Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1993-1996] brak zbieżności przy skręcie kołami
Witam wszystkich. Borykam sie z tym problemem od dluzszego czasu i nie moge znaleźć przyczyny:( pisalem wczesniej o problemach z piszczącym paskiem wspomagania, naciagnalem pasek i piska dalej...malo tego! czuje wyraźnie, że gdy skrecam kolami, obojetnie w ktora strone (im bardziej tym mocniej to jest odczuwalne) ze kola nie mają zbieżnosci! - trą, somochod delikatnie nosi na boki o kilka centymetrow przy wolnej jezdzie na łuku, samochod przy pelnym skrecie z lekkiej górki przestaje sie toczyć a gdy tylko troche odkrece znow sie toczy. zauwazylem pewien moment podczas krecenia kierownicą do oporu, ze niedaleko konca skretu pojawia sie pewien moment oporu i jesli sie przez niego przejdzie to kierownica wrecz SAMA dokreca sie do konca! i aby ją odkrecic trzeba jej konkretnie pomoc... MAM JUZ TEGO DOŚĆ i martwie sie.... ustawilem wczoraj laserowo zbieżność i nic!:( zmienialem tuleje wahaczy, dolne sforznie i drążek kierowniczy bo mialy luzy.. wspomaganie mi piszczy gdy w miejscu chce krecic kierownicą i wrecz ją blokuje.... CO JEST GRANE???!! ręce mi opadają.. a jezdzic trzeba.. koledzy prosze Was o pomoc bo tym mechaniorom juz nie ufam...wale kase i wszystko na nic.. dopowiem tylko ze niedawno okazalo sie ze prawy przedni łącznik drązka stabilizatora ma lekki luz a te z tylu juz konkretny.. moze to ma wplyw?? blagam Was o pomoc bo czuje że Mondek cierpi, ALE GDZIE???!!:(...
Sławek Mondło 06-09-2009, 21:13 Kolego jakie masz felgi i jaką mają wartość ET?U mnie po wymianie na alufelgi o ET 37 kierownica przestała wracac oraz samochód przy pełnym skręcie też wynosi o pare centymetrów w bok.Pozdro
konik_80 06-09-2009, 23:08 Z tą kierownicą to mam podobne objawy ale wiem, że umiera mi pompa od wspomagania - jak ją wymienię i nic nie pomoże to pewnie przekładnia do wymiany albo regeneracji no bo nic innego raczej nie może być.
tour de mondeo 07-09-2009, 06:33 Witam. w mojej sytuacji bylo tak. Mialem wypadek pojechalem na zbieznosc i powiedzieli mi ze nie da sie ustawic jej tak jak byc powinna niby jest w jakims tam zakresie dobrze ale nie oryginalnie. przy ostrym skrecie cos stuka. mechanik mowil ze po wymianie stablizatora ktory mogl uledz uszkodzeniu powinno byc lepiej. niewiem ile jest w tym prawdy ale tak mowili na przegladzie.
pozdrawiam
tour de mondeo 07-09-2009, 06:35 ps. przy wolnej jezdzie kiedy mocniej skrece kierwonica tez ona samoczynnie nie odbija i sama skreca do konca. felgi sa stalowe raczej orginalnych rozmiarow forda.
wojtekjanus 07-09-2009, 08:06 Maxim, największa siła pojawia się przy skręcaniu w miejscu (to logiczne chyba) i wtedy pojawia się największe obciążenie pompy serwa. Jeżeli wówczas słychać pisk, to znaczy, że pasek się ślizga na kole pompy, pompa albo stoi, albo bardzo wolno się obraca i stąd blokowanie kierownicy. Jeżeli naciągałeś już pasek i nie pomogło, to trzeba go zmienić. Niestety - zdarza się, że luźny przez dłuższy czas pasek odkształci (wytrze) także koło pasowe i wtedy także koło jest do wymiany.
Co do pozostałych twoich odczuć - postaraj się wsiąść do innego Mondka i sprawdzić, czy nie sugerujesz się za bardzo tym, co odczuwasz we własnym aucie.
