WItam... Posiadam Forda escorta z 1998r [MK7] zaznaczylem zly temat... 1.6 v16 w bezynie.. Mam z nim maly problem i nie wiem dokladnie co mu dolega.. Podczas wciskania pedalu gazu poprostu nic sie nie dzieje.. slysze zwiekszenie obrotow ale samochod nie chce "iść" do przodu.. Podczas tego kolo od strony pasarzera ( dokladniej aulfelga) robi sie goraca nawet i to bardzo.. Przy tym czuc zapach podobny jak zapach przytartego sprzegla... nie wiem teraz czy to półoś w skrzyni, czy łożysko a możę cos innego...
Jeśli macie jakiekolwiek pomysly czekam nie chcial bym wymieniac calego ukladu napedowego:D troche to zakosztowne jak dla mnie..
Dziex za odpowiedzi..
POzdrawiem

UZUPEŁNIJ PROFIL!

Ten zapach to najprawdopodobniej palacesie sprzegło, grzanie koła nie ma nic z tym wspolnego, to juz odzielny problem z samym zaciskiem, tłoczek sie blokuje, lub przewod gumowy jest sparciały w srodku.

UZUPEŁNIJ PROFIL!

Ten zapach to najprawdopodobniej palacesie sprzegło, grzanie koła nie ma nic z tym wspolnego, to juz odzielny problem z samym zaciskiem, tłoczek sie blokuje, lub przewod gumowy jest sparciały w srodku.


O to chodzi ze auto jest po przegladzie i mialem wymienione wszystkie przewody hamulcowe na nowe.. wiec raczej to nie to... A co do sprzegla.. To jest jakis prosty sposob do wymiany sprzegla w eskorcie.. Cos w stylu jak w starych kadetach.. i czy jakos da sie wtedy sprawdzic ten tloczek bac go naprawic bez kupowania nowego??

Może hamulec się zakleszczył i jak ruszasz, to trzyma, dlatego auto ociężale rusza i smierdzi, bo klocki i tarcza hamulcowa się za bardzo rozgrzewa. Stąd też to gorące koło. Miałem juz tak kiedyś podobnie.

A jaki był sposób na wymianę sprzęgła w starym kadecie?

Nie wiem. Nigdy nie miałem Kadeta.

wymiana jest calkiem prosta.. W starych "kanciakach" Po skreceniu kul w lewo, odkreceniu skrzyni przekladniowej od silnika tarcza wychodzila sobotnie bez zbytnich problemow.. Nie mam praktyki w Escortach dlatego pytam...

a propo tego to jak naprawic to bez kupowania.. dzis rozkrecilem caly zacisk, spuscilem powietrze z ukladu chamulcowego, rozluznilem tloczek i swobodnie wlozylem zacisk razem z nowymi klockami na tarcze, zlozylem to do kupy i dalej to samo... Spuscilem sprzeglo prawie ze do podlogi i dalej nic, sprzeglo lapie dobrze, ale nadal jak chce przyspieszac to slysze tylko obroty silnika, nia pierwszym biegi jest dobrze na drugim tez ale jak juz wciskam 3 to cos mu nie idzie to jechanie i meczy sie na kazdym wzniesieni.. pomuzcie mi bo nie chce sie bo pozbywac na zlomowisku.. za duzo z nim wspomnieni :D

Nie wiem gdzie tak ucza, ale troszke brakuje w tej wymiani, prosta jest, tylko dosc ciezka, wyjac skrzynie, skrecone koła nic do tego nie maja, tarcza w zadnym aucie nie wyjdzie swobodnie bo musowo odkrecic dociak, i dopiero wyjmiesz tarcze.
Nie ma łatwego ani trudnego sposobu na wymiane, jest tylko jeden.

