Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Metaliczny dźwięk - jakby zawory 1,6tdci


przemoz
22-08-2009, 22:13
Metaliczny dźwięk - jakby zawory.
Witam. Mam mały problem. Niedawno kupiłem Forda Focusa II kombi TDCI 109 KM. 96000 przejechane 2006 r. Wymieniłem rozrząd aby mieć pewność. Zmieniłem olej na Castrol (zalecany) oraz oczywiście filtr. Wszystko działa poprawnie jednak jest coś co nie daje mi od początku spokoju. Silnik chodzi równo, ładnie, auto jest zwinne, przyspiesza, jednak podczas ruszania i jazdy na 1-2-3 biegu w pewnym przedziale obrotów słychać jakiś metaliczny dzwięk jakby zawory. Jazda na biegach 4-5 - efekt ten jest niesłyszalny - zanika. Podobnie na postoju mogę "gazować" i nie słychać tego dźwięku. Gdyby więc zawory to raczej by je było słychać także na postoju podczas "gazowania" - tak mi się przynajmniej wydaje. W internecie wyczytałem, że może to być coś z układem wydechowym i przyczyny nie należy szukać w silniku. Kolega z kolei stwierdził, że chyba to jednak coś w silniku gdyż na postoju nie pracują tłoki (wałek korbowy) więc nie ma obciążenia. Sam już nie wiem gdzie mam szukać przyczyny tego dźwięku. Może ktoś miał podobny przypadek w swoim focusie. Nie znam się na silnikach tym bardziej TDCI. Jednak ten dźwięk jest dość denerwujący - można cicho włączyć radio i już go nie słychać jednak to chyba nie jest jedyne słuszne rozwiązanie.

Walut
23-08-2009, 10:37
moim zdaniem nie ma się co martwić , w fordach diesle są bardzo głośne i na moje ucho " ostro" chodzą , znaczy wydają dużo metalicznych odgłosów. mój też , wydaje się ze ma to samo co Twój. zrobiłem 40 tyś i jest ok. w sumie już 76 tyś .

CIABAH
23-08-2009, 14:27
moj zrana tylko ma taki metlaiczne odglosy dochodza i troche sie dlawi ale jak sie rozgrzeje wszystko jest w porzadku wiec nie zostaje nic innego jak jezdzic az cos do konca nie padnie ...

przemoz
23-08-2009, 19:15
Dzięki za wsparcie. Najzwyczajniej nie mam porównania jeśli chodzi o pracę silników forda. Muszę się przyzwyczić do odgłosów disla bo jak dotąd zwykle jeździłem benzyniakami. Mam jednak nadzieję, że faktycznie to tylko ja jestem przewrażliwiony - wiecie nowy nabytek to by się chciało mieć ideał, a jak słyszycie jakiś nietypowy dźwięk to od razu człowiek zastanawia się czy nie kupił jakiegoś "złoma" co tylko ładnie wygląda.

SMUTNYINDYK
23-08-2009, 22:39
Ale 1.6 i 2.0 TDCI to nie są silniki FORDA tylko CITROENA,PEUGEOTA tu zwane HDI[ jeżdżą jeszcze w VOLVO i MAZDACH] i są raczej doskonałe i ciche. Drobnymi klekotami bym się nie przejmował. VOLKSWAGEN TDI na pewno chodzi głośniej. Mam w domu tego przykład.

Bartuś01
23-08-2009, 23:53
W porównaniu do VW diesla to nasze to delikatne klekociki a tamte to stare ruskie traktory :P Przynajmniej jeszcze te na pompo wtryskach

rufik
24-08-2009, 08:15
A niech sobie klekocze, ważne, że w środku ten hałas jest dość dobrze wytłumiony :) Jakbym miał się przyczepić do czegoś, to bym powiedział, że hałas od opon jest spory, na pewno większy niż z silnika...

Daro26
24-08-2009, 08:31
Nie jeździłem MKII, ale słyszałem już tutaj kilka opinii, że w aucie jest głośniej niż w poprzedniku. Oczywiście mowa w obu przypadkach o tdci.

