Witam. Mam problemik z przekładnią kierowniczą powolutku schodzi mi olej ze wspomagania, wycieka zaraz przy rurkach doprowadzających olej do przekładni, przynajmniej tak to wygląda chociaż bardzo blisko znajduje sie też uszczelniacz drążka kierowniczego i to wydaje mi sie bardziej prawdopodobne niż te rurki. Pytanie mam następujące czy można jakoś jednoznacznie stwierdzić gdzie to cieknie i czy opłaca sie samemu z tym bawić?
wojtekcichy
20-08-2009, 20:40
Umyj ją porządnie i wtedy będzie widać. Jeżeli tylko uszczelniacz drążka to opłaca się z tym samemu pobawić.
kornnick
24-08-2009, 16:08
U mnie też minimalnie ubywa, nie zlokalizowałem jeszcze gdzie ale ubytek jest na tyle mały że tak jeżdżę i od czasu do czasu po prostu trochę dolewam. Myślę, że nie warto dłubać skoro po za tym wyciekiem nie ma żadnych niepokojących objawów. Jeśli okaże się że przy wężykach to można samemu zrobić, jeśli gdzieś dalej to te elementy mogą być już nie do złożenia przy rozebraniu (uszczelniacze) i trzeba będzie kupić nowe. Tak jak napisał wojtekcichy umyj i będzie widać.
jeśli to będzie ciekło tam gdzie zwykle cieknie czyli przy łączeniu z kolumną to uszczelniacz można łatwo i tanio wymienić:) mnie wymiana zajęła z dojazdem szwagra do sklepu jakąś godzinkę....
wydłubałem uszczelniacz spisałem rozmiary (tej gumowej części w środku) i szwagier pojechał do sklepu gdzie zapłacił za to 3,5 :) Przyjechał zamontowałem i od 1 miesiąca nic a nic nie cieknie :D
kornnick
26-08-2009, 17:36
A tak z ciekawości RicoSb, czy może się tam wtedy coś zapowietrzyć? A jeśli tak to czy ten układ się później sam odpowietrza?
zapowietrzyć się na pewno może choć pewien nie jestem :)
wymieniając ten uszczelniacz nie trzeba spuszczać oleju z układu :)
Odpowietrzyć to ja zrobiłem to tak:
dolałem ubytek oleju i nie zaleciłem korka
na zgaszonym śliniku troszkę pokręciłem kierownicą
odpaliłem na chwilę samochód i wyłączyłem :)
znowu pokręciłem kierownicą
odpaliłem samochód i kręciłem kierownicą w lewo i w prawo do oporu :)
(widać jak bąbelki powietrza uchodzą )
- po kilku minutach zabawy zakręciłem koreczek
Czy to dobry sposób nie jestem pewien polecił mi go mechanik z wykształcenia :D
PS:
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=226553&c=45&hq=regeneracja+przek%B3adni+fotorelacja&f=20 - na tej relacji jest wszystko fajnie pokazane i jeśli masz taką przekładnie to uszczelniacz w Gliwicach (dobrany po rozmiarze kosztuje 3,5zł)
Ten zewnętrzny oring jest również dostępny w bardzo podobnej cenie :D
Jak rozróżnić przekładnie:
http://img394.imageshack.us/img394/6994/przekladnia.png <--- pobrany z tego forum :)
Witam
podepnę się pod ten temat bo też mam problem z cieknącą przekładnia od strony kierownicy, tylko z tego co oblukałem ma TRW a na powyższej poradzie jest pokazana WUELFRAHT. I tu mam pytanie czy do TRW tez mozna kupić uszczelniacz i wymienić podobnie jak kolega pokazał.
z tego co się orientuje to tak :) tylko oryginalny do tej przekładni WUELFRAHT kosztuje około 40 zł .... a do tej przekładni z TRW sporo więcej
Odpowietrzać układ trzeba, prawie tak, jak jak napisał RicoSb. W mojej instrukcji Haynessa opisują, by kręcić ze cztery razy w obie strony do opru, uzupełniać płyn co chwilę a na końcu dokładnie sprawdzić szczelność wszystkich połączeń.
Ja mam podobny problem z TRW, za regenerację uszczelnień na samje przekładni zabuliłem 500zł (Długołęka k Wrocławia) i jeszcze sam muszę ją zmontować do auta jutro. Używki nie brałem bo to gumy przecież są. Tania to zabawa nie jest, a maksymalne ciśnienie 100bar może oznaczać częste problemy. Szczególnie, jak muszę sam dobrać o-ringi na przewodach do przekładni, bo mi oryginalne pomieszali w "warsztacie".
esto