Zobacz pełną wersję : Auto Brzezińska NIe!!!


Dakron-Tech
20-08-2009, 13:48
Moi drodzy jeśli ktoś ma trochę czas i chce wiedzieć czemu nie Ford i broń boże Auto Brzezińska to zapraszam do lektury. Jako firma postanowiliśmy kupić dwie nowe Fiest van. Padło na forda bo miało być szybko, sprawnie i blisko. Samochody miały być na początku mają. Cóż przesuwanie terminu odbiory z tygodnia na tydzień spowodowało że mamy już czerwiec, a handlowcy nie mają czym jeździć. Ford Polska rzekomo miał problemy żeby dopełnić formalności związanych z homologacją auta, które wprowadził na rynek(swoją drogą ciekawe) . Postawienie sprawy ostrzej spowodowało udostępnienie nam aut zastępczych. Z końca maja zrobił się koniec czerwca. W ramach rekompensaty za czas oczekiwania nie dostaliśmy nawet zapachu do auta, nie wspominając o alarmie, czy felgach aluminiowych, które by pozwoliły zapomnieć o złych początkach współpracy. Sprzedawca twierdził że zarobek na tych autach już i tak został pochłonięty przez auta zastępcze. No i dostaliśmy dwie nówki sztuki nieśmigane;) Tylko jedna miała zapryskaną farbą uszczelkę i szybkę przy słupku A.W wyniku wymiana mailowej dowiedzieliśmy się od prawnika że tylko był zawias podmalowany żeby nie rdzewiał. Nie mamy się czego obawiać nic nie było uszkodzone, to są standardowe zabiegi. Pozostawiliśmy to bez komentarza i przyjęliśmy nad tym do porządku dziennego. Pozostało tylko odebrać twarde dowody (i tu zaczynają się schody), ale Ford brzezińska nie wie czemu nie chcą wydać twardych dowodów, nie potrafią się dogadać z urzędem komunikacji. Rozkładają ręce i karzą czekać nie wiadomo na co? Wygodnie, kasa wzięta klient niech płaci leasing a nas to nie obchodzi. Umiesz liczyć? Licz na siebie, więc ustaliliśmy własnymi ścieżkami w czym problem. FORD nie wie co sprzedaje!!! W homologacji są błędy, bagatela zła ilość miejsc, zła ładowność i zły nacisk na osie. Nie wiem czy można w czymś jeszcze zrobić błąd poza nr VIN. W drodze wyjątku po ciężkich negocjacjach udostępniono na znów samochody zastępcze 1 na 4 dni a drugi aż na 6!! Super kilka spotkań handlowcy odbyli. Auto Brzezińska twierdzi że to nie ich wina, tylko fundusz leasingowego, nie potrafią wytłumaczyć dlaczego, przecież to nie fundusz sprzedaje samochód którego nie da się zarejestrować. I drogą dedukcji fundusz nie będzie załatwiał sprostowania homologacji w FORD Polska. Auto Brzezińska twierdzi że to fundusz powinien nam zapewnić auta zastępcze, bo oni niczemu nie zawinili. Kontakt z kompetentną osoba jest niemożliwy. Kompetencje sprzedawcy są żadne, nie wie nic poza danymi które wyczyta się w katalogowymi. Ze zwierzchnikami też nie chce nas skontaktować ale zapewnia ze jeszcze dziś ktoś zadzwoni! Nawet się nie zaskoczyliśmy tym ze nikt nie raczył zadzwonić. Ale nie można powiedzieć nie pozostawiono nas bez odzewu. W mailu przyszła informacja że adwokat się z nami skontaktuje. Faktycznie wyszli nam naprzeciw i rozwiązali problem!! Aut nie mogą udostępnić bo są bardzo potrzebne. Ciekawe że co dzień jadąc do pracy widzimy jak stoją przed salonem. Podobnie jak nasze przed firmą, ponieważ nie możemy nimi jeździć bez dokumentów (są tańsze sposoby reklamy niż oklejone samochody pod budynkiem firmy). Morał z tego taki wziąć kasę i niech palant sam buja z problemami, jak by co sam sobie będzie radził ze wszystkim jeśli chce jeździć my kasę mamy hehe!! Myślałem że porządny diler nie wypycha samochodu, ale związuje się z klientem oferując kompleksową usługą i chce zatrzyma klienta na lata, mieć darmową reklamę w postaci opinii osoby która korzysta z ich usług. Pewnie tak jest ale w porządnych salonach, ale nie w Auto Brzezińska. Nie wiemy jak funkcjonuje tam serwis i się nie dowiemy, boimy się tam pojechać po cokolwiek bo jeszcze karzą kupić klucz do kół i samemu zmienić klocki bo ktoś odpowiedzialny za takie rzezy będzie na urlopie lub na przerwie na kawę. Z chęcią poczytam o innych przypadkach związanych z firmą Auto Brzezińska.

mouzes
20-08-2009, 20:57
cóż, nie od dzisiaj wiadomo ze brzezińska robi takie klocki

zaczynając od sprzedazy aut, przez promocją swoich produktów wśród klubowej braci (nie wiem czy pamietacie jak to pięknie nas zbyli kiedy to próbowaliśmy załatwić prezentację kugi dla FCP), po fatalny serwis (już kilka razy czytałem narzekania na ich serwis tu na forum) i wysokie ceny świadczonych przez siebie usług :(

niestety ten dealer dobrego imienia marce FORD nie przynosi

motorek26
21-08-2009, 22:30
no i tu kolega mouzes ma racje jedynie co można u nas w mieście polecić to jeszcze mieszek ale też nie zawsze

Otosiu_CMax
23-08-2009, 21:56
Pojawił się nieśmiało temat Mieszka, ale nic dalej...

...ja co prawda korzystać będę w tym tygodniu 2. raz z Mieszka, a tak to Fordzika robię w ATZ

mouzes
24-08-2009, 20:47
co do jakosci usług nie wiem nic, jednak podejście do klienta maja całkiem dobre, dodatkowo podczas próby organizacji zeszłorocznego jesiennego podeszli do sprawy całkiem profesjonalnie i zapewnili nas o wsparciu ze swojej strony. Mam nadzieję że w tym roku w razie czego też zastrzeżeń co do nich mieć nie będziemy

Otosiu_CMax
24-08-2009, 21:07
Mouzes, Mieszek czy ATZ?

..bo ja jakoś i do tych i do tych zastrzeżeń co do samego kontaktu z klientem nie mam

rslomko
24-08-2009, 21:12
Niewątpliwie Darekon-Tech może czuć się rozżalony, że pomimo podpisania umowy z funduszem leasingowym nie może w pełni wykorzystać zalet wybranych przez siebie Fiest. Obszerny - jak na zapisy forum - tekst zawiera jednak moim zdaniem (prywatnie jako uzytkownika pojazdu koncernu Forda, a "służbowo" prawnika którego wynagradza Auto-Brzezińska Sp. z o.o.) kilka nieścisłości. Mam niestety przeświadczenie, iż owe nieścisłosci przekazane zostały uczestnikom Forum i zaglądającym na Forum Gościom przez Darekon-Tech celowo - innymi słowy - nie wszystko w tekście spisanym przez Darekon-Tech jest prawdą.

Nie pamiętam, abym wymieniał z Darekon-Tech (lub jakimkolwiek innym użytkownikiem poczty elektronicznej na świecie) korespondencję odnośnie "zawiasu podmalowanego, żeby nie rdzewiał". Upewniłem się jednocześnie, czy aby Auto-Brzezińska Sp. z o.o. nie zatrudnia dodatkowo innego prawnika. Okazało się, że nie, więc przytoczony powyżej przez Darekon-Tech passus, jest najzwyczajniej nieprawdziwy.

Zabrudzenia farbą uszczelki i szyby pojazdu zostały profesjonalnie - z tego co mi jest wiadome -usunięte przez dealera. Darekon-Tech zapomniał jedynie dodać, że nabyte pojazdy zostały, w jego obecności, skrupulatnie zbadane pod kątem wtórnego lakierowania bądź to w fabryce, bądź poza nią. Okazało się, oczywiście że dodatkowo lakierowane nie były.

W sprawie niemożności lub opóźnienia rejestracji pojazdów, drogi Darekon-Tech przysługuje Ci roszczenie do funduszu leasingowego, bo to fundusz nabył pojazdy i są one jego własnością. Auto-Brzezińska Sp. z o.o. ewentualnie - o ile ponosi winę - odpowiada formalnie wobec funduszu, a nie zaś wobec Ciebie. Takie jest polskie prawo. I to prawo w żadnej mierze nie gwarantowało Ci roszczenia wobec Auto-Brzezińska Sp. z o.o o nieodpłatne użyczenie samochodów zastępczych - a mimo to je otrzymałeś. Nie dlatego, że Auto-Brzezińska Sp. z o.o. zobowiązana Ci je była wydać, ale dlatego, że pracownicy Spółki chcieli Tobie pomóc. Wybacz jednak, że pracownicy Spółki nie ułatwili Ci kontaktu z Zarządem - czyli, jak to określiłeś - "ze zwierzchnikiem". Zarząd Spółki organicznie bowiem brzydzi się wulgarnej łaciny, nawet takiej, która "sączona" jest przez telefon i w związku z powyższym unika takich rozmówców jak może. I ma moim zdaniem rację!

Masz, drogi Darekon-Tech, jako pełnomocnika przemiłą Panią mecenas. Pozwól jej działać i załatwić Twoją sprawę zgodnie z cywilizacyjnymi wyznacznikami naszego wieku. Jeśli udowodnisz swoje racje - napiszesz o tym na forum. Tym razem jednak nie karm się jeszcze chęcią "czytania o innych przypadkach związanych z firmą Auto Brzezińska". W biznesie nie warto się na siebie obrażać.

Zapach do jednej Fiesty Ci kupię - do odbioru w serwisie Auto - Brzezińska na Beskidzkiej (mimo, że chcesz, aby było inaczej to profesjonalnym !!!! znasz może kogoś lepszego od mechaniki Fordów niż Mirek Kunka???) .

Za darmo zaś uwaga co do ortografii - "karzą" (kupić klucz) i "karzą" czekać nie wiadomo na co? należy napisać "każą". I to by było na tyle.

Mimo wszystko - AUTO BRZEZIŃSKA TAK!

Pozdrawiam czule. Prawnik z Auto-Brzezińska Sp. z o.o.

Otosiu_CMax
24-08-2009, 21:18
Uuuuuu, zaczęło się....

TOMAS
24-08-2009, 21:33
Jest okazja wysłuchac 2 stron

Bebejt
24-08-2009, 21:34
Niewątpliwie Darekon-Tech może czuć się rozżalony, że pomimo podpisania umowy z funduszem leasingowym nie może w pełni wykorzystać zalet wybranych przez siebie Fiest. Obszerny - jak na zapisy forum - tekst zawiera jednak moim zdaniem (prywatnie jako uzytkownika pojazdu koncernu Forda, a "służbowo" prawnika którego wynagradza Auto-Brzezińska Sp. z o.o.) kilka nieścisłości. Mam niestety przeświadczenie, iż owe nieścisłosci przekazane zostały uczestnikom Forum i zaglądającym na Forum Gościom przez Darekon-Tech celowo - innymi słowy - nie wszystko w tekście spisanym przez Darekon-Tech jest prawdą.

Nie pamiętam, abym wymieniał z Darekon-Tech (lub jakimkolwiek innym użytkownikiem poczty elektronicznej na świecie) korespondencję odnośnie "zawiasu podmalowanego, żeby nie rdzewiał". Upewniłem się jednocześnie, czy aby Auto-Brzezińska Sp. z o.o. nie zatrudnia dodatkowo innego prawnika. Okazało się, że nie, więc przytoczony powyżej przez Darekon-Tech passus, jest najzwyczajniej nieprawdziwy.