Kolega Sławek zadał istotne pytanie - czy masz standardowe koła, czy może jakieś inne, np o małym ET (odsadzone).
Czy to stało się nagle, czy narastało powoli?
Niezależnie od wszystkiego - ze skrajnego położenia kół samopowracalność kół jest zawsze bardzo mała (jak napisał Tour de mondeo), a przy bardzo szerokich oponach i odsadzonych kołach może w tych położeniach być nawet ujemna.
Napisz, co to znaczy, że koła przy skręcie trą? O co trą - o ziemię (uślizg boczny)? Czy trą o coś w samochodzie?
Rafał A.(antek) 07-09-2009, 08:46 pewnie chodzi o uslizg boczny, po ost ustawianiiu zbieznosci mam te same objewy + uslizgi boczne na mokrym przy malych skretach. Napewno tak nie bylo, dodatkowo widze ze juz podcielo opony na zewnetrznej czesci + przod dziwnie wysoko stoi. czas zmienic miejsce ustawiania zbieznosci chyba.
FrostiGMR 07-09-2009, 16:43 Witam. Miałem podobną przypadłość, blokowanie to nic innego było jak poślizg paska napędu pompy wspomagania, wtedy nie było ciśnienia oleju i ciężko się kręciło. Pasek nowy (chyba 5 PK 570) ślizgał się na max naciągu. A wszystkiemu winne było zużyte koło pasowe na pompie. Po wymianie śmiga że cacy, żadnego blokowania i pisków.
no wiec tak. jesli chodzi o tarcie to jest to poslizg kół na drodze.. czasem tak odczówalny ze czuć w srodku jak samochod coś pulsacyjnie dociąga w stronę skrętu, nawet na suchej nawierzchni! . wiem ze ten łącznik drążka stabilizatora z przodu ma lekki luz.. to moze być przyczyną tak? martwi mnie to jak on bedzie sie zachowywal z tym w zime...:(
wojtekjanus 08-09-2009, 18:37 Maxim, stabilizator nie ma tu wpływu, jego zadaniem jest tłumienie nadmiernego przechylania się samochodu przy pokonywaniu łuków przy większej prędkości i bocznego kołysania na większych wybojach. Lekki luz w dodatku nie pogarsza odczuwalnie działania stabilizatora, jedynie sygnalizuje (później stukaniem) konieczność zajęcia się tym elementem.
Nie odpowiedziałeś, na jakich felgach jeździsz i oponach - czy są standardowe, czy nie?
Działaj systematycznie, nie panikuj i nie wymyślaj kilkunastu różnych przyczyn. Zacznij od likwidacji poślizgu paska na kole pompy.
felgi mam zwykle - 14. opony ..no wlasnie nie mogle znależć tego ET! to są jakieś opony made in france, w dodatku pisze na nich coś po niemiecku..jedyne numerki jakie tam pamietam z tych kół to 65/185... to są takie opony ktorych włókno niezależnie od ilosci powietrza jest troche kapciowate. tyle moge powiedzieć na dzisiejszy wieczor :/
Wybaczcie koledzy że sie przypomne ale nadal nie wiem co to u licha może być...? dziś zaobserwowalem ze najmocniej przy skrecie szarpie mi autem gdy wyjezdzam rano do pracy.. - czyli jak samochod jest zimny. czy to może mieć zwiuązek z łożyskami w kołach|???? bo u mnie już wyją i błagają o zmiane...:( troche opisze dla wyobraźni: wyjedzając z podwórka dzieli mnie z ulicą coś w rodzaju bardzo delikatnego progu zwalniającego, po ktorego pokonaniu przednimi kolami odrazu skrecam aby sie włączyć do ruchu. rano gy samochod jest jeszcze zimny czuć mocne szarpnięcia, porównywalne do wyniku lużnego koła (niedokręconego) albo też sklepanej w ósemke felgi... wyprostuje i jest ok.. potem gdy samochod jest cieply ( po trasie) na rondach czuje szuruburu pod jednym z kół i jest odczówalny opór... toć kurcze zedre tym opony a przyczyny nie moge za nic ustalić...:( pomóżcie
FrostiGMR 13-09-2009, 10:02 Polecałbym podjechać na stacje kontroli pojazdów i na szarpakach sprawdzić co dolega. Może amortyzatory już umierają, u mnie tak było, że się tłukły i dziwnie koła zachowywały się w zakrętach i na dołkach -> niestabilny. Może masz zużyte tuleje gumowo-metalowe w wahaczach, sworznie wahacza, albo w maglownicy drążki skrętu. Takie badanko to 20 złotych, a sporo się można dowiedzieć. A skoro łożyska już wyją, to nie czekaj z wymianą (łożyska to tylko SKF), bo jak się zatrze to i piastę wymienisz. Najpierw je zmień, może to już coś poprawi prowadzenie. Może i przeguby mają luzy i przy skręconych kołach się blokują.
