:573: Panowie jak w temacie. Kumpel miał w swoim essi delikatne wgnicenie na przednim błotniku troche wypchną na resztę poszła szpachla no i lakier metalik. Łyszło ładnie no gdyby nie 2 zacieki. Jak to diabelstwo terasz usunąć żeby nie zniszczyć całej robory. A no i na masce pod światło widac troszke rozpylonego sprayu. Napiszczie jakich konkretnie środków użyć co i jak po kolei bo z tego co słyszałem to mozna to jakoś spolerować tylko proszę pokolei i konkternie czym :mrgreen:
Rozumiem że baza metaliczna pokryta została lakierem bezbarwnym. Ja bym poczekał z miesiąc albo dłużej aż lakier porządnie wyschnie, chyba że suszone było w lakierni. Przetarł wodnym papierem ściernym grubsze zacieki a póżniej wypolerował pastą polerską K2 lub inna dostępną lekkościerną. Oczywiście tanie polerowanie do odpowiednią gąbką nakręcana na szlifierkę kątową.
Ale jak ciebie stać to lepiej pojechac do lakiernika
U siebie zrobiłem tak jak pisał Rys_32. Papierem wodnym 2000, a póżniej cały element pastą polerską lekkościeralną.
Temat powinien tu się znaleść i tu przenoszę
Zaciek zeszlifować 3 razy papierami 800, 1500, 2000 lub 2500 naciągniętymi na płaski klocek (ważne!). Następnie polerować na mokro pastą Farecla G3 przy użyciu G-MOP Standard tej samej firmy. Efekt rewelacyjny. Nie przesadź tylko z obrotami. Jak masz szlifierkę bez regulacji to odradzam. Max 2500rpm. Optymalnie to 1800...
Ja bym poczekał z miesiąc albo dłużej aż lakier porządnie wyschnie,
niekoniecznie ja jak lakierowałem to na opoakowaniu koloru (bazy) było wyraźnie napisane najpoźniej po 30 min pokryć lakierem bezbarwnym (klarem) i do tego sie stosuje. Natomiast polerować dopiero po paru dniach. Sama baza po miesiącu użytkowania na naszych drogach nadawał by sie do ponownego lakierowania ( lakier zbyt miękki jest musi być bezbarwny.
co do usuwania zacieków jeśli są duże to jak zaczniesz je trzeć to nawet jak to bedzie papier 2000 to zanim wygładzisz zaciek to obok przetrzesz proponuje ściąć zaciek żyletką i nie tak jak radzą odczekać miesiąc tylko najlepiej na drugi dzień puki lakier daje się swobodnie obrabiać i jak żeśmy już trochę go przycieli to można się wziąć za szlifowanie papier 2000 potem pasta
Drugi sposób to szpachlowanie zacieku i tarcie całości jak go delikatnie zaszpachlujesz i trzesz to idzie równo i nie przetrzesz lakieru obok powodzenia i pamiętajcie wbrew temu co piszą tu (fachowcy) jeśli chcemy usunąć jakies defekty na bezbarwnym powstałe w czasie lakierowania to czekamy tylko ok 24 h do stwardnienia lakieru a nie do jego pełnego wyschnięcia bo potem nie da się już obrabiać
Powodzenia
tomiscorpio
13-08-2008, 21:39
zalezy kto co ma , ale jak policzyc koszty papieru , pasty g3 , czy nawet kogos kto to wypoleruje to taniej wyjdzie pomalowac :fcp2 Tą 800 to nie wiem , jakos nie jestem przekonany
Magik123
14-08-2008, 05:21
No z tego co wiem to 600-800 jest do matowania pod lakier,ale do polerki nigdy nie probowalem, wrecz przeciwnie troche to przy grobe.
Jak juz to 1500 do zaciekow,falbanek i poprawa 2000-2500.
A pasta sama koszt ok30zl, krazek z gapki, ok 20, wiec juz jest 50, a co do tego ze taniej wyjdzie pomalowac to sie zgodze, ale jesli masz swoj sprzet, bo farba to grosze.
tomiscorpio
16-08-2008, 08:54
No z tego co wiem to 600-800 jest do matowania pod lakier,ale do polerki nigdy nie probowalem, wrecz przeciwnie troche to przy grobe.
Jak juz to 1500 do zaciekow,falbanek i poprawa 2000-2500.
A pasta sama koszt ok30zl, krazek z gapki, ok 20, wiec juz jest 50, a co do tego ze taniej wyjdzie pomalowac to sie zgodze, ale jesli masz swoj sprzet, bo farba to grosze.
jak to bylo malowane to lakiernik nawet mniej wezmie , bo nie bedzie mial tyle roboty.
A co do polerki to 1500 no moze 1000 lekko ale orac 800, trzeba pamietac ze to nie ma bazy ruszyc.
Wiec ja bym raczej ta 800 sobie odpuscil , lepiej 2 razy wiecej machnac 1500 niz raz za duzo 800
Zrobic tak jak magic napisal. Najbezpieczniejsza opcja.