Sławczes
24-08-2009, 20:06
Tak jak napisali koledzy..nie masz się czym martwić...Jeżdżę już drugą foczką(obie 1,6 Tdci)...Pierwszą zrobiłem 180.000 , na drugiej mam w tej chwili 42.000 a dźwięki o których piszesz , od samego początku występowały tak samo w pierwszej jak i w obecnej foczce...także śmiało do przodu...widocznie , tak już musi ten silniczek pogrywać...:wink::)

Obeah
08-11-2009, 20:17
Witam,
w moim Focusie (2005 1.6 TDCI) też tak stuka. Byłem u różnych mechaników, w ASO i nikt nic nie znalazł. Zrobiłem już 40 tysięcy (obecnie ma 170000) i nic. Jeżeli byłoby to coś poważnego, to już dawno by się posypało.

merchel
08-11-2009, 21:20
Też mam te denerwujące klekotanie zaworów . Występuje głównie przy przyspieszaniu. Jesli operuję pedałem gazu baaardzo delikatnie i na niższych obrotach silnika tego klekotania zaworów nie ma. Wydaję mi się ,że problem może być w uszczelniaczach zaworów . Regulacja zaworów chyba nie wchodzi w rachubę , bo jest hydrauliczna. Mnie osobiście te odgłosy baaardzo denerwują, lecz obawiam się ,że zlikwidowanie tego może być bardzo kosztowne.....

ms.marek
09-11-2009, 00:14
Witam

Dzwieki o ktorych piszecie czy bardzo podobne zaczely sie pojawiac przy przebiegu ok. 70 000 km. Obecnie mam 110 tys. I nic z samochodem sie nie dzieje procz chwilowych objawow ww. zwlaszcza na zimnym silniku i przy wchodzeniu silnika na obroty.
Dzieki za uspokojenie, ze to nie tylko w moim Focusie...:mrgreen:

Pozdrawiam

JaroMi
09-11-2009, 09:12
Witajcie
Pocieszyliście mnie - bo mam ten sam problem - myślę raczej mentalny czy komfortu psychicznego niż techniczny. 1,6TDCi i "nieładny" dźwiek, chociaż jeździ świetnie.
Ale... porównałem do znajomego 1,8 TDCi i przyznać trzeba- fordowskie dizle są głośnie i hałaśliwe.1.6 PSA są nowszą konstrukcją - ale to dzwonienie niepokoi.
A pozatym świetny wozik :)
Pozdrawiam

CEzAR21
26-11-2009, 16:30
Witam, mam ten sam problem w Foce II 1.8 TDCI chip(142KM/371Nm), juz wczesniej opisywalem swoj problem na forum ale bezskutecznie (temat "dziwne brzęczenie"). Widze że sporo ludzi ma to samo, a jak dla mnie ten dzwiek jest bardzo denerwujacy, moze ktos ma jakies dojscia lub zna sie na zeczy i rzuci troche swiatla na ten dziwny przypadek który jak widac gnębi sporą liczbę właścicieli Fok. Jest taki ktoś kto rozwiąrze ten problem???

cezarg1410
26-11-2009, 17:18
Kolego ja mam to samo :) Jak wcisne mocno gaz na obojetnie ktorym biegu (oprocz postoju) to przez chwile jest takie dziwne brzeczenie. Chyba ten typ tak ma :)

StigTDCI
26-11-2009, 21:03
Pocieszyliście mnie - bo mam ten sam problem - myślę raczej mentalny czy komfortu psychicznego niż techniczny. 1,6TDCi i "nieładny" dźwiek, chociaż jeździ świetnie.
Ale... porównałem do znajomego 1,8 TDCi i przyznać trzeba- fordowskie dizle są głośnie i hałaśliwe.1.6 PSA są nowszą konstrukcją - ale to dzwonienie niepokoi.

proponuję zakupić benzynę. nic nie klekocze, aksamitnie pracuje, no ma też kilka wad :)

SMUTNYINDYK
26-11-2009, 21:26
Poza większym spalaniem innych wad nie widzę. Te wszystkie koła dwumasowe, EGR-y, turbiny itd....stresują, a w razie czego kasują kieszeń. Ja diesla już nigdy nie kupię. N.p. kupując dla żony dwa lata temu NEW BEETLA gdybym wiedział to co wiem teraz to kupiłbym 1.4 bądź 1.6 benzynę, a nie TDI. C-MAX pewnie też. Jedna potencjalna awaria i po ekonomii.No chyba, że jeździ się po 50-60 000km rocznie.

