleźć na niego paragraf”. Tablice, jak orzekł bowiem kilka razy Sąd Najwyższy, nie są dokumentami – gdyby były można by mówić o zniszczeniu, przerabianiu czy fałszowaniu dokumentów.



Jeden z sądów okręgowych zaczął więc zastanawiać się, czy może tablice są znakami identyfikacyjnymi samochodu.

Wtedy miałby zastosowanie art. 306 k.k. „Kto usuwa podrabia lub przerabia znaki identyfikacyjne, datę produkcji lub datę przydatności towaru lub urządzenia podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.



Nie takie to proste, bowiem w literaturze jak dotąd przyjmuje się bowiem, że znakami identyfikacyjnymi są wyłącznie numer VIN i numer silnika...



Sąd okręgowy skierował więc pytanie prawne do Sądu Najwyższego. Pytanie tym bardziej uzasadnione, że dotychczas SN wypowiadał się w tej kwestii różnie w konkretnych sprawach: jeden skład stwierdzał, że tablice rejestracyjne są znakami identyfikacyjnymi, inny skład, że nie są.



Odpowiadając na pytanie prawne sądu okręgowego, SN podejmie uchwałę, która będzie obowiązująca w całym polskim wymiarze sprawiedliwości. Wypada więc poczekać na to rozstrzygnięcie.

(motofakty.pl)