ja już bylem tydzień temu na stacji kontroli pojazdów, oprócz 20 ziko wyszarpał mi gość tylko to że prawy łącznik stabilizatora ma lekki luz i te gumu w tylnim zawieszeniu od stabilizatorów do wymiany. Sprawność amorków zielona czyli ok. mowilem też mu ze jak naciskam auto na prawy przód to coś trzeszczy w okolicach prawego kola, ale koleś mógl to tylko sobie wyobrazić bo jak probowalem na stacji to nie trzeszczalo a gdy wrocilem to znow. zdiagnozował tylko ze to pewnie mogl jakiś kamień wpaść w kielich i to dlatego... co do zawieszenia przedniego to pod koniec siepnia zmieniane byly tuleje wahaczy, drązek kierowniczy(prawy), sforzeń(prawy)...a w jakiej cenie SKF łożyska mogą byc?? wszystkie czy tylko to wyjące? konieczne wprasowanie prawda?? dużo z tym roboty?
Koledzy sluchajcie. wzialem dziś ojca na parking. ja krecilem kółka w lewo i prawo a on patrzyl jak zachowują sie koła. okazalo sie ze zdecydowanie widocznie trą one o nawierzchnie (koło zewnętrzne) do tego stopnia ze po jezdzie zostaly czarne od opon :(( martiwe sie ze to moze mieć jakiś zwiazek z tym wspomaganiem. Kolego FROSTI, u mnie owszem ślizga sie pasek, ale gdy tak robi to BLOKUJE mi skret, musze odpuścić i znow probować itd itd az sie uda...gdyby bylo tak ze momentami sie "ciezej kreci" to kamień spadłby mi z serca... ale w rzeczy samej tak nie jest.:(( mechanicy rozkladają rece... mozliwe aby byl to problem ukladu różnicowego???? czy to mozliwe ze zbieżność prosto jest a przy skrecie jej nie ma?? gdzie to mozna sprawdzić i czy to sie jakoś centruje?? :(
pozdrawiam!
Sprawdź gumy i łożyska amortyzatorów, te na górze. Niestety aby to sprawdzić trzeba zdjąć całego McPersona, a wtedy lepiej od razu wymienić. Możliwe też że masz przesuniętą ramę pomocniczą silnika. Do niej właśnie są przykręcone wahacze. Niestety nasi mechanicy po np. naprawie skrzyni, czy wymianie sprzęgieł nie "centrują" tej ramy bo im się nie chce.
A sprawdzić jest łatwo. Przy śrubach mocujących, tych bliżej nóg, są otwory, a nad nimi drugie. Wystarczy włożyć palca z jednej i z drugiej strony i porównać. Jak nie będą w identycznych położeniach to i koła nie będą równo stać.