Zabrudzenia farbą uszczelki i szyby pojazdu zostały profesjonalnie - z tego co mi jest wiadome -usunięte przez dealera. Darekon-Tech zapomniał jedynie dodać, że nabyte pojazdy zostały, w jego obecności, skrupulatnie zbadane pod kątem wtórnego lakierowania bądź to w fabryce, bądź poza nią. Okazało się, oczywiście że dodatkowo lakierowane nie były.

W sprawie niemożności lub opóźnienia rejestracji pojazdów, drogi Darekon-Tech przysługuje Ci roszczenie do funduszu leasingowego, bo to fundusz nabył pojazdy i są one jego własnością. Auto-Brzezińska Sp. z o.o. ewentualnie - o ile ponosi winę - odpowiada formalnie wobec funduszu, a nie zaś wobec Ciebie. Takie jest polskie prawo. I to prawo w żadnej mierze nie gwarantowało Ci roszczenia wobec Auto-Brzezińska Sp. z o.o o nieodpłatne użyczenie samochodów zastępczych - a mimo to je otrzymałeś. Nie dlatego, że Auto-Brzezińska Sp. z o.o. zobowiązana Ci je była wydać, ale dlatego, że pracownicy Spółki chcieli Tobie pomóc. Wybacz jednak, że pracownicy Spółki nie ułatwili Ci kontaktu z Zarządem - czyli, jak to określiłeś - "ze zwierzchnikiem". Zarząd Spółki organicznie bowiem brzydzi się wulgarnej łaciny, nawet takiej, która "sączona" jest przez telefon i w związku z powyższym unika takich rozmówców jak może. I ma moim zdaniem rację!

Masz, drogi Darekon-Tech, jako pełnomocnika przemiłą Panią mecenas. Pozwól jej działać i załatwić Twoją sprawę zgodnie z cywilizacyjnymi wyznacznikami naszego wieku. Jeśli udowodnisz swoje racje - napiszesz o tym na forum. Tym razem jednak nie karm się jeszcze chęcią "czytania o innych przypadkach związanych z firmą Auto Brzezińska". W biznesie nie warto się na siebie obrażać.

Zapach do jednej Fiesty Ci kupię - do odbioru w serwisie Auto - Brzezińska na Beskidzkiej (mimo, że chcesz, aby było inaczej to profesjonalnym !!!! znasz może kogoś lepszego od mechaniki Fordów niż Mirek Kunka???) .

Za darmo zaś uwaga co do ortografii - "karzą" (kupić klucz) i "karzą" czekać nie wiadomo na co? należy napisać "każą". I to by było na tyle.

Mimo wszystko - AUTO BRZEZIŃSKA TAK!

Pozdrawiam czule. Prawnik z Auto-Brzezińska Sp. z o.o.



Jak to "prawnik" zamydli oczy i nic Ciekawego nie napisze ^^

Otosiu_CMax
24-08-2009, 21:46
..a prawda pewnie i tak gdzieś po środku..

mouzes
24-08-2009, 22:00
Cóż ... ten tekst to odpowiedź tylko na jeden problem Auto Brzezińskiej ...

Mam głupie wrażenie że gdyby nie zlot zorganizowany przez Ford Armada, to nikt nawet by tu nie zajrzał...

Jak dla mnie Brzezińska nadal NIE, ale miło ze próbujecie w jakikolwiek sposób zmienić swój wizerunek.

Otosiu_CMax
25-08-2009, 08:43
Dla mnie Auto Brzezińska = Gonera... ..a co do Gonera bardzo niemiłe wspomnienia..

rslomko
25-08-2009, 09:09
Widzisz Mouzes, mój tekst w żadnej mierze nie miał na celu wpływanie na jakiekolwiek poglądy nt. Auto-Brzezińska Sp. z o.o. i poprawianie czyjegokolwiek wizerunku. Każdy ma przecież prawo do posiadania swoich pogladów i to niezależnie od tego czy budzą wobec tego dealera "odruch wymiotny" czy sympatię. Jak to często słyszy się w centrali Forda w Kolonii "Allen Menschen gut getan ist eine Kunst die niemand kann". Nie ma takiego, co wszystkim dogodzi.

Dziękuję za to Otosiu_CMax, który trafnie odkrył mój zamiar w pisaniu poprzedniego postu - prawda często "leży po środku". Dlatego nie podobał mi się tak jednoznacznie negatywny i - jeszcze raz to podkreślę - nie do końca rzetelny opis problemów Darekon-Tech związanych z leasingowymi Fiestami i uczestnictwem w tym zamieszaniu Auto-Brzezińska Sp. z o.o, .

Oczywiście, nikt nie jest doskonały. Także Auto-Brzezińska Sp. z o.o. ma obowiązek (i czyni to!) podnoszenia jakości swoich usług. Mam nadzieję, że i ten fakt znajdzie wkrótce odzwierciedlenie na forum.

Otosiu_CMax, Auto-Brzezińska Sp. z o.o nie jest w żadnej mierze następcą prawnym Gonera&Company Sp. z o.o.

Pozdrawiam.

jumper1
25-08-2009, 10:31
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że nie korzystałem z usług więc nie mam zamiaru oceniać firmy
ale tak uściślając -
Stwierdzenie
Otosiu_CMax, Auto-Brzezińska Sp. z o.o nie jest w żadnej mierze następcą prawnym Gonera&Company Sp. z o.o.
jest prawdopodobnie prawdziwe
ale:
Członkiem Zarządu AUTO BRZEZIŃSKA SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ jest pan Andrzej G. o nazwisku brzmiącym identycznie jak człon nazwy firmy Gonera&Company Sp. z o.o.
źrodło: wyszukiwarka KRS www.ms.gov.pl
więc istnieje duże prawdopodobieństwo że firmy są powiązane osobowo.

rslomko
25-08-2009, 17:30
Jumper1, słusznie zauważyłeś, że p. Andrzej Gonera pełni funkcję członka zarządu w Auto Brzezińska Sp. z o.o. (KRS 0000302772). Jest nadto mniejszościowym wspólnikiem tej Spółki. Gdybyś jednak zechciał przejrzeć akta rejestrowe w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, który Auto Brzezińska Sp. z o.o. w końcu marca 2008 roku rejestrował, zauważyłbyś, że "własnościowo" Spółka ta stanowi w pozostałych 90% własność ludzi z branży samochodowej, "wychowanych" jednak w strukturach zgoła innej, choć dobrze znanej na świecie (równie dobrze jak Ford), japońskiej marki. Dlatego, poza niewątpliwym aspektem odrębności prawnej, uznawanie tożsamości Gonera&Company Sp. z o.o. i Auto Brzezińska Sp. z o.o jest nieusprawiedliwione.

Zaznaczam jednocześnie, iż niniejszy post w żadnej mierze nie może być odczytywany jako jakakolwiek ocena długoletniej działalności byłego dealera Forda w Łodzi, spółki Gonera&Company Sp. z o.o.

Pozdrawiam.

Otosiu_CMax
25-08-2009, 21:30
Nie ma za co dziękować, bo wiem, że w życiu po prostu tak jest, że prawda jest jak d..., i każdy ma swoją, ale fakt faktem, że zawsze leży gdzieś po środku..

...a proszę o sprecyzowanie, czy w Auto Brzezińska obsługa i mechanicy pracują jacyś nowi, czy z G&C ?

motorek26
25-08-2009, 21:30
a tak to Fordzika robię w ATZ Mieszek czy ATZ?
a może u mnie

Otosiu_CMax
25-08-2009, 21:34
A właśnie, właśnie.... nie ukrywam, że tak już myślę z czym by się wybrać :-)

motorek26
25-08-2009, 22:05
no jak coś to zapraszamy tylko pamietaj że u mnie roboty jest sporo i terminy też teraz są dość odległe

Otosiu_CMax
25-08-2009, 22:12
1-2 tygodnie?

motorek26
25-08-2009, 22:16
no to zależy ale teraz pewnie tak bedzie bo jestem sam do 1 09 a mam cały plac zawalony :fcp1

Otosiu_CMax
25-08-2009, 22:26
Uuuu, to wrócimy później do tematu :-)
Lakier tez u Ciebie?

motorek26
25-08-2009, 22:44
Lakier tez u Ciebie? :nie:

kemizo67
25-08-2009, 23:11
powiem tak; dawne ASO Gonera nie zasługiwało na moją sympatię z powodu swojej nierzetelności i niesumienności przy wykonywaniu zadań jak i również w podejściu do klienta. Oczywiście klient ma tutaj dwa znaczenia tzn, potencjalny ( przy zakupie ) i obecny użytkownik. Przy potencjalnym nawet wazelina nie byłaby potrzebna, natomiast przy osobniku posiadającym forda sytuacja zmieniała się diametralnie. Nie chcę opisywać swoich doświadczeń z tym ASO bo i po co mówić coś o czymś co już nie istnieje. Natomiast jeśli FORD Brzezińska reprezentują te same osoby co poprzednika to jednak nie wróże temu ASO świetlanej przyszłości. Ale nie przesądzajmy .....; jak to się mówi " a nóż widelec "
pozdrawiam Ford Brzezińska i Mieszka mojego faworyta

Rafał A.(antek)
25-08-2009, 23:53
Otosiu_CMax, Auto-Brzezińska Sp. z o.o nie jest w żadnej mierze następcą prawnym Gonera&Company Sp. z o.o.

Wiemy wiemy, do tego stopnia ze odcieła sie (Auto - Brzezinska) od rozpatrywanie rozczen dotyczacych napraw w Gonera& Company odsyłajac klientów gdzie indziej, bo to ni ich sprawa :)

rslomko
26-08-2009, 07:25
Rafale A.(antek), mam kolegę, który ma imię identyczne jak Twoje. Mam nadzieję, że kończą się tu podobieństwa, bo ów mój znajomy Rafałek zmienił w banku walutę kredytu z PLN na CHF, gdy 1 CHF kosztował ledwo 2,1 PLN. Teraz, zamiast oddać mniej, oddaje do banku dużo więcej... Macie wspólne imię, więc rozważ proszę, przejęcie choć części jego długu. Masz przecież tak samo na imię, nie mów więc proszę, że to nie Twoja sprawa....

Myślę jednak, podobnie jak i Ty, że to absolutnie nie Twoja sprawa...

Dlaczego więc wymagasz, aby Auto Brzezińska Sp. z o.o. odpowiadała za zobowiązania G&C?

Pozdrawiam.

jarkar81
26-08-2009, 09:01
Oczywiście, nikt nie jest doskonały. Także Auto-Brzezińska Sp. z o.o. ma obowiązek (i czyni to!) podnoszenia jakości swoich usług. Mam nadzieję, że i ten fakt znajdzie wkrótce odzwierciedlenie na forum.


Pozdrawiam.

Pożyjemy, zobaczymy...

Rafał A.(antek)
26-08-2009, 09:06
Bo jest w dalszym ciegu (chyba???) serwisem Forda, wiec powinna je naprawiac a nie odsyłać do innych serwisów. Ale moze sie myle?

