Zobacz pełną wersję : jakie tarcze?
Witam serdecznie kolegów.
dwa dni temu przy wymianie opon z przodu zauważyłem, ze mam tarcze hamulcowe w kiepskim stanie...nie sa gładkie, porobiły sie rowki (lewa trzy, na prawej dwa) i wyglądaja jakoś bardzo cieńko...pytanie jakie tarcze założyć (klocki maja 10 tys.km, czy musze zakladac nowe, czy moga zostac te same???), jakiej firmy tarcze najlepiej i jak jest z wymianą??? próbowac samemu czy jechac do fachowca tzw.???
pozdr.
Ja zakładam Oryginały ale jeździłem też na TRW i bardzo dobrze sie spisywały. Klocki też oryginały zakładam. We wrześniu jest promocja na klocki i tarcze. Można dostaćw dobrej cenie.
wojtekjanus 09-09-2009, 10:56 Złe doświadczenia - dwa razy - miałem z Brembo, po ok dwóch tysiącach km zaczęły wibrować przy hamowaniu. Niezłe są Delphi (nie było problemów) no i oczywiście oryginały. Ja jeżdżę na oryginałach.
Klocki do nowych tarcz daj nowe, tamte schowaj na ciężkie czasy. Klocki zamienniki często - pisałem już o tym - cieniutko piszczą CAŁY CZAS podczas jazdy, oryginały NIGDY. Jak ktoś ma klimę i cały czas jeździ z zamkniętymi oknami, to nie słyszy.
Tak jak w modelu 2,5D wymiana tarcz to bułka z masłem (robi się to na ulicy w godzinę), tak w modelach po 2000 z przednim napędem to grubsza robota, ja bym się podjął wymiany tylko w warunkach warsztatowych (praska hydrauliczna, ściągacz, szlifierka z tarczką drucianą itp). Polecałbym jednak dobrego fachowca znającego Transity, który umiarkowanie używa klucza nr 1 (czyli młota).
Zmienialem u siebie klocki okolo 2,5 tygodnia temu na klocki firmy ''RH-Road House'' wczesniej tez takie mialem wytrzymuja okolo 40 tys. Zarowno obecne jak i te zuzyte nie piszczaly (nie mowie o stanie agonalym tuz przed wymiana -bo juz bylo slychac ze cos buczy). Tarcze zmienialem na poczatku rowniez z klockami. Lepiej jedz do fachowca i to najlepiej z rana , bo zawsze cos moze wyjsc. Do zimy jeszcze daleko by oponki zmieniac :P
Klocki mam tureckie polecane przez forda...nie piszczą wogóle, także szkoda byłoby je wyrzucać:( poza tym dobrze sie spisują...
tak myslalem widząc zdjete koło, ze raczej samemu nie ma co sie zabierać za to...
oryginały, czyli motorcrafta???
a te trw i delphi to jakie koszty są?
TRW i BOSCH ok 160zł/szt
Delphi ok 300zł komplet (2 szt)
Oryginał 185zł/szt :) (bo jest promocja aktualnie, bez promocji 220zł)
ceny BRUTTO.
Jak dobrze poszukasz to znajdziesz taniej jeszcze.
Dzieki za info, podzwonie i poszukam...problem z wymianą, siedze teraz na śląsku a tam o mechaniora trudno...czyt. doświadczenia z pompa wtr.;)
Czy miał ktoś do czynienia z tarczami firmy meyle??? szt. za 150pln
pozdr.
wojtekjanus 15-09-2009, 17:45 Firma bardzo dobra i znana (Niemcy), ale tarcz nie znam...
dzięki Wojtek...wczoraj rozmawiałem z mechanikiem (ten ktory robil pompe) i powiedzial ze bardzo czesto przy wymianie tarcz trzeba rowniez nowe łozyska dać...bo niby nie nadaja sie do ponownego założenia...czy tak moze byc???
wojtekjanus 20-09-2009, 14:46 Pierwsze słyszę. Jeżeli łożysko słychać, to jest okazja do wymiany, jeżeli cisza, to nie ma sensu wymieniać.
Ja wiosną wymieniałem tarcze, prawe łożysko lekko przy łuku w lewo się odzywało - więc wymieniłem, a lewe zostało stare.
Faktem jest, że mechanik potwierdził zużycie prawego łożyska na podniesionym przodzie i odpalonym układzie napędowym - miał stetoskop lekarski...
Tez wlasnie bylem zdziwiony tym co powiedzial...lozysk ja nie slysze i chyba z tarczami poczekam i wymienie jak bede w W-wie. podjade do Wasia i bedzie pewne przynajmniej...bo klocki tez nieststy beda musialy byc nowe:(
pozdr.
wojtekjanus 21-09-2009, 12:34 Na nowe tarcze tylko nowe klocki - ładnie się tarcza zacznie zużywać. Te stare, ale jeszcze niezłe schowaj na "dorżnięcie" starych tarcz.
Jeszcze o łożyskach: te po prawej, które musiałem wymienić, bo leciutko burczało na łuku, to okazało się, że było już raz zmieniane w Niemczech. I skopali sprawę - na pewno nie mieli prasy, bo na osi na zwrotnicy były ślady nacięć po przecinarce tarczowej. Musieli przeciąć łożysko, bo nie potrafili go inaczej ściągnąć. Więc przy montażu nowego na pewno używali młota i takie skutki... Długo nie pochodziło. U Wasia używają prasy hydraulicznej do takich robót.
Wlasnie dzisiaj umowilem sie na wymiane u Wasia...auto jezdzi po calym kraju wiec nie moge sobie pozwolic na fuszerkę...cena przystępna i mam nadzieje, ze bedzie OK.nowe tarcze, nowe klocki a o temacie łożysk pierwsze słyszeli...no ale jak widać są rózni magicy...teraz tak sobie mysle, ze i mój rozrząd wymieniony został na wyrost...:(
Wojtek nie koniecznie. nieraz łożysko sie przy demontażu rozsypie (i to w polowie przypadkow u mnie) i tylko tarczówka może im dać rade :)
|
|