A ten jeden sposób dla jednych może byc łatwy, dla innych trudny. Wszystko zależy jak kto sie na tym zna, jakie ma umiejętności manualne i jakie warunki do grzebania przy samochodzie. ;)

dlatego mowie ze jest tylko jeden sposob na wymiane, nie ma innych:)

Mozliwe jeszcze ze sprzegło jest ok, tylko gdzie podłapało oleju ze skrzyni i stad efekt slizgania sie, ale tak czy inaczej trzeba wyjmowac.

Pierwsze słyszę o tym sposobie "Na starego Kadeta" :D Swoją drogą ciekawy, tylko jak to niby do kupy poskręcać potem i mieć pewność że tarcza sprzęgła jest na środku?

Odpalasz i jedziesz, jak jest w porządku, to znaczy, że jest jak należy :P

A jak nie jest w porządku to na nowo wszystko rozkręcać :)

jak wiedze to jak narazie nikt mi nie wytlumaczyl mi tego co potrzebowalem.. No nic zasiegne sie razy garażu... A co do kadeta to jesli chce ktos sobie zobaczyc jak sie wymienia tarcze niech sobie kupi jest juz dostepny od 750 zł, czasami taniej... Zycze milej zabawy...
Dziex dla osub ktore wypowiedzialy sie na temat...

Kolego nie ma tu wróżek i przez internet nie naprawimy tego.
Wszyscy stawiają na ślizgające się sprzęgło (po objawach jakie opisałeś) więc trzeba to rozebrać i zobaczyć, czy tarcza i docisk już skończyły swój żywot czy może olejem Ci chlapie z np. uszczelniacza wału.
Pozdrawiam

Kolego nie ma tu wróżek i przez internet nie naprawimy tego.
Wszyscy stawiają na ślizgające się sprzęgło (po objawach jakie opisałeś) więc trzeba to rozebrać i zobaczyć, czy tarcza i docisk już skończyły swój żywot czy może olejem Ci chlapie z np. uszczelniacza wału.
Pozdrawiam

I o tym mowilem, nie chodzi mi zeby samo sie naprawilo tylko o to zeby nie naprawiac tego co nie potrzeba.. Potrzebowalem wiecej utwierdzen w jednym kiedunku... Otrzymamem 3 i ok czas za zabranie sie do roboty... dziex tym co udzielili dobrej rady...

Ja niedawno zmieniałem sprzegło kompletne -cóż jest troche pracy ale jesli wiesz o co chodzi w tym wszystkim to jedno popołudnie i powinienes sie wyrobic pod warunkiem ze masz nowy zestaw sprzegła ja zmienialem tarcze docisk i lozysko wolałem komplet wymienic niz sie bujac co jakis czas z poszczegolnymi elementami.Pamietaj ze sa dwa rodzaje tarcz i dociskow Ja zminiłem na LUKA nr kat.62220910.Escort97r ale wtym roczniku były dwa rodzaje montowane.

Może hamulec się zakleszczył i jak ruszasz, to trzyma, dlatego auto ociężale rusza i smierdzi, bo klocki i tarcza hamulcowa się za bardzo rozgrzewa. Stąd też to gorące koło. Miałem juz tak kiedyś podobnie.

Miałem również to samo.....blokowało się koło prawe z przodu. Również smród w aucie i wokoło. Nagrzewało się strasznie.
Musiałem wymienić przewody hamulcowe, komplet ok 50zł. W escortach podobno lubią się zatykać i wtedy nie odbija .... dlatego taki opór był podczas jazdy.... Po wymianie wszystko pięknie śmigało.....

dzis spedzilem caly dzien zeby wymienic cale sprzeglo i samochud chodzi tak samo... teraz mam zamiar wymienic tłoczki dociskajace klocki chamulcowe.. niby jest dobrze z przyspieszeniem ale to juz nie to samo co wczesniej mialem, wczesniej dawalem rade podjechac na 3 pod srednia gore bez problemow a teraz nawet po wymianie tarczy jest to samo.. wiec sadze ze wymienilem ja bezpotrzeby.. teraz czas na zaciski hamulcowe.. jesli to pomoze, dam znac..
A propo tego, czy jest mozliwosc ze brakuje w zacisku plynu zeby dzialaly dobrze... ??
jesli nie to pozostaje mi kupno nowych..

