Zobacz pełną wersję : Osłona przegubu - wymiana


hoses
11-09-2005, 12:45
Pierwsze objawy to dziwne pykanie podczas jazdy, następnie jakieś piski podczas skręcania. Zdjąłem koło i zobaczył, że na osłonie przegubu jest mnóstwo smaru, smar ten też jest porozrzucany po nadkolu (stąd chyba to pykanie). Czy można samemu wymienić tą osłonę jakie są kolejne czynności( co trzeba zdemontować i jak), no i jaki koszt części. Pytam dlatego, że dopiero co musiałem wymienić amortyzatory i sprężyny z tyłu a wiadomo to był spory wydatek no i oczywiście pusto w kieszeni.

Assan
11-09-2005, 14:08
,hoses,a proszę bardzo
http://forum.fordclubpolska.org/tematy8 ... vt4393.htm (http://forum.fordclubpolska.org/tematy8/panowie-jak-wymienic-oslone-przegubu--vt4393.htm)

hoses
11-09-2005, 14:44
Nie wiem jak ja szukałem, że tego nie znalazłem. Wielkie dzęiki.

jurand1
11-09-2005, 19:36
Witam!
Po pierwsze przegub do wymiany bo wcześniej czy później do padnie bo już piachu się do niego dostało i się wyrobiło, a to ważne bo jak padnie to dalej nie pojedziesz. ;)
1.Musisz ściągnąc koło,
2.odkręcić śrubę od piasty,
3.odkręcić łącznik stbilizatora
4. wyciągnąć półośkę z piasty
5. Ściągnąc gumę i tam jest taki pierścień trzeba go odpowiednimi szczypcami ściągnąć i po bólu. potwm założyć nowy.
6. Nowa guma to około 20 zł a przegub niewiem?
Troche chaotycznie ale proste. lepiej robić to w dwie osoby.
Jak jakieś wątpliwości to pisz, bo teraz nie mam czasu wyraźniej pisać
cześć..

hoses
11-09-2005, 21:18
,jurand1, czemu twierdzisz że ten przegub nalezy wymienić, bynajmniej wg mnie nic narazie nie wskazuje na jego zużycie, nie wiem tez czy ów piach rzeczywiście dostał się do jego srodka.

czleszek
11-09-2005, 22:16
stan przegubu zewnetrznego mozna bardzo łatwo sprawdzic:
1. skecic kola aby dostac sie do polosi.
2. chwycic reką za połos i pokrecic nia jak manetka gazu w motocyklu.
3. daje sie krecic (nawet kapkę) - wymiana , nie mozna ja pokrecic - przegub dobry!

jurand1
12-09-2005, 06:34
Hoses bo ja tak miałem!!!! hociaż mi nic nie stukało, wymieniałem tylko osłone to był cały w piachu, ładnie umyłem benzynką , nasmarowałem i wporządku.

hoses
12-09-2005, 09:20
wymieniałem tylko osłone to był cały w piachu, ładnie umyłem benzynką , nasmarowałem i wporządku.
No to dlaczego mi każesz wymieniać cały przegub?

jurand1
12-09-2005, 10:49
Bo mi nic nie pykało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
koniec i kropka

Assan
12-09-2005, 10:54
,hoses, nie wymieniaj przegubu :!: Wyjmij go wymyj przyzwoicie w benzynie albo jakimś rozpuszczalniku (w środku ma lśnić).Razem z nową osłoną powinieneś dostać smar molibdenowy,wpakuj całą tubke do środka poskładaj wszystko i po sprawie.Do zdjęcia przegubu z półosi potrzebny Ci będzie płaski wkrętak a nie szczypce musisz poszukać wewnątrz jest pierścień zabezpieczający.Przegub zawsze zdążysz wymienić,ale dopiero jak padnie 8)
,jurand1,czemu chciałeś kolege wpędzić w niepotrzebne koszta :?: Nieładnie :evil:

jurand1
12-09-2005, 11:00
Jak kogoś obraziłem to soryy, ale ja myśle że jak coś robić to dobrze i aby potem znowu się z tym nie bawić, mój kolega miał to samo, wymienił gume a za tydzień przegub, też mnie nie posłuchał, ale każdy robi jak chce .
narazie !!!!

wrredusek
27-07-2006, 06:58
To się dołączę, mam do wymiany osłony przegubów zewnętrznych, jak najłatwiej to zrobić, Assan, rzeczywiście do zdjęcia przegubu wystarczy wkrętak?