cezarg1410
27-11-2009, 21:17
Nie zgodzę się - ja od marca zrobiłem foką prawie 25 tys.km. Jak sobie policzylem koszty w porownaniu do poprzedniego auta (1.6 benzyna) to zaoszczedzilem juz prawie 2 tysiace. Na dwumasę już jest a ja jeszcze trochę zamierzam foką pojeździć. EGR można zaślepić a o wtryski jeśli lejesz dobrą ropę (ja TYLKO bp ultimate) możesz się nie martwić przez długi czas... No i wybacz ale przyemność z jazdy jaką dostarcza te cytowane przez ciebie 1.4 lub 1.6 benzyna i mój 1.8 diesel jest raczej nie porównywalna... Oczywiście każdy ma swoje zdanie i chwali co chce ale wydaje mi się że moje jest bardziej przekonujące.
Pozdrawiam

rufik
27-11-2009, 21:55
Cała dyskusja nt. diesel vs. benzyna sprowadza się zawsze do jednego: czy będziesz jeździć dużo (więcej niż 20 tyś rocznie, trasy) czy mało (do pracy po mieście)?
I tyle.

Żeby nie odejść od tematu - ja mam takie metaliczne brzęczenie, gdy mocno nacisnę gaz, niezależnie od biegu. Wydaje mi się, że może to być wspornik od intercoolera lub coś innego metalicznego. Coś, co wpada w rezonans przy większym obciążeniu turbiny...

CEzAR21
27-11-2009, 23:17
Prosze was forumowicze nie odbiegajcie od tematu. Rufik sprawdzałeś ten wspornik???

rufik
28-11-2009, 15:30
Ano właśnie nie. Powiedziałem mechanikowi jak mi wymieniał dwumasę, ale poprostu zapomniał spojrzeć. Może teraz jakoś sprawdzi, muszę podprowadzić auto na wymianę oleju i przegląd ogólny.

CIABAH
29-11-2009, 07:13
rufik jakie miales objawy ze wymieniles dwumase?

balca1
30-11-2009, 10:36
Witam wszystkich,
U mnie bylo tak samo - jak przytrzymalem gaz na 1000obr to wystepowal metaliczny dzwiek a w pozniejszym czasie nawet byl pisk....
- Mechanicy podawali rozne przyczyny ( nawet ktos zasugerowal wymiane sprzegla :D ) ale to niewazne....

* Ostatnio cos mnie wzielo i pojechalem z Foka na kanal i tak doznalem olsnienia :):)

-> ( Nie wiem jak to sie dokladnie nazywa ) pod samym silnikiem jest pierwsze laczenie wydechu, a nad nim "Lapa", ktora podtrzymuje wydech... W moim przypadku ta "Lapa" podtrzymujaca wydech zaraz pod silnikiem byla PEKNIETA... wystraczylo odkrecic - zespawac i przykrecic :)

-- Po takim malym zabiegu nie ma juz metalicznych dzwiekow, zadnych wibracji na niskich obrotach a PRZYJEMNOSC Z JAZDY nie do opisania :):)

- Tak jak pisalem - u mnie byla taka przyczyna u Was moze byc cos innego ... Ale troche kasy zostalo w portfelu :) - naprawa kosztowala 10 pln :D:D

* Dajcie znac czy u Was byl podobny problem ...

Pozdr.

status
02-12-2009, 17:21
Witam,
u mnie dzieje się tak: od kilku dni przy dodawaniu gazu podczas jazdy auto zaczyna wyć - nie jest to zwykły odgłos silnika, jeżdżę tym autem ponad rok i nic takiego wcześniej się nie działo. Jak samochód toczy się bez dodawania gazu (ale na biegu) też wyje, jak wrzucę luz ten dźwięk znika.
Jakieś pomysły co to może być i co mogę z tym zrobić?
Pozdrawiam!

rufik
02-12-2009, 17:38
Może łożysko wysprzęglika? U mnie było głośne i dopiero się zorientowałem po wymianie, że może być zdecydowanie ciszej :)

rufik
02-12-2009, 17:40
rufik jakie miales objawy ze wymieniles dwumase?

Po rozgrzaniu silnika (takim fest rozgrzaniu), kiedy auto było na luzie, to miałem metaliczne uderzenia jakby ktoś młoteczkiem stukał. Po wciśnięciu sprzęgła ustawało - rzecz charakterystyczna dla padniętej dwumasy.

