Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Przegląd rozszerzony - co i jak i za ile?


welyk
18-08-2009, 13:43
Zbliżam sie do przebiegu po którym powinienem wykonać przegląd rozszerzony (co 60 tys.km.).
Ostatnio byłem w serwisie forda i przy okazji zapytałem czym sie różni ten rozszerzony przegląd od podstawowego, koleś mi powiedział ze dodatkowo wymienia sie świece, poza tym nic wiecej niż w podstawowym (wymiana oleju, filtrów wszelakich w tym kabinowy).
Cena za podstawowy to ok 700 a rozszerzony 1000 PLN-ów - czy to rozsądne koszty?
Podpowiedzcie co powinno być zrobione faktycznie a na co będą chcieli mnie naciągnąć.
Sam przed przeglądem wymieniłem klocki hamulcowe i wycieraczki coby ich nie korciło ;)

Jak czytałem na jakiejść stronce dokładny opis czynności serwisowych to było tego na prawdę sporo, część oznaczona jako obligatoryjne, część jako opcjonalne, nie chce mi się wierzyć że nasze serwisy są tak rzetelne i robią to wszystko.

mihal
18-08-2009, 14:11
ja zaplacilem 310 zl za podstawowy (bez filtra kabinowego). za co ty zaplaciles 700 ???

skylla1
18-08-2009, 15:02
W Bemo Motors sama robocizna 245zł, do tego materiały + wymiana płynu hamulcowego (100zł z rob) i jest 700 jak w mordę.
Nie wiem który autoryzowany serwis zrobi ci cały przegląd za 300zł...
Oczywiście za tyle moża zrobić w sewisie "z sąsiedztwa", pytanie więc, czy zależy ci na pieczątce w ksiązce serwisowej?

mihal
18-08-2009, 16:14
wymieniasz plyn hamulcowy co rok / 20 tys. km ?
robisz to swiadomie czy w bemo znalezli sobie jelenia?

skylla1
18-08-2009, 16:33
Płyn był wymieniony po 2 latach, najpierw ponoć go przetestowali i nadawał sie już do wymiany. Na tym akurat nie warto za bardzo oszczędzać. Poza tym olej, filty, przegląd karoserii i tak wyszło. Nawt bez płynu hamulcowego wyszłoby 600zł.
Też uważam, że to drogo, ale ja jeszcze miałem gwarancję, więc brak wyboru. Zresztą przy okazji znaleźli wyciek, który usuną w ramach gwarancji.
Za rok nie wiem, czy nie zrobię tego sam (czyli w innym warsztacie) za połowę tej ceny...

bartosh11
18-08-2009, 20:04
http://www.etis.ford.com/fordservice/serviceScheduleForm.do

Na tej stronie można znaleźć wszystko co robią i ocenić czy się opyla, może się przyda.

mihal
18-08-2009, 20:35
zaplacilem 300 zl z groszami za przeglad gwarancyjny w aso. to jest cena razem z przegladem lakieru.
aso lipski w warszawie. zreszta wszedzie jest podobnie. przynajmniej w warszawie.

za przeglad poza aso - tzn. wymiana oleju i filtra place 130 zl (z materialami)

skylla1
18-08-2009, 23:46
1 przegląd jest tańszy, ale i tak dziwna cena. Porównaj:
http://www.bemo-motors.pl/strony/2/serwis.php

Paulo
19-08-2009, 07:52
Przegląd rozszerzony robiłem 28.02.2009r. (dla 60 tys. km).
Z ważniejszych rzeczy:
- wymiana oleju;
- wymiana płynu hamulcowego;
- wymiana wszystkich filtrów (oleju, paliwa, kabinowy);
- sprawdzenie komputerem;
- przegląd gwarancyjny nadwozia (dodatkowo 150 zł);
- wyważanie kół;
- inne drobne sprawy.