Dakron-Tech
26-08-2009, 09:38
No to doczekaliśmy się pierwszej pochlebnej opinii o Auto Brzezińska. Nasuwa się pytanie czy obiektywnej, skoro pisze ją prawnik opłacany przez tą firmę. Być może Pan Kuna jest najlepszym fachowcem od Fordów, jednak jedna kompetentna osoba na tak dużą firmę to chyba trochę mało, żeby firma funkcjonowała poprawnie. Problemem oczywiście jest to, że nie możemy korzystać z samochodów dlatego, że Ford widać nie wie co sprzedaje skoro nie jest w stanie zapewnić niezbędnych dokumentów do rejestracji. Chyba nie ma znaczenia czy klientem jest osoba fizyczna czy fundusz leasingowy. Nie zdziwcie się Państwo jak wasz nowy wymarzony Ford, na który czekaliście najpierw miesiąc, potem 2, a później 3, będzie miał np. : trzy osie, 10 miejsc siedzących, 2 stojące i dopuszczalny nacisk osi 9 ton i wymagał zasilania trakcją wysokiego napięcia, a stojący w mundurze pracownik Forda będzie kasował szmal za bilety. Nie ma co dalej męczyć tematu. Sprawa jest oczywista auta stoją, a pochlebnych opinii brak.


Szanowny Panie mecenasie myślę, że minął się Pan z powołaniem i jest Pan lepszym polonistą niż prawnikiem, aczkolwiek oprócz błędów ortograficznych znacznie więcej popełniłem interpunkcyjnych, czego Pan jako następca prof. Miodka niestety nie dostrzegł. Pragnę dodać, że nasza firma nazywa się Dakron-Tech., a nie „Darekon-Tech”.
Pańskie udzielanie się na forum przy Pańskim statusie, świadczy o braku profesjonalizmu i klasy.
A jeśli chodzi o łacinę to, jak dotąd nikt z naszej firmy nie miał z Panem przyjemności rozmawiać, więc skąd to stwierdzenie?Może na podstawie fałszywych oskarżeń ze strony Pana ......X , z którym cały czas prowadzone były rozmowy, a który wyszedł w naszych oczach i leasingu na kłamcę, wypierając się e-maili, które widziało wiele osób?
No cóż wiele pytań zostanie bez odpowiedzi, jak to w Fordzie bywa!

P.S. A co do choinek zapachowych to przy tych stratach, które ponosimy jest to bez znaczenia, chodzi o sam gest. A JAK DACIE CHOINKĘ TO PRZETNIEMY JĄ NA PÓŁ, BĘDZIE DO DWÓCH SAMOCHODÓW - przecież mamy kryzys.

Szanowni forumowicze!
Zapoznajcie się z tekstem i wyciągnijcie wnioski sami.

Dakron-Tech
26-08-2009, 09:48
Drodzy forumowicze poradźcie gdzie można w Łodzi serwisować Forda bo z przyczyn obiektywnych do „Auto Brzezińska” boimy się pojechać.
Pozdrawiam.

rslomko
26-08-2009, 16:46
Czy uważa Pan, Panie Dakron-Tech, że adwokat, użytkujący pojazd koncernu Forda nie może uczestniczyć w forum? Bo niby co? Korona mu z głowy spadnie? Może audytorium dla Pana zbyt na forum mało wartościowe. Czy regulamin forum wyłącza mozliwość prezentowania innych niż Pańskie, poglądów?

Z czego Pan wywodzi, iż brak mi klasy i profesjonalizmu? Zaiste, zbyt szybko moim zdaniem wyrabia sobie Pan zdanie o ludziach... Nie ma Pan z tym problemów w biznesowej działalności?

Nie było moją rolą znajdywanie Pana błędów ortograficznych czy interpunkcyjnych w tym co Pan na forum napisał, ale wola sprostowania tego, co, po wysłuchaniu pracowników Auto-Brzezińska Sp. z o.o. uznałem za informacje nieprawdziwe, naruszające dobre imię Spółki, którą reprezentuję. To tyle.

No cóż, wiele pytań zostanie bez odpowiedzi, jak to w Dakron-Tech bywa!

Jak Pan się boi do Auto-Brzezińska Sp. z o.o. przyjeżdżać - niech Pan nie przyjeżdża.

Roma locuta causa finita.

Otosiu_CMax
26-08-2009, 21:01
Wiemy wiemy, do tego stopnia ze odcieła sie (Auto - Brzezinska) od rozpatrywanie rozczen dotyczacych napraw w Gonera& Company odsyłajac klientów gdzie indziej, bo to ni ich sprawa :)

...a rslomko odpowiedział:
Rafale A.(antek), mam kolegę, który ma imię identyczne jak Twoje. Mam nadzieję, że kończą się tu podobieństwa, bo ów mój znajomy Rafałek zmienił w banku walutę kredytu z PLN na CHF, gdy 1 CHF kosztował ledwo 2,1 PLN. Teraz, zamiast oddać mniej, oddaje do banku dużo więcej... Macie wspólne imię, więc rozważ proszę, przejęcie choć części jego długu. Masz przecież tak samo na imię, nie mów więc proszę, że to nie Twoja sprawa....



Przepraszam za szczerość, ale moim zdaniem porównanie jednak żałosne.. Auto Brzezińska ma podstawy w Gonera...chyba, że w 100% się skład zmienił???


Jako serwis w Łodzi proponuję ATZ, a jako ASO Mieszka.. taka moja opinia

rslomko
26-08-2009, 21:39
Otosiu_CMax, porównanie jak najbardziej OK, skład Spółki bowiem nijak się ma do odpowiedzialności Auto Brzezińska Sp. z o.o. za roszczenia wobec Gonera& Company Sp. z o.o.

Co do sugerowanego przez Ciebie wyboru - i ATZ i Mieszek Sp. z o.o. to też bardzo dobre rozwiązanie. W ATZ szefem serwisu jest p. Bogdan. Dobry fachowiec i przemiły człowiek. Poznałem się z nim jak jeszcze pracował w Gonera& Company Sp. z o.o.

Pozdrawiam.

zbys24
26-08-2009, 21:47
Co do wyboru i ATZ i Mieszek Sp. z o.o. to też bardzo dobry wybór. W ATZ szefem serwisu jest p. Bogdan. Dobry fachowiec i przemiły człowiek. Poznałem się z nim jak jeszcze pracował w Gonera& Company Sp. z o.o.

Pozdrawiam.

BRAWO!!! normalnie w angielskim stylu !! :580:

Otosiu_CMax
26-08-2009, 22:00
Otosiu_CMax, porównanie jak najbardziej OK, skład Spółki bowiem nijak się ma do odpowiedzialności Auto Brzezińska Sp. z o.o. za roszczenia wobec Gonera& Company Sp. z o.o.

Co do sugerowanego przez Ciebie wyboru - i ATZ i Mieszek Sp. z o.o. to też bardzo dobre rozwiązanie. W ATZ szefem serwisu jest p. Bogdan. Dobry fachowiec i przemiły człowiek. Poznałem się z nim jak jeszcze pracował w Gonera& Company Sp. z o.o.

Pozdrawiam.

1. Pytałem czy się skład zmienił, a nie o kwestię odpowiedzialności. Proszę o odpowiedź, czy za zmianą nazwy poszły zmianie z kwestii personalnej, np. mechaników i pracowników?
2. No to p.Bogdan dokonał dobrego wyboru.... że odszedł.

rslomko
26-08-2009, 22:23
Otosiu_CMax, AB to zupełnie inna spółka. Część mechaników przeszła z G&C do AB, część nie została przyjęta, w miejsce których przyszli ludzie nowi. Nie mam w tej materii jednak wiedzy dostatecznej, aby udzielić rzetelnej odpowiedzi.

W kwestii G&C też nie będę zabierał głosu, bo nie ma sensu się spierać. Znam przykłady i dobrej i złej pracy tego serwisu - jak wszędzie, czy w AB, Mieszek, Autoplaza, AutoBoss czy ATZ itd są sukcesy i porażki.

Miej to jednak na uwadze, że G&C od dawna obecna była na łódzkim rynku Forda i wielu mechaników od tej marki - czy chcesz czy nie chcesz - ze Spółką tą było związanych. I gdybyś z nimi rozmawiał, stwierdziliby, że właśnie w G&C nauczyli się swojej pracy. Będą również i tacy, którzy suchej nitki na G&C nie zostawią. Takie życie.

Otosiu_CMax
26-08-2009, 23:15
Czyli nie dostałem odpowiedzi na swoje pytanie.

Jak jednak widać po tym temacie jest więcej głosów na NIE za G&C niż pozytywnych... a i ja się pod taką opinią podpisuje jako potencjalny klient, który był raz w G&C i już tam no i więcej nie postawił.
Niestety.

Klientów trzeba szanować, a niestety z tym tam się nie spotkałem.

Rafał A.(antek)
27-08-2009, 11:49
Czy uważa Pan, Panie Dakron-Tech, że adwokat, użytkujący pojazd koncernu Forda nie może uczestniczyć w forum?Jak najbardziej moze...
Z czego Pan wywodzi, iż brak mi klasy i profesjonalizmu? Bo takie sprawy "adwokat" firmy zalatwia poprzez spotkania osobiste, korespondencje "na papierze" ew mailowa, a nie poprzez polemike na forum, to jest wlasnie nieprofesjonalne...
Roma locuta causa finita.a to juz jest zupełnienie na miejscu, conajmniej z 2 powodów.
Otosiu_CMax, porównanie jak najbardziej OK, skład Spółki bowiem nijak się ma do odpowiedzialności Auto Brzezińska Sp. z o.o. za roszczenia wobec Gonera& Company Sp. z o.o.
Ma sie tak samo jak inne serwisy forda... i skład spolki nas nie obchodzi, w 4 literach mam kto zasiada na stolkach, interesuje mnie dlaczego nie chce mi ktos naprawic mojego forda mowiac ze to nie do nich, bo to popsuł ktos inny.

rslomko
27-08-2009, 12:55
Rafał A.(antek), zerknij proszę ma mojego pierwszego posta, z którego wynika, że na forum jestem jako uzytkownik pojazdu koncernu Ford... Dopisek o tym, że pracuję również dla Auto-Brzezińska Sp. z o.o. miał na celu uczciwe postawienie sprawy, w przypadku, gdyby ktokolwiek zarzucał mi nieobiektywnosć.

Wiem jak adwokat załatwia "takie" sprawy. I tak załatwia, o czym Ty ani nikt inny nie był i nie będzie informowany. To po prostu nie Twoja sprawa.

Jeśli ktoś w Auto Brzezińska Sp. z o.o. odmówił Ci naprawy Twojego Forda, proszę przyjedź raz jeszcze, złóż zlecenie naprawy i poproś, aby w zleceniu dopisano, że jesteś Rafał A.(antek) z forum. Dopilnuję, aby serwis - o ile jest prawdą, to co piszesz - przyjął Twoje zlecenie i zgodnie z technologią Forda pojazd naprawił. To tyle.

Proszę, też, abyś przed formułowaniem zarzutów zwrócił uwagę na treść pytań, na które staram się udzielić odpowiedzi.

Miłego dnia. Już na 100% Roma locuta causa finita.

Rafał A.(antek)
27-08-2009, 22:24
Jeśli ktoś w Auto Brzezińska Sp. z o.o. odmówił Ci naprawy Twojego Forda, proszę przyjedź raz jeszcze, złóż zlecenie naprawy i poproś, aby w zleceniu dopisano, że jesteś Rafał A.(antek) z forum. Dopilnuję, aby serwis - o ile jest prawdą, to co piszesz - przyjął Twoje zlecenie i zgodnie z technologią Forda pojazd naprawił. To tyle.

A jak juz nie bede Rafał A.(antek) to juz nie naprawia?... czy naprawia niezgodnie z technologia Forda... no i wogole skoro zamieściłes takie stwierdzenie, to znaczy ze istnieje w waszym serwisie tez pojecie naprawiania niezgodnie z technologia forda...

No dobra, tez mysle ze to EOT juz. Pozdrawiam.

Otosiu_CMax
01-09-2009, 06:50
(...)Jeśli ktoś w Auto Brzezińska Sp. z o.o. odmówił Ci naprawy Twojego Forda, proszę przyjedź raz jeszcze(...)