CIABAH
04-12-2009, 05:29
ja mam na zimnym silniku takie jakies chrobotanie i obroty mi skacza jak sie rozgrzeje albo przejade z 2-3 km ucisza sie, ale te chrobotanie jest przy kole przednim od strony kierowcy, sprzęgło chodzi luźno bez oporow tylko ze łapie pod sam koniec :| musze podjechac zeby sprawdzili cisnienie i wtryski jezeli wyjdzie good to zabieram sie za wymiane dwumasy i kompletnego sprzegła

tom55ekk
15-12-2009, 19:21
U mnie tez klekotal na zimnym.Po paru tys kilometrow zaczyna tez klekotac na cieplym tak w zakresie obrotow 1500-2000.Do tego klekotania na cieplym doszlo jeszcze lekkie dlawienie, ale jak przycisne to ladnie sie zbiera i nie dlawi sie ,a po wyzej 2000 zadnego klekotania i zadnego dlawienia .Co to moze byc na razie jezdze az sie rozleci .Przebieg 175 tys.
Po 2 dniach dodam ze dlawienie ale nie silnika tylko jakby pedalu gazu jest juz odczuwalne na niskich obrotach na wszystkich biegach powyzej 2200 pozostaje tylko klekotanie ale zadnego dlawienia az w koncu na 5 biegu i powyzej 120 km/h zanika tez klekotanie.Co to moze byc ?
Dodam ze na luzie bez obciazenia nie wystepuje ani klekot ani szarpanie jak dodaje gaz.
Dzieki i pozdrawiam..

CEzAR21
07-01-2010, 02:29
Odświeżam temat gdyż nadal nie ma pewnego rozwiązania. Ktoś moze wie co jest przyczyną tego dzwonienia przy przyspieszaniu???

CIABAH
07-01-2010, 16:46
u mnie te metaliczne dzwieki i chrobotanie skaczace obroty to napewno nie bylo sprzeglo i dwumasa, bo dzisiaj mi rozebrali sprzeglo i powiedzieli ze sa w dobrym stanie i bez sensu wymieniac, wiec bede musial szukac dalej

witjak
17-01-2010, 18:36
U mnie podobny objaw przy obrotach z zakresu 1800 - 2000 (dławienie i metaliczne granie zaworów do momentu jak odpuszczę gaz lub docisnę). Można z tym jeździć, ale czy nie będzie z tego większej awarii?

Ktoś z Was usunął taką "usterkę"? Jestem pewien, że to związane jest z wtryskami, może sprężarką?

Dodam, że leję BP ultimate i foka ma przejechane 65 000.

Trab78
19-05-2010, 20:38
mi też tak dzwoni w 1.8 tdci. Mechanik powiedział że jak silnik chodzi to go słychać. Każdy ma swoją specyfikę. Skoro wszyscy to mamy, to może taki jest urok tego silnika. Ja się zastanawiałem, czy to nie katalizator

richi102
22-12-2016, 16:55
Stary temat, ale nie rozwiązany dlatego podbijam go. U mnie również występuje jakieś dzwonienie/chrobotanie w przedziale 1800-2200. Auto 1.8 TDCI 125km. Najbardziej słyszalne na 1,2,3 biegu i gdy silnik jest zimny. Gdy silnik jest bez obciążenia, tz na postoju i wcisnę gaz dźwięk nie występuje.
Tutaj przewijały już się odpowiedzi że ford tak ma, ale trochę za dużo tych niedoróbek.
Czy ktoś ma rozwiązanie tego problemu.
Po świętach posprawdzam układ wydechowy.

Harun
22-12-2016, 19:27
A moim zdaniem szukacie dziury w całym. To jest diesel. Chcecie, żeby przy zimnym silniku było cicho i nie klekotalo, to kupcie auto z benzyniakiem.

richi102
22-12-2016, 22:29
To nie szukanie dziury w całym. Jeździłem już w swoim życiu kilkoma TDI i JTD i one klekotały. Tu to nie jest klekot, mam wrażenie jak by coś miało się za chwilę rozsypać.

Harun
23-12-2016, 07:40
Tylko że to inne konstrukcje. A jeździłes HDI czy innymi TDCi? Porównywanie do TDI czy JTD nie ma większego sensu.