Yannkes
27-07-2006, 09:30
to ja rowniez sie dolaczam do pytania bo wczoraj zerknalem i gume mam rozerwana.
musiala peknac "jakos na dniach" bo nie ma sladu piachu...
mama nadzieje ze nic sie nie stanie jak pojade tak nad morze (lacznie zrobie 700km) bo dzis wyjezdzam i nie zdaze wymienic...

-waldi-
27-07-2006, 10:07
do wymiany osłony przegubów zewnętrznych, [...] rzeczywiście do zdjęcia przegubu wystarczy wkrętak?
Tak

to ja rowniez sie dolaczam do pytania bo wczoraj zerknalem i gume mam rozerwana.
musiala peknac "jakos na dniach" bo nie ma sladu piachu...
mama nadzieje ze nic sie nie stanie jak pojade tak nad morze (lacznie zrobie 700km) bo dzis wyjezdzam i nie zdaze wymienic...

nie chce źle wróżyć ale jak tak pojedziesz to ten przegub długo juz nie wytrzyma, oczywiscie objedziesz bez problemu ale szkoda go..... ja bym wymienial

Yannkes
27-07-2006, 10:11
ale musze demotowac lacznik, poloske?
jesli nie mam zadnych "akustycznych" objawow to moge smialo wybrac sie nad morze?

llechu
27-07-2006, 10:21
Wybierz się śmiało nad morze, tylko zamów wcześniej przegub. Jak masz dziurę i smar ci stamtąd wyleci (co przy tych temperaturach jest wysoce prawdopodobne) a zamiast niego naleci piachu, to na bank będziesz miał go do wymiany wkrótce. A tak to jest jeszcze szansa na całkowite uratowanie go.
Ja nie rozumiem - jak chcesz się wpędzić w koszty to jedź ale moim zdaniem lepiej wcześniej wymienić coś za 20zł niż potem za 200 czy nawet wiecej (nie mam pojęcia ile może kosztować przegub) i jeszcze się narazić, że jak ci się posypie to wrócisz znad tego morza na lawecie.

-waldi-
27-07-2006, 10:24
ale musze demotowac lacznik, poloske?
jesli nie mam zadnych "akustycznych" objawow to moge smialo wybrac sie nad morze?

odkrecasz nakretke czopa piasty kola, podnosisz autko ściagasz koło, odkręcasz i wyciagasz śrubę mocowania swoznia w zwrotnicy (nie muisisz nic wiecej odkrecac). Wyciagasz swozeń odciagasz zwrotnice i wyciagasz z niej przegub, Po wyciagnieciu nozem obcinasz starą osłonę i szukasz podfrezowanego miejsca w przegubie (przy wieloklinie półosi) sa w nim zakończenia zawleczki spreżystej przegubu. Rozchylasz je śrubokrętem (lub dwoma małymi) i ściągasz przegub

Przy pracach nie ciag na póloś i nie zginaj jej za bardzo


Z tą uszkodzoną osłona objedziesz.....

Yannkes
27-07-2006, 10:31
dlatego pytam jakie prawdopodobienstwo ze moge miec problemy podczas jazdy...
dzieki Waldi za instrukcje...

llechu
27-07-2006, 10:38
Yannkes, moim zdaniem 50/50. Może troszkę więcej niż 50 na korzyść, że się nic nie stanie. Ale czy warto ryzykować?

Yannkes
27-07-2006, 10:42
wiem tylko ze fizycznie nie zdaze juz tego wymienic... jedyne co to moze zrobic prowizoryczna oslone tak by jak najmniej dostalo sie piachu

-waldi-
27-07-2006, 10:45
jak bys sie spręzył to 1 godzinka i jeszcze kawe wypijesz :P

Yannkes
27-07-2006, 10:47
dla takiego laika jak ja to sadze ze 5... :fcp2

wrredusek
27-07-2006, 12:46
No to sam wezmę się i nie dam nikomu zarobić :) a ja chciałem półośkę wyciągać ze skrzyni biegów :D

[ Dodano: 2006-07-31, 10:40 ]
jak bys sie spręzył to 1 godzinka i jeszcze kawe wypijesz :P
:fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27
No i posłuchałem, że godzinkę. Oto moje kłopoty:
1- Nakrętka czopa pisty koła, klucz poligonowy 32 i ani rusz, pomógł klucz pneumatyczny u wulkanizatora.
2- sworzeń wahacza, za cholere nie mogłem go wybić.( po wielu kombinacjach się udało)
Niby nic takiego, ale w godzinę nie dało rady, do tego dołożyłem sobie wymianę łącznika stabilizatora ( męczarnia z odkręceniem (pomógł klucz nastawny, który dokupiłem dopiero następnego dnia))
To samo z 2 strony i wyszło 9 h.

adamek85
05-08-2006, 20:22
Właśnie dzisiaj wymieniałem sobie osłonę przegubu przy prawym kole. Po skręceniu wszystkiego odpalam samochód wrzucam wsteczny (do przodu ruszyć nie miałem jak), chcę jechać i lipa. Słychać tylko stukanie, którego częstotliwość rośnie wraz ze wzrostem prędkości obrotowej silnika. Zgasiłem silnik wchodzę pod samochód ruszyłem półosią, wsiadłem do auta i prubuję ruszyć ponownie i udało się. A teraz mam pytanie czy może ktoś wie co to mogło być i czy podczas jazdy może może samochód przestać jechać?