Całkowity koszt: 867zł
Nie miałem żadnych własnych części zamiennych. Warto kupić własne bo jak zobaczyłem na fakturę to niektóre były prawie 100% droższe niż w sklepach internetowych z częściami do Forda.

Dodam, że przegląd wykonywałem w AutoPlaza-Bielany na ulicy Sokratesa 11A w Warszawie. Poziom obsługi naprawdę mnie zadowolił.

Następny mam przegląd podstawowy i jak się dowiadywałem to koszt około 300zł. Też będę robił w tym ASO.

maureliusz
19-08-2009, 15:06
ASO to bandyctwo w biały dzień! Ceny z kosmosu, a jeszcze nieźle potrafią napsuć... lub czegoś nie wymienić!
Jak ktoś ma samochód już poza gwarancją, to podziwiam jeżeli dalej jeździ do ASO...

alex2006
19-08-2009, 19:01
maureliusz-tylko czegoś nie rozumiem!Wszyscy chwalą,że auto sprowadzone z Niemiec to jest lepsze niz od Polaka bo Niemcy serwisują auta w ASO,ale Polak ,który po gwarancji jedzie do ASO to dziwak lub gamoń?Sory,ale to sie od jakiegoś czasu coraz częściej słyszy na różnych forach motoryzacyjnych-czyli co? ASO w Niemczech jest gut,ale w Polsce już be?

Jester
19-08-2009, 19:05
czyli co? ASO w Niemczech jest gut, ale w Polsce już be?

Mniej więcej. Oczywiście nie każde ASO i nie zawsze.

skylla1
19-08-2009, 19:41
Bo w Niemczech płacił za nie Helmut, a u nas musisz sam... :-)

maureliusz
19-08-2009, 20:30
Powiem szczerze, dla mnie KAŻDE ASO to lipa. Chyba, że ktoś potrafi mi wskazać choćby jedno pożądne! Szwagier ma skodę - kraków ASO - porażka. Ja miałem wcześniej Fiata - kraków ASO - porażka. Jeżeli chodzi teraz o Forda... mógłbym bajki na ten temat pisać.
Jak już wspominałem wiem, o dwóch serwisach (nie forda), gdzie moi znajomi byli na praktykach i widzieli jak się olej zmienia...i jak się go wynosi po pracy. Znajomy zna gościa, który się zwolnił sam po miesiącu z ASO fiata... bo bał się, że go wsadzą za przekręty, które tam się robi...
W Polsce w ASO zawsze tak będzie, dopóki, dopóty nie będą mechaniorzy tam porządnie zarabiać. To jest kolego drogi różnica między Niemcy-Polska.
A co do sprowadzonych, to już wszyscy się na tym przejechali i każdy mówi, że lepsza pewna krajówka i pięknie wyposażony sprowadzony. Czemu? Bo bardzo ciężko dojść prawdziwego przebiegu. Mi się raz udało i oczywiści była kręcony - Astra III.
Najlepszy serwis, to Pan Kazio, któremu możesz na ręce patrzeć. Taka jest moja opinia, ale oczywiście można się z Nią nie zgadzać.

alex2006
19-08-2009, 20:57
Wielu ludzi sie przejechało na ASO i pewnie wielu na "pan Kazio"-jasne,że jest tańszy,Aso zleca wymianę części,które jeszcze pewnie przez kilkadziesiąt km by się nie popsuły(wynika to z programu serwisowego danego modelu).Ja Ci tylko mówię jak miałem przy sprzedaży poprzednich aut(nie serwisowałem w ASO)-Każdy marudził-bo brak pieczątek w książce,bo pewnie przebieg kręcony,bo taki sam z Niemiec to w lepszym stanie bla,bla.Narazie robiłem jeden przegląd (przy 35 tyś za 700 zł-jestem 2 właścicielem-pierwszy był przy 20 tyś-auto teraz ma 2 lata)i powiem,że wszystko odbyło się jak należy-może nie wszyscy kradną?Serwis to Auto Boss-Bielsko.Napewno jeszcze pojadę do nich mimo,że gwarancja właśnie się skończyła-bo może następne autko to też będzie Fordzik i wtedy moje wezmą bez problemu w rozliczeniu.Dodam też,że służbowe autka(Sprinter i Vito)od kilku lat serwisuję w ASO i też super!