Jak już jesteśmy przy TDI (tych na pompowtryskach), to TDCi przy tedeikach to mistrz świata kultury pracy. Najwiekszym dramatem był 3-cylindrowy TDI. Hałas trudny do wytrzymania.

richi102
23-12-2016, 16:41
TDI miałem 90km AGR w skodzie, i 130km AWX w a6.
Jakoś nie zauważyłem niepokojących dźwięków podczas użytkowania i nie chodzi tu o kulturę pracy silnika.
HDI również posiadałem w cytrynie C5 2.0 110km. Tam również niepokojących dźwięków nie było. O fiatach i alfach już nie będę pisał bo trochę tego było.
Mam w czym porównywać.
Jeśli to nie jest jakaś usterka, coś nie wpada w wibrację/rezonans itp tylko jest to taka kultura pracy tego silnika po jakimś tam przebiegu to śmiało mogę stwierdzić że 1.8 TDCI jest najgorszym silnikiem na ropę jaki miałem.
Celowo wybrałem ten silnik żeby zaoszczędzić sobie kosztów eksploatacji. Do tego stara konstrukcja to wydawać by się mogło że już wszystko tu zostało poprawione. Po 9 miesiącach użytkowania coraz bardziej ten silnik mnie irytuje, ale samo auto w tym przedziale cenowym jest mistrzostwem świata.
Dużo czytałem o tym na forach ale nikt nie znalazł na to odpowiedzi ani wytłumaczenia.
Pozostaje nauczyć się z tym żyć aż do zmiany auta na kolejne, albo czekać aż się to coś w końcu rozsypie.

karolwr
04-04-2017, 08:33
Witam kolegów
Mam ten sam problem i zastanawiam się czy to nie jest przypadkiem wina układu dolotowego powietrza.
Czy przypadkiem dzwonienie czy cykanie zaworów nie jest związane z niewłaściwą (ubogą w tym wypadku) mieszanką? Wydaje mi się, że sterowanie doładowaniem może nie działać właściwie przy pewnym zakresie obrotów. U mnie jest ok 1600-2000 rpm. Podejrzewam że układ jest przeładowany w tym zakresie.
U siebie podejrzewam niewłaściwą pracę sterowania geometrią łopatek turbiny, lub nagary w układzie dolotowym (260tys przebiegu).
Choć wtyskiwacze też warto by było sprawdzić bo może nie podają odpowiedniej dawki paliwa przy pewnej dawce powietrza.

karolwr
09-04-2017, 14:58
Tak jak napisali koledzy..nie masz się czym martwić...Jeżdżę już drugą foczką(obie 1,6 Tdci)...Pierwszą zrobiłem 180.000 , na drugiej mam w tej chwili 42.000 a dźwięki o których piszesz , od samego początku występowały tak samo w pierwszej jak i w obecnej foczce...także śmiało do przodu...widocznie , tak już musi ten silniczek pogrywać...:wink::)

Rzeczywiscie wieksosc tych silnikow tak klekocze. Ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić ze producent wypuscil na rynek tak fabrycznie paskudnie klekoczacy silnik. Przeciez zaraz po premierze ktos go testuje, ocenia i tylko szuka zeby sie czegos przyczepic. Na takim klekocie to by suchej nitki nie zostawili. To musi byc jakas wada, awaria ktora je dotyka.
na moje ucho to jest klekot czy cykot zaworow. Jakbym slyszal mojego starego benzyniaka pod gorke na slabym paliwie...
I ten denerwujacy dzwiek jest wlasnie w zakresie obrotow najbardziej optymalnych, u mnie od ok 1600 do 2200, ( u mnie assystent zmiany biegow sugeruje zmnieniac biegi przy 1600)

