Zobacz pełną wersję : Cos wycieka!


krzych
17-01-2004, 18:03
(Post wysłany przez Slawus)

witam!
jestem nowym bywalcem forum, gdyz mondeo mam dopiero od 2 tygodni (MK3 TDci 130). Mam problem, zauwazylem dzisiaj ze jakis plyn powoli wycieka z przodu od strony pasazera, nie wyglada to na olej, a nie smierdzi jak ON. mial ktos cos podobnego?? dopiero w poniedzialek jade do serwisu, czy gwarancja obejmuje takie usterki?

Pzy
18-01-2004, 12:14
Jasne, że gwarancja obejmuje wycieki. Walcz i nie pozwól sobie wcisnąć kitu ;)
Jaki kolor ma ten wyciekający płyn? Może masz nieszczelność w układzie chłodzenia? Poza wyciekiem oleju z silnika, może być jeszcze wyciek paliwa - przykładowo filtr paliwa jest tuż przed podszybiem właśnie po stronie pasażera.
Poza tym może być jeszcze wyciek z układu klimatyzacji, układu wspomagania kierownicy, układu hamulcowego... Ale spokojnie, w końcu masz gwarancję, więc czym tu się martwić :)
pozdrowionka
Piotrek
P.S. Rety... jak ja chciałbym mieć gwarancję... :)
A po dotychczasowych doświadczeniach to i OPG bym na pewno wykupił...

krzych
18-01-2004, 14:43
(Post wysłany przez Slawus)

trudno powiedziec jaki ma kolor bo plynu wylanego na betonie nie odroznisz, zwlaszcza jak wsiaknie w wylewke.
A tak poza tym to co to jest to OPG??
I dlaczego bys to wykupil, za duzo usterek miales, jak tak to jakie konkretnie?
Fenx, pozdrowienia

Pzy
18-01-2004, 17:29
OPG - Opcjonalne Przedłużenie Gwarancji.
Miałem jedną poważną usterkę - śmierć turbiny :(
Już chociażby z tego powodu opłacałoby się wykupić OPG - cena nowej turbiny w ASO to 5500,- ;)

krzych
18-01-2004, 18:48
(Post wysłany przez jacekzom)

To pewnie...woda. Zawsze sie skrapla na postoju, gdy jezdzisz z klimatyzacja. Czysta fizyka, kazde auto to ma.

Pzy
18-01-2004, 21:16
Woda - to byłoby bardzo realne, gdyby nie to... że jest zima.
W temperaturze poniżej zera klimatyzator raczej rzadko kiedy pracuje...

krzych
19-01-2004, 15:28
(Post wysłany przez Slawus)

okazalo sie ze to wyciek plynu chlodniczego, maja zamowic jakas rurke i dopero wtedy ja wymienia, a do tego czasu mam pilnowac i dolewac plyn chlodniczy :).
P.S. ;D gosc w serwisie pierwsze co stwierdzil to ze z klimy woda sie skrapla, dopiero jak go podniusl to zobaczyl ze to pomaranczowy plyn.
POZDROWKI!

Pzy
19-01-2004, 18:25
Taak... Jak zwykle trzeba pilnować panów z ASO. Szczególnie, gdy jedzie się z gwarancją, bo wtedy muszą naprawić, a pieniążków od nas nie dostają :)
Bo pierwsza zasada co poniektórych ASO to: aby tylko zbyć klienta :) No, chyba, że klient jest po gwarancji i płaci :)
P.S.
A OPG to ja bym jednak wykupił :)

krzych
19-01-2004, 18:39
(Post wysłany przez Slawus)

Jaki masz rocznik mondeo PZY? i jaki silnik?
Kiedy sie wykupuje to OPG, wtedy gdy ci sie gwarancja konczy? no i ile trzeba wylozyc za to?

Pzy
19-01-2004, 19:03
Mój to 2001 rok, 2.0 TDDI.
OPG wykupuje sie przed końcem gwarancji. Z tego co się orientuję - to aktualnie w przypadku Mondeo jest możliwość wykupienia OPG na dodatkowe 2 lata lub na dodatkowe 4 lata.
Przy czym OPG ma pewne ograniczenia - tzn. nie obejmuje dokładnie takich samych napraw co gwarancja podstawowa. OPG obejmuje na pewno w całości silnik, skrzynię biegów i układ elektryczny. Ale już np. układ wydechowy nie jest objęty gwarancją OPG. W każdym razie, ja po doświadczeniu z awarią turbiny, zdecydowałbym się na OPG na pewno :)
Niestety nie wiem ile aktualnie kosztuje OPG do Mondeo - najlepiej dowiesz się oczywiście w... ASO :)

krzych
21-01-2004, 11:52
(Post wysłany przez Olek)

Witaj Pzy. Moje mondeo to też 2001 r. TDDi. Powiedz przy jakim przebiegu padła Ci turbina, były jakieś wcześniejsze objawy, a może \"śmierć\" była natychmiastowa??