O Boze, Ty myslisz troche czy tak robisz co ktoś Ci powie??

Nie wiem co tam wymieniłes, ani wogole nie wiem co miałes w glowie kiedy sie do tego zabierałes, ale ja jesli cos mam zrobic to wpierw dokładnie wszystko sprawdzam.
Nie wiem tez kto wymiena sama tarcze w slizgajacym sie sprzegle, no ale nie wazne, teraz wymienisz poł samochodu, bo zamiast poszukac przyczyny Ty liczysz ze tu sa wrozki i wywróza Ci z fusow co jest zepsute.
Zadałes pytanie o sprzegle wiec masz o nim odpowiedz.
Nie wiem tez jak wyglada ta Twoja robota przy samochodzie, jak to na starego kadeta, ale też nie chce wiedziec. Zamiast poszukac Ty wymieniłes w ciemno, myśl chłopie, bo tu myslenie jest podstawa.

O Boze, Ty myslisz troche czy tak robisz co ktoś Ci powie??

Nie wiem co tam wymieniłes, ani wogole nie wiem co miałes w glowie kiedy sie do tego zabierałes, ale ja jesli cos mam zrobic to wpierw dokładnie wszystko sprawdzam.
Nie wiem tez kto wymiena sama tarcze w slizgajacym sie sprzegle, no ale nie wazne, teraz wymienisz poł samochodu, bo zamiast poszukac przyczyny Ty liczysz ze tu sa wrozki i wywróza Ci z fusow co jest zepsute.
Zadałes pytanie o sprzegle wiec masz o nim odpowiedz.
Nie wiem tez jak wyglada ta Twoja robota przy samochodzie, jak to na starego kadeta, ale też nie chce wiedziec. Zamiast poszukac Ty wymieniłes w ciemno, myśl chłopie, bo tu myslenie jest podstawa.



A wiec tak moj drogi kolego mowiac "wymienilem tarcze" chodzilo mi o wymiane tarczy wraz z dociskami, drazu jak mialem cala skrzynie przekladniowo na ziemi to postanowilem sprawdzic półosie, oslonki, zaciski i cala cholerna reszte zeby sie nie bawic podwujnie, niestety nie rozkrecalem hamulcow tak bym sie juz raz kolejny nie pytal.. mam bynajmniej pewnosc teraz ze jak bede jechal gdzies dalej to nie utknę gdzies na srodku jakiegos wy****ziejewa... Niestety dzis nie zlanazlem czasu na sprawdzenie tloczkow.. a propo drogi kolegm po to jest to formu ze skoro sie nie wie co i jak to sie pyta, a skoro wiecej niz jedna osoba wskazala na tarcze to sadzilem ze jednak to... Ty tez jestes troche dziwny, najpierw sam wskazujesz mi co moze byc nie tak nie pytajac o szczeguly a teraz masz do mnie jakies ale ze nie mysle sam za siebie... to mnie doslownie rozwalilo, i nie wiem zupelnie dlaczego masz status Forda Expert-a - chyba za ilos glupich postow takich jak wypisywales w moim topiku... mam nadzieje ze nie ma wiecej takich ludzi jak ty... bo te forum bylo by strata czasu.. reszte juz zobacze sam.. THX dla tych co napawde wiedzieli co pisza...