Jak dla mnie to nie jedyny serwis forda w Łodzi i swoją szansę mieli.
Ja osobiście już tam nie pojadę... pewnie AB się przez to nie zamknie, ale ja się nie będę niepotrzebnie denerwował... koniec i kropka :-)

baluckityp
04-09-2009, 11:12
no co wy zamykacie taki ciekawy temat juz?

:569: a może mi ktoś poleci dobry i solidny zakład gdzie naprawia się Fordy ?? ;) :D

echar lena al fuego de la antorcha

---Edi---
06-09-2009, 00:44
no co wy zamykacie taki ciekawy temat juz?

:569: a może mi ktoś poleci dobry i solidny zakład gdzie naprawia się Fordy ?? ;) :D

echar lena al fuego de la antorcha

Niestety dla Ciebie nie ma takiego jak chcesz bo nie w tych pieniądzach chcesz naprawiać.

baluckityp
06-09-2009, 17:23
no co wy zamykacie taki ciekawy temat juz?

:569: a może mi ktoś poleci dobry i solidny zakład gdzie naprawia się Fordy ?? ;) :D

echar lena al fuego de la antorcha

Niestety dla Ciebie nie ma takiego jak chcesz bo nie w tych pieniądzach chcesz naprawiać.

nie spomniałem nic o kasie! a co? np. dlatego że po 250k km chcę remont silnika zrobić u Gonery to już nie znajdę TAKIEGO warsztatu o jakim piszesz ??

motorek26
06-09-2009, 22:36
dlatego że po 250k km chcę remont silnika zrobić u Gonerya ty słyszałeś żeby jakiekolwiek serwisy robiły remonty silników zastanów sie troszke
oni mogą co najwyżej drugi ci założyć i teraz do takiego autka to też pewnie by był jakiś używany bo nowego to napewno nie znajdą

baluckityp
07-09-2009, 00:13
Nie raz już slyszałem w łódzkich warsztatach że nie będą naprawiać mojego auta bo "bełkot bełkot bełkot" albo po prostu - nie. Może to dziwić ale taka prawda. To nie jest OK. Przecież tu nie chodzi o to że takiego czy innego forda trzeba naprawić tylko żeby wyjść z pomocną ręką do klienta co budzi szacunek i uznanie dla tej firmiy czy serwisu. Ale znając polskie realia w autoryzowanym serwise i tak skończy się jedynie na gadaniu a na pewno nie na działaniu, oczywiście w skrajnych i nerwowych przypadkach wypowie się prawnik o zakresie świadczonych usług itd. itp. tak można zakręcić się w kółko a na naprawie postawić krzyżyk. Samemu pany trzeba samemu...

maciej851
09-09-2009, 19:34
Trochę się adwokacina napocił:) A winny zawsze się tłumaczy:)

radex1978
08-07-2010, 22:07
Nigdy bym nie przypuszczał, że Auto Brzezińska może robić takie numery. Teraz już wiem, który serwis unikać...

zbys24
09-07-2010, 22:25
Niestety bardzo dużo ludzi tam jeździ, i jakoś sobie chwalą :?: Wiadomosci mam z pierwszej reki gdyż moj p. doktor (MK4-2008r) oraz jego znajomi (inne modele forda) serwisują tam swoje autka. Moje osobiste zdanie jest jednak lekko inne. Otóż przeciętny użytkownik kilku letniego forda, nie pojedzie do ASO gdyż jest stanowczo za drogo. Zarówno za robociznę jak i za części które również w oryginale można zakupić ok. 20% taniej.

maciek8791
09-07-2010, 22:37
Jak najbardziej moze...
Bo takie sprawy "adwokat" firmy zalatwia poprzez spotkania osobiste, korespondencje "na papierze" ew mailowa, a nie poprzez polemike na forum, to jest wlasnie nieprofesjonalne...


Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Chcesz sortować ludzi na tych, którym wolno się wypowiedzieć na forum oraz na tych, którzy nie mogą? Zastanów się, to bardzo złe podejście. Nieważne niech będzie to nawet właściciel salonu czy adwokat czy sprzątaczka - każdy ma pełne prawo do wypowiedzi.

Bardzo dobrze, że pojawił się ten drugi głos. Wiele razy widziałem sytuację, w której jakiś warsztat serwis, był oczerniany ja szmata na forum przez różnych ludzi. Znam np. serwis hyundaia w Łodzi, z którego ktoś celowo na wszystkich możliwych forach zrobił złodzieja, prymitywnego oszustę i chachmenta który wyłudził kasę i nie chciał wydać auta. W rzeczywistości oczernił ich klient, który zamówił drogie części do auta i później nie miał kasy, żeby to auto odebrać. W tej chwili wpisując nazwę tego serwisu w wyszukiwarkę dostajemy pełno wyników "oszuści" "złodzieje" wygenerowanych przez tego jednego psychopatę, tylko że ja znam ten serwis bardzo dobrze i wiem, że to jest po prostu porządna, uczciwa firma.

Jestem wyczulony na tym punkcie, bo 8 lat pracuję w realiach, w których moim klientem jest warsztat-serwis (pracuję w firmie Liqui Moly - oleje, dodatki, śr. serwisowe itp) Wierz mi, zdziwiłbyś się, jak ludzie potrafią kombinować żeby orżnąć serwis i jak wredni potrafią być niektórzy klienci oraz do czego są zdolni. Ludzie to się czasami po prostu we łbie nie mieści!
Dlatego bardzo dobrze, że mamy to forum i cieszmy się, że każdy może na nim pisać co chce bo to jest święte prawo tego adwokata (jak i każdego innego pracownika,właściciela tego serwisu) żeby się wypowiedzieć w takim momencie, a co do tego gdzie tkwi prawda, to już każdy sobie może teraz wyrobić opinie, a bez głosu drugiej strony byłoby to niemożliwe.

pozdrawiam
Maciek

zbys24
09-07-2010, 23:17
Wierz mi, zdziwiłbyś się, jak ludzie potrafią kombinować żeby orżnąć serwis i jak wredni potrafią być niektórzy klienci oraz do czego są zdolni. Ludzie to się czasami po prostu we łbie nie mieści!



Maciek

I vice versa, warsztaty bazują na niewiedzy ludzi i wciskają wszelkie możliwe kity żeby skasować klienta na jak najwięcej. Sam byłem nie tak dawno świadkiem, w serwisie opla jak panowie z obsługi klienta wciskali kity koledze że część którą sam zakupił w celu jej wymiany jest nieodpowiednia.Kiedy poprosiłem o nr. finis danej części to nagle komputery nie chciały działać, a jak już znaleźli i porównaliśmy i okazało się że zgodne są cech ty i tak w żywe oczy mówili że nie bo nie. Cały myk polegał tym że u nich to kosztowało prawie 800pln a ja załatwiłem znacznie taniej. poza tym wymiana tejże części zajęła mi 1/2 godziny a serwis miała robić cztery godziny. Więc kolega miał prawie 50% oszczędności. A co do możliwosci wypowiedzi na forum to w pełni się z Tobą zgadzam.

Rafał A.(antek)
16-07-2010, 01:04
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Chcesz sortować ludzi na tych, którym wolno się wypowiedzieć na forum oraz na tych, którzy nie mogą? Zastanów się, to bardzo złe podejście. Nieważne niech będzie to nawet właściciel salonu czy adwokat czy sprzątaczka - każdy ma pełne prawo do wypowiedzi.
Ależ oczywiście, wypowiedzieć się - zając swoje stanowisko może każdy, to nawet wskazane, i nigdzie nie wynika z moich wypowiedzi ze "sortuje" ludzi jak to napisałeś. Ja tylko napisałem wprost, iż załatwianie "konkretnej" sprawy poprzez wypisy na forum, a nie bezpośrednio z zainteresowanym uważam za nieprofesjonalne. Co innego przedstawienie sprawy z 2 strony.

henhacker
26-07-2010, 12:19
Ja osobiście mogę powiedzieć, że obsługa telefoniczna Auto - Brzezińska jest całkiem dobra gdyż po zakupie mondka odpowiedzieli mi na wszystkie pytania czego panowie z mieszka nie potrafili udzielić a gdy zadałem im pytanie o serwis to kobitka mi odpowiedziała , że jeśli auto było serwisowane w Gonerze to oni niestety nie maja dokumentów żadnych które dotyczyły by mojego auta i napraw które były teoretycznie dokonywane w nim za czasów Gonery

Też się nasłuchałem od znajomych złych opinii na temat AB ale zarazem dobre zdanie też było wiec to sprawa tylko tego jak ktoś odbierze podejście pracownika do klienta

DELIKFENT
01-08-2010, 15:05
Ja również do tej pory nie miałem problemów z ASO Brzezińska. Co prawda nie korzystam z ich serwisu ale z części zamiennych czasami tak. Obsługa bardzo miła. Z serwisem miałem styczność dowiadując się o cenę wymiany szyby w mojej fieście. Cena wysoka (jak to w ASO) ale odpowiedź uzyskałem szybko i rzeczowo.

Rafał A.(antek)
07-08-2010, 10:34
Pozostaje się cieszyć ze jest lepiej i idzie w dobra stronę!

langolier
20-09-2010, 22:46
No cóż, AB pozostało jedynym ASO w Łodzi i teraz ludzie mający Forda na gwarancji (jak ja) nie mają specjalnie wyjścia bo inny najbliższy jest dopiero w Piotrkowie (60km), więc jak nie ma sie drugiego auta z kierowcą to jest się udupionym.
BTW ciekawe co było powodem że Mieszek nie jest już ASO. Wie ktoś ?

Rafał A.(antek)
22-09-2010, 08:09
prawdopodobnie zbyt duża ilość usterek, po przejeciu klientow Gonery :) (serio)

langolier
22-09-2010, 14:30
prawdopodobnie zbyt duża ilość usterek, po przejeciu klientow Gonery :) (serio)

Nie kapuję.
Zaczęli popełniać zbyt dużo błędów własnych ?
I co ma z tym wspólnego fakt, że przejęli klientów Gonery ?

Rafał A.(antek)
23-09-2010, 09:42
Nie, zaczeli poprawiac usterki, po Gonera, jako ze zostali jedynym ASO w lodzi. Z tego wzgledu skoczyla im liczba poprawek napraw etc. Tematu dokladnie nie sledzilem, ost co bylem to mieli wlasnie kontrole dot autoryzacji

langolier
23-09-2010, 18:18
Nie, zaczeli poprawiac usterki, po Gonera, jako ze zostali jedynym ASO w lodzi. Z tego wzgledu skoczyla im liczba poprawek napraw etc. Tematu dokladnie nie sledzilem, ost co bylem to mieli wlasnie kontrole dot autoryzacji
To raczej ściema
Przecież Auto Brzezińska działa cały czas, więc nie byli jedyni
Poza tym przecież w systemie Forda widać gdzie była pierwotna naprawa robiona...

może przyjechał podstawiony klient i się po prostu poważnie wyłożyli.... na to stawiam

midwor
24-09-2010, 08:29
A moze chodzilo o dostosowanie (a w zasadzie nie dosotosowanie) do standardow wymaganych przez Ford'a?
Pozdrawiam

langolier
24-09-2010, 18:22
A moze chodzilo o dostosowanie (a w zasadzie nie dosotosowanie) do standardow wymaganych przez Ford'a?
Pozdrawiam

Myślisz że jakoś zaostrzyli warunki udzielania autoryzacji ? Tak, że Mieszek nie dał rady ich spełnić ?
Nie sądzę, w końcu Fordowi też zależy na jak największej ilości salonów i ASO.
Raczej też uciągnęli ilość sprzedanych aut....
Ale jakiś powód przecież był..... !

mouzes
25-09-2010, 13:56
Auto Jagel (jeśli jeszcze ich pamiętacie - moim zdaniem w tamtym okresie najlepszy serwis Forda w Łodzi) stracił autoryzację wlasnei przez niedostosowanie się do warunków udzielania autoryzacji. NIe byli w stanie sięwtedy rozbudować (nie mieli gdzie) przez co nie mogli powiększyć ilości stanowisk serwisowych.

langolier
25-09-2010, 14:25
Auto Jagel (jeśli jeszcze ich pamiętacie - moim zdaniem w tamtym okresie najlepszy serwis Forda w Łodzi) stracił autoryzację wlasnei przez niedostosowanie się do warunków udzielania autoryzacji. NIe byli w stanie sięwtedy rozbudować (nie mieli gdzie) przez co nie mogli powiększyć ilości stanowisk serwisowych.

