Mam takie pytanie do kolegów, mianowicie, byłem na przeglądzie okresowym (wymiana oleju, filtrów itp) w nieautoryzowanym zakładzie, ale jak o sobie piszą specjalizującym się w naprawie fordów i "spec" orzekł mi, że rozsypała mi się mała dwumasa, no cóż może się zdarzyć, nawet i przy moim obecnym przeglądzie 64 kkm, ale tak się zdarzyło, że wymieniałem małą dwumasę w marcu tego roku przy 53kkmm, więc raczej niemożliwe, żeby się teraz rozsypała, a nic na to nie wskazuje,żadnych objawów ubocznych itp....Ów "spec-mechanik" zdziwił się mocno, że jeżdżę cały rok na włączonej klimatyzacji ( ust. jak w książce 22 st. C). Dumnie rzekł, że "kto jeździ cały rok na włączonej klimatyzacji, to mała dwumasa sypnie mu się już po 10 kkm, bo takie jest duże obciążenie". Moim zdaniem bredzi jak powalony piorunem, ale nie wyprowadzałem go z tej "cudownej diagnozy", myślę tylko ,że chciał mnie "skroić" na tys, zeta, bo tyle miało to kosztować. A jak jest u Was włączacie (wyłączacie) klimatyzację "sezonowo", czy jeździcie na włączonej cały rok, podobnie jak ja. Pozdrówka dla wszystkich.

Moim zdaniem rzeczywiście bredzi. Zresztą w niskich temperaturach i tak się nie włączy.

Ja mam cały rok włączoną klimę. Pierwszy raz spotykam się z taką teorią.

Klimatyzacja powoduje obciążenie rzędu kilku koni ale czy może to spowodować zużycie pasówki hmmm może przyspieszyć ale jak bardzo to już nie umiem stwierdzić.

może Ci ktoś założył jakoś felernie tę m. dwumasę i się posypała
ogólnie to tak jak przedmówcy nie spotkałem się z taką teorią

Od zakupu jest caly czas wlaczona(prawie 1,5 roku).:one:

Od nowości prawie przez 95% czasu jest włączona na 22/21 stopni.

Jak naprawiałem klimatyzację w poprzednim aucie, to spec powiedział, że na klimie powinno się jeździć cały rok. Wyłączona klima oznacza bezruch sprężarki, sypią się uszczelki itd.
Wówczas naprawa klimy była bardzo bolesna: 800zł.

W lato zawsze klima jest włączona, w pozostałym okresie, przynajmniej jak ja jeździłam poprzednim autkiem, w miarę potrzeby klima była też używana. Zwłaszcza w czasie deszczu, bo szyby parowały. Mąż nie włączał, bo mu za dużo paliwa zużywało :roll: Mondek jest mój, więc klima będzie chodzić cały czas.
Słyszałam od speca od klimy, że to jest nawet wskazane, jak klima "odpoczywa" poza sezonem letnim, to wcale nie jest za dobrze. Byle by nie odpalać wozu przy włączonej klimatyzacji, żeby nie było obciążeń g:DD

mi się doszczętnie posypała m. dwumasa właśnie na odpalaniu z klimą (30 st. i postój przez 2 minuty a o klimie się zapomniało:)

mi się doszczętnie posypała m. dwumasa właśnie na odpalaniu z klimą (30 st. i postój przez 2 minuty a o klimie się zapomniało:)

nie wiem o czym piszesz, ale

Focus II - zrobiłem koło 100 tyś km CAŁY czas z klimą - nic się nie działo.
Mondeo MK III - koło 70 tyś CAŁY czas z klimą - nic się nie działo.
Toyota Corolla - 40 tyś CAŁY czas z klimą - nic się nie działo.
Mondeo MK IV - 4 tyś CAŁY czas z klimą i nie mam zamiaru jej nigdy wyłaczać :D

PS - generalnie NIEGDY nie wyłaczam klimy nawet jak było -26stC :)

Pozdro

Ja jak tylko mogę to jeżdżę z wyłączoną, bo nie przepadam za suchym powietrzem z klimatyzacji, a po za tym auto ma wtedy więcej mocy. W następnym aucie postaram się o szyberdach (a może i w tym założę).