Dokładnie, wskazałem co moze byc, pierwsze słysze zeby konkretnie kazdy trafiał w sedno przez internet.
Ale Ty podałes przyczyne, wiec masz odpowiedz.
Na 100% mozna stwierdzic jak sie jest przy tym, a nie sadzisz chyba ze forum jest po to zeby wskazywac usterke w 100%, a zeby pomoc, nakierowac, podpowiedziec, reszta nalezy do własciciela, no chyba ze myslisz ze my załatwimy wszystko za Ciebie, a ty sobie nawet rak nie pobrudzisz, wiec zycze powodzenia z takim podejsciem.
Jak by Ci olej brał to dostał bys dwie wskazowki, pierscienie lub uszczelniacze, i też bez zastanowienia rozebrał bys silnik zeby zmienic pierscienie, zamiast sprawdzic stan ich??
A pozniej bys napisał, ze zmieniłem pierscienie jak mi radziliscie, a nic to nie dało:one:
Kazdy Ci da odpowiedz, ale nie kazdy bedzie opisywał takie proste zeczy jak sprawdzenie przed rozebraniem, chyba wiekszosc ludzi ktora robi sama auta wie ze najpierw sie upewniam, sprawdzam, a jak jestem pewny to zmieniam, a nie na pałe.
Dziwne, obroty wzrastaja, samochod nie przyspiesza, czuc smrod, to skoro nie przyspiesza a obroty wzrastają, to logiczne jest ze silnik sie rozkreca a skrzynia nie, czyli sprzegło.
A jak obroty stoja i auto nie chce isc to raczej cos z zewnatrz typu hamulce.

Co do głupich postow, to smiech m,nie ogarnia jak czytam takie coś, nie masz pojecia jak sie zabrac za naprawe, piszesz nie zrozumiałe pytania, to co ja wiem to w głowie by ci sie nie zmiesciło, a czytajac o wymianach na starego kadeta, czy cos takiego jak teraz to juz wogole nie wiadomo czy ty myslisz czy wogole mozg sie wyłaczył.
A najlepsze jest to ze patrzysz na osoby co maja najwiecej postow, a czy głupoty, jak zrozumiesz chgociaz 1% z tego co pisze to juz bedzie dużo.
Szczerze po tym co piszesz to wogole watpie czy Ty wiesz jak wyjąc skrzynie, a nawet nie twierdze ze zmieniałes sprzegło, piszesz bo piszesz, nawet profilu nie uzupełniłes.

Co do profilu to najpierw sie cos testuje a potem sie rejestruje do konca.. co do wymiany panie kolego to ktos kto kto nie ma starych z kasa i mysli to nawet Languste<zapewne nie wiesz co to jest ale nie o to sie rozchodzi > rozlozy i zlozy spowrotem jak ma schematy... Jesli wiesz co czytasz wiesz co robisz..
Fora sa poto zeby dopomudz, brudnej roboty nikt za mnie nie zrobi, chyba ze stac mnie na garaz ktory zrobi to samo co ja moge sam tylko ze wznacznie krutrzym czasie niz ja... po 2 to skoro mowisz ze ja sie nieznam to przepraszam CIe bardzo czemu odpowiedziales na moje pytanie skoro uwazesz ze nie jest skladniowe.. gdybys sie zapytal o jakie kolwiek szczegoly to bym CI odpowiedzial co i jak i wtedy to by sie nazylwala poprawna odpowiedz EXPERTA... Pytaniem za pytaniem i udziela odpowiedzi jak wie juz na 100 % co jest.. jesli ktos czegos nie wie niech lepiej nie pisze i tu musisz sie ze mna zgodzic.. do nikt nie chce sie bawic w glupoty jesli chodzi o samochody to za drogi interes jak sie cos spieprzy, ty to wiesz i inni to wiedza ale nie wszyscy sie do tego stosuja...

Ta wypowiedzia zamknalem ten topik... reszte przemyslen zostawiam dlakazdego z osobna ktory chce udzielic sie na temat ktorego do konca nie rozumie badz dodladnie nie zna przyczyny...

POzdrawiam

Tak poza tematem do prawda jest, ze w oplu kadecie i oplu astrze f mozna wymienic tarcze sprzegla bez sciagania skrzyni, wyciaga sie ja bokiem ale zaznaczam tylko tarcze.

Pozdrawiam