Po pierwsze akurat u Mieszka chyba tego problemu nie było. Poza tym nie można w nieskończoność zmieniać (zaostrzać) warunków.
Może Ford coś wymyślił nadzwyczajnego, AB było w budowie więc dali radę spełnić nowe warunki a Mieszek nie chciał już inwestować...
Ciekawe jak jest prawda.

DELIKFENT
25-09-2010, 15:33
Prawda jest taka że pewnie ktoś dostał, żeby dostał drugi a trzeci za to że ci dwaj dostali też dostał. Na biednego nie trafiło, Mieszek nie od dziś prowadzi forda i jeśli by chciał to sprostał by warunkom autoryzacji. Więc to pewnie wybór a nie zabranie autoryzacji.

langolier
25-09-2010, 17:31
Prawda jest taka że pewnie ktoś dostał, żeby dostał drugi a trzeci za to że ci dwaj dostali też dostał. Na biednego nie trafiło, Mieszek nie od dziś prowadzi forda i jeśli by chciał to sprostał by warunkom autoryzacji. Więc to pewnie wybór a nie zabranie autoryzacji.

Wygląda, że przestało się opłacać. No, ciekawe.

Daro1985
25-09-2010, 20:00
Zamiast gdybać najlepiej pojechać i osobiście zapytać czemu już nie są w ASO Forda.
Wtedy rozwiążą się wasze wątpliwości a nie bez sensu nabijacie sobie posty

langolier
25-09-2010, 20:46
Zamiast gdybać najlepiej pojechać i osobiście zapytać czemu już nie są w ASO Forda.
Wtedy rozwiążą się wasze wątpliwości a nie bez sensu nabijacie sobie posty

Czemu uważasz że powiedzą prawdę, np. "robiliśmy dużo błędów serwisowych" ?
albo "sprzedawalismy za mało aut". Na pewno powiedzą coś, co nie będzie ich winą, np. "Ford znacznie obniżył prowizje/zwiększył wymogi/postępował nieuczciwie", "przestało się opłacać"

mouzes
25-09-2010, 23:04
W tym dziale posty nie nabijają się, więc ta sprawa odpada.
A w Mieszku nikt nie powie ci co, jak i dlaczego. Tajemnica firmy i koniec.

jacio
25-09-2010, 23:16
Zamiast gdybać najlepiej pojechać i osobiście zapytać czemu już nie są w ASO Forda.
Chyba nie wierzysz w to, że jeśli by coś sknocili, to powiedzą jaka jest prawda, każdemu kto tylko zapyta
a nie bez sensu nabijacie sobie posty
Tak do wiadomości to tu posty nie są zliczane więc o nabijanie licznika nie musisz się martwić.

Rafał A.(antek)
26-09-2010, 12:24
ciekawe w czyim interesie lezy, by w łodzi bylo tylko jedno ASO forda...

midwor
27-09-2010, 13:13
Z tego co wiem to Mieszek dostal ostrzezenie juz 2 lata temu, podobno nawet cos zaczal budowac ale chyba sie nie udalo (tyle slyszelem - czy to prawda, nie mam pojecia).

Bez pieczatki "aso" moga konkurowac tylko cena i jakoscia - a to chyba dobrze dla klienta. Gorzej jest tylko dla tych co musza ta pieczatke uzyskac :(.

Pozdrawiam

cinek12
18-04-2011, 20:34
A ja powiem wam że AB jak najbardziej TAK
Serwisuję tam swojego Rangera i jestem bardzo zadowolony. Nigdy nie miałem żadnych problemów, prace zawsze były wykonywane szybko, a cena taka sama jak w innych serwisach. W przypadku kiedy nowy pracownik nie naliczył mi rabatów przy następnej wizycie mi to zrekompensowali. Doradcy serwisowi są zawsze mili chętnie słuzyli pomocą, nawet jeśli sprawa dotyczyła auta które serwisuje w innym warsztacie (nie ASO).

A co do Mieszka to ktoś z oszustem zrobił porządek. Sprzedał mi auto po napraie blacharskiej w normalnej cenie, a jak mu przedstawiłem ekspertyzę rzeczoznawcy to powiedział że specjalista musiał się pomylić. A na wymianę reflektora kazano mi czekać 1 rok. Mieszek zlecił ekspertyzę auta swojemu rzeczoznawcy który stwierdził że auto za 100000zl po malowaniu 3 elementów (zderzak, błotnik i drzwi) straciło na wartości 800zł, i tyle może mi zrekompensować.

Po 1,5 roku i straszeniu pozwem (sprawę prowadził prawnik) udało się uzyskać "satysfakcjonującą" rekompensatę.

W związku z powyżsym wg mnie firma Mieszek jest oszustem i żeruje na naiwności i braku wiedzy potencjalnego nabywcy. A jak złapiesz ich za rękę, to powiedzą to nie moja ręka.

A na koniec dodam iż nie jestem ani pracownikiem AB ani też w rzaden sposób z nimi związany.
Jestem naprawdę zadowolonym klientym.

langolier
18-04-2011, 20:55
A co do Mieszka to ktoś z oszustem zrobił porządek. Sprzedał mi auto po napraie blacharskiej w normalnej cenie, a jak mu przedstawiłem ekspertyzę rzeczoznawcy to powiedział że specjalista musiał się pomylić. A na wymianę reflektora kazano mi czekać 1 rok. Mieszek zlecił ekspertyzę auta swojemu rzeczoznawcy który stwierdził że auto za 100000zl po malowaniu 3 elementów (zderzak, błotnik i drzwi) straciło na wartości 800zł, i tyle może mi zrekompensować.


Mieszek już nie ma autoryzacji Forda.
Powiedz lepiej jak się skapnąłeś że miałeś elementy malowane ?
Bo ja kupiłem auto u Mieszka i też miałem wątpliwości (szczeliny pomiędzy elementami karoserii) ale pożałowałem kasy na ekspertyzę :(

zawer
12-09-2011, 06:58
Witam.
Jestem tu zupełnie nowy i mam pytanko odnośnie serwisu na Brzezińskiej w Łodzi. Konkretnie temat wygląda tak, że stałem się posiadaczem, a właściwie to żona Forda Fiesty 2006r 1.4 TDCI 5D. Autko przytargałem sobie sam z Belgi, znalazłem cukierka dla zony z małym przebiegiem na zarąbistym wyposażeniu w jasnym środeczku wiec sam szal. Ale po 3 tygodniach użytkowania rozpędzony Pan w terenowej Hondzie zatrzymał sie w tyle Forda. Nie wygląda to ciekawie teraz. Pan auto ubezpieczone w Warcie wiec mam teraz z nimi małe przeboje. Przesłany kosztorys po prostu nadaje się do .... Chciałem w takim układzie wstawić auto do serwisu Forda na naprawę bezgotówkową, ale nie wiem czy warto wstawiać do Forda na Brzezińska czy do Mieszka? Ktoś doradzi? Miał ktoś z nimi coś do czynienia? Serdecznie dziękuje.

Rafał A.(antek)
12-09-2011, 08:48
W tej kwestii nie doradze, ale nowa lakiernia przy salonie mercedesa przy zbiegu ulic rokicińska/puszkina strasznie sie reklamuje. Moze maja nowsza i lepsza technologie napraw.

motorek26
12-09-2011, 20:38
Serwis auto brzezińska - czy warto?kolego najpierw szukajka i lektury a później nowe tematy
poczytaj :http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=76899&highlight=auto+brzezi%F1ska
a napewno bedziesz mądrzejszy

zawer
13-09-2011, 13:55
Dzięki za pomoc. Autko już zostawiłem w FORD AUTO-BRZEZISŃKA. Tzn. nie fizycznie. Fizycznie dostarczę w czwartek taki mam termin, na razie załatwiłem wszystkie sprawy formalne. Na tą chwilę nie mogę powiedzieć, ale jeśli chodzi o podejście do klienta to wszystko ok. Przynajmniej od razu bez ściemy zostałem poinformowany ze może się z moja naprawą zejść trochę dłużej, a nie obietnice ze będzie Pan zadowolony a później dupa. Martwi mnie tylko podpisanie oświadczenia ze w razie odmowy zapłaty przez ubezpieczyciela sprawcy kolizji będę musiał zapłacić za naprawę, mimo ze jestem poszkodowany. Mam nadzieje ze wszystko będzie gitara i po wszystkim śmiało powiem tak to jest zaje.... serwis :))))) Ha ha.

Agutto
13-09-2011, 19:13
Dzięki za pomoc. Autko już zostawiłem w FORD AUTO-BRZEZISŃKA. Martwi mnie tylko podpisanie oświadczenia ze w razie odmowy zapłaty przez ubezpieczyciela sprawcy kolizji będę musiał zapłacić za naprawę, mimo ze jestem poszkodowany. Mam nadzieje ze wszystko będzie gitara i po wszystkim śmiało powiem tak to jest zaje.... serwis :))))) Ha ha.


Takie oświadczenie to standard - kto miałby zapłacić za naprawę gdyby ubezpieczyciel odmówił. Oczywiście Ty i miałbyś regres do sprawcy szkody ( co może byc trudne do zrealizowania).:568:

Agutto
13-09-2011, 19:32
Zapach do jednej Fiesty Ci kupię - do odbioru w serwisie Auto - Brzezińska na Beskidzkiej (mimo, że chcesz, aby było inaczej to profesjonalnym !!!! znasz może kogoś lepszego od mechaniki Fordów niż Mirek Kunka???) .

Za darmo zaś uwaga co do ortografii - "karzą" (kupić klucz) i "karzą" czekać nie wiadomo na co? należy napisać "każą". I to by było na tyle.

Mimo wszystko - AUTO BRZEZIŃSKA TAK!

Pozdrawiam czule. Prawnik z Auto-Brzezińska Sp. z o.o.


Pokazałeś swoja wyższość (ale w ortografii), wyjaśniłeś, że wasza " chata z kraja", odesłałeś klienta do "właściciela". Zapach przyda się firmie, bo trochę
smrodu było jednak.

zawer
13-09-2011, 21:55
Standard albo i nie, ale co zrobić! Zastanawiam się teraz co w przypadku gdyby doszło do takiej sytuacji, że ubezpieczyciel sprawcy nie chce wypłacić należności? Czy odbiorę auto? Jakie mam wtedy prawa i szanse na walkę z urzędasami bo właściwie to niby dlaczego ja mam za to płacić? Jakaś masakra!

Mam nadzieję, że nikt tu nie miał takich doświadczeń!