Teorie, że włączona cały czas klimatyzacja sypie się co 10K km to oczywiście bzdury, dla klimatyzacji szkodliwe są raczej długie okresy, kiedy nie jest włączona.

mi się doszczętnie posypała m. dwumasa właśnie na odpalaniu z klimą (30 st. i postój przez 2 minuty a o klimie się zapomniało:)
Zbieg okoliczności...

A nie jest przypadkiem tak, że klima nie włączy się jak jest poniżej jakiejś tam temperatury bodajże 4 stopni?

Ja wyłączam klimę, gdy nie jest potrzebna, z kilku powodów:
- nie hałasuje mi wiatrak - jest ciszej w aucie
- nie zabiera tych paru koni - mniejsze zużycie paliwa
- powietrze nie jest przesuszone - ważne dla alergików.
Oczywiście w okresie wiosennym i jesiennym należy co jakiś czas włączyć żeby sprężarka się trochę rozruszała.

A nie jest przypadkiem tak, że klima nie włączy się jak jest poniżej jakiejś tam temperatury bodajże 4 stopni?
Nie wiem, ale wątpię, bo w trybie automatycznym dioda "AC" świeci się zawsze przy odmrażaniu przedniej szyby niezależnie od temperatury.

Nie wiem, ale wątpię, bo w trybie automatycznym dioda "AC" świeci się zawsze przy odmrażaniu przedniej szyby niezależnie od temperatury.

Fakt ze dioda AC swieci o niczym nie swiadczy. Jak jest temp. ponizej 5stC to sprezarka nie zalaczy sie.

Fakt ze dioda AC swieci o niczym nie swiadczy. Jak jest temp. ponizej 5stC to sprezarka nie zalaczy sie.
Oj nie wiem... klima wysusza powietrze, i nawet jak w zimę wrzucę nawiew na przednią szybkę wilgoć znika w ułamkach sekundy.

Oj nie wiem... klima wysusza powietrze, i nawet jak w zimę wrzucę nawiew na przednią szybkę wilgoć znika w ułamkach sekundy.

oczywiście że sie włączy

Zawsze się włączy. Nawet zimą przy -20C.

Przy autach z klimą, zalecane jest aby zimą uruchamiać klimatyzację i na niej trochę jeździć ...więc jak może się nie załączać klimatyzacja.

W poprzednim aucie jeździłem z włączona klimą prawie non stop, 5 latek zero problemów, teraz mondkiem również klima jest włączona prawie zawsze i jak na razie zero problemów

mi się doszczętnie posypała m. dwumasa właśnie na odpalaniu z klimą (30 st. i postój przez 2 minuty a o klimie się zapomniało:)

Nie wiem o czym piszesz, ale z tego co się orientuję podczas uruchamiania silnika elektro-sprzęgło jest wyłączone, dopiero po kilku sekundach się załącza.
Co z tego ze na panelu będzie włączone AC jak i tak sprężarka nie musi się załączać (ze względu na ustawienia temperatury).
Moim zdaniem uruchamianie silnika na włączonej opcji - klimatyzacja, nie ma nic wspólnego z sypnięciem się np. m. dwumasy.
pozdr

Zawsze się włączy. Nawet zimą przy -20C.

Przy autach z klimą, zalecane jest aby zimą uruchamiać klimatyzację i na niej trochę jeździć ...więc jak może się nie załączać klimatyzacja.

Zalecenia sa ogolne, a my mamy Forda - szczegolny przypadek. Nie bede sie sprzeczal ale gdy byly mrozy to zalaczalem klimatyzacje i sprezarka ani drgnela. Proponuje poczekac do zimy i sprawdzic organoleptycznie. Fakt, ze momentalnie znika para na szybie nie oznacza, ze sprezarka sie zalaczyla. BTW: uklad ma jakas bezwalnosc i po sekundzie, dwoch od zalaczenia sprezarki to nawet parownik sie zdazy sie dobrze schlodzic.

Jak temperatura spada poniżej +4 lub 5 st.C to spreżarka się nie załącza, jest to w instrukcji obsługi.

Dokładnie. Układ jest tak zabezpieczony, że gdy temp. spada poniżej 4 st C to sprężarka się nie załącza. Na dowód wycinek z serwisówki:
"Klimatyzacja
Wskazówka: Układ klimatyzacji działa
wyłącznie wtedy, gdy temperatura
otoczenia jest wyższa niż 4ºC.