maureliusz
19-08-2009, 21:05
Te same części co w ASO możesz kupić na www.ewcar.pl - porównywałem, 100% to samo:) - a ceny sam porównaj.
Auto dwa lata i 35 tysięcy przebiegu hmmm...nie wiele.
Pieczątki - Kazio też może wbić. Dodatkowo trzymasz faktury. Jak ktoś się nie zna na smochodach i tak będzie zawsze marudził. Ze mną jest trochę inaczej. Ja specjalnie kupiłem auto po gwarancji, aby zaoszczędzić nerwów:) Jak będę sprzedawał, to pewnie będzie miało z 250tysięcy, zatem każdy będzie patrzył czy jest w stanie samo odpalić i czy bardzo kopci, a nie na pieczątki:-)
Dla mnie płacenie 300zł za Usłaga Serwisowa, to przesada - to w zasadzie koszt magicznej pieczątki:) Jeszcze jak nie dużo jeździsz, to OK, ale ja robię 30kkm rocznie.
Jutro sądny dzien, jadę stoczyć walkę do ASO... jutro szczegóły i okaże się, czy ASO w Polsce jednak jest coś warte - szczegóły jutro...

alex2006
19-08-2009, 21:06
Bo w Niemczech płacił za nie Helmut, a u nas musisz sam... :-)
Nie obraź się ale...
Wydałeś około 40 tyś za samochód(wnioskuje po roczniku),a żal Ci kilka stówek na ASO?Chyba,że masz z**** po dzwonie od "tureckiego Niemca" to do ASO nie warto jechać bo zalecą 3/4 częsci wymienić!

maureliusz
19-08-2009, 21:17
Alex, nie ma sensu ta dyskusja, aż... się nie przejedziesz. Życzę Ci, żeby nigdy! Ja się przejachałem, dlatego jadę jutro do ASO. Zobaczymy jaki będzie bieg wydarzeń i jutro zdam relację. Na razie nie chcę tego tematu poruszać.

I jeszcze jedno. Ja na samochód wydałem 33tysiaki i ponieważ mi go szkoda, bardzo dbam o samochody (taki bzik jak niektórzy mówią), dlatego nie oddam go w ręce ASO, bo to wcale nie są ręce, które leczą. To, że ktoś ma komputer i możliwość odczytu błedów, nie znaczy, że jest mądrzejszy od Kazia. Tak na marginesie, ja u Kazia tylko zmieniam olej, bo nie będę go wylewał do rowu. Resztę robię sam.

alex2006
20-08-2009, 06:37
A jak w takim razie z gwarancją na blachy?Przecież jest 10 lat-to jakiś przegląd w ASO co roku chyba trzeba zrobić?Ile kosztuje samo sprawdzenie stanu nadwozia?

Ja się nie upieram,że ASO jest super-ja mam jak narazie (chodzi mi o ASO Forda)dobre zdanie-zobaczymy co będzie dalej.

maureliusz
20-08-2009, 06:45
Nie no, blacha to inna sprawa- wiadomo, Ford;-) trzeba uważać.
Gwarancja na blachę jest ponoć 12lat, ale co roku trzeba robić przegląd lakieru - koszt 60zł - i to zamierzam robić. Nie ma to nic wspólnego z przeglądem mechanicznym - zupełnie, dwie odrębne sprawy i nie trzeba tego łączyć - informacja z Euro Caru

skylla1
20-08-2009, 09:02
Nie obraź się ale...
Wydałeś około 40 tyś za samochód(wnioskuje po roczniku),a żal Ci kilka stówek na ASO?

