Witam,
To mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość. Wczoraj wieczorem po przejechaniu kilkudziesięciu metrów samochód nagle zgasł i już nie zapalił. W ogóle nie ma prądu na desce rozdzielczej. Zaznaczam, ze to nie akumulator. Czy może to być wina immo? Jakieś porady? Będę wdzięczny. Pozdrawiam.

Sprawdź główne bezpieczniki pod maską.

Witam . miałem ostatnio coś podobnego samochód kręcił ale nie chciał odpalić komputer wariował co chwile się resetował okazało się że coś z masą było nie tak

Witam. Zobacz sobie bezpieczniki 20A (żółty) w skrzynce bezpieczników pod maską silnika, nie pamiętam już który z nich lubi się przepalać i właśnie są takie objawy że silnik gaśnie i brak oświetlenia deski rozdzielczej. Powodzenia. Pozdrawiam Zbyszek

Niestety to nie bezpieczniki, wszystkie są całe. Zapomniałem dopisać, że samochód w ogóle nie kręci.

Pomimo że sądzisz ze aku masz sprawne to sugeruje zebyś spróbował go podmienic z innego auta.

Ostatnio miałem problemy z aku (po sprawdzeniu jego sprawność = 5%), zegary wariowały, radio również (bardziej zmieniarka CD), rozrusznik nie kręcił lecz szyby się podnosiły bez problemów, światła były. Wieczorem do ran się ładował i jakoś dojechałem aby wymienić aku na nowy. Tak więc przy padniętym aku coś niecoś jeszcze powinno działać.