FrostiGMR 15-09-2009, 06:48 Zbieżność jest zachowana przy kołach ustawionych na wprost, w Mondeo na 0 się ustawia. Podczas skrętu zbieżności nie ma, gdyż koło zewnętrzne toczy się po innym łuku niż wewnętrzne, układ skrętu układa się w trapez i koła skręcają pod różnymi kątami. Wewnętrzne bardziej niż zewnętrzne, gdyż zatacza mniejsze koło gdyby jechać w kółko. Ramę pomocniczą ustawia się za pomocą dwóch trzpieni fi 22 mm (jak dobrze pamiętam), post wyżej napisane gdzie to się sprawdza. Podczas kręcenia kierownicą na postoju zostaną czarne ślady po oponach, bo koło skręcając zatacza minimalny łuk, ale jego szerokość powoduje powstawanie śladów, gdyż guma jest "skręcana". Naciąg kolego pasek mocno, by wykluczyć poślizgi i zaniki ciśnienia wspomagania, a potem dalej szukać kuku. Podnieś auto i pokręć kołem, czy lekko się obraca. Może łożyska już mają luz. Sprawdź przy okazji luz ma łożysku Mcphersona, złap za sprężynę i szarpnij, nie powinno się nic przemieszczać ani stukać. A może maglownica już się wyrobiła? Jeśli ma jakiś przeciek w okolicy osłon drążków i ubywa oleju do wspomagania, to szukaj drugiej, ta będzie się dziwnie zachowywać. Powodzenia.
Dziwne... układy kierownicze od kilkudziesięciu lat są tak robione by podczas skręcania koła ustawiały się pod takimi kątami by nie "szurać"... wądpię by Mondeo MK1 i MK2 były robione inaczej. Coś jest nie tak. Teraz tylko trzeba dojść dlaczego.
no wlasnie...cos jest nie tak:/ ... jutro zmieniam łożysko z przodu i zobacze jak sie bedzie po tym zachowywalo. oleju od wspomagania mi nie ubywa.. a co do paska to mam go naciągnietego maksymalnie ile gwint sruby na pompce pozwolił..moze to oznaka ze pasek sie juz zuzyl?? jesli chodzi o amory to wlasnie coś przy nich trzeszczalo i mechanik kazal mi je sprawdzić na stacji. tam majster nic nie stwierdził tylko mowil ze jak czasem w kielich cos wpadnie, jakis kamien, to tak trzeszczy....jakos dla mnie malo to wiarygodne... pisze o tym problemie ponieważ wiem ze tak nie bylo... samochod przy ostrych skretach zachowywal sie bardzo stabilnie a teraz martwie sie czy w zime nie bedzie robił niebezpiecznych psikusów. poza tym nie wiem jak to dlugo czasu wytzryma i kiedy sie pogorszyt... no i zal mi opon...:(
zmienilem łożysko kola, wyważylem przednie koła i nic sie nie poprawilo :( mam pomysl... czy to moze być związane ze zlym ustawieniem nachylenia koła przy skrecie???
FrostiGMR 17-09-2009, 20:47 Pochylenia koła (zwrotnicy) nie reguluje się. Jest ustalone fabrycznie. Może się zmienić gdy wahacz będzie ugięty, albo podłużnica (po dzwonie).
Albo tak jak pisał jeden z kolegów wcześniej-łożyska i poduchy amorów.Jak są wybite to auto gubi geometrię zawiechy,szczególnie na zakrętach.Przy mocno wybitych można zauważyć po podniesieniu maski na kielichach czy podkładki gumowe nie odstają od nich.
Pochylenia koła (zwrotnicy) nie reguluje się. Jest ustalone fabrycznie. Może się zmienić gdy wahacz będzie ugięty, albo podłużnica (po dzwonie).
Po części się mylisz.
Owszem nie ma regulacji jako takiej, ale możliwe jest że rama się przesunie (rama silnika).
Do owej ramy są mocowane wahacze, a kiedy ona się przesunie, przekosi, to zmieni się też kąt nachylenia i/lub wyprzedzenia.
Koło ma 3 miejsca mocowań: 1 na końcu amorka i 2 x na wahaczu.
Do sprawdzenia gumy na górze amortyzatorów (pod kielichami), tuleje na wahaczach i sworznie, i ustawienie ramy silnika (sanek).
|
|