Chyba czytasz nieuważnie. Właśnie napisałem, że zrobiłem przeglad, a powyższa uwaga była ironiczna :-). Co nie zmienia faktu, że nadal uważam przeglad za zbyt drogi - o dziwo w Wawie sa chyba tańsze, jesli ludzie nie ściemniają z tymi 300zł... U mnie tyle kosztowała sama robocizna, olej i filtry drugie tyle (fakt, że Formula S).

heon
20-08-2009, 10:40
Ja powiem tak jeśli chodzi o zachowanie gwarancji na blachy to wystarczy raz do roku jechać do aso i za 50-60 zł zależy gdzie robią sam przegląd blach czeka się ok 20 warto umówić się wcześniej. Co do mechanicznych przeglądów płacic za nie ASO to bezsens bo :
- ja napisałem e-maila do forda do warszawy i mi odpisali ze w focusie 1.8 TDCi 2003: co 20 tys. wymienia się, Olej, Filtr oleju, Filtr przeciwpyłkowy, Filtr powietrza do tego co 60 tys dochodzi filtr paliwa(ropy).

Ja wszystko robię sobie sam prócz wymiany oleju koszt ok 20 zł jak ma się swoje materiały. Materiały kupuje na sklepie internetowym www.ford.sklep.pl i w ten sposób przegląd po 20 tys kosztuje mnie ok 250 zł (na oryginalnych częściach ) a po 60 tys ok 350 zł. wie widzę sensu w dokładaniu drogiej połowy i jeszcze czekaniu na wolny termin w ASO.

Dodatkowe koszty to raz na dwa lata sprawdzenie klimatyzacji Max 150 zł. no i jeśli ktoś się stosuje sztywno do wymiany płynu hamulcowego co 2 lata to jeszcze to ja miałem płyn 5 lat wymieniłem w tamtym roku i nie widzę żadnej różnicy.

maureliusz
20-08-2009, 11:19
Nareszcie bratnia dusza!:)
Brawo! Ja robię dokładnie tak samo:one:

skylla1
20-08-2009, 13:37
w ten sposób przegląd po 20 tys kosztuje mnie ok 250 zł (na oryginalnych częściach ) a po 60 tys ok 350 zł
To powiedz jak to mozliwe, że ktoś płaci tyle za przegląd w ASO?
A co do płynu hamulcowego - oczywiście nie poczujesz róznicy w normalnych warunkach, tyle, że w ekstremalnych warunkach - np w górach - hamulce nagle wysiądą, ot co...

heon
20-08-2009, 14:06
skylla1 Po prostu kolego jeśli nie che mu się ubrać rękawiczek i odkręcić 6 śrub od filtra powietrza i odpiąć dwóch zapinek od filtra przeciw pyłkowego to jedzie do warsztatu gdzie za to kasują 200 zł lub do ASO gdzie kasują 400 zł. Po za tym jeśli ktoś ma i chce wywalać kasę w błoto to ja tego nie zmienię. A wychodzę tylko z założenia ze jak mam wolną sobotę i umiem coś przy aucie zrobić to z przyjemnością to zrobię. A i przy okazji kaska mi zostanie.

Co do płynu hamulcowego kolego to wierz mi ze nie jeżdżę z domu do pracy 5 km w jedną stronę. Ale ponad 20 tys rocznie i to po kraju jak i za granicą. Tak wiem ze płyn hamulcowy jest bardzo higroskopijny i pije wodę z powietrza a woda w płynie zmniejsza jego temperaturę wrzenia i płyn może zacząć się gotować ale mi się to nie zdarzyło a uważam ze dwu letni okres międzywymianowy ma chronić fabryki przed upadkiem, tak jak jest to z olejami w USA zalecana wymiana po 3 tys. mil ok 4,5 tys. km (PO CO).