Pzy
21-01-2004, 20:54
śmierć turbinki nastąpiła przy \"olbrzymim\" przebiegu, tzn... 45.000 km (!). Najgorsze było właśnie to, że wcześniej nie dawała żadnych znaków zbliżającej się agonii, żadnego gwiżdzenia, żadnych braków mocy, nic... A padła sobie po prostu w trasie, 150 km od momentu ruszenia... I 130 km do domu - cóż zawsze tak jest ;) Dobrze, że miałem wykupione Assistance :)
Ale teraz mam nową, mocniejszą turbinkę, nie mam katalizatora :) i mam... \"wiruska\" - co można zastąpić słowami: mam 137 KM i 340 Nm... :):):)

krzych
22-01-2004, 12:04
(Post wysłany przez Olek)

Aż sie boję jak bedzie u mnie (na liczniku jest 70.000 km), tym bardziej że mam kilka dalszych wyjazdów. Słyszałem gdzies o uszkodzeniach pompy ale turbinka??.
Powiedz Pzy jak sie sprawuje samochód z tymi 137 kM - wkładałeś moduł czy zmieniałeś chipa?? jak wygląda zużucie paliwa po zmianie?

Pzy
22-01-2004, 14:33
Wcale nie jest powiedziane, że turbinka paść musi ;) W każdym razie pamiętaj o jej odpowiednim traktowaniu: delikatnie na zimnym silniku, studzenie min. 30 sekund przed wyłączeniem silnika (albo dłużej, jeśli \"ostro\" jeździłeś).
No i wymiana ODPOWIEDNIEGO oleju najrzadziej co 10.000 km - te zalecane 20.000 km to zachęta ze strony producenta do kupna nowej turbinki. W końcu wiadomo, że producent zarabia na częściach :):):)
Auto jest po chipie. Moduł (box) to gorsze rozwiązanie - jego zastosowanie powoduje tylko zwiększenie dawki paliwa, co często skutkuje m.in. zwiększonym dymieniem. A programując chipa - ma się dostęp do całej mapy wtrysków, więc \"zdziałać\" można dużo więcej.
Co do osiągów - powiem tak: zupełnie inny samochód. Jeździłem wiele razy Mondeo TDCI - przy chipowanym TDDI nie ma szans :):):)
A zużycie paliwa - nie zmieniło się w żadną stronę, choć miałem nadzieję że spadnie (często po chipie tak jest). Ale czemu narzekam :) przecież zużycie zostało takie same, a osiągi o klasę lepsze :)

cja
21-01-2006, 15:09
U mnie też były wycieki ale się okazało że był to płyn od spryskiwaczy szyb który to wyciekał przez niedbale załozony wężyk.

Dzisiaj mi się kończy gwarancja na mondka - zrezygnowałem z przedłużenia ,dyż uważam że co już się miała zepsuc to już sie zapsuło.
Wymieniałe nieszczęsną pompę wysokiego cisnienia, zamek klapy tylniej , poza tym były jakiez miałe naprawy , a to coś stukało ,a to znowy skrzypiało.
Tak poza tym jest OK.
Po dwóch latach cena auta w/g PZU to 51 tyś. zł straciłem prawie 30 tyś. :))

A za te 4250 zł ktore chce Ford zrobię balange - bedzie co wspominać :))
A jak sie bedzie pieprzył to do "żyda" !
Następny będzie jakis JIP ,gdyż tylko takie auta powinny jezdzić po tak fatalnych drogach jak w Polsce .
Chodzi mi po głowie Toyota Land Crouser .
Pozdrawiam
cja

karol5
24-04-2006, 11:00
a co to moze być jesli smierdzi ON ???
kapie po kilkanaści kropli i roche cieknie po przewodach do baku

[ Dodano: 2006-04-27, 16:36 ]
Dla cekawskich

przetał się przewód powrotu plaiwa do baku
- występuje tyko w zetawie i trzeba czekać 2 tygodnie w Fordzie

można zalutować za 20 zł

pozdro