Basia
05-08-2006, 20:26
jak masz wieloklin poździerany na półośkach. wystarczy na jednej i nigdzie nie pojedziesz.

ciaastus
05-08-2006, 20:38
A to mogło być Adamek, że Ci półoś wyskoczyła ze skrzyni a jak ja szarpnąłeś to zpowrotem wskoczyła. Miałem to samo kiedyś w innym aucie.

[ Dodano: 2006-08-05, 21:45 ]
A ty Hoses to się nie łaszcz na wymianę osłony, bo jak ten przegub Ci już jęczał i popiskiwał to jest już "po czereśniach" i tylko się narobisz niepotrzebnie.
Jak wymienisz osłonę i go dobrze wymyjesz i nasmarujesz to bedzie latał jeszcze kupe czasu, ale bedzie go słychać. Jeśli go od razu wymienisz to cię wkurzać nie będzie przynajmniej.

-waldi-
06-08-2006, 10:20
1- Nakrętka czopa pisty koła, klucz poligonowy 32 i ani rusz
Trzeba porzadne klucze do tego, jeszcze mi sie nie zdarzylo nie odkrecic :)

2- sworzeń wahacza, za cholere nie mogłem go wybić
a rozginałes to nacięcie przed wybijaniem, bo jak rozegniesz to praktycznie samo wypada ?

wrredusek
06-08-2006, 15:30
Ad.1 Rura przedłużająca z moją masą nie dała rady. Nie wiem, czy to z powodu ciężkości odkręcania, czy aby nie ukręcić piasty, ale wulkanizator trochę się męczył.
Ad.2 Oczywiście, że odgiąłem :) ale sprężyna zawieszenia pchała zwrotnicę do dołu więc był problem. Nawet podparcie mało pomogło. Udało się, ale zajęło zdecydowanie więcej niż 1 h :)

Nijt
07-08-2006, 10:46
Mam ten sam dylemat, co prawada osłona cała ale samar na zewnątrz, nie piszczy i nie zgrzyta, ale stuka i buczy, czy wymieac przegub czy nie?

Mądry diagnosta uważa ze tak, biorąc po uwage że lewy przegub wymieniany był 3 miesiace temu zaleca wymienić prawy.

Sam nie wiem już kupiłem przegub 120 zł firmy HART.

wrredusek
07-08-2006, 12:27
Nie wymieniaj, zdejmij i wyczyść, jeżeli nie słyszysz, że jest uszkodzony to nie wymieniaj.

ciaastus
07-08-2006, 19:39
Pierwsze objawy to dziwne pykanie podczas jazdy, następnie jakieś piski podczas skręcania.

[ Dodano: 2006-08-07, 20:41 ]
Nie wymieniaj, zdejmij i wyczyść, jeżeli nie słyszysz, że jest uszkodzony to nie wymieniaj.

[ Dodano: 2006-08-07, 20:42 ]
No i dlatego już nic nie rozumię.

marg1961
07-08-2006, 22:38
Jeżeli przegub piszczy to zapewne dostała się do niego woda, a może nawet piasek. Brak smarowania zniszczy go bardzo szybko. Możliwe, że wystarczy go porządnie wymyć i założyć nową osłonę wcześniej wypełniając przegub świeżym smarem. Przegub który już stuka ma objawy wytarcia na wieloklinie (to wieloklin przepuszcza) i wymiana osłony j.w. niewiele pomoże. Owszem może da się jeździć nawet dość dlugo, ale stukanie będzie denerwujące przy każdym skręcie (im delikatniejszy tym mniej). Jednak wystarczy trochę większe obciążenie spowodowane przyśpieszeniem (z postoju) np. na skrzyżowaniu, dziurą itp. i możemy dalej nie pojechać. Koszt zamiennika to ok. 170 zł. Polecam wymianę, raczej nie da się od niej uciec. Nawet gdy trzeba kupić jakieś narzędzia to pozostaną one nasze i mogą służyć nie tylko przy naszych Essich.

ciaastus
08-08-2006, 18:15
No!
Bardzo ładnie kolega napisał! :fcp22