Jeszcze jedna rzecz ASO niby sprawdza zawieszenie, ciśnienie w oponach, itp. Ale po co jeśli o test amortyzatorów można poprosić podczas przeglądu corocznego samochodu (i tak musimy go zrobić) i nie mogą nam odmówić bo to należny do przeglądu tak jak i sprawdzenie i ustawienie świateł.

alex2006
20-08-2009, 14:57
heon-jeśli Ci to sprawia przyjemność to sprawa bezdyskusyjna!Wielu ludzi jednak wsiada do auta w białej koszuli i grzebanie czegokolwiek przy nim nie wchodzi w grę.W wolną sobotę to ja wolę na basen iść czy na siłownię pójść a nie babrać się przy smarach.Oszczędności oczywiście są-zależy co kto woli.Musi w tych ASO nie być tak tragicznie skoro trzeba się umawiać na termin i zawsze jest tam kilka aut czekających w kolejce.Oczywiście jeśli komuś nie zależy na pieczątkach to "pan Józio"-mając jednak młode auto warto się zastanowić nad ASO.Przy odsprzedaży napewno to zaprocentuje.

maureliusz
20-08-2009, 22:42
Buhaahah - "skoro terminy są" - łuahaha - sorki.
Ale ze mną było tak. Dzwonię z pytaniem czy można zrobić serwis przed wyjazdem nad morze (dopiero co kupiłem wózek, więc się na to pokusiłem, ale to okroplna lipa...) oczywiście to tamto, nie bardzo, tu zajęte, tutaj zajęte, no dobrze ostatecznie jest 12:30. Myślę, ok, wyrwę się na moment z pracy. Wyrwałem się, wpadam do serwisu, a tu...easy - 30 minut czekania. W końcu mnie przyjęli. Oglądnęli auto i stwierdzili pasuje wymienić klocki - nie dojadę nad morze i z powrotem oraz rura intercoolera (gwarancja). Za dwa dni wyjazd, no to zmienię. Pytam, kiedy mogę przyjechać, a oni, od razu mogą zrobić!! - szok, przecież nie było terminów. Pytam ile zajmie, no, to tamto pewnie ze dwie godziny. No to dzwonię do kumpla, niech przejeżdża z pracy po mnie. W między czasie gatka szmatka z mechanikiem, a on mówi, że za 20 minut będzie gotowe!!! - SZOK :surprise: Kumpel przyjechał, a ja już miałem gotowy samochód.
Tak to drogi kolego wyglądają "napięte" terminy w ASO :-) Poprostu, jaka płaca, taka praca :)
Jak mówiłem na temat ASO FORDa można bajki pisać, a byłem tam zaledwie dwa razy.
Wiem, ciężko Cię przekonać i naprawdę mi przykro, że teraz będąc na siłce lub na basenie będziesz musiał się martwić, jak się dobierają w między czasie do Twojego samochodziku w ASO, ale taka jest brutalna prawda.

alex2006
21-08-2009, 06:55
Czyli nie wiem?Jesteś zadowolony czy nie?
Zrobili Ci szybko-narzekasz-postałbyś tam cały dzień to też byś marudził.
Jak pisałem wcześniej u Forda byłem dopiero raz i mam pozytywne zdanie.Wcześniej miałem Opla i po pierwszym przeglądzie już nie serwisowałem w ASO.W Mercedesie jestem co 4-5 miesięcy zawsze jest wszystko tak jak trzeba(ale to firma płaci a tanio nie jest)."Pana Józka"też znam tylko on zwykle nie daje rachunku.Jak się zawiodę na ASO Forda to pewnie do niego wrócę i tylko ten przegląd blach bym robił w ASO,ale czas pokarze.