Za przeproszeniem,jakies pierdoly piszecie albo moj mondek jest wyjatkowy.Bo w zimie jak wylaczylem klime to szyby parowaly w kilkanascie sek.po zalaczeniu klimy para znikala.Znaczy co, sprezarka nie dziala ale powietrze sie w codowny sposob osusza????:shock:

Koledzy piszą słusznie, że nie działa w niskich temperaturach a nie, że nie działa zimą.

że nie działa w niskich temperaturach a nie, że nie działa zimą.
Jezeli sniezynka swieci na czerwono a komp pokazuje -10st to juz jest niska temp.czy jeszcze nie? Bo przy takich temp.sprawdzalem odparowywanie szyb.

No z tym obciążeniem to nie jestem przekonany... Przy odpalaniu raczej na pewno wszystkie podzespoły są odłączane... A potem to już przecież nie ma znaczenia.

pozdrawiam

Odparowywanie odparowywaniem ale jesteś pewien, że załącza się sprężarka? czy tylko sugerujesz się tym, że Ci szyby odparowywują??

W ostateczności jest informacja w "mądrej książce,aby klima (czyli i sprężarka też) pracowała co najmniej raz w miesiącu przez min. 30 minut dla zapewnienia smarowania jej elementów.

Nie wiem, ale wątpię, bo w trybie automatycznym dioda "AC" świeci się zawsze przy odmrażaniu przedniej szyby niezależnie od temperatury.

Witam forumowiczów,

czytam coraz więcej o przypadłościach z klimatronikiem. I z przykroscia stwierdzam, ze nie tylko jaj mam problem z działaniem mojego w mkIII 2.0 TDDI. Ale od zawsze korci mnie spytac co diode A/C.
Skoro sugeruje ona że włączony jest uklad klimatyzacji, rzeczywiście u mnie włącza sie zawsze po kliknieciu makksa na szybę, to dlaczego nie włacza się dioda A/C jak załączam AUTO?
czyżbym mial walniety panel, co sugeruja mi dwaj zaznajomieni mechanicy od fordów?

Dobrze masz

1) U mnie w trybie AUTO dioda się zapala.
2) Fakt, że świeci dioda w temp poniżej + 4 nie oznacza, że sprężarka działa. U mnie pełny nawiew dla odmrożenia szyby też swieci dioda ale tylko max dmucha powietrze bez sprężarki
3) Wg instrukcji zalecane jest włączyć klimę w zimie dla "podtrzymania sprawności" - chyba trzeba to zrobić w garażu lub na krytym parkingu w centrum handlowym, aby temp była wyższa niż +4.

Witam forumowiczów,

czytam coraz więcej o przypadłościach z klimatronikiem. I z przykroscia stwierdzam, ze nie tylko jaj mam problem z działaniem mojego w mkIII 2.0 TDDI. Ale od zawsze korci mnie spytac co diode A/C.
Skoro sugeruje ona że włączony jest uklad klimatyzacji, rzeczywiście u mnie włącza sie zawsze po kliknieciu makksa na szybę, to dlaczego nie włacza się dioda A/C jak załączam AUTO?
czyżbym mial walniety panel, co sugeruja mi dwaj zaznajomieni mechanicy od fordów?

To jak ma być???. Miałem panel klimatronika ten z białą ikoną nawiewu szyby i na 'auto' nie świeciła dioda -tylko przy nawiewie na szybę. Wymieniłem na ten z pomarańczową ikonką szyby i teraz na 'auto' dioda świeci mi cały czas.błędów mi nie pokazuje.

Dziś w ASO (całe szczęscie nie FORDa, mondeo zdrowe) przeczytałem w gazecie w oczekiwaniu na autko, że klimatyzacje należy używać całą zimę, nawet przy -15.
Szczęna mi opadła, ciekawe jak ma zaskoczyć sprężarka? Gazete wykorzystałem w ubikacji a tego brukowca (domyślcie się jaka gazeta) do rąk więcej nie wezme bo to są więksi kretyni niż w serwisie.

Ja mam zalaczona caly rokg:P.Nie wazne czy jest 30 w plusie czy 2 w minusie.