EDYTUJEMY nie piszemy post pod postem

anastazyy
14-09-2011, 19:44
Panowie z Auto Brzezińska nie znają pojęcia profesionalizm. Ze skrzypiącą konsolą i elementem w podłokietniku byłem już ze 3 razy. Oczywiście nikomu to nie przeszkadza. Wielkie zdziwienie jak mówię że dźwięk ten mnie denerwuje. Aż poję się pojechać na 1 przegląd cały czas trzeba patrzeć na ręce bo zdażały się przypadki że nawet olej nie był wymieniony ale kasa zabrana o filtrach nawet nie wspominam. Taki mamy kraj. W Niemczech nawet nie było by dyskusji tylko przepraszam że takie auto z usterką został Panu sprzedane.

zawer
14-09-2011, 20:12
Hmm.... kurcze tak czytam, czytam i jestem przerażony. :) :( Jutro wstawiam auto do serwisu FORDA na Brzezińskiej. auto jest po dzwonie w tył. Jestem poszkodowany. Sprawca jest ubezpieczony w Warcie wiec szkoda będzie robiona z jego OC. Był Pan rzeczoznawca ocenił, wycenił i przysłali kosztorys. Niestety nie zadowalający. Nie dogadaliśmy się więc auto postanowiłem wstawić do serwisu FORDA na naprawę bezgotówkową. Boję się jednak, że ubezpieczyciel odmówi wypłaty kwoty za fakturę wystawioną przez serwis, a wtedy będę musiał płacić ja za naprawę co jest nie realne. Mam nadzieję, że nie będzie takich ekscesów bo nie wiem nawet za bardzo jak się później bronić. jedyna chyba opcja to prośba aby Ford poczekał na akceptację kwoty za naprawę przez Ubezpieczyciela sprawcy przed naprawą auta. O ile to w ogule możliwe. Ciężki temat ogólnie.

TOMAS
14-09-2011, 20:13
Zanim do czegokolwiek dojdzie to rzeczoznawca poda wycenę naprawy a salon zrobi swoją

zawer
14-09-2011, 20:15
Ale myślę że dostanę jakąś informację o tym czy wszystko ok czy jest dupa :)

TOMAS
14-09-2011, 20:16
powinieneś zostać poinformowany

zawer
14-09-2011, 20:19
Bylem na razie załatwić sprawy formalne, jutro wstawiam auto. Dogadam resztę.

jonatanek
16-09-2011, 13:48
Tez bede do AB wstawiał autko do naprawy blacharskiej. Jak odbiore to dam znac jak wyglada obsluga i jakosc usługi ...

zawer
16-09-2011, 13:57
Ja już wstawiłem. Na razie jestem zadowolony na jakość obsługi klienta. Wczoraj wstawiłem auto dziś już miałem telefon + email z informacjami o działaniach w mojej sprawie, wiec na razie ode mnie plus.

waperr
17-09-2011, 21:10
Takie oświadczenie to standard - kto miałby zapłacić za naprawę gdyby ubezpieczyciel odmówił. Oczywiście Ty i miałbyś regres do sprawcy szkody ( co może byc trudne do zrealizowania).:568:

UFG ?? (nie mylić z UFO ;))

freezer003
05-10-2011, 08:45
Auto Brzezińska to najlepszy serwis forda w Łodzi i prawdopodobnie numer 2 w Polsce. Ich obsługa klienta, serwis i pracownicy są kompetentni i odpowiedzialni. W ogóle nie chcą cię oszukać ani naciągnąć. Mechanicy wykonują swą pracę rzetelnie i szybko. Terminy krótkie.

Proszę potraktować ten tekst jako głęboki sarkazm wyśmiewający największe przewinienia Auto Brzezińska.

Tak naprawdę to odradzam każdemu wizytę w tym miejscu. Nie zostawiajcie im samochodu chyba że macie sztab prawników i mocne nerwy i chcecie sobie podnieść ciśnienie. Obsługa klienta i sposób w jaki się go traktuje jest żenująca. Chcieliby mnóstwo pieniędzy za nieskończoną pracę i potrafią komentować że to klient jest dla nich niemiły i się źle zachowuje kiedy żądasz przedstawienia kosztorysu. Chcieli mnie okłamać i co innego ustalaliśmy podczas rozmowy telefonicznej, a na miejscu dawali do podpisu papier który mówił zupełnie coś innego i pracownik twierdził że jak podpisze to wszystko będzie tak jak się umawialiśmy tylko żebym podpisał. Po mojej stanowczej odmowie usłyszałem od pracownika że "pana zachowanie jest (...)". Nigdy już nie pojadę do Auto Brzezińska.

Rafał A.(antek)
05-10-2011, 13:02
chyba muszę zacząć sie starać o autoryzacje :)

anastazyy
05-10-2011, 18:45
Dzisiaj byłem na wizycie odnośnie wymiany elementu w plastikowego (podsufitka element do którego montuje się kratkę). Wcześniej zadzwoniłem i poprosiłem o zamówienie żebym nie jeździł na próżno. Po tel. że jest część umówiłem się na wymianę. Jakie było moje zaskoczenie gdy po wjechaniu autem na serwis po ok. 30 min. okazało się że serwis zamówił nie ten element co trzeba (zamówili element metalowy który jest w podłodze.) Podsufitka, podłoga no mogli się pomylić. heheh no nic może do 2 razy sztuka.

Karol2006
17-10-2011, 20:58
Witam,

uważam, że Auto Brzezińska - TAK!!! Miałem do czynienia z kilkoma serwisami w Polsce i tu jest OK. Naprawiam samochód w serwisie mechaniczny jak również robiłem u nich blachę. Bez zastrzeżeń! Polecam znajomym i są zadowoleni. Miałem klilka Fordów i wiem jak działają inne serwisy w Polsce. Każdy z nas pracuje lub prowadzi własne firmy i zdarzają się wpadki. Ważne jak je załatwiają, a tu mam o nich dobre zdanie.

Agutto
14-11-2011, 08:45
Ma ten serwis strone pt. "zapytaj fachowca", zapytałem miesiac temu i ??? ...cisza, taki pic ta usługa.

kicaj73
17-04-2012, 19:51
Witam wszystkich.
To i ja dorzucę swoje parę groszy o serwisie Brzezińska w Łodzi, otóż w 2010 roku kupiłem Forda Focusa z wyprzedaży rocznika 2009 w tym salonie. Z tego co pamiętam to było jakoś po otwarciu tego salonu i serwisu, no i jak to na początku bywa trochę obsługa była że tak powiem zamotana, wszystkie czynności trwały bardzo długo, ale jakoś się udało no i wyjechałem pod koniec marca 2010 nowym Focusem. Po pierwszym roku przyszedł czas na pierwszy przegląd na który pojechała moja żona, był umówiony termin dostarczenia i odbioru samochodu. Serwis przedłużył się blisko o 2 godziny, a to z powodu pierwszych urodzin serwisu, gdzie jak się domyślam była jakaś mała imprezka. Nikt nawet nie pofatygował się podejść i powiedzieć że auto będzie do odbioru później, no więc żona czekała i czekała, w końcu auto odebrała.
Faktura za pierwszy przegląd 554 zł a na niej wyszczególnione:
-olej 5W 30 Formula F 4,5 l 166 zł
-filtr oleju 32 zł
-filtr przeciwpyłkowy 118 zł
-Normalia (nie wiem co to jest) 12 zł
-przegląd techniczny po pierwszym roku 224 zł
-przegląd nadwozia bez przeglądu technicznego 224 zł.
to pierwszy rok serwisu, ogólnie żona niezadowolona z obsługi klienta w serwisie.
Przyszedł drugi rok serwisowania i zastanawiałem się czy jechać tam czy nie, no i w końcu zadzwoniłem, dowiedziałem się przez telefon jakie są ceny i pojechałem.
Samochód dostarczony o umówionej godzinie, przyjął nas pan przy biurku, omówił wszystkie czynności które są przewidziane do zrobienia, zaproponował nam pobyt w czasie przeglądu tzw recepcyjnego , czyli wjazd do osobnego pomieszczenia gdzie pan który obsługiwał nas za biurkiem wykonał wszystkie podstawowe czynności z karty przeglądu: światła , wycieraczki stan nadwozia, płyny, obejrzał auto pod spodem( oczywiście opowiadając nam wszystko co sprawdza i jak to co sprawdza powinno być) a na koniec sprawdził płyn hamulcowy miernikiem i stwierdził że jest do wymiany,bo było powyżej 3% zawartości wody, więc zgodziłem się na wymianę. Zaproponował wymianę gaśnicy na nową bo była już po terminie za jedyne 45 zł,na co też się zgodziłem.Zleciłem również sprawdzenie klimatyzacji bo podobno słabo chłodziła. Następnie pan powiedział że auto się udaje na obsługę techniczną, poinformował o której jest do odbioru i pożegnał.
Auto odebraliśmy dosłownie co do minuty o wyznaczonej godzinie, pan przygotował fakturę , opowiedział szczegółowo co było zrobione, stwierdzili że klima chłodziła słabo z powodu zapchanego filtra p.pyłkowego, zaproponowano przedłużenie gwarancji na następny rok za 89 zł którą kupiłem.
A tak wygląda faktura:
Robocizna
-dezynfekcja klimatyzacji 82 zł
-gwarancja 12 89 zł
-kontrola bezpieczeństwa 47zł ( polega to na tym że pan serwisant robi przejażdżkę autem po okolicy i sprawdza jak samochód się sprawuje w warunkach drogowych, [jedzie po piwo dla kolegów ;)] )na pytanie czy oddają za zużyte paliwo pan się tylko uśmiechnoł.
-przegląd po 2 latach 331 zł
-przegląd nadwozia 23 zł! Sprawdzenie wzrokowe, bardzo ogólne czy nie ma ognisk korozji. ( jeśli wyglądał tak samo ten pierwszy jak ten drugi przy którym byłem to ciekawe za co te 220 zł zapłaciłem poprzednio). Pan na pytanie czy nie powinni co jakiś czas odkręcić osłon plastikowych osłaniających progi od spodu bo może jest tam dużo syfu i soli z ulicy, stwierdził że jest to część przymocowana na stałe więc nie ma prawa się nic dziać.
-wymiana płynu hamulcowego 141 zł
-zmiana opon z zimowych na letnie 122 zł
Materiały:
-filtr oleju 35 zł
-filtr p.pyłkowy 118 zł
-freon r134 8zł
-normalia 14 zł
-olej silnikowy Ford Formula f 5W 30 183 zł
-płyn hamulcowy 24 zł
ogólnie 1 222 zł
a czy jestem zadowolony? ogólnie tak, pan z obsługi serwisu wydawał się być osobą kompetentną, jedynie zapomniał o gaśnicy i o stemplu w książce serwisowej że wymienili płyn hamulcowy. Jedyne co mi się nie podobało to przegląd nadwozia, myślałem że będzie to jakieś wpuszczenie środka antykorozyjnego lub innego środka zabezpieczającego w profile i w inne miejsca narażone na atak rdzy, ale niestety tego się nie robi i za to duży minus. Co do ceny, to mogliby przynajmniej za materiały nie narzucać takiej marży, co do robocizny to jakieś tam stawki w firmach obowiązują i chyba tego nie przeskoczymy.
ocena w skali 1-6 na 4.
To tyle mojego opisu na temat serwisu Brzeźińska.

m_kreczmer
17-04-2012, 23:33
Również witam wszystkich,

Miałem niewątpliwą "przyjemność" skorzystać z usług Auto Brzezińska, na szczęście bardzo krótko. Około 7 miesięcy temu, w moim Fordzie Focusie Mk1 1.8 TDDI 90km, podczas spokojnej jazdy ze stałą prędkością 90km/h bez żadnych wcześniejszych oznak problemów, nagle zgasł silnik. Udało się bezpiecznie zatrzymać auto, jednak próby ponownego uruchomienia silnika nie przynosiły rezultatu. Auto musiało zostać holowane. Ponieważ zanosiło się na poważniejszą awarię, przypuszczalnie pompy, postanowiłem "zaprowadzić" auto na diagnostykę do Auto Brzezińska. Auto zostawiłem w salonie o godzinie 12 i następnego dnia o godzinie 16 otrzymałem telefon, że auto zostało sprawdzone i zostałem zaproszony do salonu. Na miejscu dowiedziałem się, że po diagnozie, podłączeniu do komputera, sprawdzeniu błędów i całych oględzinach stwierdzono, że ewidentnie pompa wtryskowa nie nadaje się do niczego innego jak do wymiany. Koszt: ponad 3 500zł Delikatnie mówiąc koszt niemały przy cenie auta rzędu 12 000zł Cóż musiałem podziękować i przemyśleć sprawę, poprosiłem o wydruk błędów z komputera za który w końcu zapłaciłem. Pracownik salonu dodał, że jak dostarczę mu pompę we własnym zakresie, to wymienią ją i podłączą za ok. 2 000zł, podziękowałem i pracownik zniknął na 30 minut po wspomniane wydruki.

Z niesprawnym autem, szukałem dalej rozwiązania gdyż na zaproponowaną wymianę nie chciałem, ze względu na koszta przystąpić. Znalazłem serwis w Łodzi na al. Piłsudskiego, do którego postanowiłem bez informowania o wcześniejszej diagnozie Auto Brzezińska wstawić auto z pozostającym problemem. Jakież było moje zdziwienie, gdy odebrałem następnego dnia telefon z hasłem: AUTO JEST JUŻ DO ODEBRANIA. Konsternacja. Chyba nie wymienili pompy bez informowania mnie o tym i nie sypną zaraz podobnymi kosztami naprawy :)? Otóż nie. Diagnoza była prosta i zarazem pierwszą jaką wziął pod uwagę mechanik w związku z tym silnikiem, który określił jako mało awaryjny, a za powszechną awarię w nim określił właśnie jak się okazało uszkodzenie sterownika pompy wtryskowej. Zostało wgrane nowe oprogramowanie i ustawione warunki pracy. Pompa była całkowicie sprawna (przy przebiegu ok. 155tys. km). Cała diagnoza z naprawą, robocizną zamknęła się w 700zł. Problem po 7 miesiącach i pokonanych 9 000km się nie powtórzył, praca silnika jest płynna aż miło.

Szkoda, że prawidłowo awarii nie potrafił stwierdzić autoryzowany bądź co bądź serwis Forda narażając tylko na niepotrzebne koszta...

Rafał A.(antek)
18-04-2012, 00:33
Serwis zdiagnozowl awarie poprawnie. Tyle ze Mariusz do którego trafiles, naprawia sterowniki pomp, a serwis nie, bo nie ma takiej mozliwości, jedy nie wymiana całej pompy.

Korpiklan
05-05-2012, 23:29
Witam, jak na razie mam praktyki w AB i nie mam na co narzekać :) od środka serwis prezentuje się profesjonalnie.
-Normalia (nie wiem co to jest) 12 zł
Może nie powinienem pisać, ale normalia to rękawiczki dla mechanika. jeżeli klient jest w BSC to wtedy normalia nie są wydawane.

motorek26
05-05-2012, 23:37
jeżeli klient jest w BSCa co oznacza ten skrót :?:

Korpiklan
06-05-2012, 15:07
Buisness Service Club (nie wiem czy poprawnie napisałem) w praktyce chodzi firmy

zbys24
06-05-2012, 15:41
No, bo firmowe to już bez rękawiczek naprawiają :) :) :P Normalnie szkoda słów.

ejsidisi
25-02-2013, 19:20
Cena jednej roboczogodziny w Auto-Brzezińska zł.230 /tak,tak dwieście trzydzieści/:D.
I po temacie.

blaszak
11-03-2013, 17:01
W 2000 roku kupiłem dwa fordy. Na Pomorskiej (dziś na Brzezińskiej) Escorta, na Obywatelskiej Transita. O firmie z Pomorskiej powiem niewiele. Może to że nie potrafili podłączyć haka holowniczego. Że cena napraw była dwukrotnie wyższa niż na Tuwima. Co do firmy z Obywatelskiej to wciśnięto mi bubel montowany w Polsce. Malowany chyba wiadrem bo zacieki były straszne. Od początku źle wyregulowaną pompę musiałem naprawiać w Zgierzu. Zgłaszałem reklamację na blachę 3 miesiące po zakupie i nic. Naprawiali mi jedną stłuczkę na Wileńskiej i tak naprawili że już po pół roku była korozja, mimo że to autoryzowany punkt nie chcieli przyjąć reklamacji. Potem zaczęły się pękania słupków w Eskorcie - podczas gwarancji, ale na szczęście się go pozbyłem. Z transitem męczę się po dziś dzień. W sumie ma dopiero 150000 km. W ubiegłym roku zrobiłem mu generalną wymianę całej blachy. Co do serwisów dilerowskich to myślałem że traktowanie klientów przez forda to standard. Dopiero kupno Daczki w Renault zmieniło moje podejście do tematu serwisu. Przegląd z filtrami od klimatyzacji o połowę tańszy niż ten jaki płaciłem za Escorta 13 lat temu na Pomorskiej. Zawsze samochód wydają umyty i odkurzony. O ile w Escorcie musiałem już po 20000 płacić za wymianę tarczy i klocków o tyle w daczce po 60000 nie ma takiej potrzeby. Zresztą w Fordzie przy każdej wymianie do kosztów doliczano wymianę płynu w spryskiwaczach, w chłodnicy. Takie gonerowskie naciąganie klientów. Pierwszą czynnością było oczywiście zmienianie podkładki pod tablicę rejestracyjną. Ogólnie łódzkie firmy Forda skutecznie zniechęciły mnie do tej marki. Nic tak nie przekona klienta jak beznadziejna obsługa. Na Brzezińskiej byłem raz chcąc kupić auto. Niestety przez 15 minut nikt nie zainteresował się moją osoba więc wyszedłem. I całe szczęście bo kupiłem Daczkę z której jestem bardzo zadowolony. Mam ochotę zamienić Transita na coś nowszego ale pewnie wolę już Renówkę lub jakąś algierską daczkę Zawsze lepiej gdy coś pali 4,3 litra na 100 niż 12,5 litra.

langolier
11-03-2013, 19:33
Cena jednej roboczogodziny w Auto-Brzezińska zł.230 /tak,tak dwieście trzydzieści/:D.
I po temacie.

Cena roboczogodziny o niczym nie świadczy. Nie jest tak, że jeśli np. zmiana świec zajmuje 20minut to liczy się 0,33r-g.
Liczy się cena końcowa. A te są szokujące. I niestety liczą sobie nie za samą naprawę ale za wszystkie czynności, nawet jeśli nie przyniosły spodziewanego skutku, np. u mnie przy problemach z przepustnicą zobaczyłem na rachunku wgrywanie 2x oprogramowania i jak się dowiedziałem, jedno to była "próba naprawy przez wgranie nowego softu".
Także przy tej samej okazji dowiedziałem się, że auto jest unieruchomione (dokładnie: nie zalecają jazdy przy zółtym trójkącie na wyświetlaczu kompa) a okazało się, że spokojnie mógłbym pojechać gdzie taniej....
Że o małym "niedomówieniu" przy okazji tzw. Gwarancji12 nie wspomnę .....

bialowlosy
13-02-2014, 09:42
No to ja tez opowiem o swoich doswiadczeniach z salonem, a dokladnie ze sprzedaza nowego auta. Uczucia sa mieszane, poczatkowo cala sprzedaz prowadzil pan Marcin Antosiak, ktory delikatnie mowiac nie zna sie prawie na niczym. W ogole nie pokserowal podstawowych dokumentow, klamal nas o rejestracji pojazdu kiedy w reczywistosci w ogole nie byl zarejestrowany. Zeby cokolwiek sie dowiedziec trzeba bylo do niego dzwonic, ale wtedy tez nie bylo gwarancji,ze cokolwiek sie dowiem. Generelanie oblusga przez niego to totalne dno. Dopiero po intewencji u Pani dyrektor Dymowskiej i przekazaniu calej sprawy Panu Markowi Kopce udalo sie wszystko zalatwic. Gdyby od poczatku sprawa byla prowadzona przez niego to jak najbardziej byloby ok. Jedyny plus, ze Pani dyrektor przeprosila za zachowanie pana Antosiaka i przy odbiorze weczyla upominek za cale zamieszanie. Zobaczymy za rok jak bedzie sprawa wygladala przy przegladzie.

eclipse
14-02-2014, 09:44
Poziom AUTO BRZEZIŃSKA jest wyjątkowo słaby wręcz bida z nędzą i równiez radzę omijać z daleka.
Mój przykład ;
chcąc dołożyć światła dzienne do S-Max (miałem oryginalne dedykowane do s-max )
Przedzwoniłem , polecono podjechać . Miły pan wyszedł obejrzał i po konsultacji na zapleczu stwierdził ze nie da się uruchomić. Nalegałem na rozmowę z elektrykiem od tych spraw , wyszedł człowiek i zaczął się tłumaczyć ze nigdy tego nie podłączał , że trzeba by się z tym dłużej pobawić A najlepiej to jechać gdzieś do prywatnego warsztatu bo on nie daje gwarancji że będzie to działać poprawnie .
Inny przypadek ; ...podczas zgłoszenia o wymianie emblematów FORD początkowo nawet o tym nic nie widzieli , dopiero jak wysłałem e mail do W-wy jak się ma sprawa na Brzezińskiej to zostałem umówiony na wymianę .
Dla porównania np;
serwis VOLVO wymienia same tuleje gumowo-metalowe tylnego wahacza wleczonego także w naszych .... S max czy Mondeo Mk4 .
Natomiast pytałem na Brzezińskiej w ASO Ford nie ma takiej opcji .. tylko wymiana kompletnego wahacza - za szokującą cenę .. nie do przyjęcia .

Kumek40
10-05-2014, 07:59
Też nic dobrego nie mogę powiedzieć o Brzezińskiej a wcześniej jeszcze o Pomorskiej. Na Focusa czekałem trzy miesiące a miałem podany termin dwa tygodnie. Niby że już jest w Bielsku na parkingu ale nie ma kto po niego jechać.
Wiem jakie wałki kręcą przy naprawach poszkodowych. Sam tego doświadczyłem. Omijać Omijać Omijać......

langolier
10-05-2014, 13:44
Zapewne brak konkurencji nie jest korzystny. Co do powodu oczekiwania to dziwne, ze klientowi coś takiego powiedzieli (lepiej było cos ładnie skłamać). Wałki na naprawach szkodowych ? Opisz coś, moze pomoże innym się zabezpieczyć. ..

kacpero
10-05-2014, 17:53
ja na brzezińskiej wymieniłem znaczki... to im się udało zrobić całkiem spoko :D
ale autko serwisuję na dowborczyków :D hehe

krzysiekz73
11-05-2014, 07:29
Witam
Ja byłem ostatnio w serwisie na brzezińskiej i powiem szczerze że nie mają pojęcia nic o naprawie auta, byłem na zaprogramowaniu klucza keyfree i sprawdzeniu czemu nie działa klapa z tyłu sugerując im że z tyłu jest wolna wtyczka z kawałkiem drugiej ( auto po kolizji wymieniany zderzak) , po godzinie pan mnie przekonywał że tak musi być bo taki mam system, a pan elektryk nie wie od czego jest ten kabelek , długo nie myśląc znalazłem taką antenkę na allegro podłączyłem do wiszącej wtyczki i klapa zaczęła normalnie działać mogę podchodząc do auta otworzyć klapę i zaryglować przyciskiem. Serwis po prostu olewa klientów , najlepiej wychodzi im wystawianie rachunków. Mam zamiar napisać na nich skargę , elektrykowi nie chciało się dupy ruszyć po antenkę i ją podłączyć lepiej ciemnotę ludziom wciskać .
Pozdrawiam

Zbyszek07
14-05-2014, 06:55
Jak tak czytam te opinie to się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem zlecając im wymianę rozrządu w esiu. Chyba nie przekroczyło to ich umiejętności ?

cieniu
14-05-2014, 17:18
Jak tak czytam te opinie to się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem zlecając im wymianę rozrządu w esiu

Źle zrobiłeś. Skoro jesteś z Łodzi to pisz do kolegi z forum. Nick motorek26.
Gość jest profesorem od Forda. Będziesz miał pewność, że wszystkie naprawy zostaną wykonane z należytą starannością. Polecam.

Przema
14-05-2014, 22:42
Źle zrobiłeś. Skoro jesteś z Łodzi to pisz do kolegi z forum. Nick motorek26.
Gość jest profesorem od Forda. Będziesz miał pewność, że wszystkie naprawy zostaną wykonane z należytą starannością. Polecam.

eee kto bogatemu zabroni?!

p.

cieniu
15-05-2014, 06:30
eee kto bogatemu zabroni?!

Abstra***ąc od dochodów kolegi Zbyszka - mogę powiedzieć, że ja nie zostawiłbym w Auto Brzezińska mojego wiekowego Mondeo nawet na wymianę opon, a już nie wspominam o nowszym aucie i wymianie rozrządu. Pewnego razu zamówiłem tam u nich uszczelniacz na półoś. Lało mi strasznie ze skrzyni, więc nie było czasu czekać na przesyłkę z ford esklepu i pomyślałem, że kupię na szybko u nich. Uzgodniłem z Panem Witoldem Karskim cenę, która wynosiła 45 złotych. Na następny dzień pojechałem po część. Jakie było moje zdziwienie, gdy Pan, który mnie obsługiwał powiedział, że do zapłąty jest 57 złotych!!! Na moje oburzenie, Pan się zakłopotał, że to pomyłka i sprzedał za umówione 45 złotych!!! Szok. To następny przykład na ich wałki i cwaniactwo

bartoszek
15-05-2014, 06:59
Może podano ci za pierwszym razem cenę netto? Chociaż nie zgadza mi się różnica. Z drugiej strony mógł ci podać cenę obowiązującą a po przysłaniu z magazynu centralnego części okazało się, że jest już droższa - często tak jest, jednak to nie tłumaczy faktu, iż uzgodniona cena powinna być obowiązującą.
Jedyne co mogę doradzić w takiej sytuacji to zapłata zaliczki lub całości przed dostawą części.

Zbyszek07
15-05-2014, 10:19
Chodziło mi raczej, czy sądzicie, że mogą coś spartolić. Co do ceny za wymianę to jest ogólnopolska akcja promocyjna Forda. Wszędzie tyle samo na oryginalnych częściach. Wiem, że mamy w Łodzi fachowców. Korzystałem z usług jednego z nich właśnie przy wymianie rozrządu w drugim Fordzie. Wiecie, że przy ewentualnej sprzedaży auta dla ludzi liczy się pieczątka ASO. Chociaż jeździ mi się tak fajnie, że nawet o tym nie myślę. U mnie cena też się zmieniła, ale można to tłumaczyć tym, że umawiałem wymianę z innym doradcą, a później obsługiwał mnie ktoś inny. Po krótkiej rozmowie wszystko się wyjaśniło.

Przema
15-05-2014, 23:00
Chodziło mi raczej, czy sądzicie, że mogą coś spartolić. Co do ceny za wymianę to jest ogólnopolska akcja promocyjna Forda. Wszędzie tyle samo na oryginalnych częściach.

z ciekawości: ile? moim zdaniem nie trzeba mieć doktoratu z Nasa żeby wymienić rozrząd, nawet na oryginalnych częściach

ja rozrządu nie robię ani w ASO ani nigdzie indziej - mam łańcuch:wink:

Motorek robił rozrząd w octavii brata - jeździ już ponad rok bezproblemowo

p.

Dom1n
16-05-2014, 14:45
Byłem na przeglądzie w lutym, wymieniali płyn hamulcowy. W drodze powrotnej do domu słabo hamował, ale tłumaczyłęm sobie "pewnie się ułoży". Wieczorem odkurzałem samochód, przez wypadek zajrzałem pod spód.... A tam tylne lewe koło ulane płynem plus kałuża na ziemi i na przednim prawym tak samo. Co się okazało - pan "mechanik", pseudo mechanik żeby nie powiedzieć gorzej wypuścił niesprawne auto z przeglądu, bo nie dokręcił śrubek, materiał z gwintu zacisku przyblokował je i przez weekend cały płyn zleciał z układu. W poniedziałek laweta i powrót do tych partaczy. Zwrócono mi jedynie za koszt wymiany płynu 130zł. Moja noga nigdy więcej tam nie postanie i nie polecam nikomu tych gnojów.

Zbyszek07
16-05-2014, 19:23
Mam nadzieję, że jednak nie dali ciała i nie przyjadę na lawecie. Na razie śmiga aż miło. Części z demontażu dostałem z powrotem, więc chyba wymianę zrobili. Sądzę, że o sprawie jak i potraktowaniu kolegi Dom1n-a powinna dowiedzieć się centrala. Nigdy nie jest za późno.

cieniu
17-05-2014, 02:18
Moja noga nigdy więcej tam nie postanie i nie polecam nikomu tych gnojów.

Masz pełne prawo i obowiązek podać ich do sądu za wystawienie Cię na utratę życia.
Teraz z innej beczki. Gdy w 2011 roku jechaliśmy z wujkiem po moje Mondeo II, jechaliśmy Dodgem Calibrem mojej ciotki. Kobitka ucieszona, kupiła sobie 3 letnie autko, a że Dodge podchodzi pod serwis Mercedesa i miał jeszcze gwarancję - to też tam musiała coś zrobić przy lewym wachaczu. No więc, wyjeżdżamy z wujkiem o 4 rano, tankujemy ON i w drogę. Po 5 km stajemy na poboczu, bo coś bije w kole. Wujek wychodzi, łapie oburącz lewe przednie koło - a tam luzik i koło sobie lata we wszystkie strony!!!. Mimo wszystko przejechaliśmy 300 km. Przejechaliśmy od Dąbrowy Górniczej do Jarosławia. W Rzeszowie w salonie Mercedesa - panowie serwisanci się przeżegnali. Zdziwieni byli, że nam koło nie odpadło. Wymienili cały wachacz ( a jak!) za 1200zł. Gdy wróciliśmy na Śląsk, ciotka pojechała do serwisu Merca (Zabrze), tam gdzie odwalili fuszerkę, zrobiła wojnę i chłopcy się przestraszyli. Zaproponowali wymianę rozrządu za darmo. Ciocia zapłaciła tylko za rozrząd 2000zł, a drugie 2000 miała w kieszeni, bo robocizna za free :) Także, jeżeli w Mercedesie pracują takie flejtuchy, to w Fordzie też mogą:>
Dom1n dlaczego to pisze? Żeby Ci uświadomić, że masz duże prawdopodobieństwo wygrania takiej sprawy w sądzie, jeżeli serwis będzie się stawiał i nie chciał słyszeć o ugodzie. Łaski nie robią. Jeszcze raz powtarzam, narazili Cię na utratę życia.

Dom1n
19-05-2014, 20:51
Masz pełne prawo i obowiązek podać ich do sądu za wystawienie Cię na utratę życia.

Dom1n dlaczego to pisze? Żeby Ci uświadomić, że masz duże prawdopodobieństwo wygrania takiej sprawy w sądzie, jeżeli serwis będzie się stawiał i nie chciał słyszeć o ugodzie. Łaski nie robią. Jeszcze raz powtarzam, narazili Cię na utratę życia.

Jestem tego w pełni świadomy, tylko czy teraz warto jeszcze sobie nerwy szarpać na tych kałmuków? Już minęło 3 miesiące od przeglądu, wtedy nie miałem czasu cokolwiek zrobić. Może napiszę do forda, ale nie sądzę, że to coś da.

Chyba ze 2 lata temu opisywałem jak wymieniali na gwarancji łożysko w skrzyni, że im się płyn cały wylał w trakcie jazdy próbnej i jak mnie zbywali ponad 2 tygodnie. To mnie nie nauczyło i pojechałem do nich kolejny raz.

cieniu
20-05-2014, 05:59
Możesz pisać do Forda, aczkolwiek te wysiłki na nic, bo producent jest zadowolony ze sprzedaży autoryzacji takiemu "dilerowi" jak Auto Brzezińska. O co chodzi? Autoryzacja to nic innego jak umowa polegająca na tym, że muszą kupić od Forda części za powiedzmy 1 milion złotych w ciągu roku. I nic więcej. W związku z powyższym Ford tu nic nie zrobi. Zostaje tylko pozew cywilny, chociaż takie sprawy najlepiej załatwiać na świeżo.

Rucio88
08-02-2016, 10:48
Witam wszystkich,
niestety dołączam się do osób, które nie polecają serwisu Ford przy Brzezińskiej.
Moja sprawa miała być łatwa i przyjemna. Typowa stłuczka, naprawa z OC sprawcy. Protokół oględzin auta sporządzony w dn. 09/11. Na początku zapewniali,iż auto trafi do naprawy w ciągu 2 tygodni. Później przeciągali sprawę, mówili, iż nie ma jeszcze kosztorysu naprawy, proszę poczekać jeszcze tydzień, później obiecywali, iż od razu po świętach auto trafi na serwis. Auto przyjęli w dn. 02.02., prawie po 84 dniach od oględzin! Były telefony,maile, wizyty w serwisie. Zwykły Kowalski musi czekać, bo pierwszeństwo mają naprawy floty.
Naprawa wydaje się ok, zobaczymy za kilka miesięcy czy nie zepsuli roboty.
Obiecywali jeszcze auto zastępcze na czas naprawy, bujda! Nic nie dostałem, na szczęście obok w salonie Nissana jest wypożyczalnia 99rent, którą serdecznie polecam z całego serca.
Druga sprawa - obsługa w salonie, znajomy 15 min czekał na zainteresowanie, zero reakcji, wyszedł z salonu, dużo lepsze wrażenie odniósł po wizycie na Włókniarzy.

langolier
09-02-2016, 07:41
Kilka uwag do Twojej wypowiedzi:
- warsztat blacharski jest w tym samym budynku co ASO, zapewne ma tego samego właściciela i pewnie księgowość, ALE nie jest częścią ASO
- warsztat rusza z naprawą wówczas, gdy otrzyma potwierdzenie kosztorysu od płacącego ubezpieczyciela. Bez tego nie ruszą bo nikt im za nic nie zapłaci.
Warsztat nie ma żadnego innego interesu w tym aby odkładać naprawę Twojego auta. Natomiast jak ubezpieczyciel się ociąga to ma to bardzo duży wpływ na czas usunięcia szkody.
Tak się złożyło, że ja miałem stłuczkę 8 grudnia, zgłosiłem się do ubezpieczyciela natychmiast, oględziny w tej blacharni w ciągu tygodnia a potem oczekiwanie na zatwierdzenie kosztorysu. Potem święta, okres do Sylwestra.
W efekcie naprawa ruszyła dopiero 5 stycznia ale była tak przygotowana (materiały, czas), że samochód odebrałem już 9 stycznia (samochód jest prywatny).
Także jestem zadowolony z roboty, przynajmniej z tego co widać.

Co do aktualnej obsługi w salonie nie będę się wypowiadać, ale jak braliśmy Fiestę ponad rok temu to obsługa była ok.

Co do serwisu w ASO to żonę spotkała mała przygoda: podczas przeglądu gwarancyjnego panowie wyłączyli światła i oddając auto żonie nie włączyli automatu, tak jak było ustawione i narazili moją żonę na mandat i punkty (policja ją zatrzymała ale skończyło się na pouczeniu).