maureliusz
21-08-2009, 07:35
Chcesz innego dowodu? Chciałem u siebie zmienić filtr powietrza. Odkręciłem pokrywę, patrzę...filtr pęknięty! Ta gumowa, czerwona uszczelka - czy możesz to wytłumaczyć? Jak dla mnie, taki został zamontowany.
Ale to nie wszystko. Zakładam nowy, przykręcam i...lipa! Wszystkie 5 śrub zerwanych!!!!! - auto regularnie serwisowane w ASO! - przez poprzedniego właściciela.
Byłem wczoraj w ASO, ale nie było kierownika. Najpierw koleś mówił, że przeciew super trzym i tak ma się dokręcać. Potem zmienił wersję, że to jest normlane zużycie eksploatacyjne, bo gwint jest w plastyku!!!!! A na końcu stwierdził, że nie wiadomo kto to zrobił. Pytam go w takim razie, czy jak odbieram auto, to mam brać klucz i wszystko po nich sprawdzać, bo inaczej to zawsze będzie się tak wykręcał. A on zapytał, a co ja mam teraz zrobić? A na końcu, że muszę przyjechać jak będzie kierownik. Normalnie ręce opadają. I to własnie kosztuje 300zł. Do kierownika pewnie nie zadzwonię, bo wolę sobie kupić w Castoramie 5 śrub nierdzewnych nieco większych, rozwiercić górną pokrywę odrobinę i gotowe. Jednak, zapewne serwis zadzwonił by do mnie (ja na basenie lub siłowni) z wiadomością: obudowa filtra do wymiany, 500zł, co robimy? :-)))))))

alex2006
21-08-2009, 07:57
No to mnie przekonało!Napisz które to ASO.

Cien77
21-08-2009, 08:53
Panowie, każdy potrafi zepsuć i ASO i pan Józek. Nie każdy potrafi zrobić dobrze.
Były czasy kiedy swoje samochody naprawiałem sam. Nie tylko proste wymiany płynów, filtrów czy klocków, ale również dużo bardziej skomplikowane. Lubiłem to i lubię. Nawet teraz w sytuacji awaryjnej potrafię sobie poradzić, ale...już nie mam tyle czasu, trochę się zestarzałem, rozleniwiłem i sporo więcej zarabiam.
Jeżdżę i do prywatnych warsztatów i do ASO. Jak napisałem na początku jedni i drudzy potrafią równo zepsuć wszystko do czego się dotkną. Najgorsze ASO jakie znam to jedno z największych VW w Łodzi (tą markę też wypróbowałem).
Jednak na przeglądy jeżdżę ostatnio do ASO. Może i drożej o te 200 zł niż gdzie indziej, ale gdzie? Nie mam czasu szukać. Do ASO podjeżdżam na umówioną godzinę, oddaję samochód. Zawsze czekam. Siadam sobie wygodnie w fotelu, dostaję kawę, otwieram laptopa (mają tam Wi-Fi) i pracuję. Jeśli jest jakiś dodatkowy problem z samochodem to jestem na miejscu, a że się trochę na tym znam, to mogę ocenić diagnozę mechanika.

heon
21-08-2009, 11:14
Do tego ze są ASO lepsze i gorsze to tak samo jak mamy lepsze i gorsze warsztaty tylko te ich ceny w ASO mnie przerażają, ale tak jak już zostało powiedziane co kto lubi. Ja mogę powiedzieć jeszcze jedną rzecz o ASO najprawdopodobniej kraków nie wiem bo kumpel kupił dwu letni samochód był on po drugim przeglądzie w aso i co mogę stwierdzić (auto 1,6 tdci focus II) jak wiadomo w tym modelu do filtru przeciwpyłkowego jest trudny dostęp trzeba pedał gazu odkręcać wiec na pierwszym przeglądzie koledzy z ASO sierdzili ze przykręcą tylko dwoma śrubami, żeby za rok mieć łatwiej ale po roku stwierdzili ze i tak jest trudno i nie zmienili wcale kapnąłem się jak nawiew przestał dmuchać.