marceli2
09-04-2017, 22:10
Witam wszystkich na forum. Od niedawna jestem posiadaczem FF II 1,6 tdci 110 kM i też zauważyłem to dziwne "dzwonienie" przy przyspieszaniu. Przeszukałem forum i trochę internetu, podpytałem ludzi w odpowiedzi na to pytanie ale nie bardzo widzę rozwiązanie. Tak więc opiszę moje spostrzeżenia. Piszę o moim przypadku a nie generalnie bo każdy to musi sprawdzić w swoim aucie. Spróbuję też wkleić zdjęcia ale z jakim skutkiem to nie wiem.
Samochód ogólnie trochę ciężko palił zwłaszcza jak było zimno. Jak zapali to "twardo" chodzi. Moim zdaniem za twardo jak na HDI-ka, spaliny strasznie śmierdziały (taki aż słodko-gryzący zapach). Błędów w kompie brak, moc jest ,nie kopci tylko twarda praca i to dzwonienie przy przyspieszaniu. W dużym skrócie powiem, że sprawy mechaniczne (typu luzy na panewkach, kompresja,głowica, zawory itp.) są wyeliminowane łącznie z wtryskami. Chociaż to je podejrzewałem. Moim zdaniem przyczyną twardej pracy a poniekąd chyba i dzwonienia pochodzi od wtrysków, ale nie że są zepsute tylko może być za wysokie ciśnienie na szynie paliwa. Z tego co zdążyłem się dowiedzieć / doczytać ciśnienie w tym silniku na biegu jałowym powinno być ok. 250-260 bar. I u mnie jak się zbliża do tej wartości (zdj.) silnik ładnie miękko pracuje, miękko przechodzi na wyższe obroty. Ale mnie niepokoi jedno- może jakiś serwisant będący na forum się wypowie lub ktoś kto ma doświadczenie w tych silnikach- dlaczego przy odpaleniu "zimnego" (ok.14 st.C) silnika mam ok. 334bary a nieraz grubo więcej. To ciśnienie w miarę nagrzewania się silnika trochę spada (zdj.) ale i tak jest za wysokie. Tylko proszę nie mówić wymień czujnik na listwie. Czujników podmieniłem już ze 4 i na każdym jest bardzo podobnie. Regulator na pompie też podmieniałem i to samo. I drugie co mnie bardzo interesuje - to co ma wpływ ( i czy u Was tak jest bo jeszcze z innym fordem tego nie porównywałem) na stan "TAK" przy opisie: Sygnał umożliwiający zwiększenie ciśnienia paliwa w celu rozruchu (zdj.). Może to robi krecią robotę. Niby silnik ciepły a ciśnienie paliwa jest podnoszone. Logiczna myśl temperatura. Raczej zonk. Zrobiłem próbę ze zwartym czujnikiem temp. płynu (zdj.) i nic. No chyba że ta informacja pochodzi z jakiegoś innego czujnika. Ale temp. zasysanego powietrza też jest w normie. Na koniec powiem jeszcze że podpatrywałem parametry - innym programem- w Citroenach, to wartość zadana ciśnienia paliwa = wartości rzeczywistej i te silniki chodziły miękko i nie "dzwoniły". Tyle moich spostrzeżeń. Czekam na sugestie i Wasze sprawdzenia ciśnienia.



Bump: Wstawiłem maksymalną ilość zdjęć a zostało mi jeszcze jedno i nie wiem jak. Będę próbował...

marceli2
10-04-2017, 20:41
I jeszcze to zdjęcie

Bump:

kuras1000
13-04-2017, 21:55
Panowie. Przy 1.6 tdci dzwiek o ktorym piszecie w przedziale 1800-2000 obr. to rzecz normalna. Też mnie to niepokoiło kiedyś, ale po prostu... Ten typ tak ma.

gibaj
28-08-2017, 18:26
Może głupie pytanie ale czy 1.6 duratorq 90 koni ma zawory hydrauliczne? 2005 r pozdrawiam

technik08
28-08-2017, 20:12
1,6 i 2,0 TDCI jako silniki koncernu PSA mają hydrauliczne popychacze zaworów .

gibaj
28-08-2017, 20:18
aha ok super dzięki :surprise::wink:

vapvap
13-12-2017, 03:05
Cóż powodów może być wiele, te silniki mają problem ze smarowaniem.

germar
15-02-2018, 21:33
Witam Kolegów. Mam ten sam problem tyle że kupiłem nowy samochód i objaw się pojawił przy przebiegu 700 km. Zestresowany pojechałem do serwisu i mnie olali-ten silnik tak ma usłyszałem. Mam w domu jeszcze dwa TDI jeden 2007 r drugi 2016 r i takich objawów nie ma. W tym pasku 2007 kiedyś gdy padł popychacz hydrauliczny były identyczne odgłosy i to było nie do przyjęcia a w fordzie to chyba norma ale nie chce mi sie wierzyć. Auto z salonu wyjechało i jeździło przez 700km ok, a potem jak się ułoży silnik do pracuje jak popsuty:wink: